Archipelago
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Archipelago
A testowałeś dodatek do gry solo?
Przystanek Planszówka - przystań dla wszystkich planszówkowych rozbójników morskich.
Chcę zdobyć
Oddam za talary
Chcę zdobyć
Oddam za talary
Re: Archipelago
Dobra. Kupiłem po dłuuugim wahaniu - nie przepadam za elementami kooperacyjnymi a tutaj niby wspólpracować trzeba. No, ale w końcu zaryzykowałem.
Zagrałem raz (o ile to można nazwać grą;) i uczucia mam bardzo mieszane.
Gra skończyła się na początku trzeciej rundy. Niezadowolenie nas zjadło. Wszyscy przegrali, bo nikt nie miał Separatysty.
Jakoś tak dziwnie wyszło. Gra nawet nie zdążyła się dobrze rozpocząć. I nawet nie to, że zupełnie olaliśmy niezadowolenie ale po prostu taki był układ kryzysów, że nie za bardzo dało się coś z tym zrobić. Oczywiście, gdybyśmy cały wysiłek wkładali w kontrolę niezadowolenia i rozrost populacji, to pewnie dało by się pograć dłużej, ale w sytuacji, gdy uwaga była poświęcana własnemu rozwojowi i utrzymywanie dystansu nie było priorytetem (choć nie było ignorowane), szans wielkich na to nie było.
Trochę czuję się zawiedziony. Czy ta gra po prostu tak ma (że niezadowoleniu trzeba poświęcać co najmniej tyle samo uwagi co własnemu rozwojowi)? Czy może mieliśmy pecha i karty z kryzysami wyjątkowo nam nie podeszły. A może, kurczę, graliśmy z jakimś błędem? Miał ktoś podobną sytuację?
A te dwie rundy bardzo fajne Choć możliwości jest tak wiele, że przy pierwszej partyjce trudno jakoś poogarniać co robić...
Chyba też nie przepadam za grami, gdzie "wszyscy przegrywają". Zbyt duża pokusa, żeby innych ze sobą na dno pociągnąć jak gra "nie idzie"...
Zagrałem raz (o ile to można nazwać grą;) i uczucia mam bardzo mieszane.
Gra skończyła się na początku trzeciej rundy. Niezadowolenie nas zjadło. Wszyscy przegrali, bo nikt nie miał Separatysty.
Jakoś tak dziwnie wyszło. Gra nawet nie zdążyła się dobrze rozpocząć. I nawet nie to, że zupełnie olaliśmy niezadowolenie ale po prostu taki był układ kryzysów, że nie za bardzo dało się coś z tym zrobić. Oczywiście, gdybyśmy cały wysiłek wkładali w kontrolę niezadowolenia i rozrost populacji, to pewnie dało by się pograć dłużej, ale w sytuacji, gdy uwaga była poświęcana własnemu rozwojowi i utrzymywanie dystansu nie było priorytetem (choć nie było ignorowane), szans wielkich na to nie było.
Trochę czuję się zawiedziony. Czy ta gra po prostu tak ma (że niezadowoleniu trzeba poświęcać co najmniej tyle samo uwagi co własnemu rozwojowi)? Czy może mieliśmy pecha i karty z kryzysami wyjątkowo nam nie podeszły. A może, kurczę, graliśmy z jakimś błędem? Miał ktoś podobną sytuację?
A te dwie rundy bardzo fajne Choć możliwości jest tak wiele, że przy pierwszej partyjce trudno jakoś poogarniać co robić...
Chyba też nie przepadam za grami, gdzie "wszyscy przegrywają". Zbyt duża pokusa, żeby innych ze sobą na dno pociągnąć jak gra "nie idzie"...
Re: Archipelago
Mam wrazenie, ze poprostu nie grales zbyt wiele w tego typu gry.
To bardzo specyficzna potwora.
