Inferno (Fernando Eduardo Sánchez)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 809
- Rejestracja: 24 sie 2009, 11:08
- Has thanked: 255 times
- Been thanked: 129 times
Inferno (Fernando Eduardo Sánchez)
https://boardgamegeek.com/boardgame/393165/inferno
Inferno to gra planszowa inspirowana Boską komedią Dantego Alighieri, w której gracze walczą o władzę w średniowiecznej Florencji oraz wieczną niesławę w czeluściach Piekła.
Inferno to proste, intuicyjne zasady i ogrom możliwości i decyzji do podejmowania.
W fazie Piekła, Dusze grzeszników zsyłane są w kierunku odpowiednich kręgów piekielnych, aby przynieść graczom punkty Infamii. Sprowadzenie Duszy w odpowiednie miejsce pozwoli wykonać kolejną fazę w wybranym kwartale miasta.
W fazie Florencji Krewni zdobywają wpływy w mieście i oskarżają grzeszników sprowadzając ich na stracenie, a następnie ich dusze na cmentarzysko, skąd wyruszą w podróż w głąb Piekła.
Zwycięży gracz, który osiągnie najwyższe zaszczyty w skorumpowanej i ogarniętej zepsuciem Florencji oraz największą niesławę w Piekle.
Inferno to gra planszowa inspirowana Boską komedią Dantego Alighieri, w której gracze walczą o władzę w średniowiecznej Florencji oraz wieczną niesławę w czeluściach Piekła.
Inferno to proste, intuicyjne zasady i ogrom możliwości i decyzji do podejmowania.
W fazie Piekła, Dusze grzeszników zsyłane są w kierunku odpowiednich kręgów piekielnych, aby przynieść graczom punkty Infamii. Sprowadzenie Duszy w odpowiednie miejsce pozwoli wykonać kolejną fazę w wybranym kwartale miasta.
W fazie Florencji Krewni zdobywają wpływy w mieście i oskarżają grzeszników sprowadzając ich na stracenie, a następnie ich dusze na cmentarzysko, skąd wyruszą w podróż w głąb Piekła.
Zwycięży gracz, który osiągnie najwyższe zaszczyty w skorumpowanej i ogarniętej zepsuciem Florencji oraz największą niesławę w Piekle.
-
- Posty: 809
- Rejestracja: 24 sie 2009, 11:08
- Has thanked: 255 times
- Been thanked: 129 times
Re: Inferno (Fernando Eduardo Sánchez)
Przedsprzedaż polskiej wersji retail tutaj:
https://sklep.ogrygames.com/pl/searchqu ... rl=Inferno
Parę rzeczy z kampanii na Gamefound też mają. Ja się cały czas waham i zastanawiam nad kupnem.
https://gamefound.com/pl/projects/red-m ... xe-edition
https://sklep.ogrygames.com/pl/searchqu ... rl=Inferno
Parę rzeczy z kampanii na Gamefound też mają. Ja się cały czas waham i zastanawiam nad kupnem.
https://gamefound.com/pl/projects/red-m ... xe-edition
Ostatnio zmieniony 16 mar 2024, 10:24 przez Torquemada666, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Inferno (Fernando Eduardo Sánchez)
Ktoś pamięta czy historycznie warto brać od ogrów czy czekać na tanie sklepy?Torquemada666 pisze: ↑15 mar 2024, 19:27 Przedsprzedaż polskiej wersji retail tutaj:
https://sklep.ogrygames.com/pl/searchqu ... rl=Inferno
Parę rzeczy z kampanii na Gamefound też mają. Ja się cały czas waham i zastanawiam nas kupnem.
https://gamefound.com/pl/projects/red-m ... xe-edition
Ja tylko pamiętam mega wpadkę zwaną tindaya
- crazygandalf
- Posty: 436
- Rejestracja: 14 lut 2016, 16:25
- Has thanked: 79 times
- Been thanked: 519 times
- Kontakt:
Re: Inferno (Fernando Eduardo Sánchez)
Nagraliśmy rozgrywkę w tenże tytuł. Może kogoś zainteresuje.
Inferno
Inferno
- VivoBrezo
- Posty: 787
- Rejestracja: 11 sie 2019, 10:56
- Has thanked: 157 times
- Been thanked: 534 times
- Kontakt:
Re: Inferno (Fernando Eduardo Sánchez)
Wczoraj miałem okazję zagrać w prototyp. Kurde, spore rozczarowanie. Potwory które weszły to Cerber i meduza.
Co na plus:
- całkiem fajny system akcji. Duża negatywna interakcja.
