Gra rodzinna

[sweetheart79]

Szukam nowej gry do grania z rodziną, głównie z dziećmi: 13 i 10 lat. Najmłodsza 4-latka na razie robi za bankiera i wydaje nam karty i żetony.

Mąż gra z nami jedynie w kilka gier:

• List milosny
• Splendor
• Century Korzenny szlak
• Sen/Smoki
• Catan
• Rummikub
• Elfer raus

Poza tym lubi Azul i Wsiąść do pociagu, ale nie ma z kim grać, bo nikomu innemu nie podpasowały. I na Catan dostał rodzinny ban, bo każda rozgrywka kończy się rodzinną kłótnią po tym jak mąż rzuca we wszystkich kartami, pionkami i kośćmi

Dzieciaki lubią Monopoly, Smallworld i Talismana. Szukam dla tych gier jakiejś ciekawej alternatywy, bo mnie od nich odrzuca

Poza tym najczęściej gramy w :

• Kakao
• Everdell
• Wyprawa do Eldorado
• Splendor
• Catan
• Century Korzenny Szlak
• Hero realms
• Rummikub
• Szeryf z Nottingham
• Domek
• Takenoko

W małe lekkie gry gram głównie sama ze starszą córką.

Gra nie może zajmować nam kilku godzin i być bardzo skomplikowana. Do 120min max.
Najlepiej na 2-3 osoby.
Kooperacja odpada.
Negatywna interakcja umiarkowana
Karcianka lub planszowa.
Fantasy mile widziane.

[sweetheart79]

Nie podeszly nam gry:

• Alchemicy
• Carcassone
• Zamki Burgundii
• Dixit
  

[sweetheart79]

Myślałam o:

• Pięć klanów
• Runebound
• Szarlatani z Pasikurowic
• Aeon's End
• Brzdęk! Nie drażnij smoka!

[mementomoris]

Myślałam o:

• Pięć klanów
• Runebound
• Szarlatani z Pasikurowic
• Aeon's End
• Brzdęk! Nie drażnij smoka!

Szarlatani zawsze spoko. Tak samo Brzdęk. Pięć klanów ma sporo paraliżu decyzyjnego + licytację i negatywną interakcję - nerwowym osobom może nie podejść, aczkolwiek gra jest świetna. Runebound jest chwilowo nie do dostania w rozsądnej cenie. Za to jest o wiele ciekawszy od Talismana. Ale znowu - w walce jeden z graczy kontroluje potwora i ma obowiązek jak najbardziej dopiec drugiemu graczowi. Do tego walki potrafią się trochę ciągnąć, podczas gdy reszta graczy się nudzi. Aeon's End - to jest kooperacja.
Ze swojej strony jako propozycję dorzucę Łąkę, Wybuchową Mieszankę, Pradawny Las, Camel Up lub, jeśli czujecie się twardzi, Brass Birmingham.

[Mr_Fisq]

Szarlatani są spoko jeśli lubicie ryzyko/push your luck.

Od siebie mogę jeszcze polecić rzucenie okiem na Kaskadię.

[ppeter]

Architekci 7 Cudów Świata
Kaskadia
i bardzo daleki strzał Zombicide

[sweetheart79]

Architekci 7 Cudów Świata
Kaskadia
i bardzo daleki strzał Zombicide

7 cudów mi nie podeszło, dzieciaki grają.
Kaskadia musze zobaczyc koniecznie.
Zombicide nie moje chyba klimaty!

[sweetheart79]

Szarlatani są spoko jeśli lubicie ryzyko/push your luck.

Od siebie mogę jeszcze polecić rzucenie okiem na Kaskadię.

Dzieki! Kaskadia zapisana na liste obok Szarlatanow

[sweetheart79]

Szarlatani zawsze spoko. Tak samo Brzdęk. Pięć klanów ma sporo paraliżu decyzyjnego + licytację i negatywną interakcję - nerwowym osobom może nie podejść, aczkolwiek gra jest świetna. Runebound jest chwilowo nie do dostania w rozsądnej cenie. Za to jest o wiele ciekawszy od Talismana. Ale znowu - w walce jeden z graczy kontroluje potwora i ma obowiązek jak najbardziej dopiec drugiemu graczowi. Do tego walki potrafią się trochę ciągnąć, podczas gdy reszta graczy się nudzi. Aeon's End - to jest kooperacja.
Ze swojej strony jako propozycję dorzucę Łąkę, Wybuchową Mieszankę, Pradawny Las, Camel Up lub, jeśli czujecie się twardzi, Brass Birmingham.

