Kawerna: Rolnicy z Jaskiń / Caverna: The Cave Farmers (Uwe Rosenberg)

[Veridiana]

Moja rada, spróbuj zacząć grać w Cavernę normalnie, na takich zasadach na jakich została zaprojektowana. Dopiero jak faktycznie zacznij zauważać że robi się powtarzalna to zacznij wprowadzać homerule. Gra jest naprawdę dobrze zbalansowana i zapewniam cię, że żeby jej mechanizm dobrze działał wszystkie jej kafle są potrzebne od początku.

Też odnoszę to wrażenie. Ponadto, własnie przez tę stalą dostępność można sobie opracowywać i testować różne strategie.

[Sandman]

Jako, że w pracy większość rzeczy związanymi z grami mam poblokowane, szybkie pytanko: na ile osób chodzi cawerna, tzn czy i jak działa na 2 osoby?

[vinnichi]

Będzie Pan zadowolony

[Veridiana]

Moje odczucia:
na 2 chodzi dobrze
na 4-5 optymalnie
na 6-7 katastrofalnie długo
na 3 - na planszy jest jakoś za luźno (co dziwne, dokłada się dodatkową planszę, której na więcej graczy już nie ma )

[Sandman]

Super. Dzięki za odpowiedzi.

[aliennowicz]

Ktoś wie kiedy 3trolle będą wysyłały Kawernę dla tych z przedsprzedaży?

[veljarek]

Ja Kawerne bardzo lubię ... grać u kolegi bo rozkladanie i skladanie elementow to jakas ttagedia ze względu na ich ilość. Super gra gdzie polowe czasu rozgrywki stanowi dokładnie, czytanie elementów. Stół też trzeba mieć niestandardowy.
Jezeli ktos lubi to co napisałem powyżej to polecam

[Bea]

Ja Kawerne bardzo lubię ... grać u kolegi bo rozkladanie i skladanie elementow to jakas ttagedia ze względu na ich ilość. Super gra gdzie polowe czasu rozgrywki stanowi dokładnie, czytanie elementów. Stół też trzeba mieć niestandardowy.
Jezeli ktos lubi to co napisałem powyżej to polecam

Zgadzam się, choć trochę przesadzasz. U nas rozkłada się zespołowo, czyli ktoś rozkłada plansze, ktoś kafle, inny żetony... A jak się grę już trochę zna i gra częściej, to już się nie czyta, bo budynki się i akcje na pamięć zna.

[TTR_1983]

Ktoś wie kiedy 3trolle będą wysyłały Kawernę dla tych z przedsprzedaży?

od jutra

[cezarr]

Paczkomaty się zlitowały, dostarczyły grę w sobotę i jestem świeżo po pierwszej partii. Bomba! Mózg wymęczony i choć punktów mało (wynik 64 do 56), to satysfakcja ogromna, że cośtam udało się na tej planszy potworzyć, pozapełniać. Głowa buzuje od pomysłów, co można było lepiej zrobić, jakie strategie wypróbować. Prawie jak za dawnych lat po pierwszych grach w Agricolę. Najbliższe kilka tygodni z tą grą zapowiada się rewelacyjnie!

Wydanie Lacerty wygląda na bardzo dobre, nie rzuciło mi się w oczy nic, do czego mógłbym się przyczepić.

Niemniejszym wyzwaniem niż nagranie fury punktów, wydaje mi się wymyślenie sposobu szybkiego rozkładania gry. Na razie wymyśliliśmy, że zwierzęta będą mieszkać w jednym takim małym pudełku śniadaniowym, zasoby budowlane w drugim i to powinno bardzo ułatwić ich wyciąganie i chowanie. Ale nie wiemy jeszcze jak sensownie przechowywać żetony krajobrazu i, co ważniejsze, te wszystkie usprawnienia. Ideałem byłoby trzymać je jakoś tak, by po wyjęciu z pudełka po prostu kłaść je na stole, już rozłożone...

[Marudka]

Czy ktoś opatentował które pojemniki są najlepsze żeby zorganizować zawartość pudełka?
Przede wszystkim chodzi mi o surowce i zwierzęta.
Zależy mi żeby wszystkie elementy gry mieściły się w pudelku.

Szukam raczej tańszego rozwiązania niż organizery za 30$



I oczywiście brak mi cierpliwości by zrobić coś samodzielnie.