Na minus:
- cała reszta, ze szczególnym naciskiem na ogromną nudę we Florencji, która jest powtarzalna i sprowadza się do prostego mielenia zasobów.
- Teoretycznie zasad jest dużo, sporo mechanik, ale wszystko jest jakieś takie powierzchowne i nie daje satysfakcji
- No i praktycznie zero kombowania. Udało się nam zrobic dosłownie jedno małe kombo.
Co na plus:
- całkiem fajny system akcji. Duża negatywna interakcja.
Na minus:
- cała reszta, ze szczególnym naciskiem na ogromną nudę we Florencji, która jest powtarzalna i sprowadza się do prostego mielenia zasobów.
- Teoretycznie zasad jest dużo, sporo mechanik, ale wszystko jest jakieś takie powierzchowne i nie daje satysfakcji
- No i praktycznie zero kombowania. Udało się nam zrobic dosłownie jedno małe kombo.
Cześć! Nie widzicie nas, ale możecie nas usłyszeć w podcaście Kości, Piony i Bastiony. Rozmawiamy o grach, które lubimy, bo życie jest za krótkie, na te słabe.
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
-
- Posty: 867
- Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
- Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
- Has thanked: 139 times
- Been thanked: 217 times
Re: Inferno (Fernando Eduardo Sánchez)
U nas wyszła meduza i typ co pozwala kontrolować dusze tylko jednemu graczowi. No mnie gra nie porwała. Oprócz wspomnianego braku komb nie podobały mi się jeszcze dwie rzeczy:
1. W pewnym momencie gry doszło do sytuacji że wszystkie interesujące mnie akcje były poblokowane i nie mogłem sobie już nic fajnego zaplanować.
2. Końcowa punktacja bo przez nią spadłem z wyraźnego prowadzenia na przedostatnie Trochę wydaje się przekombinowana i niesprawiedliwa. Będziesz mieć pecha to zostaniesz bez zwoja i bez punktów. Mech.
1. W pewnym momencie gry doszło do sytuacji że wszystkie interesujące mnie akcje były poblokowane i nie mogłem sobie już nic fajnego zaplanować.
2. Końcowa punktacja bo przez nią spadłem z wyraźnego prowadzenia na przedostatnie Trochę wydaje się przekombinowana i niesprawiedliwa. Będziesz mieć pecha to zostaniesz bez zwoja i bez punktów. Mech.
- HeroinHeart
- Posty: 10
- Rejestracja: 26 mar 2024, 15:09
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 1 time
Re: Inferno (Fernando Eduardo Sánchez)
Do samego końca biłem się z myślami czy nie zamówić egzemplarza ale obawiałem się właśnie nużącej rozgrywki. Po pierwszych opiniach wydaje się, że podjąłem dobrą decyzję
- Hardkor
- Posty: 4542
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1366 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Inferno (Fernando Eduardo Sánchez)
Zagrałem dziś w prototyp (i to ważne, bo wiele komponentów było sprzed ulepszeń kampanii) i mogę napisać pierwsze wrażenia.
W dużym skrócie. Przez pierwsze 1/3 lub połowę gry totalnie źle się bawiłem i siedziałem tam tylko z szacunku do współgrających. Potem było stanowczo lepiej, a nawet lekko rozważam kupno gry.
Zasady i schemat gry
W każdej naszej turze musimy przesunąć 1 duszę po torze (?) kręgu piekła. Każdy krąg ma inny kolor, im niżej tym są węższe oraz na niższe kręgi (większe nagrody) należy mieć bramę (po prostu żeton obok nich), aby móc przez nie przejść. Duszę przesuwamy z cmentarza, przez Styks (i wtedy płacimy jedną srebrną monetę) albo jedną, która się już w piekle znajduje. Jeśli nasza dusza zakończy w swoim kręgu (tj. w swoim kolorze) to dostaniemy punkty za jej przeniesienie. W związku z tym nie możemy przesunąć jej niżej niż nasz krąg, ale możemy przeskakiwać inne dusze (więc czasem 1 ruch to przejście paru kręgów piekła). Robimy to, gdyż wszystkie miejsca mają swoje przypisany akcje, no i chcemy punktować w trakcie gry za przesuwanie jak i na końcu (o tym potem).
