Flesh and Blood TCG (Jason Chung, Chris Gehring, James White)

[Jools]

Tematu o grze nie było, to założę.
Powstała nowa karcianka z Nowe Zelandii. Grają ją również w USA. Do Europy jeszcze nie dotarła, ale to kwestia czasu, bo wydawca planuje.

Stronka gry: https://fabtcg.com/

Odbyły się już pierwsze rozgrywki w Polsce. Wczoraj w Bydgoszczy, wcześniej tez prawdopodobnie Warszawa.

[Wosho]

Wszedlem w warhammera age of sigmar dla odmiany od lcgow i umarl w Wawie po dwoch dodatkach wiec nie ma alternatywy dla MTG dla ludzi chcacyh grac turniejowo :/

[612]

Ale co się konkretnie odbyło w Polsce? Można to gdzieś dostać fizycznie u nas bez konieczności sprowadzania zza mórz i oceanów?

[Radzio]

Usłyszałem o tytule przez oglądanie jednego z moich ulubionych kanałów na YT (a ulubionego tabletopowego), tzn. Team Covenant. Wygląda jak kolejny MTG na sterydach, ale ma jedną z moich ulubionych mechanik dotyczących ekonomii w karciankach, czyli płacenie kartami za inne karty (ostatnio się zachwycam tym w Marvel Champions, bo kreuje to bardzo dużo świetnych decision points). Jakby wyszło w Polsce, to zerknę. Szczególnie byłbym zainteresowany jakimś limited, tymi sealed itd., bo to jest najlepsza rzecz, jakiej mi brakuje w LCGach i mniejszych karciankach.

Co do gry turniejowej - jest jeszcze parę rzeczy poza MTG, ale poza Keyforgem to wszystko się ostatecznie kręci wokół kilku tych samych tytułów (nie liczę LCGów, który jest moim ulubionym formatem sprzedażowym, może poza Keyforge'owym) - Yu-Gi-Oh, Pokemonów, które ostatecznie są masturbacją nad swoim własnym combo. Reszta prędzej czy później upada albo zamyka się w piwnicy (patrz Destiny, Veto, wszystkie LCGi z moim ukochanym Netrunnerem na czele, ale też Inwazją, która się trzymała całkiem nieźle w swoim czasie).

[Radzio]

Tematu o grze nie było, to założę.

Jools, podbijam raz jeszcze. Możesz coś więcej powiedzieć o grze w Polsce? Co grano? Czy jest jakaś grupa na facebooku albo coś innego, co pozwala się dogadywać? Czy coś ci wiadomo o chętnych Wrocławianach? Bo chętnie bym pograł, jeśli byłoby z kim i gdzie.

I swoją drogą - jeśli chodzi o konkrety z premierą w Europie to Welcome to Rathe Unlimited i Arcane Rising Unlimited, mające mieć premierę w pierwszej połowie listopada, "will mark the official launch of Flesh and Blood in Canada and some European territories". Czy "niektóre miejsca w Europie" zawierają Polskę - zobaczymy. Oby.

[Michałku]

Człowiek u nas w Poznaniu próbował grę ściągnąć od różnych dystrybutorów do sklepu, ale na chwilę obecną jest to niemożliwe. Można indywidualnie próbować sprowadzić z Australii / Nowej Zelandii, ale koszty wysyłki mogą przekroczyć granice zdrowego rozsądku.
Natomiast ogłoszono, że dystrybucja w EU rozpocznie się na początku listopada. Wraz z nią będzie dodruk produktu.
Także na chwilę obecną pozostaje czekać, ewentualnie wydrukować sobie decki startowe i powoli testować, bo bez obecności produktu w sklepach żadna scena i tak się nie rozwinie.

[Radzio]

Jakby ktoś szukał informacji tak jak ja, to gra żyje w kilku miejscach Dzięki ogólnoeuropejskiej grupie FaB na Facebooku nawiązałem kontakt z kolegą z Bydgoszczy. Organizują 4.10 turniej razem z Warszawą, classic+draft. Wrocław, na razie bez własnych kart (ale niedługo ze starterami), jedzie tam w dwuosobowym składzie. Prowadzone są przeze mnie rozmowy z jednym z wrocławskich sklepów, aby uruchomić wsparcie dla gry po listopadowej premierze w Europie, zobaczymy czy się to powiedzie, oby.

[612]

"Turniej" w karciankę, która jest nie do dostania w całej Europie brzmi trochę jak koleżeńska schadzka.

[Radzio]

"Turniej" w karciankę, która jest nie do dostania w całej Europie brzmi trochę jak koleżeńska schadzka.

