Chyba nie do końca to rozumiem. Czuję się nieco wywołany do tablicy, więc coś napiszę. Co ma fakt, że nie przypadła mi do gustu gra Król i Zabójcy, do kopania i ciągnięcia Łukasza w dół? Zagrałem w grę (Tomb Raider), nie trąciła u mnie odpowiednich strun, więc o tym powiedziałem. Ponadto nie czuję imperatywu, aby polskie gry z założenia wychwalać tylko dlatego, że są polskie. Gra nie chwyciła, a nie Łukasz. Jego recenzje, to zupełnie inna rzecz niż jego gry. W moim materiale wypowiadałem się o tym drugim, a nie o pierwszym.rastula pisze:Gry nawet jesli nie wybitne ( choć co to znaczy?) nie są grzybobraniem, ani chińczykiem a krytyka ( a poniekąd i zainteresowanie) wydaje mi się płynąć głównie ze stosunku do "znanego" videoblogera...
no ale cóż - taka nasza specyfika - kopiemy tego kto jest najbliżej, ciągniemy w dół tego kto wyżej...
No i do tego, czy ktoś tu dyskredytuje opinię Toma i Sama? Chyba nie. Gra może się komuś nie podobać, ale fakt, że polski autor, który nie ma jeszcze wyrobionego na świecie nazwiska, znajduje uznanie dwiema najnowszymi grami w Dice Tower, które bądź co bądź jest mocno opiniotwórcze, cieszy. Mnie Król i Zabójcy nie podszedł, ale z sukcesu Łukasza się cieszę i trzymam kciuki. Bo czemu miałbym tego nie robić?