Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
gnysek pisze: ↑09 lis 2020, 10:04
Co prowadzi znów do tego samego wniosku, że jak nie będziemy mieszać kart dotyczących Nemesis między Legacy a resztą, to powinno się mimo innych grubości kart dać pograć, bo dzięki zasadzie nie tasowania użytych kart i ich ustalonej kolejności, nie wpłynie to jakoś na zwiększenie naszych szans. Będzie co prawda wiadomo czy następna dobrana karta będzie z Legacy czy nie, ale to wszystko, a kolejność i tak sami wcześniej ułożyliśmy. Wyjątkowo dzięki zasadom nie ma całkowitej katastrofy i karty magów powinny być używalne między zestawami.
Poza tym, Legacy ma tak dużo kart, że chyba i tak robi za podstawkę z dodatkami w pewnym sensie, więc na pewno nie znudzi się przez kilkanaście rozgrywek (zwłaszcza, że najpierw trzeba w ogóle ukończyć grę, żeby grać wszystkim).
Brawo że pamiętasz dokładnie kolejność kart w swoim decku, u mnie niewykonalne.
Są umiejętności nemesis typu potasuj swój deck i wywal 2 wierzchnie karty...
_leigam_ pisze: ↑09 lis 2020, 10:18
Brawo że pamiętasz dokładnie kolejność kart w swoim decku, u mnie niewykonalne.
Nie, nie pamiętam, co nie zmienia faktu, że i tak wtedy inny kolor druku czy inna faktura kart (bo grubości kart nie będzie widać) w naszym decku niewiele nam podpowie po paru turach Jeśli ktoś ma dobrą pamięć, to i bez różnic może być bardziej świadomy następnej karty, niż z innym rewersem Bardziej o to mi chodziło.
W sumie i tak dobrze, że Portal poinformował o problemie, wyobraźcie sobie co by się działo w naszych domach, gdybyśmy odkryli prawdę po zakupie...
_leigam_ pisze: ↑09 lis 2020, 10:18
Brawo że pamiętasz dokładnie kolejność kart w swoim decku, u mnie niewykonalne.
Są umiejętności nemesis typu potasuj swój deck i wywal 2 wierzchnie karty...
No dobra, ale wciaz - co to zmieni, potasujesz, wywalisz i... ? Bedziesz wiedzial czego juz nie ma w twoim decku? Jesli na rynku bedziesz mial chociaz dwie rzeczy z talii Legacy to juz nie ma znaczenia, jesli jedna - coz i tak bys sie tego dowiedzial dociagajac 2-3 razy reke (a to pewnie maks)
_leigam_ pisze: ↑09 lis 2020, 10:18
Brawo że pamiętasz dokładnie kolejność kart w swoim decku, u mnie niewykonalne.
Nie musisz dosłownie pamiętać. Wystarczy, że ułożysz swój discard. Zwykle dobierasz po 5 kart więc jak nic nieprzewidzianego się nie wydarzy to możesz policzyć ile kart zostało w decku, ile jest na discardzie, żeby ułożyć sobie ręką jak chcesz dostać za kilka tur.
Chciałem ostatnio zakupić insert do Aeon's End, jednakże przy cenach rzędu 70 -100 zł, wolałem zakupić dwa dodatki.
Tańszym rozwiązaniem na opanowanie chaosu w kartonie okazały się własnoręcznie wykonane tuckboxy.
gnysek pisze: ↑19 lis 2020, 23:54
A druk? Na pewno tani nie był
Nie mam w swojej drukarce katridży - leję tusz z butelek więc wydruk wychodzi taniej niż kartka papieru technicznego.
Edit: Swoją drogą, nie każdy musi zadrukować całego tuckboxa. Równie dobrze można zrobić całość z czarnego papieru technicznego (nadal klimatyczne) i na to wkleić opis talii.
japanczyk pisze: ↑20 lis 2020, 09:34
Dla mnie otwieranie z kazdym razem tych tuckboxow zeby dobrać karty do rynków itd to byłaby mordega
Przyznaję, że jest to minus. Ja z kolei cenię sobie mobilność tego rozwiązania. Mogę szybko całość przerzucić do czegoś mniejszego i zabrać w drogę (bez obawy, że karty się rozsypią).
