Strasbourg

[WRS]

Pierwsze 7 kroków A-G przeprowadza się identycznie.

Wyjątek: jeśli gracz który odsłonił stos wpływu nie kwalifikuje się do wykonania akcji, może wziąć dokładnie 1 kartę z tego stosu i odłożyć ją na spód swojej talii.

Ale akcje opisane są tylko w B, D, F (gildie rzemieślnicze)!
Zatem, czy gracze, którzy przegrali licytację w A (szlachta i kościół) oraz ci, którzy nie sprzedają w C, E, G mogą skorzystać z przywileju wycofania karty?

Ta identyczność mnie tu nieco konfunduje...

[wc]

Moim zdaniem identyczność polega na systemie licytacji.
Każda z tych licytacji przebiega dokładnie tak samo.
Więc i pocieszenie dla graczy, którzy nie skorzystali z akcji a stracili karty jest zapewne jednakowe we wszystkich tych fazach.
Tak przynajmniej graliśmy do tej pory

[cezaras]

my też zawsze graliśmy, że w każdej turze przegrany może wziąć jedną kartę z powrotem...
aż spojrzę w instrukcję czemu nie budziło to żadnych wątpliwości

[WRS]

Byłbym zobowiązany za rozwianie wątpliwości...
Te akcje... Gdyby nie to słówko, pewnie bym się nie wahał. Ale licytacja w A (szlachta/kościół) to tylko (aż!) zajęcie miejsca w radzie. Akcją trudno to nazwać. Podobnie sprzedaż dóbr nie jest określana akcją...

[wc]

Dwie osoby Ci właśnie rozwiały wątpliwości.
Kto sie jęszcze musi wypowiedzieć? Sam Feld?

Akcją są tutaj nazwane faktycznie dosyć nieszczęśliwie z jednej strony wszystkie aktywności w krokach A-G, a z drugiej możliwe do wykonania czynności w fazach wpływania na gildię (B,D,F)
W angielskiej instrukcji jes tak samo, chociaż te ogólne aktywności są napisane wielką literą.

Jednak absolutnie wszystkich niepewności powinno Cię pozbawić miejsce, w którym znajduje się akapit o tym odzyskiwaniu kart - jest to właśnie sekcja opisująca Ogólne uwagi dotyczące wszystkich wpływów ABCDEFG.

Właśnie przed chwilką po raz ostatni zagraliśmy w Strasbourg. Jutro gra nas opuszcza

[WRS]

Dwie osoby Ci właśnie rozwiały wątpliwości.
Kto sie jęszcze musi wypowiedzieć? Sam Feld?

Byłoby nieźle.
Ale wątpliwości nikt mi nie rozwiał. Stwierdzenie, że ktoś grał akurat w taki sposób, może wynikać - choćby - z innej interpretacji przepisu.

Akcją są tutaj nazwane faktycznie dosyć nieszczęśliwie

Tu właśnie pojawiły się moje wątpliwości interpretacyjne.

Jednak znalazłem zapis, który to niefortunne sformułowanie precyzuje:

W zależności od kroku 1, 2 lub 3 gracze mogą teraz wykonać jedną lub więcej akcji.

W kroku C, E i G jest dokładnie jeden gracz zwycięski, w kroku A - dwóch, a B, D i F może być trzech.
Chociaż, jeśli jeden licytuje, a reszta pasuje, to nadal można mieć wątpliwości...