Myrmes (Yoann Levet)

[Banan2]

Mini dodatek + poprawione kafle kosztują w sklepie Ystari 1,35€ (koszt wysyłki, płatne paypalem).
Pozdrawiam

[pattom]

Tak już zamówione

Myrmes to chyba jedno z trzech klasycznych euro, które mi się podoba i ma klimat
Chociaż miałem chwilkę wątpliwości i chciałem sprzedać. Na szczęście to była chwilka

[Veridiana]

Mój rzut okiem

[pattom]

Mój rzut okiem

...bo to przyjemna i chyba niedoceniona w Polsce gra, a szkoda. W porównaniu do "feldowskich sucharów" to jest idealne euro dla ameritrashowców

[powermilk]

za mało interakcji między graczami, tak na moje

[Ink]

Mój rzut okiem

...bo to przyjemna i chyba niedoceniona w Polsce gra, a szkoda. W porównaniu do "feldowskich sucharów" to jest idealne euro dla ameritrashowców

A mi się zdaje inaczej - dla mnie przełożenie "realiów" na zasady było bardzo nieintuicyjne, a analiza męcząca i zmuszająca do wyliczania każdego ruchu co do punkcika, najlepiej z uwzględnieniem od razu planu na całą rozgrywkę. Coś mi się zdaje, że ameri to nie zachwyci.

[Perpetka]

Ja po przeczytaniu reguł aż się zaśliniłam - gra mnie zachwyciła, wydawała mi się taką mrówczą Agricolką, ale po zagraniu online na boiteajeux.net mój entuzjazm opadł jak wyniki sondaży dla partii rządzącej. Jednak tych reguł jest strasznie dużo, kołderka strasznie krótka i trzeba niezmiernie zmóżdżać - nie żebym nie lubiła zmóżdżania, ale tu było jakieś męczące.

[Tolis]

Na GLP, wprowadziliśmy drobna modyfikacje, ale zdecydowanie ułatwiająca planowanie akcji, po każdej porze roku kości są przerzucane, tak aby można było planować dłuższe ruchy. Innymi słowy zawsze widać wszystkie kości na planszy.

[Gabriel]

Moment, to ten Myrmes, który jest teraz w sprzedaży - to jakaś wadliwa pierwsza edycja? Dopiero ma się kiedyś tam pojawić druga, poprawiona i uzupełniona o jakieś mini-dodatki?

[TTR_1983]

W Essen teraz jak kupowałem to w pudełku były poprawione kafelki, które były błędnie zadrukowane.

[FortArt]

Moment, to ten Myrmes, który jest teraz w sprzedaży - to jakaś wadliwa pierwsza edycja? Dopiero ma się kiedyś tam pojawić druga, poprawiona i uzupełniona o jakieś mini-dodatki?

Na połowie kafelków specjalnych nadrukowano korzyść jaką dają, a na połowie ich cenę. Też się tego bałem, ale nie ma to żadnego znaczenia w grze - i tak wiesz, że zielony kosztuje ziemię/kamień a daje jedzenie, a bury na odwrót.

Za 0 euro można w sklepie Ystari kupić mini-dodatek, a razem z nim są kafle poprawione (z nadrukowanym profitem, nie kosztem).
http://www.ystari.com/catalog/product_i ... 3b7065d601

[romeck]

Gwoli ścisłości: za 0 euro, ale z kosztem przesyłki ok. 5 zł w przeliczeniu (płatność PayPalem). Mini dodatek rekompensuje. Co prawda nie próbowałem, ale zdaje się, że ten koszt nie zmieni się przy zamówieniu większej ilości. Dziwi mnie zatem fakt, że nie zamawiają tego sklepy aby dołączyć w gratisie do wadliwych egzemplarzy.

[romeck]

Dzisiaj dostałem przesyłkę z Ystari zawierającą mini dodatek plus 8 poprawnych płytek specjalnych. Luzem w kopercie bąbelkowej, niecałe 2 tygodnie czekania. Warto.

