Szybka z klimatem i interakcją
- Skryty Planszoholik
- Posty: 119
- Rejestracja: 09 mar 2016, 15:37
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 3 times
Szybka z klimatem i interakcją
hej, proszę was o pomoc w znalezieniu gry do grania w męskim towarzystwie, która:
- wraz z setupem zajmie MAX 90' przy pełnym składzie
- sporo interakcji (również negatywnej) ale jakieś zarządzanie/zdobywanie zasobów też chętnie - czyli taki mix ameri i euro
- jest w klimacie odczuwalnym w trakcie gry a nie przyklejonym na siłę do suchej optymalizacji
- jej ciężar to ok.2,5-3/5 na BGG = czyli nie imprezówka ale też nie ciężka strategia
- liczbę graczy optymalnie na 3 i 4 (choć 2 i 5 też mile widziane)
- cena max 200zł
podobne gry które się sprawdziły to np. Chaos w Starym Świecie, ŚD: Ankh Morpok, Martwa Zima, Kemet.
nie podeszły: Potwory w Tokio (zbyt familijna), Spartakus (za dużo gry "nad stołem")
na chwilę obecną znalazłem: Sons of Anarchy ale właśnie obawiam się że jednak klimat jest trochę na siłę tam a w trakcie gry może dominować chłodna kalkulacja zasobów a nie czysty fun
będę wdzięczny za różne różniste propozycje, bo sam do końca nie wiem czego chcę. Dlatego chętnie sprawdzę każdy podrzucony tytuł
- wraz z setupem zajmie MAX 90' przy pełnym składzie
- sporo interakcji (również negatywnej) ale jakieś zarządzanie/zdobywanie zasobów też chętnie - czyli taki mix ameri i euro
- jest w klimacie odczuwalnym w trakcie gry a nie przyklejonym na siłę do suchej optymalizacji
- jej ciężar to ok.2,5-3/5 na BGG = czyli nie imprezówka ale też nie ciężka strategia
- liczbę graczy optymalnie na 3 i 4 (choć 2 i 5 też mile widziane)
- cena max 200zł
podobne gry które się sprawdziły to np. Chaos w Starym Świecie, ŚD: Ankh Morpok, Martwa Zima, Kemet.
nie podeszły: Potwory w Tokio (zbyt familijna), Spartakus (za dużo gry "nad stołem")
na chwilę obecną znalazłem: Sons of Anarchy ale właśnie obawiam się że jednak klimat jest trochę na siłę tam a w trakcie gry może dominować chłodna kalkulacja zasobów a nie czysty fun
będę wdzięczny za różne różniste propozycje, bo sam do końca nie wiem czego chcę. Dlatego chętnie sprawdzę każdy podrzucony tytuł
Ostatnio zmieniony 22 lut 2018, 06:26 przez Skryty Planszoholik, łącznie zmieniany 9 razy.
-
- Posty: 1057
- Rejestracja: 25 sty 2013, 22:17
- Lokalizacja: Łomża
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 39 times
- Kontakt:
Re: Gra na max 90' z negatywną interakcją
Powiedziałbym "Shogun". Ale nie wiem czy 90 minut jest realne.
- warlock
- Posty: 4675
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1988 times
Re: Gra na max 90' z negatywną interakcją
90 minut jest nierealne na Szoguna raczej
Spróbuj Blood Rage .
Spróbuj Blood Rage .
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- Deem
- Posty: 1221
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 392 times
- Been thanked: 266 times
Re: Gra na max 90' z negatywną interakcją
Wszystko powyżej to mechaniki euro z doklejonym klimatem.
Sprawdź Tyrants of Underdark (z dobrymi zniżkami cena zbliży się do 200 pln, prosty angielski i wystarczy, że język zna jedna osoba).
Jeśli w Spartacusie było za dużo gry nad stołem to nie pakujcie się SoA - szkoda czasu i nerwów
Sprawdź Tyrants of Underdark (z dobrymi zniżkami cena zbliży się do 200 pln, prosty angielski i wystarczy, że język zna jedna osoba).
