Scythe (Jamey Stegmaier)

[wirusman]

Nice

[Szaweł]

Jak bardzo gra w przedsprzedaży różni się od wersji z KS?

[rafaelus]

Jak bardzo gra w przedsprzedaży różni się od wersji z KS?

Jeżeli dobrze porównałem, to polska wersja przedsprzedażowa od wersji KS (special edition) różni się tylko brakiem 3 wskaźników siły, które nie są konieczne, bo walka jest rozgrywana zawsze międyz dwoma frakcjami, więc 2 wskaźniki spokojnie wystarczą. Wszystkie karty promo są

Od pozostałych wersji z KS (Collector's edition, Premium etc.) różni się tym, że surowce są drewnanie, nie ma powiększonej mapy, a monety są tekturowe, ewnetualnie nie ma albumu z grafikami JR

[malpka]

Jak bardzo gra w przedsprzedaży różni się od wersji z KS?

I nie wiem czy to nie pomyłka, ale u Phalanxa jest "31 kart Automy" a w KS "23 automa cards"

[crsunik]

Można już składać preorder na dodatek do Scythe. 100 zł za dodatkowe dwie frakcje / graczy przy stole.

[rastula]

Można już składać preorder na dodatek do Scythe. 100 zł za dodatkowe dwie frakcje / graczy przy stole.

gdzie?

[crsunik]

W Planszostrefie, po zniżkach wychodzi 100 PLN.

[Padre_W_stare_konto]

Zamówione
Zastanawiam się nad pakietem polonizacyjnym Phalanxa
Ale chyba odpuszczę i za tą kaskę wezmę zestaw tokenów od Meeple Source

Bo jak się dodatek pojawi to będę mieć dwie frakcje po angielsku a reszte po polsku :-/

Moje gry na BGG

[Coen]

Bo jak się dodatek pojawi to będę mieć dwie frakcje po angielsku a reszte po polsku :-/

Phalanx na pewno wyda dodatek po polsku

[ozy]

Jak bardzo gra w przedsprzedaży różni się od wersji z KS?

I nie wiem czy to nie pomyłka, ale u Phalanxa jest "31 kart Automy" a w KS "23 automa cards"

To tylko kwestia nazewnictwa. Automa ma razem 31 kart, w tym 23 to karty automy, a reszta to karty pomocnicze dla tego wariantu. My to wzięliśmy hurtowo.

Phalanx na pewno wyda dodatek po polsku

Ale pakiet warto wziąć. Sprzedasz z zyskiem na allegro.

[Padre_W_stare_konto]

Ale pakiet warto wziąć. Sprzedasz z zyskiem na allegro.

Hhmmm ciekawa propozycja, kupić dwa jeden dla siebie a drugi na handel. Nie otwierać niech leży i czeka na lepsze czasy




Moje gry na BGG

[ozy]

Granie w Chmurach opublikowało już recenzję polskiej edycji Scythe.

Był dreszczyk emocji, oj był.

[mauserem]

Granie w Chmurach opublikowało już recenzję polskiej edycji Scythe.

Był dreszczyk emocji, oj był.

ojtam ojtam

niechby tylko spróbował - potem już wszystkie gry od Phalanxów Piotrek musiałby kupować do recenzji za własne

[ozy]

niechby tylko spróbował - potem już wszystkie gry od Phalanxów Piotrek musiałby kupować do recenzji za własne

Ale oglądałeś? Gdy mówił o 6,5 to było mi gorąco.

[mauserem]

niechby tylko spróbował - potem już wszystkie gry od Phalanxów Piotrek musiałby kupować do recenzji za własne

Ale oglądałeś? Gdy mówił o 6,5 to było mi gorąco.

oglądać zawsze do końca!

Piotrek w tej recenzji praktycznie cytował mi z głowy - miałem dokładnie te same odczucia - po pierwszej partii, którą przegrałem sromotnie miałem tylko jedno w głowie: lista popełnionych błędów i chęć rewanżu
Gra jest świetna! i trafiło na Was - "Good for You"

edit:

wygrałem dopiero w piątym podejściu

[ozy]

Gra jest świetna! i trafiło na Was - "Good for You"

Dwa lata starań, ale było warto.

[TOMI]

Fajna gra. Trzeba pogratulować Wydawcy ale ........ tytuł widać jednak nie dla wszystkich.
Recenzja potwierdziła moje obawy - sporo zasad, na początku sucha rozgrywka, sporo ekonomii, lepsza przy większej ilości graczy. Trzeba tez zagrać kilka razy, by grać na dobrym poziomie i poczuć głębie rozgrywki.

Hmm nie wiem czy będzie (akurat u mnie) wielu chętnych do regularnego grania.
To na pewno nie jest tytuł: siadamy i gramy.

[pan_satyros]

To może jakieś opinie o wariancie dwuosobowym?