Macie jakąś strategie na Panią Pustej Korony? Przegrałem z nią dopiero 2 razy więc nie ma tu anomalii ale mam wrażenie, że jej trudność powinna być znacznie wyższa niż nadrukowana. W jednej partii zdołałem zabić chyba tylko 2-3 sługusów, a w ostatniej ani jednego (jeden prawie padł ale weszla akcja, która go zastąpiła innym). Gram z losowym rynkiem i zawsze byłem bez leczenia magów. Dość szybko mnie załatwia. Zanim rozkulam silniejsze zaklęcia, jestem już prawie martwy. Następnym razem chyba po raz pierwszy w historii ok 40 partii uloze sobie rynek bo jest ciężko. Mam wrażenie że dużo ciężej od najsilniejszych bosów z podstawki. Oprócz jej sługusów wchodzi mi sporo sługusów że zwykłej talii nemesis, część z nich wywoluje z kolei aktywację sługusów więc ich zostawiać na stole też nie można.
seki pisze: ↑20 lis 2020, 10:04
Macie jakąś strategie na Panią Pustej Korony? Przegrałem z nią dopiero 2 razy więc nie ma tu anomalii ale mam wrażenie, że jej trudność powinna być znacznie wyższa niż nadrukowana. W jednej partii zdołałem zabić chyba tylko 2-3 sługusów, a w ostatniej ani jednego (jeden prawie padł ale weszla akcja, która go zastąpiła innym). Gram z losowym rynkiem i zawsze byłem bez leczenia magów. Dość szybko mnie załatwia. Zanim rozkulam silniejsze zaklęcia, jestem już prawie martwy. Następnym razem chyba po raz pierwszy w historii ok 40 partii uloze sobie rynek bo jest ciężko. Mam wrażenie że dużo ciężej od najsilniejszych bosów z podstawki. Oprócz jej sługusów wchodzi mi sporo sługusów że zwykłej talii nemesis, część z nich wywoluje z kolei aktywację sługusów więc ich zostawiać na stole też nie można.
Wydaje mi się, że musisz bardzo kontrolować jaka umiejętność się odpali na wyzwoleniu. Pamiętaj, że odpala się tylko sługus z największą liczbą życia, więc trzeba utoczyć trochę krwi temu, który bardziej Cię boli. Umiejętne wykorzystanie również popleczników na swoją korzyść pomaga, zwłaszcza, gdy mamy takich, którzy sami zadają obrażenia dla sługusów (ale ja wygrałem do tej pory raz, więc co mogę powiedzieć )
seki pisze: ↑20 lis 2020, 10:04
Macie jakąś strategie na Panią Pustej Korony? Przegrałem z nią dopiero 2 razy więc nie ma tu anomalii ale mam wrażenie, że jej trudność powinna być znacznie wyższa niż nadrukowana. W jednej partii zdołałem zabić chyba tylko 2-3 sługusów, a w ostatniej ani jednego (jeden prawie padł ale weszla akcja, która go zastąpiła innym). Gram z losowym rynkiem i zawsze byłem bez leczenia magów. Dość szybko mnie załatwia. Zanim rozkulam silniejsze zaklęcia, jestem już prawie martwy. Następnym razem chyba po raz pierwszy w historii ok 40 partii uloze sobie rynek bo jest ciężko. Mam wrażenie że dużo ciężej od najsilniejszych bosów z podstawki. Oprócz jej sługusów wchodzi mi sporo sługusów że zwykłej talii nemesis, część z nich wywoluje z kolei aktywację sługusów więc ich zostawiać na stole też nie można.
Wydaje mi się, że musisz bardzo kontrolować jaka umiejętność się odpali na wyzwoleniu. Pamiętaj, że odpala się tylko sługus z największą liczbą życia, więc trzeba utoczyć trochę krwi temu, który bardziej Cię boli. Umiejętne wykorzystanie również popleczników na swoją korzyść pomaga, zwłaszcza, gdy mamy takich, którzy sami zadają obrażenia dla sługusów (ale ja wygrałem do tej pory raz, więc co mogę powiedzieć )
Tak grałem. Generalnie z tego co widziałem akolici głównie atakują magów lub gravehold. Ostatecznie kończy się tym, że albo upada Gravehold albo giną magowie. Nie wiem czy bez leczenia jest sens w ogóle rozpoczynać z nią walkę.
