4 osoby - Troyes czy Hansa Teutonica?

[Rahu]

Hej.
Urodziny brata zbliżaja się i nie mam zbytnio czasu, także proszę o w miarę szybka pomoc.

Chciałbym kupić jedna z tych gier wymienionych w tytule dla niego.

Sam grałem tylko w Troyes z czego w dwu osobowym gronie. Grę bardzo lubię.

Jednak brat głównie gra w 4 osoby. Rzadko zdaża się w mniej/więcej. Jeśli chodzi o poziom trudności to z obydwoma tytułami nie będzie miał problemu. Brat nie ma wielu gier, ale wiem że myślał też nad tymi dwoma.

Moja prośbę kieruję głównie do osób, które maja/miały obydwa tytuły lub do osób u których dana gra siadła/nie siadła w gronie 4-os.

Proszę o głosowanie w ankiecie oraz o rekomendacje i Wasze opinie

[xydorux]

Piękny pojedynek Nie wiem tylko jak Troyes działa na 4 osoby (grałem tylko na trzy), Hanse zagrałem i na 3 i 4 osoby.

Obydwie gry siadły w naszym gronie, dają sporo myślenia, kombinowania i mają mnóstwo interakcji między graczami. W Troyes mechanizm wykorzystania kości bardzo nam się spodobał i to jakie daje możliwości w kontekście taktyki. Pierwszy kontakt z tą grą, przynajmniej dla mnie, był bardzo pozytywny. Hansa to ciągłe kombinowanie i mimo banalnej mechaniki dzieje się bardzo dużo na planszy. Chyba częściej zdarzało mi się przeczytać, że ktoś odbił się od Troyes aniżeli Hansy, bo nie do końca był w stanie załapać jak zarządzać tymi kośćmi. Nie wiem jak obecnie wygląda dostępność Troyes, bo Hansa ma big boxa, który dodaje nowe mapy oraz moduły (tych niestety nie znam) co może jej dać niewielką przewagę.
Jeżeli brat nie lubi długo siedzieć nad instrukcją i tłumaczyć innym, to myślę, że Hansa ma niższy próg wejścia niż Troyes. Ja osobiście bardziej wolę Troyes, bo podoba mi się to kombinowanie, które oferuje. Zagrać swoją kość, czy kupić od kogoś, jaki kolor teraz wykorzystać, ukryte karty celów.
Hansa też jest bardzo dobrą propozycją, bo oferuje sporo dróg do zwycięstwa, regrywalność jest bardzo dużo bo wynika głównie z zachowania graczy i praktycznie każda rozgrywka przebiega inaczej, a jeśli doda się inne mapy to już w ogóle.

[vnzk]

Powtórzę po sąsiedzie z góry - piękny pojedynek. Mam obie, obie lubię, jednak przy tym dylemacie wybrałbym Hansę, gdyż:
- krótszy czas rozgrywki
- bardziej dynamiczne tury
- mimo że w obu grach na planszy dużo może się zmienić zanim trzy inne osoby wykonają swoje tury, to mam wrażenie, że w Hansie to boli mniej
- dużo przyjemniej się tłumaczy
- szybszy setup
- pozytywna interakcja (w Troyes można pod to podciągnąć chyba jedynie otrzymanie pieniędzy za kradzież naszej kostki)
- bardziej czytelna ikonografia
- chodzi na 5 osób (co jest mocno "niewdzięczną" liczbą podczas spotkań planszówkowych)

[Rahu]

Spoiler:

Piękny pojedynek Nie wiem tylko jak Troyes działa na 4 osoby (grałem tylko na trzy), Hanse zagrałem i na 3 i 4 osoby.

Obydwie gry siadły w naszym gronie, dają sporo myślenia, kombinowania i mają mnóstwo interakcji między graczami. W Troyes mechanizm wykorzystania kości bardzo nam się spodobał i to jakie daje możliwości w kontekście taktyki. Pierwszy kontakt z tą grą, przynajmniej dla mnie, był bardzo pozytywny. Hansa to ciągłe kombinowanie i mimo banalnej mechaniki dzieje się bardzo dużo na planszy. Chyba częściej zdarzało mi się przeczytać, że ktoś odbił się od Troyes aniżeli Hansy, bo nie do końca był w stanie załapać jak zarządzać tymi kośćmi. Nie wiem jak obecnie wygląda dostępność Troyes, bo Hansa ma big boxa, który dodaje nowe mapy oraz moduły (tych niestety nie znam) co może jej dać niewielką przewagę.
Jeżeli brat nie lubi długo siedzieć nad instrukcją i tłumaczyć innym, to myślę, że Hansa ma niższy próg wejścia niż Troyes. Ja osobiście bardziej wolę Troyes, bo podoba mi się to kombinowanie, które oferuje. Zagrać swoją kość, czy kupić od kogoś, jaki kolor teraz wykorzystać, ukryte karty celów.
Hansa też jest bardzo dobrą propozycją, bo oferuje sporo dróg do zwycięstwa, regrywalność jest bardzo dużo bo wynika głównie z zachowania graczy i praktycznie każda rozgrywka przebiega inaczej, a jeśli doda się inne mapy to już w ogóle.

Spoiler:

Powtórzę po sąsiedzie z góry - piękny pojedynek. Mam obie, obie lubię, jednak przy tym dylemacie wybrałbym Hansę, gdyż:
- krótszy czas rozgrywki
- bardziej dynamiczne tury
- mimo że w obu grach na planszy dużo może się zmienić zanim trzy inne osoby wykonają swoje tury, to mam wrażenie, że w Hansie to boli mniej
- dużo przyjemniej się tłumaczy
- szybszy setup
- pozytywna interakcja (w Troyes można pod to podciągnąć chyba jedynie otrzymanie pieniędzy za kradzież naszej kostki)
- bardziej czytelna ikonografia
- chodzi na 5 osób (co jest mocno "niewdzięczną" liczbą podczas spotkań planszówkowych)

Super! Dzięki bardzo za odpowiedzi
Troyes mnie osobiście się super gra.
Brat by grał głównie w 4 osoby.
Po głosach też widzę, że jednak Hansa przeważa.
A tak z ciekawości. Co wybralibyście na 3 osoby?
Troyes czy Hansa Teutonica. Ciekawi mnie czy Hansa tak zdominowała z powodu 4 osobowej gry czy może jednak preferencja jednej gry nad druga.