Warhammer 40,000: Conquest / Podbój LCG (Brad Andres, Nate French, Eric M. Lang)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
pridebowl
Posty: 174
Rejestracja: 19 lip 2014, 22:24
Has thanked: 17 times
Been thanked: 21 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: pridebowl »

profes79 pisze:Trzeba wziąć pod uwagę, że w wielu przypadkach rasy WFB i WH40k różnią się tylko dołożeniem sporej ilości ustrojstwa demolującego na dystans. Chaos będzie miał podobne cechy w obu systemach podobnie jak orki. To samo dotyczy IMperium/Gwardii. Ork Boyz doskonale by się odnalazł w świecie 40 milenium :P Koła tu się nie wymyśli. Orki jak były wielkimi, brutalnymi, zielonymi paskudami tak nadal nimi będą. I karty - zwłaszcza te zdolności specjalnych czy taktyk - na pewno będą się powtarzać.
100/100
zmienia się miejsce tło toczonych potyczek na galaktyczną przestrzeń i to ma głównie obrazować conquest ...
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5243
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 527 times
Been thanked: 1851 times
Kontakt:

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Gambit »

profes79 pisze:Trzeba wziąć pod uwagę, że w wielu przypadkach rasy WFB i WH40k różnią się tylko dołożeniem sporej ilości ustrojstwa demolującego na dystans. Chaos będzie miał podobne cechy w obu systemach podobnie jak orki. To samo dotyczy IMperium/Gwardii. Ork Boyz doskonale by się odnalazł w świecie 40 milenium :P Koła tu się nie wymyśli. Orki jak były wielkimi, brutalnymi, zielonymi paskudami tak nadal nimi będą. I karty - zwłaszcza te zdolności specjalnych czy taktyk - na pewno będą się powtarzać.
Ale ja w żadnym przypadku nie marudzę na temat powtarzania się akcji, zdolności, czy taktyk. Marudzę na temat powtarzania się całych kart (nazwa i zdolność). Niech będą w obu grach karty zadające X obrażeń za X "many", czy czegokolwiek. Ale niech chociaż mają inną nazwę i obrazek, który nie jest lekką przeróbką starej grafiki.
pridebowl
Posty: 174
Rejestracja: 19 lip 2014, 22:24
Has thanked: 17 times
Been thanked: 21 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: pridebowl »

Gambit pisze:
profes79 pisze:Trzeba wziąć pod uwagę, że w wielu przypadkach rasy WFB i WH40k różnią się tylko dołożeniem sporej ilości ustrojstwa demolującego na dystans. Chaos będzie miał podobne cechy w obu systemach podobnie jak orki. To samo dotyczy IMperium/Gwardii. Ork Boyz doskonale by się odnalazł w świecie 40 milenium :P Koła tu się nie wymyśli. Orki jak były wielkimi, brutalnymi, zielonymi paskudami tak nadal nimi będą. I karty - zwłaszcza te zdolności specjalnych czy taktyk - na pewno będą się powtarzać.
Ale ja w żadnym przypadku nie marudzę na temat powtarzania się akcji, zdolności, czy taktyk. Marudzę na temat powtarzania się całych kart (nazwa i zdolność). Niech będą w obu grach karty zadające X obrażeń za X "many", czy czegokolwiek. Ale niech chociaż mają inną nazwę i obrazek, który nie jest lekką przeróbką starej grafiki.
Obrazek O_o w tym momencie nie wiem już o czym mówisz ja widzę zupełnie dwie inne (poziomem również) grafiki ... jednak chyba marudzisz ;) grafikę z biiga chciałbym na macie jak żadną inną póki co ...
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5243
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 527 times
Been thanked: 1851 times
Kontakt:

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Gambit »

pridebowl pisze:Obrazek O_o w tym momencie nie wiem już o czym mówisz ja widzę zupełnie dwie inne (poziomem również) grafiki ... jednak chyba marudzisz ;) grafikę z biiga chciałbym na macie jak żadną inną póki co ...
Tu mogę się zgodzić, że działa podświadomość i nastawienie do gry. Ja nie jaram się Conquestem jak flota Stannisa, dlatego widzę drobne wkurzające rzeczy. Kiedy pokazuje mi się dwie karty, które robią to samo, mają niemal taką samą nazwę i podobny obrazek, to całość robi się jeszcze bardziej podobna, niż zobaczy to ktoś inny. Dla wielu osób tutaj Conquest jest rewelacyjną karcianką. I bardzo dobrze, ale takie osoby inaczej będą postrzegać tego typu "mankamenty".
pridebowl
Posty: 174
Rejestracja: 19 lip 2014, 22:24
Has thanked: 17 times
Been thanked: 21 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: pridebowl »