[detrytusek]

Mam pytanie do grających. Moją małżonkę drażni w Agricoli, to że trzeba się skupić na wszystkim (co jej nie wychodzi), żeby wygrać. Ja zazwyczaj mam rozwój symetryczny, a Ona "zapomina" o pewnych rzeczach przez co wygrywam dość znacząco. Również focus na drewnie jest zbyt duży tzn nie da się rozwinąć bez niego. Czy w Kawernie jest jakoś inaczej? Wiem, że z żywieniem nie ma takiego problemu ale czy tu akcenty zostały jakoś inaczej rozłożone? Czy dalej rozwój równomierny jest najlepszą strategią? I czy jest coś równie cennego oprócz drewna tak by można było grać różnymi strategiami?

[Zet]

Mam pytanie do grających. Moją małżonkę drażni w Agricoli, to że trzeba się skupić na wszystkim (co jej nie wychodzi), żeby wygrać. Ja zazwyczaj mam rozwój symetryczny, a Ona "zapomina" o pewnych rzeczach przez co wygrywam dość znacząco. Również focus na drewnie jest zbyt duży tzn nie da się rozwinąć bez niego. Czy w Kawernie jest jakoś inaczej? Wiem, że z żywieniem nie ma takiego problemu ale czy tu akcenty zostały jakoś inaczej rozłożone? Czy dalej rozwój równomierny jest najlepszą strategią? I czy jest coś równie cennego oprócz drewna tak by można było grać różnymi strategiami?

Właśnie dlatego bardzo lubię Cavernę, a nie cierpię Agricoli. W Cavernie jest możliwa specjalizacja przez brak górnego limitu punktów za dany gatunek. Udało mi się wygrać olewając np jakiś lub mieć jedną sztukę, a skupiać się na pastwiskach pełnych owiec (więc i pieski były), paru osiołkach i paru poletkach pod uprawy Nawet bez ani jednej kopalni czy krowy. Oczywiście nie jest tak, że można robić wyłącznie jedną-dwie rzeczy, ale łatwiej pod koniec gry dorwać na szybko jedną sztukę zwierzaka tylko po to żeby nie mieć ujemnych punktów.

[uday]

W Cavernie nei ma tak ciasno jak w Agricoli. Jest więcej pól ogółem i jest więcej pól robiących podobne rzeczy (np zbierające drewno). Surowce są w ogóle trochę zredefiniowane. Tzn, potrzebujesz mniej więcej tyle samo drewna co kamienia (to są jedyne surowce, z drobnymi wyjątkami) i potrzebujesz ich znacznie mniej niż w Agricoli (a przynajmniej takie mam wrażenie, bo w Agri za wiele nie grałem). Zdarzało się też, że w 7-8 rundzie leżał sobie taki stos 7 sztuk drewna gotowy do zebrania, bo akcji jest multum a każda fajna.

Punktuje się niby za wszystko, i mam wrażenie, że jak ktoś da radę zrobić wszystko to duża szansa, że wygra. Z drugiej strony rund jest dużo i mam wrażenie, że jest czas zrobić to wszystko. Przez te ostatnie 2-3 rundy wykonuje się na prawdę potężne kombosy i widać, że silniczek działa jak należy i robi to co się chciało. Dlatego też skupienie się na pewnych aspektach, a olanie innych może być dobrą strategią. Tym bardziej, że za brak krówki i dzika dostaniesz -2 punkty łącznie. Cóż to jest przy 80-120 punktach które się zdobywa na wszystkim innym?

[detrytusek]

Właśnie dlatego bardzo lubię Cavernę, a nie cierpię Agricoli. W Cavernie jest możliwa specjalizacja przez brak górnego limitu punktów za dany gatunek. Udało mi się wygrać olewając np jakiś lub mieć jedną sztukę, a skupiać się na pastwiskach pełnych owiec (więc i pieski były), paru osiołkach i paru poletkach pod uprawy Nawet bez ani jednej kopalni czy krowy. Oczywiście nie jest tak, że można robić wyłącznie jedną-dwie rzeczy, ale łatwiej pod koniec gry dorwać na szybko jedną sztukę zwierzaka tylko po to żeby nie mieć ujemnych punktów.

Brak limitu punktów brzmi dobrze - choć z drugiej strony punkty minusowe sugerują, że żeby grać dobrze trzeba rozwijać wszystko. Nie wiem czy brak limitu zrównoważy straty na reszcie? Czy w Cavernie też jest jeden surowiec tak ważny jak drewno czy jest to bardziej zbalansowane? Cały czas piszę o grze 2 osobowej.