Aeon's End spodobalo sie wizualnie i tematycznie synowi. Szkoda, ze kooperacja. Mamy Andor Junior i nie gramy w nia, bo nie ma rywalizacji.
Łąka do zobaczenia.
Camel up juz kiedys patrzyłam. Musze zerknąć ponownie.
Brass nie jestem pewna czy nie za poważna.
Pradawny las jeszcze musze zobaczyć. Dobrze sie zapowiada.

[shod]

tak mnie zaintrygowało, z jakiego powodu mąż rzuca wszystkim przy Catanie? pytam tylko w celu ew. czynnika, który może pomóc w zaproponowaniu gry, żeby uniknąć kłótni .
Brass Birmingham wg. mnie trochę za ciężki na rodzinne granie, już prędzej Lancashire, ale tez chyba jeszcze dla Was za wcześnie. Runebound 3 jest fajny, ale poza tym, że niedostepny w sklepach to na więcej niż 2 graczy jest trochę downtimu i się może dłużyc.
Pięć Klanów polecam, ale może być paraliż, jak już ktoś pisał.
Zobacz na Concordie, Abyss, Gizmoos, Mystic vale, Cytadela, Res Arcana, Pory Roku.

[sweetheart79]

tak mnie zaintrygowało, z jakiego powodu mąż rzuca wszystkim przy Catanie? pytam tylko w celu ew. czynnika, który może pomóc w zaproponowaniu gry, żeby uniknąć kłótni .

Mąż nie lubi przegrywać
Generalnie jak mu nie idzie to rzuca grę. Pół biedy jak ostentacyjnie wyciaga telefon i nie bierze udziału w rozgrywce. Gorzej jak rzuca wszystkim i krzyczy
Generalnie to tylko Catan budzi w nim takie emocje. Dopoki gralismy w podstawke i Przyjaciele Catanu to dalo sie grac. Z dodatkiem Miasta i Rycerze to czysta apokalipsa jak ktoś mu przeszkadza lub nie moze wygrac.

[sweetheart79]

Pięć Klanów polecam, ale może być paraliż, jak już ktoś pisał.
Zobacz na Concordie, Abyss, Gizmoos, Mystic vale, Cytadela, Res Arcana, Pory Roku.

Cytadele mieliśmy i nie podeszła.
Abyss musi jeszcze troche poczekac.
Res Arcana i Pory Roku tez kiedys patrzylam.
Gizmos chcialam kiedys kupic. I wraca na liste.
Concordia nie jest podobna do 7 cudow?
Mystic Vale fajnie sie zapowiada. Dodaje na liste.

[shod]

tak mnie zaintrygowało, z jakiego powodu mąż rzuca wszystkim przy Catanie? pytam tylko w celu ew. czynnika, który może pomóc w zaproponowaniu gry, żeby uniknąć kłótni .

Mąż nie lubi przegrywać
Generalnie jak mu nie idzie to rzuca grę. Pół biedy jak ostentacyjnie wyciaga telefon i nie bierze udziału w rozgrywce. Gorzej jak rzuca wszystkim i krzyczy
Generalnie to tylko Catan budzi w nim takie emocje. Dopoki gralismy w podstawke i Przyjaciele Catanu to dalo sie grac. Z dodatkiem Miasta i Rycerze to czysta apokalipsa jak ktoś mu przeszkadza lub nie moze wygrac.

to tylko współczucia
ja rozumiem, jesli dziecko przegrywa i ma focha przy planszówce...ale dorosły człek?

[shod]

Pięć Klanów polecam, ale może być paraliż, jak już ktoś pisał.
Zobacz na Concordie, Abyss, Gizmoos, Mystic vale, Cytadela, Res Arcana, Pory Roku.

Concordia nie jest podobna do 7 cudow?

zupełnie nie. sprawdź, to naprawdę bardzo dobra gra.

jeszcze mi się przypomniała Wyspa Skye. Mieliśmy to nawet kiedyś, ale z czasem stała się dla nas zbyt prosta.

[sweetheart79]

to tylko współczucia
ja rozumiem, jesli dziecko przegrywa i ma focha przy planszówce...ale dorosły człek?