To znaczy będzie kilkanaście osób, ale nawet jeśli, to jest coś złego? Turnieje nie zamykają się na Mistrzostwach Świata na kilkaset osób xD Generalnie spodziewam się tego, że nawet po premierze wszystko będzie się utrzymywało w dość kameralnej atmosferze w Polsce, paradoksalnie być może nawet na to liczę. Chodzi tylko o wielką różnicę pomiędzy grą zupełnie martwą a grą, w którą jest z kim pograć.

[Radzio]

Znamy europejskiego dystrybutora - Blackfire Games. Z polskich sklepów w grę wchodzi Pegaz z Bydgoszczy, gra jest grana w Bydgoszczy, Warszawie, Poznaniu. We Wrocławiu stoimy w miejscu, na razie jest nas 2 osoby. Jak są jeszcze jacyś chętni - to można się kontaktować ze mną. Powstała polska grupa na fejsie. Do jutra można robić preordery na pierwszy dodatek. Gra jest naprawdę grywalna, fajnie działa kolekcjonerski aspekt, arty są naprawdę śliczne.

[612]

Dzięki za info, wbiłem w te 4 talie startowe, zobaczymy z czym to się je.

[Bohr]

Hey, jakieś info co do tych startowych deckow ? (hmm, czy to dobre pełnoprawne decki czy jakieś spoilerki jakie były czasem rozdawane do magica...czy taki starter deck ma dużą regrywalność czy raczej bez dodatkowych paczek się nie obędzie, czy może lepiej od razu kupować dodatkowe paczki,których widzę jest już bardzo dużo (albo zaraz mają premierę).
Ogólnie jakby ktoś opisał wrażenia z gry i zawartości starter deckow to by było fajnie

[612]

Te 4 wprowadzające decki klasowe z dodatku Welcome to Rathe (tzn. deck Brute'a, Guardiana, Warriora i Ninja) to "normalne", pełne talie gotowe do gry - zawierają kartę postaci, pełen ekwipunek (co z tego co widziałem różni je od tych intro decków Iry, które na filmach grają bez ekwipunku, z samą bronią) i 60 kart w samej talii, więc zgodnie z podstawowy formatem. Tym samym, z tego co się orientuję, mógłbyś z takim deckiem bez problemu pójść na regularny turniej. Co do ich regrywalności i wrażenia z gry to się nie wypowiem, bo pierwsza gra wciąż przede mną (dziś mam nadzieję się uda), ale jeśli chodzi o to pierwsze to wydaje mi się, że byłoby tu nie inaczej jak w przypadku każdej innej gry, w której dostajesz jeden pełny, legalny deck - raczej prędzej niż później potrzeba pogrzebania w nim sama się pojawi.

[Radzio]

To pierwszy TCG/CCG w jakiego grałem, w którym startery to nie jest jakaś upośledzona wersja demo. To pełnoprawne 60-kartowe decki z kartą postaci i ekwipunkiem (rolę tych wstępniaków spełniają te darmowe demo decki Ira). Dają bardzo dużo zabawy, jest duża grywalność i regrywalność tych starterów, fajne synergie. Bardzo dobrze zbalansowane między sobą, dzięki czemu gry są wyrównane. Ja nie grałem jeszcze niczym innym niż startery, ale zapewne power level jest dużo niższy oczywiście, bo w innym wypadku turnieje by się na starterach opierały Tak jak pisałem wyżej - gra mnie naprawdę bardzo zachwyca, pod każdym możliwym względem. Nie jakoś dosłownie, ale pod względem tej oceny ryzyka, grania trochę w ciemno i ilości punktów decyzyjnych przypomina mi moją ulubioną karciankę, Netrunnera.
Niestety, od czasu kiedy pisałem o tej karciance w sierpniu przyszła na nas druga fala pandemii, oby ona nie zabiła tej gry w Polsce. U nas, we Wrocławiu w Magu Planszowym, nie odbędzie się przez to Welcome Event normalny, ja tylko będę uczył gry pojedyncze osoby zapisane na daną godzinę.

[Goldberg]

W karcianki...różne, gram od 96r....i o ile w tych złotych latach 90tych karciana mogła się obyć bez środowiska turniejowego to lata 2000+ pokazały już dobitnie, że bez porządnego zaplecza turniejowego, najlepiej cotygodniowych spotkań na jakieś bardziej lub mniej zorganizowane granie karcianki padają. Słowem jeśli to FaB nie będzie miało czegoś ala FNM to....umrze po roku, dwóch...
Jasne, pojedyncze miasta pewnie będą grać.... Ale...
Co było ostatnie? Warhammer champions? Pomimo fajnego IMHO pomysłu skanowania kart do apki już chyba padło albo dogorewa...

