Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
PytonZCatanu pisze: ↑22 sty 2024, 11:55
2. Nie rozumiem o czym mówisz - co znaczy "z każdą kolejną wersją temat jest coraz słabszy"? I jakim cudem "temat" jest silniejszy w Terra Novie?
Będzie sporo czepiania się ostrzegam wrażliwych.
W spoilerze uwagi do poprzednich gier z serii:
Spoiler:
W podstawowej terce jest sporo niedociągnięć tematycznych zaczynając od samej koncepcji terraformacji lądu na swój teren za pomocą łopat. Tory świątyń przeżyły już chyba każdą możliwą krytykę, ale przynajmniej nazwanie ich rodzajami żywiołów i zrobienie z tego świątyń, kapłanów jakoś realizowało minimum, który stoi przed tematem w abstrakcyjnej euro grze - nie przeszkadzało tłumaczyć zasad.
Mam mnóstwo uwag do tego, że rasy są miejscami kompletnie od czapy, dlaczego jest rasa chaos magów, która jest tak naprawdę kapłanami? Dlaczego rasa, która nazywa się swarmlingi stawia najmniej budynków? Dlaczego giganty nie mieszkają w górach? Na plus fakirzy latający na dywanach, kopiące krasnoludy, pływające syreny czy m. in. kultyści. Nazwy ras i ich zdolności w dobry sposób łączą uczenie się o grze. Ale nawet tu brakuje spójności, mamy rasę fakirów w której każdy jest fakirem? Wydaje się to takie dziwne. Można było z tego zrobić jakieś fantastyczne ptaki i wyszłoby na lepsze pewnie.
W Gai moja największa uwaga to że poszli na łatwiznę i moje osobiste uczucie. Robienie tego rodzaju gry o kosmosie to jak euros o handlowaniu na morzu śródziemnym. Na duży plus tory, które są tematyczne i pozwalają jakoś zrozumieć zdolności, ale same rasy, gaiaformery, unobtainium nic nie ułatwia nauczenia się gry ani nie daje żadnych wskazówek co robić, czyli temat zmarnowany. Jest gorzej niż było w terce, bo już np nie ma kopiących krasnoludów. Dostaliśmy coś fajnego (tory), ale to są dodatkowe zasady. Zarówno brutto i netto dla mnie strata, ale tutaj rozumiem, że ktoś kto kocha kosmos może uważać inaczej albo ja jestem nieobeznany z Sci-fi i te nazwy ras niosą jakieś znaczenie.
W Terrze Novie jest spójniej, poza Inventorami, wszystkie rasy są z jednej parafii. Prawie każda z nich ma jakiś tematyczny sens: Wróżki mają dar do magii, Druidzi nie lubią miast, Morskie Psy czują się dobrze przy rzece, Koty nie lubią wody. Nie jest idealnie, ale jest po prostu trochę lepiej.
W Age of Innovation jest zdecydowanie najgorzej. Rasy to pomieszanie z poplątaniem mamy nazwy cechów i nazwy bardzo dziwnych ras. Nazwy ras mają dość mało wspólnego z ich umiejętnością. Najlepsze na plus to Blessed, Inventors, Moles, Philosophers, Navigators i może Monks. Chociaż nawet z tych tylko Inventors i Navigators bym zostawił, resztę można było nazwać lepiej. Ale Felines, Lizards czy Omar to tak średnio bym powiedział. Ale dla mnie na minus to nazwanie nowych tracków słowami, które niosą za sobą duże znaczenie, a nie wnoszą prawie nic do rozgrywki: banking daje grosiki na 9tym stopniu, law powiedzmy, że mógłby dawać power gdyby to power nie było wcześniej powiązane z magią przez iluzjonistów/telepatów. Ostatnia rzecz to koncepcja abstrakcyjnej "nauki" w tej grze, która jest w kilkunastu miejscach na różny sposób: są tory nauki, są płytki kompetencji, są innowacjem, są pałace dające zdolność, są kafle pasowania. Wszystko z grubsza robi to samo na różne sposoby i raczej konfunduje niż pomaga na początek.
I oczywiście po dwóch, trzech rozgrywkach nikt nie zauważy i tak tematu i wszystko ma tylko tak naprawdę kolorki.
Ale eurogry mają temat po to żeby przyciągać ludzi do gry (tutaj raczej się nie uda) i po to żeby się to łatwiej tłumaczyło (tutaj też się nie udało). Czyli nawet jak na abstrakcyjnego eurosa słabo.