Jedna osoba zdecydowanie nie moze uwalic wszystkich. Reszta bedzie bronic. Jak reszta bedzie bronic - to ten co chcial uwalic - moze sobie odrobic... a jak odrobi - to juz nie chce uwalic Tylko trza sie wczuc w klimat i jak w to grac.
Jezeli kazdy sobie skrobie - to masz dokladnie tak jak wam wyszlo... OJ - nagle - przegralismy
Cos jak w CO2 lub w Magnatach. Zapewne widziales ilu tam "zwolennikow" tego "swietnego" rozwiazania
Zagraj jeszcze raz - tylko wytlumacz ludziom jak w to grac. Zaznacz, ze przegrac kazdy moze, jeden lepiej, inny gorzej... ale przegrywa kazdy jak jest zle.
To bardzo specyficzna potwora.
Jedna osoba zdecydowanie nie moze uwalic wszystkich. Reszta bedzie bronic. Jak reszta bedzie bronic - to ten co chcial uwalic - moze sobie odrobic... a jak odrobi - to juz nie chce uwalic Tylko trza sie wczuc w klimat i jak w to grac.
Jezeli kazdy sobie skrobie - to masz dokladnie tak jak wam wyszlo... OJ - nagle - przegralismy
Cos jak w CO2 lub w Magnatach. Zapewne widziales ilu tam "zwolennikow" tego "swietnego" rozwiazania
Zagraj jeszcze raz - tylko wytlumacz ludziom jak w to grac. Zaznacz, ze przegrac kazdy moze, jeden lepiej, inny gorzej... ale przegrywa kazdy jak jest zle.
Re: Archipelago
Tyle, że przegrana razem ze wszystkimi zwykle boli mniej niż samotna
Uwagi słuszne tyle, że akurat w tej grze tak u nas nie było - wszyscy się przykładali do ograniczania niezadowolenia. Ale wyszły nam pod rząd 2 kryzysy czerwone i potem jeden "normalny", które dotyczyły surowców przez nikogo nie posiadanych. I w mgnieniu oka niezadowolenie wskoczyło z 4 na 18. Nawet gdybyśmy mniej kart kupowali i wszedł by tylko jeden, to i tak by to wystarczyło, żeby przegrać. A potrzebnego surowca jeszcze nikt nie zdążył zdobyć, bo nie było go na żadnej płytce terenu a ta startowa z rynku krajowego już została zużyta.
Być może element kooperacyjny, którego się obawiałem, jest jednak dla nas nie do strawienia i gra trafi na półkę ale tym razem to nie styl gry tutaj raczej zawiódł, tylko chyba jednak gra (albo pech;)
Uwagi słuszne tyle, że akurat w tej grze tak u nas nie było - wszyscy się przykładali do ograniczania niezadowolenia. Ale wyszły nam pod rząd 2 kryzysy czerwone i potem jeden "normalny", które dotyczyły surowców przez nikogo nie posiadanych. I w mgnieniu oka niezadowolenie wskoczyło z 4 na 18. Nawet gdybyśmy mniej kart kupowali i wszedł by tylko jeden, to i tak by to wystarczyło, żeby przegrać. A potrzebnego surowca jeszcze nikt nie zdążył zdobyć, bo nie było go na żadnej płytce terenu a ta startowa z rynku krajowego już została zużyta.
Być może element kooperacyjny, którego się obawiałem, jest jednak dla nas nie do strawienia i gra trafi na półkę ale tym razem to nie styl gry tutaj raczej zawiódł, tylko chyba jednak gra (albo pech;)
- krecilapka
- Posty: 972
- Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 188 times
Re: Archipelago
W mojej pierwszej grze, źle rozliczalismy kryzysy chcąc płacić więcej niż należy. Może też popelniliscie ten błąd ?
Druga sprawa to wybór wersji. U nas najlepiej się sprawdził wariant z jawnymi celami i bez separatysty.
