Coś tam sobie wymyślam, nie wiem co z tego wyjdzie, ale mam problem właśnie z planszą.
W moim projekcie plansza składałaby się z krain, coś jak w Szogunie - prowincje. Chciałbym wprowadzić zróżnicowany teren mający wpływ na rozgrywkę - gdzieś są góry, gdzieś tereny pustynne, bagienne, zaśnieżone, lasy, zwykłe polanki trawki itd.
Plusem przy stałej planszy jest to, że te obszary dobrze by wyglądały - głupio byłoby składać elementy w taki sposób, że gdzieś leży kupka śniegu, za chwilę pustynia, rzeczka, znowu śnieg, trawa i to byłoby całkowicie wymieszane, zawsze losowe i brzydko wyglądające.
Dodatkowym plusem stałej planszy jest to, że można bardzo fajnie wprowadzić otoczkę fabularną, ponieważ krainy zawsze będą leżały w tym samym miejscu. Trywialny przykład (nie że z mojego projektu) - smocza jama zawsze będzie leżała za wulkanicznymi górami, a nie nagle znajdzie się na środku pustyni w którejś tam partii.
Minus takiej stałej planszy jest taki, że po kilkunastu partiach gra może się znudzić - pozycje startowe będą zawsze takie same, wszyscy znają już plansze na pamięć itd.
Pomyślałem więc sobie, że w moim projekcie idealnie pasowałoby wprowadzić różne scenariusze, ale w postaci nowych plansz - jeżeli gra byłaby udana, to nie byłoby chyba problemu wypuszczać tanich mini rozszerzeń zawierających po prostu zestaw 1-2 zupełnie nowych plansz z nowymi lub zmienionymi lokacjami?
Jak myślicie czego oczekują gracze? Wolą składać planszę jak np. w Runewars czy bawić się na tej samej? W Runewars wydaje mi się że przez składanie planszy nie jest ona graficznie spójna, jak na to patrzę to wyraźnie widzę że na złączeniach grafiki różnią się i nie wygląda to tak ładnie, płynnie.
Plansza - stała czy zmienna, składana?
- MichalStajszczak
- Posty: 9476
- Rejestracja: 31 sty 2005, 19:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 511 times
- Been thanked: 1449 times
- Kontakt:
Re: Plansza - stała czy zmienna, składana?
Tak już zrobił Friedeman Friese w Wysokim Napięciu.Galadin pisze:Pomyślałem więc sobie, że w moim projekcie idealnie pasowałoby wprowadzić różne scenariusze, ale w postaci nowych plansz - jeżeli gra byłaby udana, to nie byłoby chyba problemu wypuszczać tanich mini rozszerzeń zawierających po prostu zestaw 1-2 zupełnie nowych plansz z nowymi lub zmienionymi lokacjami?
Re: Plansza - stała czy zmienna, składana?
Coż, jeżeli zrobiłeś grę, w którą ktoś (zakładam normalnych graczy) gra wiecej niż 10 razy to jesteś geniuszem. Naprawdę, myślenie co będzie po kilkunastu partiach jest bez sensu, obyś miał takie problemy, szczerze życzępo kilkunastu partiach gra może się znudzić
Zdecydowanie jedna ładna i spójna mapa.
Ewentualnie możesz dodać osobne plastikowe/drewniane elementy jak wieża czarownika, miasto, labirynt, które przed rozgrywką losowo się rozstawia na stałej planszy. Albo możesz zrobić rzekę i na niej 3 pola, przed rozgrywką na jednym z nich kładzie się żeton mostu (a w kartach wydarzeń jest dodatkowo, że most się zawalił i trole wybudowały go gdzie indziej). Albo na planszy są rozmieszczone pola w 4 kolorach na które później kładziesz żetony budynków, na zielonych losujesz miasta i inne cywilizacyjne rzeczy, na czerwonych jaskinie potworów, na niebieskich magiczne lokacje, na żółtych karawany kupców albo ukryte skarby. Najlepiej jakby co na danym polu będzie losowało się dopiero po podejściu bohatera na pole sąsiadujące z lokacją (a może nawet dwa żetony i gracz wybiera jeden i wstawia).
Re: Plansza - stała czy zmienna, składana?
O tym też pomyślałem, plansza stała, ale to co znajdowałoby się na poszczególnych krainach poza np. głównymi miastami czy miejscami związanymi fabularnie z daną lokacją byłoby rozmieszczane losowo.Archibald pisze:Najlepiej jakby co na danym polu będzie losowało się dopiero po podejściu bohatera na pole sąsiadujące z lokacją (a może nawet dwa żetony i gracz wybiera jeden i wstawia).