Następnym krokiem jest jedna z dwóch opcji
a) Wysyłamy swojego meepla na polo powiązane z herbem/symbolem, na który wysłaliśmy duszę i wykonujemy akcję tego pola. Akcji tłumaczyć nie będę, ale jest ich 8 i są zmienne w setupie (tzn ich set jest taki sam chyba, ale mogą wejść między różne herby/symbole)
b) Robimy coś z grzesznikiem (totalnie nie pamiętam nazwy) - czyli większa akcja przybliżająca nas do końca gry. W niej wybieramy jeden z kolorów grzeszników (jest , musimy wybrać kolor, który
1. Mamy na nim meepla (tzn meepla na odpowiedniej akcji obok symbolu)
2. Jeśli to pola zewnętrzne to mamy gości w tych kolorach (dodatkowa mechanika)
Pozwala nam to przesunąć się na torze czaszek (końcowe punktowanie), zebrać nagrodę z pola dantego (wyznacznik końca gry), powracają również nasze meeple.
Gramy tak przez 16 rund (lub więcej, nie pamiętam ile miał tor). Po 16 rundach punktujemy.
Wykonanie
Tutaj najmniej powiem. Gra była prototypem i naprawdę niektóre rzeczy była biedne. Jak teraz sobie przejrzałem kampanie to widzę, że wiele rzeczy poprawiono (W samym deluxe jak i retailu), jak choćby to, że towary to beczki, a u nas to były kosteczki. Plansza była bardzo ładna, okładka też i to największe zalety. Cała reszta taka średnia, ale to może też kwestia, że byłem blisko dołu planszy (gdzie jest mało grafik), a plansze akcji i karty, które były na górze ledwo widziałem. Ikonografię można też wg mnie trochę poprawić, bo bardzo często patrzyłem w pomoce graczy, bo ikon jest masa i nie idzie się domyśleć co to robi, bez patrzenia w instrukcję/pomoc.
Moje wrażenia
To zależy. Tak mniej więcej do 1/3 lub 1/2 gry miałem ochotę odejść od stołu. Grę mi słabo wytłumaczono i totalnie nie wiedziałem co robię, dlaczego i jaki to ma wpływ na grę. Z tego powodu naprawdę źle się bawiłem. Potem jednak po masie pytań oraz wertowania ciągłego karty pomocy, jak w końcu zacząłem jarzyć co i jak działa, jaki ja mam na to wpływ to grało mi się naprawdę dobrze. Opcji jest masa. Owszem główna zabawa to przesuwanie dusz tak, abyś ty zrobił co chcesz, wyprzedził poprzez to przeciwników i najlepiej pokrzyżował im tym plany. Tyle tylko, że każdy chce to zrobić, więc ciągłe rzucanie sobie kłod pod nogi i na bieżąco zmienianie taktyk. Z jednej strony jest to super, bo ciągle kombinujesz i na bieżąco zmieniasz strategie, z drugiej jednak nie pozwala to wiele zaplanować, gdyż ruchy innych graczy mogą wywrócić twój plan do góry nogami (co też nie pomaga przy downtime, którego jednak u nas prawie nie było). Jak już ogarneliśmy zasady to gra szła bardzo płynnie. Nasza rozgrywka z tłumaczeniem we 4 osoby zajęła 3h. W ogóle nie czułem tego czasu, bo szło sprawnie. Mnie gra w tej chwili kusi. Bardzo oryginalny setting (który czuć w postaci kręgów piekła i walut w grze) oraz naprawdę nowe zasady. Przemyślę sprawę i może wezmę. Jak ktoś ma jakieś pytania to z chęcią odpowiem
W dużym skrócie. Przez pierwsze 1/3 lub połowę gry totalnie źle się bawiłem i siedziałem tam tylko z szacunku do współgrających. Potem było stanowczo lepiej, a nawet lekko rozważam kupno gry.
Zasady i schemat gry
W każdej naszej turze musimy przesunąć 1 duszę po torze (?) kręgu piekła. Każdy krąg ma inny kolor, im niżej tym są węższe oraz na niższe kręgi (większe nagrody) należy mieć bramę (po prostu żeton obok nich), aby móc przez nie przejść. Duszę przesuwamy z cmentarza, przez Styks (i wtedy płacimy jedną srebrną monetę) albo jedną, która się już w piekle znajduje. Jeśli nasza dusza zakończy w swoim kręgu (tj. w swoim kolorze) to dostaniemy punkty za jej przeniesienie. W związku z tym nie możemy przesunąć jej niżej niż nasz krąg, ale możemy przeskakiwać inne dusze (więc czasem 1 ruch to przejście paru kręgów piekła). Robimy to, gdyż wszystkie miejsca mają swoje przypisany akcje, no i chcemy punktować w trakcie gry za przesuwanie jak i na końcu (o tym potem).