seki pisze: ↑20 lis 2020, 10:04
Macie jakąś strategie na Panią Pustej Korony? Przegrałem z nią dopiero 2 razy więc nie ma tu anomalii ale mam wrażenie, że jej trudność powinna być znacznie wyższa niż nadrukowana. W jednej partii zdołałem zabić chyba tylko 2-3 sługusów, a w ostatniej ani jednego (jeden prawie padł ale weszla akcja, która go zastąpiła innym). Gram z losowym rynkiem i zawsze byłem bez leczenia magów. Dość szybko mnie załatwia. Zanim rozkulam silniejsze zaklęcia, jestem już prawie martwy. Następnym razem chyba po raz pierwszy w historii ok 40 partii uloze sobie rynek bo jest ciężko. Mam wrażenie że dużo ciężej od najsilniejszych bosów z podstawki. Oprócz jej sługusów wchodzi mi sporo sługusów że zwykłej talii nemesis, część z nich wywoluje z kolei aktywację sługusów więc ich zostawiać na stole też nie można.
Moim zdaniem ten nemesis jest kompletnie niezbalansowany na mniejszą ilość graczy niż 3, a i tam trzeba mieć trochę szczęścia, więc podpinam się pod to pytanie, jeśli znajdzie się jakiś kozak
Nam udało się wygrać na Panią Pustej Korony chyba 2 razy, z czego tego razu co pamiętam mieliśmy w składzie napewno Gex i Adelheima i zdaje się że Xaxosa z podstawki, więc mieliśmy niszczenie kart + leczenie, odrzucanie kart ataku/mocy nemesis i ustawianie kolejności + ładowanie graczy. Napewno z artefaktów mieliśmy też Amulet Maga, co pomagało z ładowaniem się, ale reszty nie pamiętam.
Wygralismy na normalu ale rzeczywiscie jest ciezki, na hardzie tragedia ;/
W ogole nie polecam zaczynania od war eternala bo jest zdecydowanie trudniej, wydaje mi sie ze nawet bazowe karty sa gorsze.
My wygralismy Brama i Malastarem z losowym rynkiem. Zbieralem damage, ladunki i kupowalem zaklecia najdrozsze.
Nam trochę zajęło czasu przyzwyczajenie się jak grać z Panią. Generalnie kluczowe jest manewrowanie zdrowiem akolitów, tak by jak najczęściej odpalały się te ich umiejętności, które robią najmniej krzywdy. Niektórych wręcz warto "farmić" jak najdłużej pozostawiając przy życiu, by atakowali oni a nie akolita, który zagraża nam o wiele bardziej (np raniący graczy, gdy nie mamy dostępu do leczenia).
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Dzięki za sugestie. Wygląda na to, że nie ma tu żadnej tajemnej strategii bo w większości przypadków zwracacie uwagę na to by aktywować słabszego Akolite. Tak samo grałem. Odrębną kwestią jest trafienie rynku i magów, którzy ułatwią zmagania.
Czy macie jakiś domowy sposób, który nie jest laminowaniem na tandetność plansz magów? Kupiłem używkę AE i o ile same karty są jak dla mnie w stanie jakby nawet nie były używane (a były, po prostu właściciel grał w koszulkach) i ogólnie wszystkie elementy są bardzo zadbane, tak te plansze magów wyglądają i zachowują się jakby dziadziały od samego wzięcia do ręki.
W ogóle skandaliczne, że wersja angielska ma normalne kartony, a tutaj jak jakieś pocztówki od cioci z nad morza... No skandal i czerwona, karna pała na pysk dla Portalu za takie coś.
Gdzieś w temacie wrzucałem koszulki na banknoty, na szerokość wchodzą idealnie, na długość wystarczy lekko dociąć, linijka i nożyk do tapet i wychodzi jak nówka .
Freshus pisze: ↑02 gru 2020, 18:13
Gdzieś w temacie wrzucałem koszulki na banknoty, na szerokość wchodzą idealnie, na długość wystarczy lekko dociąć, linijka i nożyk do tapet i wychodzi jak nówka .
Znalazłem! To tylko poprawie markerem brzegi i zapakuje, jak już kupie. Dzięki.