Z gry takiej sobie, gdzie każdy usiłował dlubac swoje kombinując czy w grze jest zdrajca, przekształciła się w pelnokrwista rywalizację. Podkradanie surowcow, przejmowanie budynkow, walka o dobra i wplywy. Polecam to przetestowac.
Druga sprawa to wybór wersji. U nas najlepiej się sprawdził wariant z jawnymi celami i bez separatysty.
Z gry takiej sobie, gdzie każdy usiłował dlubac swoje kombinując czy w grze jest zdrajca, przekształciła się w pelnokrwista rywalizację. Podkradanie surowcow, przejmowanie budynkow, walka o dobra i wplywy. Polecam to przetestowac.
Re: Archipelago
Na pewno jeszcze spróbuję - widać, że gra ma potencjał. Cele ukryte jednak pewnie zostaną - bardzo nam ten element odpowiada. Być może separatystę faktycznie warto będzie testowo w jednej grze wyrzucić...
Re: Archipelago
Są kwadratowe 70x70 - polecam od FFS. Mam wydrukowane spolszczenie i wrzucone w koszulki z oryginalnymi kartami.
Re: Archipelago
Dzięki. rozejrzę się. Spolszczenie też już mi zaprzyjaźniona drukarnia wydrukowała, tylko jeszcze koszulek brakgrabash4u pisze:Są kwadratowe 70x70 - polecam od FFS. Mam wydrukowane spolszczenie i wrzucone w koszulki z oryginalnymi kartami.
- michalldz90
- Posty: 572
- Rejestracja: 07 wrz 2014, 20:47
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 60 times
Re: Archipelago
Ja ciagle sie waham nad kupieniem tej gry. Moglbys powiedzieć jak dziala ekonomia w tej grze? Oraz jak wtgladaja starcia graczy na wyspach?
- lintu
- Posty: 244
- Rejestracja: 26 lut 2011, 21:57
- Lokalizacja: Katowice
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 13 times
Re: Archipelago
Rozegrałem wczoraj swoją pierwszą partię w Archipelago. Wrażenia są bardzo, bardzo pozytywne - takiej gry właśnie szukałem: z dużą interakcją, niewielką losowością, wyrazistym klimatem i złożoną, elegancką mechaniką. Bardzo podoba mi się to, jak zazębiają się wszystkie mechanizmy, jak żyje ekonomia tej gry - jeśli jest zbalansowana (a tego nie da się ocenić po jednej partii), to będzie to mój ścisły top. Na minus: czas rozgrywki (wariant krótki w 5 osób graliśmy 2,5 h, nie licząc tłumaczenia i setupu), nieczytelne grafiki (gra wygląda naprawdę ładnie i kolorowo, rysunki są bardzo szczegółowe, ale to bardziej przeszkadza niż pomaga - zwłaszcza koło akcji jest tragiczne), separatysta przy początkujących graczach (zdecydowanie powinno się grać wariant bez separatysty, dopóki nie nauczy się mu przeciwdziałać). Ogólnie jednak podobało mi się mocno i jestem bardzo, bardzo na tak.
EDIT:
I jeszcze jedna ważna dla mnie zaleta - nie ma pogoni za punktami, której tak nie lubię w euro. Gramy sobie spokojnie, w klimacie, rozwijamy się, a cele i związane z nimi punkty to rzecz wtórna.
EDIT:
I jeszcze jedna ważna dla mnie zaleta - nie ma pogoni za punktami, której tak nie lubię w euro. Gramy sobie spokojnie, w klimacie, rozwijamy się, a cele i związane z nimi punkty to rzecz wtórna.