Ale jestem pewien, że większości osób nie będzie to przeszkadzało w cieszeniu się grą, mnie po prostu dziwi marnowany potencjał, bo mam wrażenie, że trochę mało się uczą, co też widać po historiach z playtestingu.
Łyżka dziegciu do tej beczki miodu: Iluzjoniści. Czy ktoś to testował? Zaczęło się od małej wątpliwości, bo w instrukcji (EN i PL jest tak samo) czy Iluzjoniści dostają jednorazowo na start te dodatkowe punkty czy za każdym razem jak robią akcję mocy. Nie to niemożliwe, tyle punktów za każdym razem?! Wchodzę na BGG, a tam sugestia/wariant autorów żeby zmienić te punkty z 3/4 na 0/1!!! Serio? Z 3 na ZERO?! To jest ewidentny babol i brak testowania. Frakcja do wywalenia albo trzeba wprowadzić homerula i przyjąć sugestię graczy na BGG żeby to 3VP przy grze na 1-3 graczy zamienić na 1VP, a 4VP przy grze na 4-5 graczy zamienić na 2VP.
bogas pisze: ↑24 sty 2024, 20:49
Łyżka dziegciu do tej beczki miodu: Iluzjoniści. Czy ktoś to testował? Zaczęło się od małej wątpliwości, bo w instrukcji (EN i PL jest tak samo) czy Iluzjoniści dostają jednorazowo na start te dodatkowe punkty czy za każdym razem jak robią akcję mocy. Nie to niemożliwe, tyle punktów za każdym razem?! Wchodzę na BGG, a tam sugestia/wariant autorów żeby zmienić te punkty z 3/4 na 0/1!!! Serio? Z 3 na ZERO?! To jest ewidentny babol i brak testowania. Frakcja do wywalenia albo trzeba wprowadzić homerula i przyjąć sugestię graczy na BGG żeby to 3VP przy grze na 1-3 graczy zamienić na 1VP, a 4VP przy grze na 4-5 graczy zamienić na 2VP.
Ile partii zagrałeś żeby móc wypowiadać się o balansie? Stąpasz po cienkim lodzie,
bogas pisze: ↑24 sty 2024, 20:49
Łyżka dziegciu do tej beczki miodu: Iluzjoniści. Czy ktoś to testował? Zaczęło się od małej wątpliwości, bo w instrukcji (EN i PL jest tak samo) czy Iluzjoniści dostają jednorazowo na start te dodatkowe punkty czy za każdym razem jak robią akcję mocy. Nie to niemożliwe, tyle punktów za każdym razem?! Wchodzę na BGG, a tam sugestia/wariant autorów żeby zmienić te punkty z 3/4 na 0/1!!! Serio? Z 3 na ZERO?! To jest ewidentny babol i brak testowania. Frakcja do wywalenia albo trzeba wprowadzić homerula i przyjąć sugestię graczy na BGG żeby to 3VP przy grze na 1-3 graczy zamienić na 1VP, a 4VP przy grze na 4-5 graczy zamienić na 2VP.
To faktycznie jest za każdym razem i tak jest to zdaniem osób biorących udział w testach strasznie przegięte.
Cytuję: "robiliśmy wszystko w playtestingu, żeby coś z nimi zrobili, ale nikt nas nie słuchał"
I naprawdę nie trzeba wielu partii w AOI znając tę serię gier, żeby na pierwszy rzut oka widzieć, że to może być problematyczne. Zdolność Yetich plus kilkanaście punktów w ciągu gry. Wystarczy porównać z nawigatorami (same punkty warunkowo kontra zdolność i podobne punkty na znacznie łatwiejszym warunku).
XLR8 pisze: ↑24 sty 2024, 21:01
Ile partii zagrałeś żeby móc wypowiadać się o balansie? Stąpasz po cienkim lodzie,
Ale to nie ja tylko gracze na BGG. Ja tylko chciałem upewnić się czy dobrze rozumiem jak oni działają, a tu: "autorzy sugerują wariant żeby zamiast trzech punktów było ZERO". No heloł!
XLR8 pisze: ↑24 sty 2024, 21:01
Ile partii zagrałeś żeby móc wypowiadać się o balansie? Stąpasz po cienkim lodzie,
Ale to nie ja tylko gracze na BGG. Ja tylko chciałem upewnić się czy dobrze rozumiem jak oni działają, a tu: "autorzy sugerują wariant żeby zamiast trzech punktów było ZERO". No heloł!
Jak napisałem wcześniej:
Jednakże polecam grać bez iluzjonistów bo są kompletnie op. Reszta frakcji jest już bardziej zbalansowana i oczywiście są bardzo mocne ale te średnie i słabe w odpowiednim setupie potrafią wygrać.