Gambit pisze: Ja nie jaram się Conquestem jak flota Stannisa, dlatego widzę drobne wkurzające rzeczy
dobre ;)
profes79
Posty: 427
Rejestracja: 28 gru 2008, 18:16
Has thanked: 35 times
Been thanked: 136 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: profes79 »

Ale niech chociaż mają inną nazwę i obrazek, który nie jest lekką przeróbką starej grafiki.
Trudno, żeby miały inną skoro płomień Tzeentcha ma takie samo działanie w jednym i drugim systemie. To samo dotyczy Orków. Systemy sa do siebie tak podobne pod niektórymi względami, że takich sytuacji nie unikniesz.
pridebowl
Posty: 174
Rejestracja: 19 lip 2014, 22:24
Has thanked: 17 times
Been thanked: 21 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: pridebowl »

profes79 pisze:
Ale niech chociaż mają inną nazwę i obrazek, który nie jest lekką przeróbką starej grafiki.
Trudno, żeby miały inną skoro płomień Tzeentcha ma takie samo działanie w jednym i drugim systemie. To samo dotyczy Orków. Systemy sa do siebie tak podobne pod niektórymi względami, że takich sytuacji nie unikniesz.
profes79 NIE rozumiesz. Osoby, które NIE zamierzają grać w tą grę NIE chcą, żeby NIE były takie same karty jak w inwazji dlaczego? ... bo NIE
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5243
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 527 times
Been thanked: 1851 times
Kontakt:

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Gambit »

pridebowl pisze:profes79 NIE rozumiesz. Osoby, które NIE zamierzają grać w tą grę NIE chcą, żeby NIE były takie same karty jak w inwazji dlaczego? ... bo NIE
Ummm...jesteś pewny?
Gambit pisze:I wcale nie hejtuję Conquesta. Jak będę miał okazję, to zagram.
pridebowl
Posty: 174
Rejestracja: 19 lip 2014, 22:24
Has thanked: 17 times
Been thanked: 21 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: pridebowl »

Gambit pisze:
pridebowl pisze:profes79 NIE rozumiesz. Osoby, które NIE zamierzają grać w tą grę NIE chcą, żeby NIE były takie same karty jak w inwazji dlaczego? ... bo NIE
Ummm...jesteś pewny?
Gambit pisze:I wcale nie hejtuję Conquesta. Jak będę miał okazję, to zagram.
nie jestem ... ;)
ale popatrzcie na te płomienie i odpowiedzcie na pytanie. Ile razy były grane w inwazji ?
Jedynie na początku. A dlaczego ? Bo były niegrywalne. A dlaczego ?
A w conquescie?
zaczynasz z 7 kasy w inwazji 3. Mozesz tymi plomieniami wykonczyc naprawde niezla jednostke zwłaszca ze Warlord chaosowy podnosi obrazenia o 1. W inwazji były jeszcze lojalki wiec, więc ta karta mogła być nieraz zagarna dopiero w 3 turze tu już 1.
Dlaczego o tym piszę ... bo stara karta z inwazji niegrywana za często tutaj może być jedną z podstawowych taktyk a na pewno z tym Warlordem. Dlatego nie mam nic przeciwko żeby jeszcze raz zagrać ugrywalnioną wersją tej karty. Więc nawet jak karta ta sama to w tej grze jej działanie wygląda trochę inaczej ;)
Wosho
Posty: 1442
Rejestracja: 01 gru 2011, 13:15
Has thanked: 177 times
Been thanked: 141 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Wosho »

Chcialbym przy okazji zauwazyc ze nie wiem jak w sw ale ffg sie duzo nauczylo od czasow inwazji.
Np w netrunnerze jest malo totalnie niegrywalnych kart.
Sa lepsze i slabsze, ale to juz nie inwazja gdzie czesto dobra byla jedno albo dwie karty a reszta to mniejszy wiekszy crap..
Awatar użytkownika
Karit
Posty: 1486
Rejestracja: 13 wrz 2012, 21:15
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Karit »

