Malowanie planszówkowych figurek

Własnoręczne działania twórcze: upiększanie, inserty, malowanie figurek, tworzenie prototypów, stoły do planszówek itp.
Awatar użytkownika
KamradziejTomal
Posty: 1162
Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
Has thanked: 386 times
Been thanked: 452 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: KamradziejTomal »

Chopaki nie bądźcie mięczaki od razu szukajcie jak największej ilości "0" i malujcie piksel po pikselu :D

Ja na wiosnę dostałem w nagrodę jakiś pędzel Kolinsky 4 0 (czyli tak jak 0000) i do tej pory nie mam pomysłu co z nim zrobić :D
Spoiler:
Toż to bardziej na nitkę wygląda niż na pędzel :D
Może poza "efektem świecącego miecza świetlnego" (tak zwane OSL). Pierwsza próba i najwyraźniej nieudana bo usłyszałem tylko "eee a co to?!" i "następnym razem tego nie rób"...
Jak jesteś zainteresowany bieda-OSL (bo ten full wypas to tyyyyyyyyyyyyyyyyyle pracy wymaga) to możesz sobie poeksperymentować z farbami fluo. Mają małe krycie a położone nawet drybrushem na kilka warstw potrafią zrobić łagodną iluzję świecenia. Sceny z płonącą pochodnią w jaskini to tym może nie zrobisz ale takie pierdółki jak świecąca plazma czy miecz to ma szansę wyjść nawet nawet :)
Spoiler:
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ
Sundrop tutorial: TUTAJ
Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
Awatar użytkownika
Arkhon
Posty: 332
Rejestracja: 31 paź 2015, 02:31
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 101 times
Been thanked: 169 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Arkhon »

13thSON pisze: 21 paź 2020, 10:30
Arkhon pisze: 20 paź 2020, 15:12 A czy używałeś Raphael 8404?
Kupiłem Raphael 8404 rozmiar 1 w czerwcu za równe 40 zł (bez kosztu wysyłki). Fajnie trzyma szpic, ale chyba muszę się do niego jeszcze przyzwyczaić. Trochę mi go szkoda na malowanie kolorów bazowych, shejdów czy contrastów. Jest to mój pierwszy pędzelek z wyższej półki - wcześniej malowałem różnymi tanimi, ale stwierdziłem że jak mam wydać 20 zł na pędzelek Citadel to wolę jednak zainwestować drugie tyle w porządny pędzel. Dodam jeszcze, że po zakupie coś tam dokończyłem z malowania Descenta, i potem czerwiec-wrzesień jakoś gorąco było i nie chciało mi się malować. Teraz dopiero powracam (szczególnie, że nie za bardzo jest po co wychodzić z domu).
Ah to mnie zatrzymuje też poczucie typu " szkoda mi go na contrasty " ale wkońcu pójdzie czuje w ruch. Zwłaszcza jak piszesz, w tych czasach.
Cyel
Posty: 2591
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1234 times
Been thanked: 1453 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Cyel »

BOLLO pisze: 21 paź 2020, 11:23 Kurcze ja jakoś nie umiem malować "tak" dużymi pędzlami jak 1 i 2. Serio jakoś boję się takowy w rękach trzymać. Bezpieczniej maluje mi się 0 albo 00. Wiem że to zapewne przez brak skilla (3 figurki dopiero). Liczę na to że wkońcu się przemoge i takie 1/2 to będzie standardzik jak u każdego.
Różne pędzle do różnych zadań. Pierwszy kolor na figurce (i największy obszar np płaszcz, pełną zbroję lub konia) w ogóle najłatwiej pacnąć pędzlem grubym na centymetr. malowanie takich rzeczy 00 to jak malowanie mieszkania pędzelkiem z opakowania plakatówek. Można, tylko po co?
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5311
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1091 times
Been thanked: 1717 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: BOLLO »

