Dobble.
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Dobble.
Zna ktoś tą party game? Uwaga, uwaga dostała... 10/10 w Świecie Gier Planszowych. Nie wytrzymałem i musiałem sprawdzić, zamówiłem sobie ją dzisiaj. Cena niezbyt wygórowana a pomysł wydaje się całkiem sympatyczny. Ale czy ta gra zasługuje na tak wysoką ocenę to się chętnie przekonam.
Re: Dobble.
Mam grę, grałem już z6 razy po 5 miniGier i gra się bardzo podoba, pomysł super, chociaż u mnie pewne karty już oberwały i boję się, że to nie jest żywotna gra. No i też dodam, że 5ta mini gra jest kiepska, bo gracze wjeżdżają na innych i może być efekt - nie lubię go to mu dowalę, albo o jednym graczy się zapomina i on zazwyczaj wygrywa.
Oprócz tych dwóch niuansów mocno polecam.
Oprócz tych dwóch niuansów mocno polecam.
Re: Dobble.
zamowilem bo wyglada mi na set-a w wersji light
ale zagram dopiero za tydzien
ale zagram dopiero za tydzien
Dice Hate Me :(
- Odi
- Administrator
- Posty: 6482
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 608 times
- Been thanked: 959 times
Re: Dobble.
Grałem na GRAMY i potwierdzam spostrzeżenia Wookiego: bardzo fajne, ale trzeba się z góry nastawić, że karty mogą się pogiąć (dużo jest wzajemnego przekazywania sobie kart 'kto szybciej', gwałtownych ruchów itp).
- MichalStajszczak
- Posty: 9476
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Dobble.
Na szczęście rogi się nie zaginają (kto widział grę, zrozumie, o co chodzi)Odi pisze:trzeba się z góry nastawić, że karty mogą się pogiąć
Re: Dobble.
Ale chyba trudno będzie znaleźć odpowiednie koszulkiMichalStajszczak pisze:Na szczęście rogi się nie zaginają (kto widział grę, zrozumie, o co chodzi)
Saluton amikoj!
Re: Dobble.
Pan Ignacy Trzewiczek powinien dostać jakiś procent od sprzedaży - swoją recenzją (i oceną) na pewno zachęci wiele osób. Nie ukrywam, kupiłem ją właśnie przez wzgląd na pochlebną opinię. Mam nadzieję, że nie dał się ponieść emocjom, taka ocena powinna świadczyć o nadzwyczajnej jakości i raczej nie daje się jej byle czemu..
[w recenzji zaznaczył, że poznał ją już w marcu 2010 i od tego czasu grał niezliczoną ilość razy, raczej nie ma mowy o pochopnej ocenie, pozostaje tylko kwestia gustu, w każdym razie chciałem mieć jakąś party game w kolekcji a Dobble powinno być więcej niż ok]
[w recenzji zaznaczył, że poznał ją już w marcu 2010 i od tego czasu grał niezliczoną ilość razy, raczej nie ma mowy o pochopnej ocenie, pozostaje tylko kwestia gustu, w każdym razie chciałem mieć jakąś party game w kolekcji a Dobble powinno być więcej niż ok]
Ostatnio zmieniony 29 mar 2011, 07:01 przez Arkadiusz, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: Dobble.
Gra jest świetna do zagrania raz na jakiś czas na zakończenie trudnego wieczoru - zabawa jest super i trudniejsza niż się wydaje. Dla mnie idealna do zagrania na konwencie kiedy wszyscy już powoli zasypiają przy stole a głupio iść spać o tej 3 czy 4 rano
Co do minusów zdecydowanie zgadzam się co do jakości wykonania - na pewno nie wszystkie karty przeżyją wyrywanie sobie zdobytego trofeum. Mini-gra w której można decydować przeciwko komu się gra i mi się najmniej podobała. Także trafiają się serie gdy ten sam symbol pojawia się na kilku kartach z kolei - wtedy wszyscy go zauważają od razu.
Co do minusów zdecydowanie zgadzam się co do jakości wykonania - na pewno nie wszystkie karty przeżyją wyrywanie sobie zdobytego trofeum. Mini-gra w której można decydować przeciwko komu się gra i mi się najmniej podobała. Także trafiają się serie gdy ten sam symbol pojawia się na kilku kartach z kolei - wtedy wszyscy go zauważają od razu.