Czy może mi ktoś skrócić mechanikę W40k lcg w paru zdaniach? Jak bardzo równi się ona od innych LCGów od FFG, moze jest do czegoś podobna?
Subiektywnie mówiąc - moje opinie o grach są w 100% obiektywne

Moja kolekcja
Awatar użytkownika
Aduanath
Posty: 495
Rejestracja: 31 paź 2012, 18:55
Lokalizacja: Legnica
Been thanked: 1 time

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Aduanath »

Karit pisze:Czy może mi ktoś skrócić mechanikę W40k lcg w paru zdaniach? Jak bardzo równi się ona od innych LCGów od FFG, moze jest do czegoś podobna?
Na chwilę obecną nie ma instrukcji, więc opisanie tego może być dość problematyczne ;)
Nasza kolekcja - ciągle się rozwija :)
Awatar użytkownika
Radeku
Posty: 167
Rejestracja: 07 lis 2011, 07:58
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Radeku »

pridebowl pisze: profes79 NIE rozumiesz. Osoby, które NIE zamierzają grać w tą grę NIE chcą, żeby NIE były takie same karty jak w inwazji dlaczego? ... bo NIE

Za mało NIE w tym komentarzu...

Główny zarzut do tej gry jest jej wtórność oraz bardzo duże podobieństwo do dość "świerzej" gry wcześniej wydawanej. Podstawowa mechanika np walki jest taka sama. Fakt dali urozmaicenie, że na walkę trzeba czekać na odpowiednich planetach ( tu jak pisałem wcześniej skojerzenie z konwojem ewentualnie revoler) i odpowiednio palnować rozłożenie jednostek.

Ja tę grę zapewne zagram a nawet kupie żeby stwierdzić jak bardzo będzie ssała ;). Chodź kto wie może się mylę ale doświadczenie mnie nauczyło że klimat nie wystarczy by się przekonać.
Teokrata
Posty: 130
Rejestracja: 21 lip 2014, 18:52
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Teokrata »

ja jestem ciekawy tej gry i jednoczesnie bardzo sceptyczny... niby wszystko fajnie, ladnie i lepiej, recyckling kart po Inwazji... ale jak pisalem juz wczesniej mam niedoparte wrazenie, ze targetem tej karcianki sa gracze, dla ktorych netrunner czy SW LCG sa za trudne... moze z biegiem czasu gra sie rozbuduje, ale na razie wyglada na "a la inwazyjna łupankę" z tą różnicą, że zamiast w 6 strefach, bijemy sie na 5 planetach...
pattom
Posty: 1428
Rejestracja: 23 sty 2010, 14:18
Lokalizacja: Wrocław

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: pattom »

... i przebije wszystkie LCGi jakie wyszły!!!
Netrunner się obroni ze swoją finezyjną mechaniką.
Awatar użytkownika
Radeku
Posty: 167
Rejestracja: 07 lis 2011, 07:58
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Radeku »

Teokrata pisze:ja jestem ciekawy tej gry i jednoczesnie bardzo sceptyczny... niby wszystko fajnie, ladnie i lepiej, recyckling kart po Inwazji... ale jak pisalem juz wczesniej mam niedoparte wrazenie, ze targetem tej karcianki sa gracze, dla ktorych netrunner czy SW LCG sa za trudne... moze z biegiem czasu gra sie rozbuduje, ale na razie wyglada na "a la inwazyjna łupankę" z tą różnicą, że zamiast w 6 strefach, bijemy sie na 5 planetach...

Nie powiem coś w tym jest.
Awatar użytkownika
zioombel
Posty: 1148
Rejestracja: 21 wrz 2010, 13:19
Lokalizacja: Wołomin
Has thanked: 202 times
Been thanked: 98 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: zioombel »

pattom pisze:... i przebije wszystkie LCGi jakie wyszły!!!
Netrunner się obroni ze swoją finezyjną mechaniką.
Byłbym zadowolony jakby faktycznie tak było. Jednak do tak kategorycznego stwierdzenia poczekam na dwie rzeczy :
1. Jak w koncu zobaczę zasady gry.
2. Zagram kilkadziesiąt partii.