[detrytusek]

W Cavernie nei ma tak ciasno jak w Agricoli. Jest więcej pól ogółem i jest więcej pól robiących podobne rzeczy (np zbierające drewno). Surowce są w ogóle trochę zredefiniowane. Tzn, potrzebujesz mniej więcej tyle samo drewna co kamienia (to są jedyne surowce, z drobnymi wyjątkami) i potrzebujesz ich znacznie mniej niż w Agricoli (a przynajmniej takie mam wrażenie, bo w Agri za wiele nie grałem). Zdarzało się też, że w 7-8 rundzie leżał sobie taki stos 7 sztuk drewna gotowy do zebrania, bo akcji jest multum a każda fajna.

Punktuje się niby za wszystko, i mam wrażenie, że jak ktoś da radę zrobić wszystko to duża szansa, że wygra. Z drugiej strony rund jest dużo i mam wrażenie, że jest czas zrobić to wszystko. Przez te ostatnie 2-3 rundy wykonuje się na prawdę potężne kombosy i widać, że silniczek działa jak należy i robi to co się chciało. Dlatego też skupienie się na pewnych aspektach, a olanie innych może być dobrą strategią. Tym bardziej, że za brak krówki i dzika dostaniesz -2 punkty łącznie. Cóż to jest przy 80-120 punktach które się zdobywa na wszystkim innym?

a to już brzmi dużo lepiej:) W A. masz 14 rund x ilość członków rodziny (przeważnie pod koniec gry to 4 lub 5) także akcji jest multum, a i tak brakuje czasu na wszystko co by się chciało. To jeszcze z innej strony uderzę. Czy wybija się jedna, dwie strategie lepsze od wszystkich czy śmiało można wybrać jedną z kilku i nie jest pewne, kto wygra do końca? I jeszcze jedno - jaka jest średnia zdobycz pkt?

[Zet]

Co do surowców nie zauważyłem znaczących różnic w zapotrzebowaniu. Co do zwierząt - tak jak pisałem. Można albo nadrobić ilością - brak jednego gatunku, to dwie sztuki innego gatunku - bez tragedii, albo nadrobić to przez szybkie dorwanie jednej sztuki w ostatnich akcjach - nie ma znaczenia, czy masz 20 owiec i 1 osła, czy 11 owiec i 10 osłów.
Jak się zapomni o jakimś gatunku, to potem wystarczy przy jakiejś okazji zebrać jedną sztukę i tyle. To niweluje całą różnicę.

Edit - co do najlepszej strategii, to za mało grałem Punktów teraz niestety nie pamiętam

[cezarr]

Wygląda na to, że nie ma jednej najlepszej strategii - za każdym razem może to być inna, w zależności od tego, co robią przeciwnicy - jakie pola i dobra zostawiają Tobie. Działo to także na 2 osoby, choć moim zdaniem z trochę mniejszą siłą - ale wciąż działa. Jedyny potencjalny kłopot, jaki widzę w grze na 2 osoby, to jeśli przeciwnik w każdej grze robiłby to samo i odpuszczał te same obszary, to i Ty w każdej grze grawitowałbyś także w kierunku powtarzalnych rozwiązań. Szukam tu jednak "dziury w całym", bo w grze jest tyle różnych możliwości punktowania, że każdy się chyba skusi, by poszukiwać nowych rozwiązań.

Gra wydaje się zachęcać do szukania specjalizacji i do robienia tego z rozmachem. Jeśli chciałbyś pilnować wszystkiego, to prawdopodobnie przegapisz wiele okazji do natłuczenia mnóstwa punktów przez zakup jakiegoś usprawnienia, które punktuje dodatkowo tylko jakiś jeden obszar.

Co do drewna, jest go bardzo dużo. Nawet w grze na 2 osoby, gdzie (przynajmniej w moim odczuciu) jest go mniej. Już tylko przez to jest mniej cenne. Poza tym, dużo łatwiej niż w Agricoli jest grać strategiami z niskim wykorzystaniem drewna (drewno jest np. jedynym zasobem, za posiadanie którego na koniec gry nie da się bezpośrednio zapunktować).

[detrytusek]

Co do surowców nie zauważyłem znaczących różnic w zapotrzebowaniu. Co do zwierząt - tak jak pisałem. Można albo nadrobić ilością - brak jednego gatunku, to dwie sztuki innego gatunku - bez tragedii, albo nadrobić to przez szybkie dorwanie jednej sztuki w ostatnich akcjach - nie ma znaczenia, czy masz 20 owiec i 1 osła, czy 11 owiec i 10 osłów.
Jak się zapomni o jakimś gatunku, to potem wystarczy przy jakiejś okazji zebrać jedną sztukę i tyle. To niweluje całą różnicę.