Cyel pisze: 21 paź 2020, 15:58
BOLLO pisze: 21 paź 2020, 11:23 Kurcze ja jakoś nie umiem malować "tak" dużymi pędzlami jak 1 i 2. Serio jakoś boję się takowy w rękach trzymać. Bezpieczniej maluje mi się 0 albo 00. Wiem że to zapewne przez brak skilla (3 figurki dopiero). Liczę na to że wkońcu się przemoge i takie 1/2 to będzie standardzik jak u każdego.
Różne pędzle do różnych zadań. Pierwszy kolor na figurce (i największy obszar np płaszcz, pełną zbroję lub konia) w ogóle najłatwiej pacnąć pędzlem grubym na centymetr. malowanie takich rzeczy 00 to jak malowanie mieszkania pędzelkiem z opakowania plakatówek. Można, tylko po co?
Ja wiem że tak jest jak piszesz tyle tyko ze naprawdę nie mam na tyle wprawy jeszcze żeby operować 1/2...wiem że to kwestia czasu.
Awatar użytkownika
xxtomek93xx
Posty: 65
Rejestracja: 11 sie 2017, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 13 times
Been thanked: 2 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: xxtomek93xx »

Mam pytanko, używał ktoś z was jakiś podkładów z castoramy, obi czy leroy merlin? Mam obecnie chaos black od GW ale myślałem kupić coś tańszego, żeby od razu sprawdzić jaka będzie różnica w pracy jak będzie się robiło zenithal priming. Co prawda dopiero warsztat zbieram do malowania, ale myślę, że kolejny podkład szary bądź biały by się przydał.

I dodatkowo nie wiem czy to dobre miejsce żeby zadać to pytanie ale czy znacie stricte gry planszowe nie bitewne z dobrymi, w miarę szczegółowymi figurkami do pomalowania?
Awatar użytkownika
13thSON
Posty: 647
Rejestracja: 26 mar 2015, 10:19
Has thanked: 83 times
Been thanked: 194 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: 13thSON »

xxtomek93xx pisze: 22 paź 2020, 09:34
I dodatkowo nie wiem czy to dobre miejsce żeby zadać to pytanie ale czy znacie stricte gry planszowe nie bitewne z dobrymi, w miarę szczegółowymi figurkami do pomalowania?
Na pewno dobre figurki są w Blood Rage. Bardzo szczegółowe. Pewnie inne gry z figurkami od CMON będą równie dobre.
Chcesz podziękować za wykonaną pracę? Postaw kawkę :) https://buycoffee.to/13thson
Awatar użytkownika
Szewa
Posty: 868
Rejestracja: 10 sie 2016, 12:33
Has thanked: 353 times
Been thanked: 501 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Szewa »

Jest wiele opinii mowiacych, ze na poczatek mozna wykorzystac podklady z obi/innych sklepów budowlanych, ale ja po wlasnych doświadczeniach odradzam i zalecam od razu kupno dedykowanych.
Korzystalem z podkladow budowlanych i ciężko sie malowalo, czasami fabki sie ześlizgiwały, wygladalo to źle. Następnie kupilem podklad od Citadel i zrobilem parę figurek na nim, różnica nie do opisania. Zmyłem wszystkie poprzednie figurki i od nowa je malowałem z odpowiednim podkladem.

Polecam Blood rage, fenomenalne figurki potworów.
Top10:
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5311
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1091 times
Been thanked: 1717 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: BOLLO »

xxtomek93xx pisze: 22 paź 2020, 09:34 Mam pytanko, używał ktoś z was jakiś podkładów z castoramy, obi czy leroy merlin? Mam obecnie chaos black od GW ale myślałem kupić coś tańszego, żeby od razu sprawdzić jaka będzie różnica w pracy jak będzie się robiło zenithal priming. Co prawda dopiero warsztat zbieram do malowania, ale myślę, że kolejny podkład szary bądź biały by się przydał.