Wtedy będę w stanie stwierdzić czy przebilo wszystkie lcg czy nie.
Neoko
Posty: 60
Rejestracja: 08 gru 2010, 15:41
Lokalizacja: Gliwice

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Neoko »

Na poczatku myslalem ze gra bedzie slaba . Jak poczytalem jeszcze raz zasady jakie puki co sa mysle ze gra bedzie dobra, a czy rewelacyjna zobaczymy po premierze
pridebowl
Posty: 174
Rejestracja: 19 lip 2014, 22:24
Has thanked: 17 times
Been thanked: 21 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: pridebowl »

Radeku pisze:Podstawowa mechanika np walki jest taka sama.
O_o możesz porównać co jest takiego samego bo chyba nie czytałeś spojlera dotyczącego rozgrywania walk w tej grze, albo brniesz jak osioł patrząc na ziemie i powtarzając że ta gra ssie.
Opierając się na opiniach zawartych na forum FFG przede wszystkim na plus:
+ zanim rozpocznie się walka jednostki ze zdolnością range - strzelają - bardzo dobrze że zostały rozdzielone walki wręcz ze strzelaniem. Po strzale wyczerpujesz taką jednostkę. Strzały gracze wymieniają NA PRZEMIAN na dowolnej planecie. Czyi nie jest tak że przeciwnik cię rozstrzela a Ty nie masz czym odpowiedzieć.
+ następnie od pierwszego gracza wyczerpuje się jednostkę lub warlorda na dowolnej planecie i zadaje obrażenia wybranej jednostce - może być też wyczerpana. Również Na przemian.
Czyli jest to ciągła wymiana ciosów, a nie jak w inwazji tura i czekasz i czekasz i czekasz.
+ na akcje nie ma dopowiedzi - prawdopodobnie timing w grze będzie tak skonstruowany że nie będzie STOSÓW. Tylko na plus patrząc na to jak się kręciły komba w inwazji.
+ na plus rozdzielenie jednostek naziemnych od latających niby standard ale w inwazji tego brakowało ... plus np. nowe zdolności jak ROUTE - wycofanie danej jednostki z planety do bazy lub Area Effect - zadawanie obraeń wszystkim jednostkom na planecie.
+w trakcie walk można zagrywać karty REACTIONS
Obrazek
Po walce gracz, który opanował dana planetę korzysta z BITEWNEJ premii danej planety i wykonuje jakś akcje.
Obrazek

Tak że zupełnie nie wiem gdzie jakiekolwiek podoieństwo do walki w inwazji no chyba że kolega ma jakieś przecieki o zmianach w mechanice to prosimy się podzielić.
Darboh
Posty: 861
Rejestracja: 18 wrz 2012, 09:15
Has thanked: 32 times
Been thanked: 19 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Darboh »

pattom pisze:... i przebije wszystkie LCGi jakie wyszły!!!
Netrunner się obroni ze swoją finezyjną mechaniką.
Zapewniam Cię że przebije wszystkie LCG jakie wyszły! Będziesz miał nieodparte wrażenie że tak właśnie jest a Ty chwyciłeś boga za nogi trzymając z drżeniem piękne i klimatowe kartoniki.
Tylko kiedy Ty będziesz się rozpływał nad rewolucyjną i nowatorską mechaniką niczym sam bóg Garfield tak genialną ją uczynił ,wielu graczy popatrzy i stwierdzi - to już było i nawet ciekawiej zrobione.
Istnieje świat poza FFG i LCG. Ale Wy o tym nie wiecie i tak właśnie FFG ma szanse Was robić w bambuko.
Licze że ECG mocno się postawi monopolowi LCG. I albo kopnie go w tyłek, albo będzie stanowić zdrową konkurencję.
Netrunner nie wybroni się dlatego że ma finezyjną mechanikę tylko dlatego że nie FFG go stworzyło. Dlatego ma finezyjną mechanikę.
Odpuście sobie takie komentarze. Nabierzcie w końcu zdrowego rozsądnego dystansu do FFG, WHC i siebie.
Awatar użytkownika
Radeku
Posty: 167
Rejestracja: 07 lis 2011, 07:58
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Radeku »