Dzięki za udział w temacie. Ale z tymi 10 partiami to chyba przesadziłeś? Tak szybko gry idą w odstawkę? Rozumiem sytuację że gramy do oporu bo gra jest nowa, podoba się, ok trzeba odpuścić, tydzień przerwy, a potem znowu. Ale 10 partii i na półkę lub wymiana? Hmmm muszę to przemyśleć, sam tak nie robię, może jestem nienormalny?.
Re: Plansza - stała czy zmienna, składana?
Ja stawiam na takie rozwiązanie:
http://www.box.net/shared/jetzimmyjj
Co prawda "Tales of Titans" jest jeszcze w powijakach ale zalążek mapy już mam
Poszczególne pola są połączone w regiony, jest numeracja "poziomów" i założenie że przy rozkładaniu planszy nie wolno łączyć regionów o różnicy poziomów 3 i większej - to znaczy że pole o poziomie 1 może się stykać najwyżej z polem o poziomie 3 itp.
http://www.box.net/shared/jetzimmyjj
Co prawda "Tales of Titans" jest jeszcze w powijakach ale zalążek mapy już mam
Poszczególne pola są połączone w regiony, jest numeracja "poziomów" i założenie że przy rozkładaniu planszy nie wolno łączyć regionów o różnicy poziomów 3 i większej - to znaczy że pole o poziomie 1 może się stykać najwyżej z polem o poziomie 3 itp.
- poooq
- Posty: 1241
- Rejestracja: 28 lut 2009, 22:04
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 61 times
Re: Plansza - stała czy zmienna, składana?
W dobrą grę można tłuc wiele razy, ale nawet od takiej od czasu do czasu trzeba odpocząć.
Modularna plansza to jeszcze jeden losowy element w grze, fakt, urozmaica to rozgrywkę, ale musisz opracować patent który nie utrudni fizycznie samego grania (np. rozsypujące się karty map w Dungeeonerze lub przemyślane arkusze Fa-tsi utrzymujące wioskę w kupie w Ghost Stories) oraz pozwoli na podkreślenie zalet twoich pomysłów (np. jeśli gra będzie polegała na odkrywaniu, fragmenty mapy są zasłonięte). Trzeba uważać też żeby losowe ułożenie planszy nie zablokowało mechanizmów wykorzystywanych przez graczy lub nie doprowadzało do możliwości ukończenia gry w dwóch ruchach przez ułożenie przy sobie ważnych zazębiających się lokacji.
Modularna plansza to jeszcze jeden losowy element w grze, fakt, urozmaica to rozgrywkę, ale musisz opracować patent który nie utrudni fizycznie samego grania (np. rozsypujące się karty map w Dungeeonerze lub przemyślane arkusze Fa-tsi utrzymujące wioskę w kupie w Ghost Stories) oraz pozwoli na podkreślenie zalet twoich pomysłów (np. jeśli gra będzie polegała na odkrywaniu, fragmenty mapy są zasłonięte). Trzeba uważać też żeby losowe ułożenie planszy nie zablokowało mechanizmów wykorzystywanych przez graczy lub nie doprowadzało do możliwości ukończenia gry w dwóch ruchach przez ułożenie przy sobie ważnych zazębiających się lokacji.
Po co piać, gdy można grać?
Odkrycie roku 2019: nie każdego interesuje moje zdanie.
Odkrycie roku 2019: nie każdego interesuje moje zdanie.
Re: Plansza - stała czy zmienna, składana?
Te 10 to i tak z duzym marginesem bezpieczenstwa. Stawialbym na mniej Poczytaj dzial wymiany, czesto pisza ile razy dana gra byla na stole.Galadin pisze:Ale z tymi 10 partiami to chyba przesadziłeś? Tak szybko gry idą w odstawkę? Rozumiem sytuację że gramy do oporu bo gra jest nowa, podoba się, ok trzeba odpuścić, tydzień przerwy, a potem znowu. Ale 10 partii i na półkę lub wymiana? Hmmm muszę to przemyśleć, sam tak nie robię, może jestem nienormalny?.
Generalnie sa dwa rodzaje graczy, tacy co maja pieniadze zeby kupowac gry i tacy co maja czas aby w nie grac. Polaczenie obydwu jest rzadkie