Taki funfact fojerland przepuścił ich w takiej formie bo playtesterzy wiedząc że są z czapy dawali ich nowicjuszom i dane były bardzo zakłamane.
To tylko pokazuje jak ważne jest aby odpowiednio analizować dane przed wydaniem gry…
Partie
Ale oczywiście gdy pisałem o problemach z balansem zaraz po premierze to zostałem wyśmiany i zlinczowany.
Nie mam aż takich doświadczeń ani aż takich obserwacji jak przedmówcy ot zagrałem dwie partyjki dwuosobowe i powiem krótko: grało się świetnie.
Nie mam gry, ani nie pamiętam nazw tych frakcji ale kojarzę, że były takie myśli, że coś tam jest naprawdę mocne i czy aby napewno tak to działa...
Tymniemniej po wcześniejszych doświadczeniach z Terrą Mysticą, takich sobie powiem od razu, nie liczyłem na nic w tym przypadku, tymczasem świetna giera, super się to grało i na ten moment chcę więcej
wajwa pisze: ↑25 sty 2024, 09:08
Nie mam aż takich doświadczeń ani aż takich obserwacji jak przedmówcy
To, że Iluzjoniści są mocni to było tylko moje "wydawanie się". Tak jak często graczom coś tam się wydaje, ale to wynika z braku ogrania albo grania w jednej ekipie, która nie potrafi wyjść poza pewne schematy. Ale jak wchodzę na BGG i widzę, że sami autorzy z grubej rury dowalają żeby to zmienić, to jest to ewidentne przeoczenie i niedoróbka.
Na szczęście frakcji jest 12, a losuje się 7. Jak jedną wywalę czy skoryguję wg sugestii graczy na BGG to gra nic nie straci ze swojej fajności, ale niesmak pozostanie i gdzieś tam czerwona lampka chwilę jeszcze będzie się świeciła, czy aby na pewno jeszcze jakiejś frakcji nie skopali.
Niemniej gra jest grana i szybko ze stołu nie zniknie, a z kolekcji to już na pewno.
Rigidigi pisze: ↑25 sty 2024, 22:11
Czy jeśli wylosujecie plansze planowania np. Pustynia, to gracie wtedy obligatoryjnie "żółtymi", czy każdy gra swoim kolorem?
Kolor odpowiada terenowi, więc osoba grająca na pustyni gra żółtym. Inaczej byłby straszny sajgon na planszy.
Rigidigi pisze: ↑25 sty 2024, 22:11
Czy jeśli wylosujecie plansze planowania np. Pustynia, to gracie wtedy obligatoryjnie "żółtymi", czy każdy gra swoim kolorem?
Przy grze w 2 osoby to jeszcze byłoby do ogarnięcia, ale ostatnio stwierdziliśmy, że to w sumie ciekawa odmiana grać innymi kolorami niż zawsze.
Jeśli chodzi o mocniejsze frakcje, to oprócz Iluzjonistów są jeszcze Filozofowie. Trochę za dużo tych ksiąg wpada podczas rozgrywki, aż do tego stopnia, że na końcu gry, trzeba je przepalać na monety
Sprzedam: Root z dodatkami, Lands of Galzyr, Sands of Shurax, Etherfields KS PL, Inferno i inne Przygarnę: Skirmishe grywalne solo (np. Horizon Wars: Zero Dark, Exploit Zero, Space Station Zero, This is not a Test), figurki do Stargrave - SF, Postapo.
Mr_Fisq pisze: ↑30 sty 2024, 07:29
Albo Portal ostrożnie dobrał nakład, albo gra bardzo dobrze chwyciła - wydawcy już nic nie zostało w magazynach.
Raczej standardowa zagrywka Portalu, że zamówią niski nakład, a potem szybko się chwalą, że się rozeszło. Ja już się na to nie nabieram, bo tak u nich jest z większością gier
Nie dziwię się, że się szybko rozeszła, bo gra jest całkiem dobra i w mojej bańce graczy jest już 5 ezgemplarzy. Sam chętnie zagram, ale sama rozgrywka jest trochę toporna i lekko trąci myszką jak na mój gust.
Nic na siłę, wszystko młotkiem. Wieczne narzekanie obrzydza radość grania.
ave.crux pisze: ↑30 sty 2024, 10:42
Nie dziwię się, że się szybko rozeszła, bo gra jest całkiem dobra i w mojej bańce graczy jest już 5 ezgemplarzy. Sam chętnie zagram, ale sama rozgrywka jest trochę toporna i lekko trąci myszką jak na mój gust.