[Marx]

Mnie zastanawia jak gra z tak fenomenalną oprawą graficzną, ilustracjami na pudełku czy kartach, czy wreszcie figurkami może nie mieć klimatu. To kolejna opinia tego typu, co niespodziewane. Akurat dla fana gier euro, klimat niej jest aż tak ważny, wręcz może dekoncentrować i odrywać od liczenia , ale wciąż dziwi mnie to.

[rastula]

Nie rozumiem jak po grze ktora ma tonę komponentów i asymetryczne strony spodziewać się "siadamy i gramy". Z drugiej strony dla ogranych ludzi tak właśnie jest. Jedna osoba wytłumaczyła zasady i rozgrywka podzła plynnie.

Po drugie co to jest ten mityczny klimat? Co ma go budować jesli nie oprawa? W tej grze jakna euro jest tona klimatu. Kwestia jak kto się wczuwa.

Gra ma oczywiście uproszczenia i umowne schematy. chcialbym np. żeby te zwierzaki i bohaterowie mieli lepsze moce...ale brak klimatu? Proponuję talisman, bez zło$liwiści

[rastula]

Co do 2p to uważam że gra daje radę. Na dodatek wybierając startowe nacje regulujemy agresywność rozgrywki. Dodatkowo talia automy. Moze zapewnić wymagającego 3 graczaa jak kupimy drugą talię solo to i dwóch.

[TOMI]

W "siadamy i gramy" chodzi o to, że nawet po wytłumaczeniu zasad gracze nie będą grać na równym poziomie z graczem zaawansowanym i mogą odbierać rozgrywkę jako strasznie "suchą". Sam recenzent przyznaje, że załapuje głębie rozgrywki dopiero po kolejnych partiach.


Co do klimatu pewnie chodzi o to, że oprócz kart i rysunków nie wspiera go sama rozgrywka. Są tytuły gdzie figurki ( np.mecha) możesz zastąpić rycerzem, figurką mitycznego stwora, klockiem czy czymkolwiek. Nie ma to wpływu na samą grę.

Ta gra równie dobrze mogłaby być o budowie królestwa czy rewolucji przemysłowej.

[Planszman]

Na tym chyba polega głębia gry że nowicjusz dostaje baty od kogoś kto już dany tytuł ma ograny. I tym chyba różnią się gry proste od tych bardziej zaawansowanych (oczywiście są wyjątki od reguły).

[mauserem]

W "siadamy i gramy" chodzi o to, że nawet po wytłumaczeniu zasad gracze nie będą grać na równym poziomie z graczem zaawansowanym i mogą odbierać rozgrywkę jako strasznie "suchą". Sam recenzent przyznaje, że załapuje głębie rozgrywki dopiero po kolejnych partiach.


Co do klimatu pewnie chodzi o to, że oprócz kart i rysunków nie wspiera go sama rozgrywka. Są tytuły gdzie figurki ( np.mecha) możesz zastąpić rycerzem, figurką mitycznego stwora, klockiem czy czymkolwiek. Nie ma to wpływu na samą grę.

Ta gra równie dobrze mogłaby być o budowie królestwa czy rewolucji przemysłowej.

Jak z większością gier - klimat jest spoiwem dla abstrakcyjnych zasad. Im mniejsza spójność między tymi elementami - tym gry są mniej zrozumiałe, hermetyczne. Scythe i tak wypada obronną ręką na tym polu - ale i tak łatwo zobaczyć ("eurosucharka" spod tej pięknej oprawy).
Mam to samo np z Blood Rage - to byłaby dramatycznie sucha gra gdyby nie figurki i nawiązania do mitologii nordyckiej.

Co do progu wejścia - jest całkiem przyjemnie - ikonografia zapamiętuje się szybko - gra jest majstersztykiem interfejsu użytkownika (czapki z głów - Eclipse ma coś z tego podejścia do UX). Pierwsze kilka rund wystarcza do ogarnięcia zestawu akcji. Co do strategii to po pierwszej rozgrywce chyba już nikt nie ma wątpliwości jak się w Scythe gra.

Ostatnio graliśmy w cztery osoby gdzie tylko ja znałem grę - wśród nas była niesamowicie ogarnięta dziewczyna (widać było, że ogólnie ograna) - narzuciła taką presję w grze, że było ciepło
Po zastanowieniu nie umiem przywołać gry o tym stopniu złożoności gdzie idea "siadamy i gramy" byłaby tak bliska spełnienia. Z tym maja kłopot nawet niektóre filerki.

[ChlastBatem]

Gra działa najlepiej na 4 osoby.

Na 5 jest bardzo ciasno i często przeciwnicy nawet nieświadomie irytują innych, przeszkadzają w ruchu itp. Do tego dochodzi długi czas gry + długie czekania na swój ruch.
Na 3 jest okej.
Na 2 gra się najsłabiej. Za dużo luzu. Momentami pasjans.

Dodatek ma wprowadzić wariant na 6 i 7 osób - IMO poroniony pomysł, tak samo jak w Viticulture lub Cavernie. Tragedia.