Następnym krokiem jest jedna z dwóch opcji
a) Wysyłamy swojego meepla na polo powiązane z herbem/symbolem, na który wysłaliśmy duszę i wykonujemy akcję tego pola. Akcji tłumaczyć nie będę, ale jest ich 8 i są zmienne w setupie (tzn ich set jest taki sam chyba, ale mogą wejść między różne herby/symbole)
b) Robimy coś z grzesznikiem (totalnie nie pamiętam nazwy) - czyli większa akcja przybliżająca nas do końca gry. W niej wybieramy jeden z kolorów grzeszników (jest , musimy wybrać kolor, który
1. Mamy na nim meepla (tzn meepla na odpowiedniej akcji obok symbolu)
2. Jeśli to pola zewnętrzne to mamy gości w tych kolorach (dodatkowa mechanika)
Pozwala nam to przesunąć się na torze czaszek (końcowe punktowanie), zebrać nagrodę z pola dantego (wyznacznik końca gry), powracają również nasze meeple.
Gramy tak przez 16 rund (lub więcej, nie pamiętam ile miał tor). Po 16 rundach punktujemy.
Wykonanie
Tutaj najmniej powiem. Gra była prototypem i naprawdę niektóre rzeczy była biedne. Jak teraz sobie przejrzałem kampanie to widzę, że wiele rzeczy poprawiono (W samym deluxe jak i retailu), jak choćby to, że towary to beczki, a u nas to były kosteczki. Plansza była bardzo ładna, okładka też i to największe zalety. Cała reszta taka średnia, ale to może też kwestia, że byłem blisko dołu planszy (gdzie jest mało grafik), a plansze akcji i karty, które były na górze ledwo widziałem. Ikonografię można też wg mnie trochę poprawić, bo bardzo często patrzyłem w pomoce graczy, bo ikon jest masa i nie idzie się domyśleć co to robi, bez patrzenia w instrukcję/pomoc.
Moje wrażenia
To zależy. Tak mniej więcej do 1/3 lub 1/2 gry miałem ochotę odejść od stołu. Grę mi słabo wytłumaczono i totalnie nie wiedziałem co robię, dlaczego i jaki to ma wpływ na grę. Z tego powodu naprawdę źle się bawiłem. Potem jednak po masie pytań oraz wertowania ciągłego karty pomocy, jak w końcu zacząłem jarzyć co i jak działa, jaki ja mam na to wpływ to grało mi się naprawdę dobrze. Opcji jest masa. Owszem główna zabawa to przesuwanie dusz tak, abyś ty zrobił co chcesz, wyprzedził poprzez to przeciwników i najlepiej pokrzyżował im tym plany. Tyle tylko, że każdy chce to zrobić, więc ciągłe rzucanie sobie kłod pod nogi i na bieżąco zmienianie taktyk. Z jednej strony jest to super, bo ciągle kombinujesz i na bieżąco zmieniasz strategie, z drugiej jednak nie pozwala to wiele zaplanować, gdyż ruchy innych graczy mogą wywrócić twój plan do góry nogami (co też nie pomaga przy downtime, którego jednak u nas prawie nie było). Jak już ogarneliśmy zasady to gra szła bardzo płynnie. Nasza rozgrywka z tłumaczeniem we 4 osoby zajęła 3h. W ogóle nie czułem tego czasu, bo szło sprawnie. Mnie gra w tej chwili kusi. Bardzo oryginalny setting (który czuć w postaci kręgów piekła i walut w grze) oraz naprawdę nowe zasady. Przemyślę sprawę i może wezmę. Jak ktoś ma jakieś pytania to z chęcią odpowiem
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Re: Inferno (Fernando Eduardo Sánchez)
Temat to mój konik, więc od razu kupiłem u Ogrów. Teraz mnie kusi zmiana na wersję z Gamefound. Do komponentów 3D nie jestem przekonany, podwójnej tektury też nie muszę mieć. Ale kusi sitodruk, dwie dodatkowe figurki oraz insert.
- Hardkor
- Posty: 4542
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1366 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Inferno (Fernando Eduardo Sánchez)
Moim zdaniem kwestia meepli i druku na nich to największa różnica między retail, a gamefound i dla niej najbardziej warto dopłacić.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)
Re: Inferno (Fernando Eduardo Sánchez)
Tylko boli, że różnica w cenie jest dwukrotna.
- Hardkor
- Posty: 4542
- Rejestracja: 15 paź 2019, 11:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 1366 times
- Been thanked: 875 times
- Kontakt:
Re: Inferno (Fernando Eduardo Sánchez)
To prawda. Samemu się zastanawiam mocno, szczególnie, że może być problem z odsprzedażą jak nie siądzie.
Posiadam najwyższy (3%) rabat w aleplanszowki - jeśli chce skorzystać to daj znać. Jestem prawie ciągle przy komputerze (praca zdalna), więc szybko odpiszę :)