[TTR_1983]

wie ktoś może jak technicznie zmienić parametry wydruku polskiej instrukcji do Myrmes, żeby wydruk w całości pokrywał kartkę A4? chodzi mi o http://www.rebel.pl/repository/files/in ... mes_pl.pdf

[grabash4u]

Pytanie dla tych co już sporo rozgrywek mają za sobą: jak z regrywalnością tytułu w trybach 2 i 3 osobowych? Wiem, że w grze jest sporo kafelków bonusowych, ale czy gra nie jest zbyt ograniczona jedyną słuszną taktyką?

[romeck]

Pytanie dla tych co już sporo rozgrywek mają za sobą: jak z regrywalnością tytułu w trybach 2 i 3 osobowych? Wiem, że w grze jest sporo kafelków bonusowych, ale czy gra nie jest zbyt ograniczona jedyną słuszną taktyką?

Mam za sobą sporo rozgrywek w gronie dwuosobowym, zatem podzielę się spostrzeżeniami odnośnie gry.

Płytki celów, to taki "deser". Można je realizować, ale można też szukać punktów gdzie indziej, zwłaszcza, że realizacja celu zawsze "kosztuje" robotnicę. Faktycznie płytki dobiera się losowo, ale nie zawsze determinują one taktykę - są na tyle różne, że dla realizacji niektórych trzeba się specjalnie poświęcić (czasem boleśnie), a niektóre realizują się jakby same, przy okazji (np. zabite owady).

Gra ze względu na swój układ, pomysł i mechanikę jest podatna na stałe i sprawdzone strategie, czyli na powtarzalność rozpoczęć i wybór najlepszych, tych samych dróg rozwoju. Dlatego wprowadzono wydarzenia zależne od rzutu kośćmi. Jest to bardzo zgrabne rozwiązanie - daje duże urozmaicenie, zachęca się do skorzystania z dobroci danego wydarzenia, oraz mocno utrudnia, albo wręcz uniemożliwia robienie za każdym razem tego samego.

Innym elementem wpływającym na regrywalność jest losowe ułożenie owadów na planszy. Trzeba starannie uważać na to, co można, a czego nie i dokąd warto się udać. Z kolei sama plansza, czyli ogród, to jest jakiś sadystyczny matematyczny twór. Bo niby daje tyle różnorakich możliwości ułożenia feromonów, ale nagle się okazuje, że tylko niektóre wybory się opłacają, tym bardziej, że szybko zaczyna robić się ciasno, więc człowiek czuje, że nie warto kombinować. Układ planszy daje zatem pewną różnorakość rozgrywek, ale w stosunkowo niewielkim stopniu, gdyż szybko zaczynają się robić z tego puzzle albo tetris, a te, jak wiadomo, za dużego wyboru nie dają. Tutaj pomagać trzeba sobie samemu. Jak? Poprzez ekspansję - przeszkadzanie przeciwnikowi, włażenie mu na "jego" terytorium, niszczenie jego (a także swoich) pustych feromonów. Gra zachęca do bycia agresywnym i to naprawdę fajnie działa. Z gry, która przez większość czasu jest optymalizacyjnym pasjansem wewnątrz własnego mrowiska, nagle wychodzi konfrontacyjny rodzynek.

W każdym razie polecam. Gra jest trudna, przeraźliwie ciasna, ma wysoki próg wejścia, nie wybacza błędów, ciągle jest "za krótka kołderka", ale jest elegancka, satysfakcjonująca i wzbudza emocje.

