Diuna: Imperium / Dune: Imperium (Paul Dennen)

[Jools]

Słyszałem też dużo narzekań na pole Mentata - że jest niepotrzebne.

Jesli kto twierdzi ze mentat jest bezuzyteczny tzn ze nie ma pojecia jak grac.

lol? ktoś uważa że Mentat to niepotrzebne pole? Nie mam pytań.

[dwaduzepe]

Słyszałem też dużo narzekań na pole Mentata - że jest niepotrzebne.

Jesli kto twierdzi ze mentat jest bezuzyteczny tzn ze nie ma pojecia jak grac.

lol? ktoś uważa że Mentat to niepotrzebne pole? Nie mam pytań.

to moze uwazac tylko ktos kto malo gral w ta gre, ja w pierwszych grach tez nie chodzilem na to pole, bo myslalem ze slabe, ale potem zrozumialem jaki to byl blad:)

[Deem]

Tak sobie patrzę na powyższe posty o polu z mentatem i porównuję je sobie z rozmową jaka niedawno odbyła się w wątku o Kanbanie. Tam posty detrytusa wniosły coś do wiedzy czytających, a tu widzę tylko kilku macho z postawą „nie wie jak korzystać z pola? Co za noob”. Gratki panowie, jesteście w ciul przydatni.

[Szewa]

Słyszałem też dużo narzekań na pole Mentata - że jest niepotrzebne.

Jesli kto twierdzi ze mentat jest bezuzyteczny tzn ze nie ma pojecia jak grac.

Zgadzam się chociaż wolę lżejsze określenie tzn. nie widzi możliwości opóźnienia swojej tury w celu wykonania akcji jako ostatni (np. widzisz ile przeciwnicy wrzucili do konfliktu żołnierzy i możesz zdecydować czy warto się dołączać czy nie).

Wczoraj miałem okazję rozegrać partię trzy osobową, wrażenia płyną całkiem pozytywne i rozumiem zarzuty dotyczące kart intryg czy porównań do Arnaka jednak nie przeszkadza mi to w ogóle.
Podoba mi się deckbuilding, chcemy, aby nasza talia była mocna, chuda i dawała nam dużo możliwości podczas wysyłania agenta na pola akcji. Kupując karty należy myśleć parę kroków do przodu, bo można skończyć bez możliwości wysyłania agentów na pola frakcyjne co sprawi, że nie uda nam się zdobyć punktów zwycięstwa. Rozumiem, że może gracze uznali statyczny rynek bez możliwości odświeżenia za minus, ja jednak uważam, że nie jest to problem gdyż a) punkty na zakupy możemy dowolnie rozdzielać, więc możemy kupić jakąś tanią kartę, aby na rynku pojawiło się coś nowego co kupimy i b) kartę kupujemy w oparciu o pola na które możemy wysłać agenta/zdolność przy wysyłaniu agenta/zdolność przy odkryciu kart. Jeśli ktoś lubi optymalizację do ostatniej wydanej przyprawy/punktu to tak, może to być niedogodność
Karty intryg uważam za świetne, dają ciekawe bonusy (karty mają różną wartość w czasie gry, co także uważam za plus wszakże nie każdy spisek musiałbyć tym obalającym władców ), łamią zasady gry i potrafią trochę zamieszania wywołać. Nie ma sensu ich kolekcjonowanie, bo mechnizm pola u BG sprawia, że szybko możemy je stracić

Gra nie jest ultra nowatorska, nie jest eurosucharkiem, bo klimatu w niej sporo a i trochę losowości jest. Jednak można przy niej się świetnie bawić. Po rozgrywce wszyscy stwierdziliśmy, że to bardzo dobry tytuł i chętnie siądziemy do neigo częściej.