Edit - co do najlepszej strategii, to za mało grałem Punktów teraz niestety nie pamiętam

Poprawcie mnie jeśli się mylę ale w C. poprawił rozmnażanie? W A. to było bez sensu zrobione. Zresztą graliśmy w A. w wersję z normalnym rozmnażaniem czyli z każdych dwóch zwierząt jedno nowe i było nawet lepiej.

[detrytusek]

Wygląda na to, że nie ma jednej najlepszej strategii - za każdym razem może to być inna, w zależności od tego, co robią przeciwnicy - jakie pola i dobra zostawiają Tobie. Działo to także na 2 osoby, choć moim zdaniem z trochę mniejszą siłą - ale wciąż działa. Jedyny potencjalny kłopot, jaki widzę w grze na 2 osoby, to jeśli przeciwnik w każdej grze robiłby to samo i odpuszczał te same obszary, to i Ty w każdej grze grawitowałbyś także w kierunku powtarzalnych rozwiązań. Szukam tu jednak "dziury w całym", bo w grze jest tyle różnych możliwości punktowania, że każdy się chyba skusi, by poszukiwać nowych rozwiązań.

wiesz co niby tak ale po pierwsze pewnie zmiana pierwszego gracza załatwia problem, a po drugie jak rozwijasz coś to się nawet cieszysz, że Ci ktoś pól do rozwoju tegoż nie blokuje:).

[Ink]

Poprawcie mnie jeśli się mylę ale w C. poprawił rozmnażanie? W A. to było bez sensu zrobione. Zresztą graliśmy w A. w wersję z normalnym rozmnażaniem czyli z każdych dwóch zwierząt jedno nowe i było nawet lepiej.

AFAIK mylisz się, jest tak samo, jak w Agri.

[detrytusek]

Poprawcie mnie jeśli się mylę ale w C. poprawił rozmnażanie? W A. to było bez sensu zrobione. Zresztą graliśmy w A. w wersję z normalnym rozmnażaniem czyli z każdych dwóch zwierząt jedno nowe i było nawet lepiej.

AFAIK mylisz się, jest tak samo, jak w Agri.

aa szkoda bo to dziwna regułka ale to w sumie szczegół.

[Zet]

Poprawcie mnie jeśli się mylę ale w C. poprawił rozmnażanie? W A. to było bez sensu zrobione. Zresztą graliśmy w A. w wersję z normalnym rozmnażaniem czyli z każdych dwóch zwierząt jedno nowe i było nawet lepiej.

AFAIK mylisz się, jest tak samo, jak w Agri.

aa szkoda bo to dziwna regułka ale to w sumie szczegół.

Czy ja wiem? Jak masz 4 owce, to nie znaczy, że od razu zrobią dwie małe owieczki. Z drugiej strony jest duża szansa, że przynajmniej jedno jagnię z tego wyjdzie. Problem jest, jeśli rozważamy sytuację 10 owiec - wtedy jest chyba większa szansa na 2-3, może nawet 4 jagniątka, a nie tylko jedno... No można dywagować, które uproszczenie jest ciekawsze, ale chyba nie warto

[Trolliszcze]

Reguła wynika z balansu, przy zasadzie każda para daje jedno nowe zwierzę po pierwsze zbyt łatwo byłoby wymaksować wynik za dany gatunek (biorę, powiedzmy, 3 zwierzęta, co nie jest takie trudne i: po 1-szych żniwach mam 4, po 2-ich 6, po 3-cich 9. W przypadku owiec spokojnie mogłyby dojść 4-te żniwa i 13 owiec na koniec); po drugie zaś alternatywa żywienia w postaci pieczenia chleba ZNACZNIE straciłaby na atrakcyjności. Nie mówiąc o tym, że zachwiałby się balans wielu, wielu kart.

[detrytusek]

Czy ja wiem? Jak masz 4 owce, to nie znaczy, że od razu zrobią dwie małe owieczki. Z drugiej strony jest duża szansa, że przynajmniej jedno jagnię z tego wyjdzie. Problem jest, jeśli rozważamy sytuację 10 owiec - wtedy jest chyba większa szansa na 2-3, może nawet 4 jagniątka, a nie tylko jedno... No można dywagować, które uproszczenie jest ciekawsze, ale chyba nie warto

bo zaraz się zaczniemy zastanawiać czy nie mamy aby 2 samców