Jeśli w Spartacusie było za dużo gry nad stołem to nie pakujcie się SoA - szkoda czasu i nerwów
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
- Skryty Planszoholik
- Posty: 119
- Rejestracja: 09 mar 2016, 15:37
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 3 times
Re: Gra na max 90' z negatywną interakcją
dzięki za tytuły ale :
- Shogun - jednak za długi i za ciężki
- Blood Rage -trochę za długi, za drogi i jest już w kolekcji grupy
- Scythe - chyba zbyt euro, zdecydowanie za drogie i też za długie
- Tyrants of the Underdark - zdecydowanie najbliżej tego co szukam ale obawiam się o tą zależność językową - widzę że jest sporo tekstu na kartach a nie chciałbym ciągle tłumaczyć innymi co robią karty które zakupili / mogą zakupić :/ ... muszę się temu przyjrzeć
Deem - lubię "grę nad stołem" w znaczeniu wczuwania się w klimat i docinania sobie ale nie lubię w znaczeniu ciągłego handlowania, zawierania wiecznych sojuszy itp. Z opisów zdawało mi się że mało jest tego drugiego w SoA?
- Shogun - jednak za długi i za ciężki
- Blood Rage -trochę za długi, za drogi i jest już w kolekcji grupy
- Scythe - chyba zbyt euro, zdecydowanie za drogie i też za długie
- Tyrants of the Underdark - zdecydowanie najbliżej tego co szukam ale obawiam się o tą zależność językową - widzę że jest sporo tekstu na kartach a nie chciałbym ciągle tłumaczyć innymi co robią karty które zakupili / mogą zakupić :/ ... muszę się temu przyjrzeć
Deem - lubię "grę nad stołem" w znaczeniu wczuwania się w klimat i docinania sobie ale nie lubię w znaczeniu ciągłego handlowania, zawierania wiecznych sojuszy itp. Z opisów zdawało mi się że mało jest tego drugiego w SoA?
-
- Posty: 762
- Rejestracja: 08 gru 2012, 01:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 58 times
- Been thanked: 157 times
Re: Gra na max 90' z negatywną interakcją
Misja: Czerwona Planeta jeżeli szukacie gry z dużą dawką negatywnej interakcji (tego się w grze nie uniknie) - gra jest worker placementem z kartami.
Z mniej wybitnych gier z interakcją działająca w sporym wachlarzu osób będzie Cytadela, która w sumie jest grą karcianą, ale również ze sporą interakcją między graczami - też głównie negatywną.
Jeżeli klimat nie jest ewentualnie must have - to Taluva jeszcze do spróbowania. Bardzo dużo interakcji - gra w stylu tile placement, ale warta uwagi jeżeli szukacie gry w podobnym stylu jak wymienione tytuły. tutaj minusem moze być, że do 4-ech graczy.
Obie gry powinno styknąć na 90 minut.
Preferuję opcję pierwszą, tym bardziej że w zależności od ilości graczy gra sporo zmienia charakter ze strategicznej w czystą gównoburzę na stole.
Z mniej wybitnych gier z interakcją działająca w sporym wachlarzu osób będzie Cytadela, która w sumie jest grą karcianą, ale również ze sporą interakcją między graczami - też głównie negatywną.
Jeżeli klimat nie jest ewentualnie must have - to Taluva jeszcze do spróbowania. Bardzo dużo interakcji - gra w stylu tile placement, ale warta uwagi jeżeli szukacie gry w podobnym stylu jak wymienione tytuły. tutaj minusem moze być, że do 4-ech graczy.
Obie gry powinno styknąć na 90 minut.
Preferuję opcję pierwszą, tym bardziej że w zależności od ilości graczy gra sporo zmienia charakter ze strategicznej w czystą gównoburzę na stole.
- warlock
- Posty: 4675
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1988 times
Re: Gra na max 90' z negatywną interakcją
W sumie jak czytam te wymagania to kupiłbym Cyklady chyba. Tylko że ciężko przewidzieć czas gry bo warunki zakończenia zależą wyłącznie od grających.