[fafer3000]

Moim zdaniem pole mentata świetnie sie przydaje kiedy:
1. Mam słabą kartę i chce się jej pozbyć.
2. Chce poczekać co zrobią przeciwnicy
3. Chce zrobić Combo 2 albo 3 kartami na przykład BG i potrzebuje dodatkowego ruchu

[dwaduzepe]

Tak sobie patrzę na powyższe posty o polu z mentatem i porównuję je sobie z rozmową jaka niedawno odbyła się w wątku o Kanbanie. Tam posty detrytusa wniosły coś do wiedzy czytających, a tu widzę tylko kilku macho z postawą „nie wie jak korzystać z pola? Co za noob”. Gratki panowie, jesteście w ciul przydatni.

ja nie napisze do czego to pole jest przydatne, bo nie chce psuc innym zabawy z poznawaniem i uczeniem sie gry, bo dla mnie to zawsze ogromny fun z gry uczenie sie jej

[itsthisguyagain]

Słyszałem też dużo narzekań na pole Mentata - że jest niepotrzebne.

Jesli kto twierdzi ze mentat jest bezuzyteczny tzn ze nie ma pojecia jak grac.

[....]
Bardzo proszę o szacunek dla innych dyskutantów i nieużywanie słów obraźliwych - Odi

Przecież mentat to za 2 kasy dodatkowa akcja agenta.

[gafik]

Zagrałem 3 x... Ależ to jest dobra zabawa!
Idealnie trafiło w moje gusta: rasowy worker placement + wymagający deck building + minimalna dawka majority + piękny wyścig...
Ech... chce się grać!

[Arkhon]

Słyszałem też dużo narzekań na pole Mentata - że jest niepotrzebne.

Jesli kto twierdzi ze mentat jest bezuzyteczny tzn ze nie ma pojecia jak grac.

[...]
Przecież mentat to za 2 kasy dodatkowa akcja agenta.

W woli ścisłości. Nie jest to dodatkowa akcja w finalnym rozrachunku, bo akcję kosztuje udać się po mentata.

tak naprawde za 2 solari to "odwleczenie" swojej akcji plus ewentualna poprawa ręki, jeżeli słabą kartą się po mentata udajemy i dociągniemy przydatniejszą kartę.
Moim zdaniem, całkiem wartościowy ruch w nie jednej sytuacji.

[dawid]

Grając Hrabią Ilbanem Richesem korzyści jest więcej. Płaci się jedną kartę i 2, ale za to dobiera się dwie karty. To daje ogromne możliwości.

Czasem widziałem narzekania na grę dwuosobową, że ruchy automy są za bardzo przewidywalne. Myślę, że tak może być w przypadku gry z zaawansowanymi graczami i z ekipą, którą znamy.
Grałem co prawda raz na 2 osoby i raz na 3 osoby. Jako noob większej różnicy nie widziałem. Gra była dla nas nowa, więc i tak ciężko było czasem przewidzieć, które pole inny gracz chce zająć. Automa potrafiła czasem sporo namieszać i zająć pole na które polowałem. Ja osobiście będę często sięgał do gry dwuosobowej.

[dannte]

Do trzeciego druku, który mamy już zamówiony zostaną wprowadzone korekty. Poprosimy też wtedy oryginalnego wydawcę o trochę instrukcji i tej karty i będziemy wysyłać do zainteresowanych osób. Jeszcze raz najmocniej przepraszamy.

Hej Kaczki!
Być może już to zostało skorygowane, ale jeśli nie, to znalazłem dwie literówki w instrukcji, może też uda się do owego trzeciego druku wprowadzić poprawki
1) strona 8: "jakieś frakcji" (zamiast jakiejś frakcji) - ramka "Opis karty"
2) strona 11: "pół planszy" (zamiast pól planszy) - ramka "Pozyskiwanie kart"

Zauważyłem też drobną różnicę przy tłumaczeniu działania karty Zbiór Przyprawy na ulotce kart Rodu Hagalów. Nie mówię tutaj o brakującym zdaniu na karcie.
Karta działa tak, że w grze solo rywal zbiera całą przyprawę (bazową i bonusową), a w grze na dwóch zbiera tylko tę bonusową. W angielskiej instrukcji jest to opisane (w ramce "Harvest Spice cards") jako "When playing Solo, follow the Solo Play rules for Harvesting Spice", natomiast u Was po prostu "w grze solo trafia ona do zasobów rywala" - "ona" tyczy się przyprawy bonusowej. Nie jest to wielki problem, ale może zostało tu użyte niepotrzebne uproszczenie i warto przeredagować?