pridebowl pisze:
Radeku pisze:Podstawowa mechanika np walki jest taka sama.
O_o możesz porównać co jest takiego samego bo chyba nie czytałeś spojlera dotyczącego rozgrywania walk w tej grze, albo brniesz jak osioł patrząc na ziemie i powtarzając że ta gra ssie.
Opierając się na opiniach zawartych na forum FFG przede wszystkim na plus:
+ zanim rozpocznie się walka jednostki ze zdolnością range - strzelają - bardzo dobrze że zostały rozdzielone walki wręcz ze strzelaniem. Po strzale wyczerpujesz taką jednostkę. Strzały gracze wymieniają NA PRZEMIAN na dowolnej planecie. Czyi nie jest tak że przeciwnik cię rozstrzela a Ty nie masz czym odpowiedzieć.
+ następnie od pierwszego gracza wyczerpuje się jednostkę lub warlorda na dowolnej planecie i zadaje obrażenia wybranej jednostce - może być też wyczerpana. Również Na przemian.
Czyli jest to ciągła wymiana ciosów, a nie jak w inwazji tura i czekasz i czekasz i czekasz.
+ na akcje nie ma dopowiedzi - prawdopodobnie timing w grze będzie tak skonstruowany że nie będzie STOSÓW. Tylko na plus patrząc na to jak się kręciły komba w inwazji.
+ na plus rozdzielenie jednostek naziemnych od latających niby standard ale w inwazji tego brakowało ... plus np. nowe zdolności jak ROUTE - wycofanie danej jednostki z planety do bazy lub Area Effect - zadawanie obraeń wszystkim jednostkom na planecie.
+w trakcie walk można zagrywać karty REACTIONS
Obrazek
Po walce gracz, który opanował dana planetę korzysta z BITEWNEJ premii danej planety i wykonuje jakś akcje.
Obrazek.
Chodzi mi o ze tapujesz i zadajesz tyle ila ma ataku. To juz star wars lcg jest lepszy bo jednostki posiadaja różne efekty ataków. Jest bardziej rozmaicie.
pridebowl
Posty: 174
Rejestracja: 19 lip 2014, 22:24
Has thanked: 17 times
Been thanked: 21 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: pridebowl »

Radeku pisze:
pridebowl pisze:
Radeku pisze:Podstawowa mechanika np walki jest taka sama.
O_o możesz porównać co jest takiego samego bo chyba nie czytałeś spojlera dotyczącego rozgrywania walk w tej grze, albo brniesz jak osioł patrząc na ziemie i powtarzając że ta gra ssie.
Opierając się na opiniach zawartych na forum FFG przede wszystkim na plus:
+ zanim rozpocznie się walka jednostki ze zdolnością range - strzelają - bardzo dobrze że zostały rozdzielone walki wręcz ze strzelaniem. Po strzale wyczerpujesz taką jednostkę. Strzały gracze wymieniają NA PRZEMIAN na dowolnej planecie. Czyi nie jest tak że przeciwnik cię rozstrzela a Ty nie masz czym odpowiedzieć.
+ następnie od pierwszego gracza wyczerpuje się jednostkę lub warlorda na dowolnej planecie i zadaje obrażenia wybranej jednostce - może być też wyczerpana. Również Na przemian.
Czyli jest to ciągła wymiana ciosów, a nie jak w inwazji tura i czekasz i czekasz i czekasz.
+ na akcje nie ma dopowiedzi - prawdopodobnie timing w grze będzie tak skonstruowany że nie będzie STOSÓW. Tylko na plus patrząc na to jak się kręciły komba w inwazji.
+ na plus rozdzielenie jednostek naziemnych od latających niby standard ale w inwazji tego brakowało ... plus np. nowe zdolności jak ROUTE - wycofanie danej jednostki z planety do bazy lub Area Effect - zadawanie obraeń wszystkim jednostkom na planecie.
+w trakcie walk można zagrywać karty REACTIONS
Obrazek
Po walce gracz, który opanował dana planetę korzysta z BITEWNEJ premii danej planety i wykonuje jakś akcje.
Obrazek.
Chodzi mi o ze tapujesz i zadajesz tyle ila ma ataku. To juz star wars lcg jest lepszy bo jednostki posiadaja różne efekty ataków. Jest bardziej rozmaicie.
Twoja siła argumentów i doświadczenia z SW mnie przekonały ... masakra. W sumie mogłyby zadawać tyle ataku ile mają obrony. :D