-
- Posty: 1582
- Rejestracja: 04 cze 2007, 10:59
- Lokalizacja: Olsztyn
- Has thanked: 9 times
- Been thanked: 12 times
Re: Dobble.
Grałem przedpremierowo, nim pojawiła się w Polsce, choć na GRAMY również spróbowałem sił - fajna do piwa, jak to gry imprezowe. No, ale trudno wtedy wyłapywać symbole wszak
A i najlepsze są sytuacje, gdy ktoś mówi : "ale tu NIE MA tego symbolu!"
A i najlepsze są sytuacje, gdy ktoś mówi : "ale tu NIE MA tego symbolu!"
www.facebook.com/newsyograchplanszowych: newsy planszowe, choć nie tylko!
Re: Dobble.
U mnie przy 4-osobowej partii bywało, że 30 sekund wszyscy się wpatrywali i nikt niczego nie mógł zauważyćMatio.K pisze: A i najlepsze są sytuacje, gdy ktoś mówi : "ale tu NIE MA tego symbolu!"
- MichalStajszczak
- Posty: 9476
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Dobble.
Graliście z Kononowiczem?Wookie pisze:30 sekund wszyscy się wpatrywali i nikt niczego nie mógł zauważyć
Re: Dobble.
4 graczy, wszyscy raczej dojrzali intelektualnie, przynajmniej do poziomu, na którym potrafią zauważyć dwa takie same obrazki:)MichalStajszczak pisze:Graliście z Kononowiczem?Wookie pisze:30 sekund wszyscy się wpatrywali i nikt niczego nie mógł zauważyć
ale przez różne rozmiary obrazków można się patrzeć na te 8 symboli i niczego nie widzieć, to jest świetne w tej grze
Re: Dobble.
Już mam! Piękne wydanie, fantastyczna puszka na karty, nawet pudełko było bardzo ładne. Jednak jest już coś co mnie rozczarowało- karty są bardzo cienkie i szalenie delikatne (nawet słabsze niż te w Pędzących żółwiach- właściciele tej gry powinni wiedzieć, że to spory problem), mogą długo nie pożyć. Cena przez to wydaje mi się jednak zbyt wysoka. Poza tym nie wiem, może byłem za mało pijany ale wyjąłem kilka z brzegu i wspólny obrazek zauważyłem w ułamku sekundy. Wiem marudzę, szczerze mówiąc strasznie się nakręciłem, mam nadzieję, że będzie dobra zabawa.
Re: Dobble.
Jak przeglądałem karty to też wydawało mi się, że nie będzie w ogóle zabawy bo wszystko od razu widać. Ale jakoś jak trzeba znajdować symbole w pośpiechu to z niezrozumiałego powodu tak łatwo nie jestSTARSCREAM pisze:Poza tym nie wiem, może byłem za mało pijany ale wyjąłem kilka z brzegu i wspólny obrazek zauważyłem w ułamku sekundy.
Re: Dobble.
Ok przetestowałem w warunkach bojowych na dwie i trzy osoby. Bardzo fajna zabawa. Bałem się, że będzie podobnie jak z Packą na Muchy, mnie ta gra jakoś nie rusza. Z Dobble jest inaczej. Każdy chciał grać kilka razy pod rząd. Spodobało się zarówno żonie jak i synowi. Faktycznie przeceniłem swoje możliwości nie jest tak łatwo znaleźć wspólny obrazek. Jednak mam wrażenie, że punkty niekiedy zdobywa się seriami, zdarza się, że można zawiesić się na jakimś obrazku i niczego nie widzieć. No i karty są naprawdę cienkie - mój syn przeciął sobie palec. Po naklejeniu plasterka chciał grać dalej. Polecam tą gierkę.
- MichalStajszczak
- Posty: 9476
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Dobble.
Jak ktoś wcześniej grał w Bystre oczko ewentualnie Detektyw Szczebrzeszyn, to w Dobble powinien mieć przewagę
Re: Dobble.
Pobawiłem się troszkę dłużej i generalnie fajna gierka ale ocena 10 to chyba jednak za dużo dla niej.
Re: Dobble.
Ja dostałem miłą niespodziankę od sklepu REBEL i wygrałem grę w konkursie już nie mogę się doczekać
Re: Dobble.