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- Deem
- Posty: 1221
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 392 times
- Been thanked: 266 times
Re: Gra na max 90' z negatywną interakcją
W Tyrantsach jest 6 słów kluczowych, których zrozumienie załatwia 90% możliwości kart - jeśli jesteś z Warszawy lub będziesz przejazdem, zapraszam na testy (uderzaj na priv)Skryty Planszoholik pisze:dzięki za tytuły ale :
- Tyrants of the Underdark - zdecydowanie najbliżej tego co szukam ale obawiam się o tą zależność językową - widzę że jest sporo tekstu na kartach a nie chciałbym ciągle tłumaczyć innymi co robią karty które zakupili / mogą zakupić :/ ... muszę się temu przyjrzeć
Deem - lubię "grę nad stołem" w znaczeniu wczuwania się w klimat i docinania sobie ale nie lubię w znaczeniu ciągłego handlowania, zawierania wiecznych sojuszy itp. Z opisów zdawało mi się że mało jest tego drugiego w SoA?
SoA ma bardzo średnią mechanikę i praktycznie 80% gry to handel, straszenie i dogadywanie sojuszy.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
- Skryty Planszoholik
- Posty: 119
- Rejestracja: 09 mar 2016, 15:37
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 3 times
Re: Gra na max 90' z negatywną interakcją
dzięki !!
Misja red planet: narazie obok to mój faworyt, choć trochę obawiam się o zbyt lekką i chaotyczną rozgrywkę (wręcz familijną tyle że z negatywną interakcją) ale jeszcze doczytam. Czytam też trochę narzekań na zbyt dużą losowość w kartach misji/odkryć, która może lekko przesądzić o zwycięzcy :/ nie chcę znowu wylądować na misji house-rulowania do czego mam ostatnio skłonności
Cytadela: to jednak zbyt lekki kaliber i jest już w kolekcji grupy
Taluva - mam ją na oku ale w tej chwili jednak szukam czegoś bardziej klimatycznego
Nexus Ops - ciężko dostępna i odstrasza mnie trochę wizualnie ale nie mówię nie. Będę miał na oku choć jednak brakuje mi tam trochę "eurowatości", wygląda bardziej na czystej postaci nawalankę
Cyklady - pasowałyby nieźle ale już są w naszej grupie
Deem - dzięki ale do Warszawy jednak za daleko. Jakoś nie do końca mogę się przekonać do tych Tyranów :/ trochę graficznie mi nie podchodzą, trochę ta zależność językowa, trochę deckbuilding (którego nie jestem wielkim fanem). Ale w wolnym czasie obejrzę przykładową rozgrywkę i kto wie... A SoA faktycznie sobie odpuszczam.
także MRP póki co faworyt ale jeszcze nie taki zakup na 100%... nie jest lekko znaleźć taką soczystą grę "dla graczy" ale do zagrania w 60-75min :/
Misja red planet: narazie obok to mój faworyt, choć trochę obawiam się o zbyt lekką i chaotyczną rozgrywkę (wręcz familijną tyle że z negatywną interakcją) ale jeszcze doczytam. Czytam też trochę narzekań na zbyt dużą losowość w kartach misji/odkryć, która może lekko przesądzić o zwycięzcy :/ nie chcę znowu wylądować na misji house-rulowania do czego mam ostatnio skłonności
Cytadela: to jednak zbyt lekki kaliber i jest już w kolekcji grupy
Taluva - mam ją na oku ale w tej chwili jednak szukam czegoś bardziej klimatycznego
Nexus Ops - ciężko dostępna i odstrasza mnie trochę wizualnie ale nie mówię nie. Będę miał na oku choć jednak brakuje mi tam trochę "eurowatości", wygląda bardziej na czystej postaci nawalankę
Cyklady - pasowałyby nieźle ale już są w naszej grupie
Deem - dzięki ale do Warszawy jednak za daleko. Jakoś nie do końca mogę się przekonać do tych Tyranów :/ trochę graficznie mi nie podchodzą, trochę ta zależność językowa, trochę deckbuilding (którego nie jestem wielkim fanem). Ale w wolnym czasie obejrzę przykładową rozgrywkę i kto wie... A SoA faktycznie sobie odpuszczam.
także MRP póki co faworyt ale jeszcze nie taki zakup na 100%... nie jest lekko znaleźć taką soczystą grę "dla graczy" ale do zagrania w 60-75min :/