I dodatkowo nie wiem czy to dobre miejsce żeby zadać to pytanie ale czy znacie stricte gry planszowe nie bitewne z dobrymi, w miarę szczegółowymi figurkami do pomalowania?
https://allegro.pl/oferta/farba-w-spray ... 9VEALw_wcB
Co do Figurek to potwierdzam Blood Rage ale Descent też ma spoko
Awatar użytkownika
13thSON
Posty: 647
Rejestracja: 26 mar 2015, 10:19
Has thanked: 83 times
Been thanked: 194 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: 13thSON »

Descent to już zależy od figurki. Niektóre są faktycznie bardzo fajne, inne trochę mniej dopracowane. Poza tym w mniejszej skali. Moim znaniem to półka niżej niż CMON.
Chcesz podziękować za wykonaną pracę? Postaw kawkę :) https://buycoffee.to/13thson
Awatar użytkownika
Scamander
Posty: 500
Rejestracja: 05 gru 2018, 14:20
Has thanked: 156 times
Been thanked: 146 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Scamander »

W Podróżach przez Śródziemie FFG pokazało ładniejsze figurki niż w Descencie (wystarczy zobaczyć jakie cuda Sorastro zrobił z tym tytułem).

Descenta zresztą bym póki co radził wziąć na wstrzymanie, dzisiaj mamy stream z nowej odsłony tej gry więc pewnie figurki wejdą na jeszcze wyższy poziom.

Jeśli chodzi o plastik to podpisuję się pod rekomendacją gier od CMON, w końcu nazwa zobowiązuje :-) (cool mini or not)
Golfang
Posty: 1987
Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
Lokalizacja: Będzin
Has thanked: 230 times
Been thanked: 314 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Golfang »

Szewa pisze: 22 paź 2020, 09:40 Jest wiele opinii mowiacych, ze na poczatek mozna wykorzystac podklady z obi/innych sklepów budowlanych, ale ja po wlasnych doświadczeniach odradzam i zalecam od razu kupno dedykowanych.
Korzystalem z podkladow budowlanych i ciężko sie malowalo, czasami fabki sie ześlizgiwały, wygladalo to źle. Następnie kupilem podklad od Citadel i zrobilem parę figurek na nim, różnica nie do opisania. Zmyłem wszystkie poprzednie figurki i od nowa je malowałem z odpowiednim podkladem.

Polecam Blood rage, fenomenalne figurki potworów.
Nie wiem czy to nie zależy od materiału figurek.
Generalnie nie miałem NIGDY problemów z farbkami ześlizgującymi się z figurki. .... do czasu nastania Contrastów. Malowałem nimi postacie z Posiadłości Szaleństwa 2 -> wyszły super. Malowałem Fallouta też świetnie. Pomalowałem całego Zombicide Czarną Plagę - wygląda mega, 0 problemów. Malowałem Nemesis i kapusta straszna - farbka się właśnie "zeslizgiwała" i to bez względu czy podkład dałem specjalny pod Contrasty od GW czy też taki tani BOLL którego zawsze używam/używałem/będę używał. Po prostu contrasty na Nemesis to była jakaś porażka. Z tego co czytałem na necie nie tylko ja miałem te problemy - sporo ludzi pisało że z Nemesis'em ma dokładnie to samo.

Dlatego ja zawsze będę polecał podkłady BOLL Rally Mat - biały i czarny (szary jakoś mi nie przypadł do gustu).
----------------
10% flamberg.com.pl
Cyel
Posty: 2591
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1234 times
Been thanked: 1453 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Cyel »

xxtomek93xx pisze: 22 paź 2020, 09:34

I dodatkowo nie wiem czy to dobre miejsce żeby zadać to pytanie ale czy znacie stricte gry planszowe nie bitewne z dobrymi, w miarę szczegółowymi figurkami do pomalowania?
FFG (Descent) to raczej tanie, paskudne gumoludy, o zamazanych detalach i chamskich liniach podziału formy, które trzeba ciąć nożem.

CMON o oczko wyżej ale nadal, zwłaszcza w szeregowych ludkach, masa słabych, niewyraźnie odlanych elementów (twarze, dłonie etc), widocznych łączeń.