Pomimo pewnych wątpliwości okazuje się, że wariant z punktacją "turniejową" jest całkiem zjadliwy. Przegranie niektórych konkurencji jest równoznaczne z "odpadasz z gry", ale co tam. Pierwsza gra od 6 lat na którą dało się namówić mojego tatę
Re: Dobble.
Mogę zapewnić, że niespełna pięciolatek nie ma z tą grą żadnych problemów a do tego bardzo mu się podoba. Jedynie dziwi mnie trochę użycie symboli typu ! , ? a także wyrazów STOP, OK a zwłaszcza ART, wg mnie same obrazki byłyby lepszym rozwiązaniem.
- Odi
- Administrator
- Posty: 6482
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 608 times
- Been thanked: 959 times
Re: Dobble.
Impreza: podwójne urodziny. Liczba gości: ok 25 osób w wieku 25-35 lat. Plan imprezy: grill, wódka, zakąski, playstation, wygłupy, taniec, dyskusje. Poza gospodarzami (solenizanci) reszta z planszówek liznęła Monopoly, Scrabble itp. Czyli nic.
I oto zjawiam się ja, z puszką Dobble. Najpierw jakieś dziwne uśmieszki, że obrazki, że kolorowe, że gra dla dzieci, i że im się nie chce, bo to pewnie skomplikowane zasady ma (What Da Fak? No to dla dzieci, czy skomplikowane? ).
Ok - do pierwszej rozgrywki siadam z koleżanką. Gramy w wieżę. Po pierwszej minutowej rozgrywce, koleżanka natychmiast zarządza: 'Jeszcze'. Obserwuje nas inna koleżanka. Zapraszam ją. Gramy we trójkę. Za chwilę kolega zjawia się by podpowiadać. Dwie inne koleżanki zaczynają kibicować. Kolejne rozgrywki: grupa grających rośnie, emocje stają się coraz większe. Krzyki, śmiechy, wydzieranie sobie kart. I to typowe dla Dobble skupienie, przerywane co chwila ostrymi: LÓD! SERCE! SMOK! CZACHA! PIES!... Generalnie przez większość 10-godzinnej imprezy Dobble było grane w różnym składzie (łącznie chyba ok 10-12 osób zapoznało się z grą). Zrobiliśmy nawet mistrzostwa z podziałem na grupy. Wytworzyła się też instytucja 'arbitra', zwanego Mistrzem Stołu. Łącznie zagrano.... Ja wiem? Setka partii? Trudno zliczyć.
Naprawdę mnóstwo.
Karty z mojego egzemplarza wyglądają po tej imprezie, jakby przejechał po nich InterCity, ale co z tego. Najważniejsze, że ludzie się świetnie bawili, emocje ogromne, i cała impreza udana była między innymi ze względu na Dobble właśnie. Rozgrywki bardzo zintegrowały bowiem dużą część towarzystwa.
Bardzo lubię gry imprezowe i krótkie fillery. Dobble jest absolutnie fantastyczne w tym względzie.
- małe, poręczne, lekkie pudełko
- 5 wariacji wykorzystania kart sprawia, że Dobble się nie nudzi. Doznania zapewniane przez każdą z gier są inne
- błyskawiczna rozgrywka (minuta?), minimalna ilość niezbędnego miejsca i praktycznie żaden czas przygotowania do gry
- Dobble wyzwala niesłychaną żądzę rywalizacji u absolutnie każdego, a przez ten wspomniany krótki czas rozgrywki - chęć natychmiastowego rewanżu
- z jednej strony gra premiuje doświadczonych już graczy - z drugiej, owo doświadczenie nowicjusz uzyskuje błyskawicznie
Jakość kart nie jest dla mnie minusem. Przy tych emocjach nie ma takiego kartony, którego by nie dało się pogiąć, zniszczyć itp (a zbytnia sztywność też jest niedobra - może kaleczyć dłonie). Minusem jest cena - chętnie kupiłbym nowy egzemplarz. Za 40 zł bym taki zakup rozważył - za 60 zł niestety odpada.
Poza tym - A MUST HAVE dla każdego
KAŻDEGO !!!