[Wosho]

Wczoraj po raz pierwszy w naszej grupie wygrała Ariana, wiec u nas ktoś wygrał każda postacią
Co ciekawe jedyne combatowe karty intrygi zagrałem w ostatniej turze ale w ogole nie musiałem.
Ciekawe, bo myślałem że jest to niezbędne do wygrania.

[sasquach]

wiec u nas ktoś wygrał każda postacią

Jak to wcześniej ktoś pisał po pierwszej grze, "postacie są niezbalansowane" czy coś? Uprzedzają dyskusję, wiem, że to nie musi o niczym nie świadczyć, ale tak się droczę

[Wosho]

Mozna spojrzec pod tym katem ze troche mi to zajelo, wiec moze nie tyle nie zbalansowane co zdecydowanie roznia sie poziomem trudnosci

[sasquach]

Też mam takie wrażenie, że ludzie czasami nie odróżniają balansu od tego, że jedna ze stron może być trudniejsza do prowadzenia od drugiej.

[dwaduzepe]

U mnie w grupie tez wygrala kazda postac i to po kilka razy. W gre gramy od dawna wersje angielska.

[Fojtu]

Z mojego doświadczenie lekki dysbalans pomiędzy postaciami jest, szczególnie na 3 osoby, ale na 4 też. Oczywiście poziom trudności też jest różny, ale power level też. To takie moje wnioski po 16 grach.

[autopaga]

Zauważ że jeżeli postać ma lepszą zdolność to ma słabszy sygnet.

[Fojtu]

Zauważ że jeżeli postać ma lepszą zdolność to ma słabszy sygnet.

Przecież chyba oczywistym jest, że oceniam całość, a nie tylko sam skill, inaczej to nie ma sensu.
Oczywiście można mieć różne zdanie, ale jak mam wybór, to imo mam konkretne preferencje co do tego które postaci są lepsze i mam nimi większe szanse wygrania.

[sasquach]

Preferencje to nie balans. Każdy ma jakiś styl gry, przyzwyczajenia. To, że czymś się gra nam lepiej nie znaczy, że gra jest niezbalansowana.

[Fojtu]

Preferencje to nie balans. Każdy ma jakiś styl gry, przyzwyczajenia. To, że czymś się gra nam lepiej nie znaczy, że gra jest niezbalansowana.

Spoko, wg. mnie jest lekki dysbalans (nie bardzo duży), wg. Ciebie nie. Dyskusje przy moich stołach miały różne konkluzje, ale pewne postaci były wymieniane zdecydowanie częściej jako silniejsze.

[Dr. Nikczemniuk]

Można przecież grać bez postaci. A co z sygnetem? Można ustalić, że daje np. 1 melanż.
I już mamy idealnie zbalansowaną gre

[autopaga]

Ma ktoś tą figurkę z 3trolli? Jak ona wygląda jaki ma wymiar?

[Jools]

Ma ktoś tą figurkę z 3trolli? Jak ona wygląda jaki ma wymiar?

Szukałeś na thingverse? Bo jest to pierwszy link jak wpiszesz "dune worm".

PS. Figurka czerwia (pierwszego gracza) od 3Trolli nie ma NIC wspólnego z ofertą od Lucky Duck. To było osobisty bonus od 3trolli tylko i wyłącznie.

[XLR8]

Zagrane wczoraj w 4 osoby. Wszyscy przy stole byli grą wręcz oczarowani. Nie jest może tak elegancka jak Wyspa Arnak, ale tutaj zamiast znienawidzonego przez nas resource convertion mamy area control i karty intryg. Najważniejsze, że gra dostarcza emocji i to jakich! Ciągłe napięcie, kontrolowane przeciwników i kalkulowanie. Jedynie co mnie troszkę martwi to te cele za 2pz. Meta ukształtowała nam się już w pierwszej partii. Każdy oszczędzał swoich wojowników żeby potem wysłać wszystkich do walki o 2pz.