Games Workshop ma parę planszówek i modele w nich są tak jak inne modele tej firmy, najwyższej jakości. Bloodbowl, Warhammer Underworlds, Blackstone Fortress, edycje AoS Warhammer Quest, to wszystko popularne tytuły. Spośród nich poleciłbym chyba najbardziej Blood Bowl, bo zasady ma - jak wszystkie te gry - w niezmiennym stylu GW, czyli radosne, losowe i głupawe, ale BB uczciwie przyznaje, że właśnie taką grą jest i nie próbuje ściemniać nic o "deep, tactical gameplay" czy "ultimate miniatures skirmish game". Nuffle nie lubi gdy ktoś za dużo myśli zamiast grać;)
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
shuji
Posty: 1293
Rejestracja: 23 kwie 2014, 19:47
Has thanked: 37 times
Been thanked: 220 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: shuji »

Hej, chciałbym spróbować zacząć malowanie figurek i mam parę pytań nowicjusza. Na pewno chciałbym się zdecydować na użycie farb CONTRAST.
Czy dobrze rozumiem, że popsikanie podkładem w spreyu a potem wymazianie jednym kolorem contrasta pozwoli uzyskać efekt podobny do sundropa ? Albo inaczej - czy po takim dwukrokowym zabiegu figurki będą już mogły być uznane w pewnym sensie za grywalne ? Chodzi mi o to, że nie chce grać pustym plastikiem a obawiam się że do malowania szczegółów zabraknie mi czasu i umiejetnosci...
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2112
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 277 times
Been thanked: 437 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: tomp »

shuji pisze: 24 paź 2020, 15:43 Hej, chciałbym spróbować zacząć malowanie figurek i mam parę pytań nowicjusza. Na pewno chciałbym się zdecydować na użycie farb CONTRAST.
Czy dobrze rozumiem, że popsikanie podkładem w spreyu a potem wymazianie jednym kolorem contrasta pozwoli uzyskać efekt podobny do sundropa ? Albo inaczej - czy po takim dwukrokowym zabiegu figurki będą już mogły być uznane w pewnym sensie za grywalne ? Chodzi mi o to, że nie chce grać pustym plastikiem a obawiam się że do malowania szczegółów zabraknie mi czasu i umiejetnosci...
Odnośnie spray'owania. Nakładaj podkład powoli, małymi partiami. Daj wyschnąć farbie, aby nie zalać detali figurce.
Odnośnie contrastów nie używałem.

Zanim się zabierzesz do kupowania, zobacz z czym powinieneś się zmierzyć. Zerknij na twitcha jest paru streamerów, którzy malują live. Bardzo chętnie odpowiadają na pytania.
Zajrzyj na youtube po frazie "How to paint <<tytul-gry>>" znajdziesz w miarę dobry przegląd jak ludzie malują.

W mojej opinii powinieneś zadać sobie pytanie, czy posiadasz:
1. cierpliwość
2. czas
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Awatar użytkownika
Arkhon
Posty: 332
Rejestracja: 31 paź 2015, 02:31
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 101 times
Been thanked: 169 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Arkhon »

shuji pisze: 24 paź 2020, 15:43 Hej, chciałbym spróbować zacząć malowanie figurek i mam parę pytań nowicjusza. Na pewno chciałbym się zdecydować na użycie farb CONTRAST.
Czy dobrze rozumiem, że popsikanie podkładem w spreyu a potem wymazianie jednym kolorem contrasta pozwoli uzyskać efekt podobny do sundropa ? Albo inaczej - czy po takim dwukrokowym zabiegu figurki będą już mogły być uznane w pewnym sensie za grywalne ? Chodzi mi o to, że nie chce grać pustym plastikiem a obawiam się że do malowania szczegółów zabraknie mi czasu i umiejetnosci...
Myślę, że zdjęcia dostępne tutaj : odpowiedzą na Twoje pytanie bo jest to podkład + contrast 1 odcień
oczywiście możesz na seriach zdjęć znaleźć różne odcienie na 2-3 różnych podkładach.
shuji
Posty: 1293
Rejestracja: 23 kwie 2014, 19:47
Has thanked: 37 times
Been thanked: 220 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: shuji »