Każdy to musi mieć w domu. Na prezent też znakomite. No polecam z całego serca, razem z zakochanymi w Dobble współimprezowiczami
I oto zjawiam się ja, z puszką Dobble. Najpierw jakieś dziwne uśmieszki, że obrazki, że kolorowe, że gra dla dzieci, i że im się nie chce, bo to pewnie skomplikowane zasady ma (What Da Fak? No to dla dzieci, czy skomplikowane? ).
Ok - do pierwszej rozgrywki siadam z koleżanką. Gramy w wieżę. Po pierwszej minutowej rozgrywce, koleżanka natychmiast zarządza: 'Jeszcze'. Obserwuje nas inna koleżanka. Zapraszam ją. Gramy we trójkę. Za chwilę kolega zjawia się by podpowiadać. Dwie inne koleżanki zaczynają kibicować. Kolejne rozgrywki: grupa grających rośnie, emocje stają się coraz większe. Krzyki, śmiechy, wydzieranie sobie kart. I to typowe dla Dobble skupienie, przerywane co chwila ostrymi: LÓD! SERCE! SMOK! CZACHA! PIES!... Generalnie przez większość 10-godzinnej imprezy Dobble było grane w różnym składzie (łącznie chyba ok 10-12 osób zapoznało się z grą). Zrobiliśmy nawet mistrzostwa z podziałem na grupy. Wytworzyła się też instytucja 'arbitra', zwanego Mistrzem Stołu. Łącznie zagrano.... Ja wiem? Setka partii? Trudno zliczyć.
Naprawdę mnóstwo.
Karty z mojego egzemplarza wyglądają po tej imprezie, jakby przejechał po nich InterCity, ale co z tego. Najważniejsze, że ludzie się świetnie bawili, emocje ogromne, i cała impreza udana była między innymi ze względu na Dobble właśnie. Rozgrywki bardzo zintegrowały bowiem dużą część towarzystwa.
Bardzo lubię gry imprezowe i krótkie fillery. Dobble jest absolutnie fantastyczne w tym względzie.
- małe, poręczne, lekkie pudełko
- 5 wariacji wykorzystania kart sprawia, że Dobble się nie nudzi. Doznania zapewniane przez każdą z gier są inne
- błyskawiczna rozgrywka (minuta?), minimalna ilość niezbędnego miejsca i praktycznie żaden czas przygotowania do gry
- Dobble wyzwala niesłychaną żądzę rywalizacji u absolutnie każdego, a przez ten wspomniany krótki czas rozgrywki - chęć natychmiastowego rewanżu
- z jednej strony gra premiuje doświadczonych już graczy - z drugiej, owo doświadczenie nowicjusz uzyskuje błyskawicznie
Jakość kart nie jest dla mnie minusem. Przy tych emocjach nie ma takiego kartony, którego by nie dało się pogiąć, zniszczyć itp (a zbytnia sztywność też jest niedobra - może kaleczyć dłonie). Minusem jest cena - chętnie kupiłbym nowy egzemplarz. Za 40 zł bym taki zakup rozważył - za 60 zł niestety odpada.
Poza tym - A MUST HAVE dla każdego
KAŻDEGO !!!
Każdy to musi mieć w domu. Na prezent też znakomite. No polecam z całego serca, razem z zakochanymi w Dobble współimprezowiczami
Re: Dobble.
Nie u mnie. Zagram raz, jest przyjemnie ale na kolejne partie nie mam ochoty. Za to mój syn za każdym razem woła "jeszcze". Dobble to świetny filler ale nie podzielam zachwytu. Może dlatego, że zupełnie nie interesują mnie party games.Odi pisze: - Dobble wyzwala niesłychaną żądzę rywalizacji u absolutnie każdego, a przez ten wspomniany krótki czas rozgrywki - chęć natychmiastowego rewanżu
- Odi
- Administrator
- Posty: 6482
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 608 times
- Been thanked: 959 times
Re: Dobble.
Zagrasz raz w Dobble i nie masz ochoty na więcej?
Toć pewnie dłużej trwa wyciąganie pudełka z szafki, niż ta jedna partia
Wiesz, bo do 'party games' potrzebne jest przede wszystkim 'party'!
Toć pewnie dłużej trwa wyciąganie pudełka z szafki, niż ta jedna partia
Wiesz, bo do 'party games' potrzebne jest przede wszystkim 'party'!