[Grzeniu]

U nas dla odmiany płytki celów to klucz do zwycięstwa. Oczywiście przy założeniu, że realizujesz wszystkie 3. Ostatnia płytka jest najcenniejsza i jej odpuszczenie powoduje u nas pogrzebanie szans na zwycięstwo. Owszem, niby można włożyć feromona z 6 polami, ale jest to o wiele trudniejsze niż zrealizowanie celu, który widzisz od początku gry. Dodatkowo, spełniając warunki płytki i tak zdobywasz punkty z planszy, więc punkty za samą płytkę są dodatkowym bonusem. I kolejna rzecz: tutaj znów jest wyścig, bo jak zrealizujesz płytkę przed kolegami, to potem oni ci będą sami dawać punkty. Klasycznym wręcz zagraniem jest zrealizowanie pierwszej płytki na jesień drugiego roku. To powoduje, że koledzy chcący zapunktować ostatnią płytkę, będą musieli co turę wchodzić na punktowanie (można punktować tylko 1 płytkę na turę) i przy okazji nabijać ci punkty. Oczywiście, ktoś może być jeszcze lepszy zapunktować 1 płytkę w lecie, ale wtedy już się balansuje na krawędzi - wczesny brak 1 robotnicy to sporo akcji mniej. Tak więc nic tylko móżdżyć i kombinować

[Acaraje]

Nad kupnem tej gry zastanawiam się już od dłuższego czasu... chciałem Was zapytać czy grę warto kupować do grania w dwie osoby?

Przyznam ze temat, wykonanie gra ma naprawdę fajny, nie wiem tylko jak sama rozgrywka

[7koliberek9]

Nad kupną tej gry zastanawiam się już od dłuższego czasu... chciałem Was spytać czy grę warto kupować do grania w dwie osoby?

Przyznam ze temat, wykonanie gra ma naprawdę fajny, nie wiem tylko jak sama rozgrywka

Gram tylko w takim składzie i jest świetnie. Do dyspozycji mamy połowę planszy więc podczas rozgrywki zaczyna robić się ciasno. Jest walka o robaczki, usuwanie fermonów, wyścig kto pierwszy zapunktuje cel. Do tego w każdej rundzie (zwykle) jest inny bonus więc kombinowania nie brakuje

[schizofretka]

Może przeczytaj dwa posty wyżej?


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

[Acaraje]

Doczytałem

[grabash4u]

Dzieki romeck i Grzeniu za odpowiedzi - gra jest już u mnie, tzn. że przekonaliście mnie

[romeck]

Dzieki romeck i Grzeniu za odpowiedzi - gra jest już u mnie, tzn. że przekonaliście mnie

Fajnie, opowiedz wrażenia z gry.

Nie zapomnij zajrzeć tutaj:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... lit=myrmes
i przeczytać, bo instrukcja ma dziury.

Zamówiłeś poprawione płytki oczyszczalni / fermy mszyc wraz z mini dodatkiem?

[grabash4u]

W Planszostrefie do pudła jest dołączony zestaw z poprawionymi kaflami i mini dodatkiem. Jak mi się uda namówić moje dziewczyny do gry (na razie piszczą na widok mrówek), to opiszę wrażenia. Dzięki za namiar na wątek o zasadach, na pewno sprawdzę.

[Bea]

W każdym razie polecam. Gra jest trudna, przeraźliwie ciasna, ma wysoki próg wejścia, nie wybacza błędów, ciągle jest "za krótka kołderka", ale jest elegancka, satysfakcjonująca i wzbudza emocje.

Mam identycznie odczucia po kilku pierwszych partiach i gra mi się bardzo podoba. Jej mózgożerność polega na tym, że akcje planujemy już w pierwszej fazie i jak sobie coś źle przekalkulujemy to w ostatniej fazie możemy zostać z niczym, albo odwrotnie, spotka nas klęska urodzaju. Tak wiec trzeba tu planować długofalowo, co nie jest łatwe. Jak na razie gra jest dla mnie wielkim wyzwaniem. Przy okazji gra jest ładnie wydana i temat jest mocno związany z mechaniką. Trochę się martwię o regrywalność. Mino zmiennych celów i początkowego rozłożenia owadów ja zawszę idę w mnożenie mrówek i upgrade mrowiska.
Jak oceniacie regrywalność po kilkunastu/kilkudziesięciu partiach? Zawsze te same otwarcia?