Taaa.... nic mi nie mow.
Choc podejrzewam, ze z innymi ludzmi gralby kulturalnie i normalnie. Demon wychodzi z niego tylko w domu.
Dobrze, ze z dziecmi moge chociaz normalnie grac.

[Mr_Fisq]

zupełnie nie. sprawdź, to naprawdę bardzo dobra gra.

jeszcze mi się przypomniała Wyspa Skye. Mieliśmy to nawet kiedyś, ale z czasem stała się dla nas zbyt prosta.

Wyspa ma elementy zbliżone do Carcassone + wizualnie nie powala, więc tu byłbym ostrożny.

Concordia natomiast to bardzo przyjemna gra o sporej głębi przy stosunkowo prostych zasadach. Tu zastrzeżenie mam takie, że na dwie osoby przydałaby się mapa z jednego z dodatków (Kreta z Aegyptus/Creta albo Korsyka z Gallia/Corsica - ja mam Kretę i polecam); te z podstawki IMHO raczej są odpowiednie dla 3-5 graczy.

[ppeter]

Zombicide nie moje chyba klimaty!

To może Marvel United, też wspólne zwalczanie złoli.

[korne]

to tylko współczucia
ja rozumiem, jesli dziecko przegrywa i ma focha przy planszówce...ale dorosły człek?

Taaa.... nic mi nie mow.
Choc podejrzewam, ze z innymi ludzmi gralby kulturalnie i normalnie. Demon wychodzi z niego tylko w domu.
Dobrze, ze z dziecmi moge chociaz normalnie grac.

E tam, kto nigdy nie kipiał ze złości przy planszy niech pierwszy rzuci kostką...

Różnica polega tylko na tym ze jedni tłumią to w sobie a inni wyrzucają na zewnątrz...

[korne]

Poza tym Catan nie ma najmniejszego sensu gdy jakiegos gracza/y sie faworyzuje, a to czesto ma miejsce w rodzinach (a faworyzowanie dzieci jest zupelnie normalne o ile nie mowimy o rodzinie geekow).

Nie wiem czy o to poszlo, ale jesli tak, to nie dziwie sie wscieklosci. Gra w tego rodzaju gry przeciwko wspolpracującym wspolgraczom to cos gorszego niz strata czasu, to po prostu czysta frustracja...

Dlatego wg mnie gier takich jak Catan przenigdy nie powinno uznawac sie za gre rodzinną.

[Fidel-F2]

Na Skrzydłach. Bardzo przyjemna, lajtowa i bardzo ładna gierka. Mamy dzięki niej mnóstwo funu.

I nie wiem czy Zombie Kidz: Ewolucja i Zombie Teenz Ewolucja by się nie sprawdziły, bo to są naprawdę ciekawe tytuły jeśli gramy z dzieciakami.

[korne]

A wracając do wątku glownego, wydaje sie ze 7 cudow by moglo Wam podpasowac. Mam wrazenie sympatia do 7 cudow idzie w parze z tą do Splendoru, wiec jesli Splendor Wam sie podoba to 7 cudow tez raczej powinno.

Wg mnie sprawdzają sie jako gry rodzinne i względnie pasują do wymagań (lista):
-7 cudów
-Na sprzedaż
-Puerto Rico
-Wysokie Napięcie
-Na skrzydłach
-Sabotazysta
-Scotland Yard

PS: Jesli dopuszczacie gry 2-osobowe to gorąco polecam też War Chest, jesli masz chlopakow to jest szansa ze złapią bakcyla. Gra rewelacyjnie łączy głębie i prostotę. Ma tez pełnoprawny wariant 4 osobowy (2v2).

[sweetheart79]

Przegladam jeszcze gry w wersji ang. ze Stanow.
Czy sa jakies fajne gry rodzinne, ktorych u nas nie ma i warto tam kupic?
Pomijam koszty wysylki. Gry maja przyjsc jako prezent od rodziny.

[anna26]

Też polecam pradawny las i wybuchową mieszankę.
Kaskadia jeszcze nie grana z rodziną ale kupiona i sądzę że się sprawdzi

[wujek2114]

Istanbul, Teby, Keltis, Reef, Imhotep

[patka3000]

To dla męża w szczególności będa fajni Szarlatani i Paleo. Paleo jest fajną z prostymi zasadami kooperacją.