- Moniczka.s
- Posty: 549
- Rejestracja: 18 lut 2010, 20:06
- Lokalizacja: Ostrowiec Św.\Warszawa
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 2 times
Re: Archipelago
Ekonomia oparta jest na mechanizmie popytu i podaży (surowców i pracowników). Ceny zmieniają się podczas interakcji z rynkami. Równiez eksploracja wpływa na dostępność, a przez to cenę towarów. Na ceny i ilość surowców na rynku mają też wpływ czynniki zewnętrzne pod postacią kryzysów. Dodatkowo gracze mogą manipulować rynkami za pomocą kart ewolucji np. minister transportu może przenieść 2 surowce między rynkami.michalldz90 pisze:Ja ciagle sie waham nad kupieniem tej gry. Moglbys powiedzieć jak dziala ekonomia w tej grze? Oraz jak wtgladaja starcia graczy na wyspach?
Podstawka nie oferuje za wiele negatywnej interakcji, poza kolonizacją oczywiście. Jeśli wybudujesz miasto na kaflu z dużą ilością surowców, to ty będziesz je kontrolował. Bezpośrednia negatywna interakcja na mapie wchodzi do gry za pomocą dodatku War & Peace (nowe karty ewolucji), ale nadal jest gdzieś na boku - sednem gry jest ekonomia.
Mam rabat 10% w Planszomanii i chętnie pomogę w zakupach.
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Archipelago
Czy dodatek Wojna i Pokój wprowadza walki między graczami czy tylko klimat "bezprecedensowej wojny"?
- MarekB
- Posty: 238
- Rejestracja: 23 lis 2013, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa/Łomianki
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 4 times
Re: Archipelago
Czy na planszy nagle pojawia się piechota, konnica i armaty, a gracze na tabelce siły dywizji sprawdzają obrażenia? Nie. Za to pojawiają się karty ewolucji, których użycie bardziej przypomina użycie karty pirata z podstawki (mniej więcej: zwróć do rezerwy jeden statek przeciwnika na tym samym kaflu co Twój). Tu są przykładowe karty. Osobiście lubię Archipelago za tą subtelną walkę ekonomiczną i o przetrwanie przeciwko gorączce rebelii. Nie odczuwam jeszcze potrzeby urozmaicenia sobie rozgrywki o zmianę balansu elementów.
Re: Archipelago
Dodatek Wojna i Pokój uzupełnia i tak genialną grę jaką jest Archipelago (przynajmniej dla mojej grupy).
Po pierwsze wprowadza więcej negatywnej interakcji, co u nas jest ważne, gdyż jesteśmy bardzo nastawieni na rywalizację, a pomagamy sobie jedynie, gdy mamy w tym interes (lub jest to konieczne - patrz rebelia). Jeśli grasz w grupie, która bardziej ze sobą kooperuje i sobie nie przeszkadza to dodatek niewiele zmieni, ale...
Po drugie w podstawce jeden z zasobów - żelazo - jest mało użyteczny i jeśli ktoś zaczyna go zbierać to inni gracze łatwo mogą się domyślić, że realizuje swój tajny cel (jest to moim zdaniem jedyna wada gry). Dodatek wprowadza spoko kart ewolucji, które pozwalają wykorzystać ten surowiec na inne cele.
Po trzecie dodatek zwiększa (jeszcze bardziej) różnorodność strategii, wprowadzając możliwość prowadzenia działań wojennych w celu uzyskania zwycięstwa.
Karty ewolucji sprawiają, że każda gra jest inna. Czasem wylosują się takie, które silnie wpływają na ekonomię gry, czasem takie, które dają sporo możliwości kontrolowania wystąpienia rebelii, a czasem zdarza się tak, że gracze rywalizują w budowaniu cudów świata. Dodatek daje więcej kart ewolucji (nie tylko "wojennych"), a więc i więcej możliwości.
Ogólnie Wojna i Pokój sprawia, że Archipelago staje się grą kompletną i u mnie z 9/10 awansuje na 10/10 i znajduje się w ścisłej czołówce najlepszych gier w jakie kiedykolwiek grałem.
V.