[612]

Championsi byli fajną grą, ale mam trochę wrażenie, że zabiła ich polityka wydawnicza w postaci jednoczesnego prowadzenia gry w papierze i na aplikacji, szczególnie pod koniec, kiedy z tego co pamiętam karty były wypuszczane bez poważnych playtestów (ten champion chaosu...) i dostawały erraty w apce. Potem informacje o wypuszczaniu kart najpierw w apce a potem wyłącznie w niej skutecznie zabiły papier. Ludzie zwyczajnie nie interesowali się ładowaniem kasy w karton i łażeniem po gralniach, kiedy mogli na luzie na kiblu poobracać sobie apkę. Możliwość zdobywania w niej kart za skanowanie screenów na fejsbuku też raczej nie spowodowała zwiększenia zainteresowaniem na żywca.

[Radzio]

W karcianki...różne, gram od 96r....i o ile w tych złotych latach 90tych karciana mogła się obyć bez środowiska turniejowego to lata 2000+ pokazały już dobitnie, że bez porządnego zaplecza turniejowego, najlepiej cotygodniowych spotkań na jakieś bardziej lub mniej zorganizowane granie karcianki padają. Słowem jeśli to FaB nie będzie miało czegoś ala FNM to....umrze po roku, dwóch...
Jasne, pojedyncze miasta pewnie będą grać.... Ale...
Co było ostatnie? Warhammer champions? Pomimo fajnego IMHO pomysłu skanowania kart do apki już chyba padło albo dogorewa...

Tylko, że to teoria, bo wyraźnie widać po polityce organized play LSS, że to rozumieją i wspierają takie społeczności i lokalne sklepy. Także to nie grozi.

[Goldberg]

Daj im boziu...mnie sie arty podobaja wiec chetnie bym polrecil kartonikami. Ale czekac miesiac czy dwa na jakis turniej...nie dzieki. Od tego mam inne martwe karcianki i 2/3 kumpli

[Goldberg]

I jak to w pl wyglada?
Bo corax bardziej mi sie to podoba....

[Bohr]

Hey,

Ja kupiłem dwa startery ale gra mi nie podeszła....jak by ktoś był chętny to odsprzedam w atrakcyjnej cenie (Talie Warrior - Dorinthea, Ironsong, Talia Guardian -Bravo, Showstopper).

Pozdrawiam

[menelobej]

Trochę czasu minęło zanim się przekonałem do zakupu Blitz Decków na podstawie dostępnych filmów o FaB. Udało się jak na razie rozegrać kilka partii i muszę powiedzieć, że całkiem przyjemna rozgrywka. Na początku trochę przytłaczająca, bo nie bardzo widomo co właściwie się opłaca, ale z każdą kolejną turą powoli się klarują dostępne możliwości i ścieżka postępowania. Jako, że mam też kilka boosterów to patrząc po dostępnych kartach to największa radocha to świadome złożenie talii pod konkretny aspekt wojownika. Graficznie jest fajnie, jakościowo też, choć wiadomo, że i tak każda talia w odpowiednie kolorowe koszulki idzie. Na razie pograne na deckach Monarch, wraz z większym ogarnięciem w rozgrywce trzeba bedzie spróbować decków z Tales of Aria. A potem coś samemu złożyć. Ale ta gra wymaga czasu na rozkminke, jak ktoś jest niecierpliwy i chciałby od razu móc optymalnie grać to raczej się odbije od FaB. No i trochę tekstu wtłoczone jest na niektóre karty, tak więc czcionka jest dość mała często, co też może czasem przeszkadzać, ale za to raczej sam opis na karcie pozwala na granie bez zbyt częstej potrzeby sięgania do instrukcji. Patent ze zbroją jest ciekawy i tym, że zasadniczo jest ona zużywana w trakcie walki. Fajnie, że są 2 formaty grania, na 20 pkt. życia dla młodych bohaterów i mniejszej talii i na 40 pkt. na pełny deck. Ogólnie trochę sceptycznie podchodziłem do FaB, ale zapowiada się, że dam jej szansę na dłuższą chwilę. Ach, gdyby jeszcze takiego FaBa zrobić w settingu kosmicznym jakimś to bym się tyle nie zastanawiał i od razu testował .

[Wosho]

Nawet nie wiedzialem ze FaB ma temat. Rowniez polecam, swietna gra i scena rozwija sie dosyc szybko, jest szansa na TCG ktore nie umrze jak "ostatnio" Warhammer.
Próg wejścia w top tier jest dosyć wysoki ze względu na drogie karty ekwipunku i generici ale z czasem powininien sie obnizac.

[Jools]

Jakieś 2500-3000 zł za 7 kart które są staplami prawie w każdym decku, a to tylko początek decku

[Wosho]

True ale jak ktos sie uprze moze grac bez nich, sa decki bez cnc/estrajków

[kolosm]

I jak gra się prezentuje na chwilę obecną? Widzę, że dostępność w sklepach oraz grywalność turniejowa rośnie...