Arkhon pisze: 24 paź 2020, 16:15
shuji pisze: 24 paź 2020, 15:43 Hej, chciałbym spróbować zacząć malowanie figurek i mam parę pytań nowicjusza. Na pewno chciałbym się zdecydować na użycie farb CONTRAST.
Czy dobrze rozumiem, że popsikanie podkładem w spreyu a potem wymazianie jednym kolorem contrasta pozwoli uzyskać efekt podobny do sundropa ? Albo inaczej - czy po takim dwukrokowym zabiegu figurki będą już mogły być uznane w pewnym sensie za grywalne ? Chodzi mi o to, że nie chce grać pustym plastikiem a obawiam się że do malowania szczegółów zabraknie mi czasu i umiejetnosci...
Myślę, że zdjęcia dostępne tutaj : odpowiedzą na Twoje pytanie bo jest to podkład + contrast 1 odcień
oczywiście możesz na seriach zdjęć znaleźć różne odcienie na 2-3 różnych podkładach.
No ok, rzeczywiście wygląda to tak, że jeśli bym na tym poprzestał to już jest w miarę ok. Pytanie jakich kolorów farby i podkładu użyć - jestescie w stanie mi doradzić ? Chciałby zaczął od this war of mine czyli małe figurki przestawiające ludzi :)
Golfang
Posty: 1987
Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
Lokalizacja: Będzin
Has thanked: 230 times
Been thanked: 314 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Golfang »

shuji pisze: 24 paź 2020, 16:51
Arkhon pisze: 24 paź 2020, 16:15
shuji pisze: 24 paź 2020, 15:43 Hej, chciałbym spróbować zacząć malowanie figurek i mam parę pytań nowicjusza. Na pewno chciałbym się zdecydować na użycie farb CONTRAST.
Czy dobrze rozumiem, że popsikanie podkładem w spreyu a potem wymazianie jednym kolorem contrasta pozwoli uzyskać efekt podobny do sundropa ? Albo inaczej - czy po takim dwukrokowym zabiegu figurki będą już mogły być uznane w pewnym sensie za grywalne ? Chodzi mi o to, że nie chce grać pustym plastikiem a obawiam się że do malowania szczegółów zabraknie mi czasu i umiejetnosci...
Myślę, że zdjęcia dostępne tutaj : odpowiedzą na Twoje pytanie bo jest to podkład + contrast 1 odcień
oczywiście możesz na seriach zdjęć znaleźć różne odcienie na 2-3 różnych podkładach.
No ok, rzeczywiście wygląda to tak, że jeśli bym na tym poprzestał to już jest w miarę ok. Pytanie jakich kolorów farby i podkładu użyć - jestescie w stanie mi doradzić ? Chciałby zaczął od this war of mine czyli małe figurki przestawiające ludzi :)
No ja bym tak nie pomalował... szkoda mi by było i czasu i farbek i podkładu i pędzelków...
Po co malować jednym kolorem? Czy to coś daje? Jest ładniej? Czy to różnica że plastik jest cały szary albo cały zielony, czerwony czy tez inny? Jak już będziesz malował, pomaluj je normalnie jak "bozia przykazała". Nie ważne czy będzie to super mega wypas, czy tabletop czy tez trochę gorzej. W miarę malowania ogarniesz sprawę. To nie jest wiedza tajemna, która się studiuje lata. Zwłasza malując Contrastami. Są naprawdę proste w użyciu. Ważne jest to żeby się nie spieszyć.
1.Daj farbce wyschnąć i dopiero kładź kolejną warstwę lub maluje elementy obok.
2. Nie bój się poprawiać - jak ci nie wyjdzie zamaluj białą, czarną, szarą(zależy jaki miałeś podkład) farbką element który nie wyszedł i pomaluj ponownie.
3. Jak wyjedziesz na inne elementy jakimś kolorem - to:
a. jeśli ten element będziesz później chciał pomalować ciemniejszym kolorem - to się nie przejmuj. Maluj dalej.
b. jeśli jednak będziesz chciał jaśniejszy kolor na to kłaść - to najpierw zamaluj wyjechanie białym lub jasnym szarym.
4. Jak malujesz zwykłymi farbkami (contrastami się za bardzo nie da bo są bardziej lejące). pilnuj aby nie kłaść grubej warstwy. Jeśli farbka jest gęsta lepiej ją rozcieńczyć. Są do tego dedykowane produkty od GW czy Vallejo czy jakiego tam producenta farbek wybierzesz - Medium - poszukaj w necie. Ale ja przez bardzo długi czas używałem do tego czystej wody nawet. Jak masz gęstą farbkę bierzesz ją na pędzel i delikatnie na pół sekundy maczasz sam czubek w wodzie (czystej). i już powinno być lepiej... Generalnie to polecam mokrą paletę - ale ja dopiero w sumie po wielu latach zacząłem jej używać - więc się da na pewno bez niej obejść.