W naszej grupie, aż takiego fomo nie było, ale jest zainteresowanie wśród osób, które bywają na naszych spotkaniach planszowych. Chcą poznać o co ten cały hype.
AoI moim zdaniem: kolorowa i sucha gra, która może być o wszystkim. Klimatu w niej zero, (za) dużo zasad na to co oferuje rozgrywka, czas rozgrywki też za długi jak na mój gust. Zgadzam się, że jest toporna i trąci myszką. Brakuje jej elegancji.
Cała seria "TM" od początku nie przypadła mi do gustu z w/w powodów i tu nie jest inaczej. Zawsze lepiej się bawiłem przy Klanach Kaledonii - a ten też ostatecznie poszedł pod młotek.
Apos pisze: ↑30 sty 2024, 11:14
Brakuje jej elegancji.
Co jak co, ale tego bym w Tm/AoI nie rzucil jako argument
+1
Brak zbędnych udziwnień, licznych wyjątków i nieintuicyjnych, mało klarownych zasad to raczej oznaka elegancji. To właśnie oferuje AoI
No chyba, że niedawno coś się zmieniło w postrzeganiu elegancji...
PytonZCatanu pisze: ↑30 sty 2024, 11:37
Mi z tą elegancją trudno ocenić, bo żeby zagrać w AoI potrzebowałem...nie wiem, 10 minut tłumaczenia?
Jak ktoś zupełnie nie zna systemu to domyślam się, że tłumaczenie pewnie trwa z godzinę i może przytłoczyć.
Yup, dokładnie.
Gdy koleżanka przedstawia AoI nowym, to godzinka lekko mija na samo tłumaczenie zasad, niuansów i szczególików. Ponado rozgrywka też trwa wtedy z ~4h.
W mniej można wytłumaczyć i zagrać super ciężkie gry takie jak Lacerda, Splotter czy 18XX.
ale nawet jak nie znasz systemu to same zasady sa proste jak budowa cepa, eleganckie i bez udziwnien
to ze system oferuje wiele mozliwosci, jet zlozony i ma wiele zebatek to jest inna sprawa, dla mnie sprawa glebi przy prostocie podstawowych zasad
To samo oferuje wiele innych starszych gier - Hansa, Marco Polo itp.
konradstpn pisze: ↑30 sty 2024, 11:35
Brak zbędnych udziwnień, licznych wyjątków i nieintuicyjnych, mało klarownych zasad to raczej oznaka elegancji. To właśnie oferuje AoI
No chyba, że niedawno coś się zmieniło w postrzeganiu elegancji...
Ogólnie uważam, że jak na cięższą grę jest bardziej elegancka niż mniej, ale jest kilka rzeczy które może ukłuć
Tożsame z poprzedniczką:
Zbieranie mocy za budowę obok, tory nauki(świątyń), zasady podwójnych (tutaj też potrójnych) łopat i to że łopaty otrzymane z rundy działają inaczej, mnóstwo sposobów na granie w grę (tutaj: draft, snake, losowanie i draft)
Nowe nabyte (ale te są raczej mniejsze):
Neutralne budynki, różne kolory książek, kafelki które mają specjalne wymagania co do setupu
Apos pisze: ↑30 sty 2024, 11:52
Yup, dokładnie.
Gdy koleżanka przedstawia AoI nowym, to godzinka lekko mija na samo tłumaczenie zasad, niuansów i szczególików. Ponado rozgrywka też trwa wtedy z ~4h.
Koleżanka widocznie nie umie w tłumaczenie zasad. Nie piszę tego złośliwie, ale niektórym osobom idzie to ciężko. Tłumaczą chaotycznie, bez schematu, przeskakują z zasady na zasadę, przeskakują do przodu, albo znów niepotrzebnie wracają, albo za długo tłumaczą jakąś prostą rzecz. Miałem do czynienia z wieloma tłumaczącymi i na palcach jednej ręki mogę policzyć tych którzy robili to dobrze. Nieskromnie powiem, że moje tłumaczenia wszyscy chwalą i mi tłumaczenie zasad 5 osobom, które z grami z serii Terra Mystica nie miała żadnego kontaktu, zajęło niecałe pół godziny. I to na portalconie wśród dosyć głośnego tłumu. Także zasad jest dużo (pół godziny to tłumaczenie mało której gry mi zajmuje), ale są eleganckie. Gra trwała jakieś 3,5 godziny i były tylko jakieś pojedyncze pytania. Także Francja elegancja