Darboh więcej luzu i mniej emocji ;) chociaż z drugiej strony to może świadczyć o dużym zainteresowaniu grą nawet graczy sceptycznie nastawionych. Mi by do głowy nie przyszło komentować negatywnie gry, w którą nie mam zamiaru grać.
Pamiętam jak wychodził SW, środowisko inwazji było zainteresowane tą grą. Nikt się nie obawiał, że przez to inwazja upadnie. Sam grałem w SW przez jakiś czas. Tutaj mamy wysyp graczy, którzy z góry zakładają że gra będzie lipna... a sam przyznałeś, że nie wiedziałeś o sposobie zagrywania kart, który oceniłeś pozytywnie.
Właśnie wszyscy mają tu zdrowe podejście i raczej czekają na kolejne spojlery niż wpisy hejterów ;)
Awatar użytkownika
Brylantino
Posty: 1381
Rejestracja: 19 lut 2013, 22:30
Lokalizacja: Kraków
Been thanked: 191 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Brylantino »

To może zacznijcie jeszcze się kłócić kto ma większego... Ja nie rozumiem o co chodzi osobom, które jeżdzą po WH:C. Sam nie mam zamiaru tego kupować, gdyż nie cierpię karcianek, gdzie występują jednostki posiadajace siłę ataku i punkty życia, ale nie uważam że będzie to jakaś totalna kaszana i pewnie swój fun dawać będzie. Natomiast te argumenty i próba przekonania na siłę osób, których gra zaciekawiła jest naprawdę wręcz idiotyczna. Czy aż tak was boli, że komuś podoba się coś innego? Nawet jak uważacie to za głupie? Dla 90 % ludzi ogólnie granie w gry planszowe jest idiotyczne i na tej podstawie przestaniecie w nie grać?
Teokrata
Posty: 130
Rejestracja: 21 lip 2014, 18:52
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Teokrata »

Radeku pisze:Chodzi mi o ze tapujesz i zadajesz tyle ila ma ataku. To juz star wars lcg jest lepszy bo jednostki posiadaja różne efekty ataków. Jest bardziej rozmaicie.
true story i jeszcze niektore ikonki sa "edge dependent", jest edge battle, sa fate karty, juz nie mowiac o eventach i zdolnosciach - cala masa rzeczy wplywa na to co sie stanie w czasie walki w SW LCG... jednak zostawmy star warsy i wrocmy do tematu - poczekajmy na instrukcje i premiere Conquesta
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4721
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 384 times
Been thanked: 886 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: BartP »

Darboh pisze:Zapewniam Cię że przebije wszystkie LCG jakie wyszły! Będziesz miał nieodparte wrażenie że tak właśnie jest a Ty chwyciłeś boga za nogi trzymając z drżeniem piękne i klimatowe kartoniki.
Tylko kiedy Ty będziesz się rozpływał nad rewolucyjną i nowatorską mechaniką niczym sam bóg Garfield tak genialną ją uczynił ,wielu graczy popatrzy i stwierdzi - to już było i nawet ciekawiej zrobione.
Istnieje świat poza FFG i LCG. Ale Wy o tym nie wiecie i tak właśnie FFG ma szanse Was robić w bambuko.
Licze że ECG mocno się postawi monopolowi LCG. I albo kopnie go w tyłek, albo będzie stanowić zdrową konkurencję.
Netrunner nie wybroni się dlatego że ma finezyjną mechanikę tylko dlatego że nie FFG go stworzyło. Dlatego ma finezyjną mechanikę.
Odpuście sobie takie komentarze. Nabierzcie w końcu zdrowego rozsądnego dystansu do FFG, WHC i siebie.
A Ty wciąż z tą swoją krucjatą? Możesz proszę nie obrzydzać innym osobom tej gry, tylko dlatego że Tobie się zdaje, że nie będzie ciekawa? Wyobraź sobie, że inni mają inne zdanie niż Ty, i Twoje nie jest jedynym słusznym.
ODPOWIEDZ