Po pierwsze wprowadza więcej negatywnej interakcji, co u nas jest ważne, gdyż jesteśmy bardzo nastawieni na rywalizację, a pomagamy sobie jedynie, gdy mamy w tym interes (lub jest to konieczne - patrz rebelia). Jeśli grasz w grupie, która bardziej ze sobą kooperuje i sobie nie przeszkadza to dodatek niewiele zmieni, ale...
Po drugie w podstawce jeden z zasobów - żelazo - jest mało użyteczny i jeśli ktoś zaczyna go zbierać to inni gracze łatwo mogą się domyślić, że realizuje swój tajny cel (jest to moim zdaniem jedyna wada gry). Dodatek wprowadza spoko kart ewolucji, które pozwalają wykorzystać ten surowiec na inne cele.
Po trzecie dodatek zwiększa (jeszcze bardziej) różnorodność strategii, wprowadzając możliwość prowadzenia działań wojennych w celu uzyskania zwycięstwa.
Karty ewolucji sprawiają, że każda gra jest inna. Czasem wylosują się takie, które silnie wpływają na ekonomię gry, czasem takie, które dają sporo możliwości kontrolowania wystąpienia rebelii, a czasem zdarza się tak, że gracze rywalizują w budowaniu cudów świata. Dodatek daje więcej kart ewolucji (nie tylko "wojennych"), a więc i więcej możliwości.
Ogólnie Wojna i Pokój sprawia, że Archipelago staje się grą kompletną i u mnie z 9/10 awansuje na 10/10 i znajduje się w ścisłej czołówce najlepszych gier w jakie kiedykolwiek grałem.
V.
Re: Archipelago
Czy dodatek naprawia łatwość przegrania gry dla wszystkich w sytuacji, gdy jeden z graczy przegrywa i ma gdzieś współpracę? W podstawce jak jeden z graczy "sabotował" to nie było praktycznie szans na wygranie i wszyscy przegrywali...
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- michalldz90
- Posty: 572
- Rejestracja: 07 wrz 2014, 20:47
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 60 times
Re: Archipelago
szkoda, że jak się zdecydowałem na ten tytuł to gra znowu zrobiła się trudno dostępna...
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Archipelago
z wad (dla mnie) to, że słabiej chodzi na 2 graczy (bo licytacja).
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- michalldz90
- Posty: 572
- Rejestracja: 07 wrz 2014, 20:47
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 60 times
Re: Archipelago
to nie wiem czy wiecie, ale ekipa f2p stworzyła wariant dla gry 2-osobowej
http://www.for2players.pl/2014/01/archi ... ajacy.html
seems legit
http://www.for2players.pl/2014/01/archi ... ajacy.html
seems legit
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Archipelago
a testował ktoś?michalldz90 pisze:to nie wiem czy wiecie, ale ekipa f2p stworzyła wariant dla gry 2-osobowej
http://www.for2players.pl/2014/01/archi ... ajacy.html
seems legit
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Re: Archipelago
Z ciekawości sprawdziłem. W podstawce jest 7 kart, których użycie bezpośrednio zwiększa poziom rebelii i 7 kart, które zmniejszają ten poziom. W dodatku jest odpowiednio po 6 kart. Czyli statystycznie szanse dociągnięcia kart, które naprawiają to co uważasz za zepsute się nie zmienia.misioooo pisze:Czy dodatek naprawia łatwość przegrania gry dla wszystkich w sytuacji, gdy jeden z graczy przegrywa i ma gdzieś współpracę? W podstawce jak jeden z graczy "sabotował" to nie było praktycznie szans na wygranie i wszyscy przegrywali...
Myślę, że problem leży gdzie indziej. Nie mam doświadczenia z graniem przeciwko komuś kto "na złość" sabotuje grę, ale taka osoba prawdopodobnie będzie grać podobnie do separatysty z tą różnicą, że jest wszystkim znana. Największą przewagą separatysty jest to, że nikt nie wie czy taki ktoś jest wśród grających. Pozwala to mu zaplanować odpowiedni moment by uderzyć i wygrać. Jeśli jednak w waszej grupie zdarzają się sytuacje, że ktoś "na złość" dąży do przegranej wszystkich to są dwie opcje:
1. Zmieńcie grę
2. Nauczcie się grać przeciw separatyście.
To drugie jest trudne, ale nie jest niemożliwe. Trzeba tylko zmienić nastawienie, bo gra z separatystą to zupełnie inna gra. Najważniejsza jest wtedy współpraca. Pozostali gracze (mam nadzieję, że nie gracie na 3 osoby, bo wtedy macie rzeczywiście małe szanse) powinni w pierwszej kolejności stawiać dobro Archipelagu i maksymalnie ze sobą współpracować. Rebelię da się opanować poprzez budowę kościołów i kontrolę populacji, od mniej więcej 3 rundy nie powinno już być problemu z kryzysami, bo gracze mają zapewniony dostęp do wystarczającej ilości dóbr, a dodatkowo można ograniczyć działania rozpoznanego separatysty poprzez dobrze zaplanowaną licytację. Nasza strategia zazwyczaj jest taka: jeśli rozpoznamy separatystę to poświęcamy 2-3 rundy na bezwzględną walkę z separatystą ograniczając wszystkie jego możliwości działania. W związku z tym, że przez ten czas 3 graczy mających 3 razy więcej ruchów niż separatysta robi wszystko by ustabilizować Archipelag (a nie realizuje własnych celów) to separatysta nie ma szans, bo ani nie zrealizuje własnego celu, ani nie domyśli się jakie cele mają pozostali, bo oni poświęcają wszystkie zasoby przeciw separatyście.
Powodzenia
V.
Re: Archipelago
Właśnie o to mi chodzi... Robi się z Archipelagu całkiem inna gra - 1 vs reszta. Jak Descent czy Imeprium Atakuje ;P nie o to chodzi, aby zrobić z Archipelago grę kooperacyjną... Mi się to nie podoba i tyle Takie mam zdanie, że jako gra, gdzie wygrywa jeden to jest ona "popsuta". Jak na razie z semi-coopów to tylko Hunt Unknown Quarry mi się podoba i jak dla mnie działa sensownie i logicznie
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne
- krecilapka
- Posty: 972
- Rejestracja: 26 mar 2013, 09:54
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 39 times
- Been thanked: 188 times
Re: Archipelago
W archipelago są opcje usuwajace separatystę. Warianty gry w ogólnie dostępne cele. Bez żadnego cudowania można grać wg zasad z podstawki. To kwestia wyboru
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego SM-J500FN przy użyciu Tapatalka
- Moniczka.s
- Posty: 549
- Rejestracja: 18 lut 2010, 20:06
- Lokalizacja: Ostrowiec Św.\Warszawa
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 2 times
Re: Archipelago
Osobiście polecam zapoznać się z tą recenzją: https://boardgamegeek.com/thread/947559 ... rchipelago. Może ona wyjaśnić pewne kwestie związane z grą.
Mam rabat 10% w Planszomanii i chętnie pomogę w zakupach.
-
- Posty: 120
- Rejestracja: 12 lut 2013, 00:03
- Lokalizacja: Toruń
Re: Archipelago
Karta separatysty to dla gracza, który ją wylosował po prostu inna możliwość wygranej. Nic nie stoi na przeszkodzie aby separatysta wygrał na punkty.
Poza tym czytając wątek zwróciłem uwagę na to, że często grający zapominają o możliwości wymiany żetonu eksploracji na dowolny towar. A przecież pierwszy z tych żetonów dostaje się już w rundzie "0".
Poza tym czytając wątek zwróciłem uwagę na to, że często grający zapominają o możliwości wymiany żetonu eksploracji na dowolny towar. A przecież pierwszy z tych żetonów dostaje się już w rundzie "0".