Każda twoja figurka będzie lepsza od poprzedniej albo tak samo ładna. No i na koniec - farbki da się zmyć! Więc jak Ci coś nie wyjdzie - zawsze możesz odczarować figurkę i ponownie malować.

Nie wiem czy dotarłeś do tego tematu:
viewtopic.php?f=61&t=61689
Masz tutaj sporo podstawowych informacji - warto przeczytać
----------------
10% flamberg.com.pl
Awatar użytkownika
13thSON
Posty: 647
Rejestracja: 26 mar 2015, 10:19
Has thanked: 83 times
Been thanked: 194 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: 13thSON »

Takich ostatnio zmalowałem szturmowców śnieżnych - miało być takie jasne moro.

https://boardgamegeek.com/image/5739474 ... eturn-hoth
Chcesz podziękować za wykonaną pracę? Postaw kawkę :) https://buycoffee.to/13thson
Awatar użytkownika
hipcio_stg
Posty: 1804
Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
Has thanked: 78 times
Been thanked: 337 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: hipcio_stg »

Trochę to trwało, ale dokończyliśmy podstawkę Blood Rage.

viewtopic.php?p=1293373#p1293373

Nie ukrywam, że inspiracja a właściwie malowanie wg poradnika to Youtubowy user "Banda Inku". Malowanie z nim krok po kroku na prawdę wycisnęło ze mnie więcej niż nauczycielka plastyki przez całą podstawówkę ;). Gdybym pamiętał jak się nazywała wysłałbym jej zdjęcia figurek z opisem, że te trójki były jednak krzywdzące IMO.
Awatar użytkownika
Scamander
Posty: 500
Rejestracja: 05 gru 2018, 14:20
Has thanked: 156 times
Been thanked: 146 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Scamander »

Jak na początkującego to wyszło rewelacyjnie, tak trzymać.
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5311
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1091 times
Been thanked: 1717 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: BOLLO »

hipcio_stg pisze: 26 paź 2020, 21:30 Trochę to trwało, ale dokończyliśmy podstawkę Blood Rage.

viewtopic.php?p=1293373#p1293373

Nie ukrywam, że inspiracja a właściwie malowanie wg poradnika to Youtubowy user "Banda Inku". Malowanie z nim krok po kroku na prawdę wycisnęło ze mnie więcej niż nauczycielka plastyki przez całą podstawówkę ;). Gdybym pamiętał jak się nazywała wysłałbym jej zdjęcia figurek z opisem, że te trójki były jednak krzywdzące IMO.
Widziałem wiele figsów z BR i powiem Ci całkowicie szczerze że to jedne z lepszych jakie widziałem (piszę tych dużych bossach) + + + +
Awatar użytkownika
hipcio_stg
Posty: 1804
Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
Has thanked: 78 times
Been thanked: 337 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: hipcio_stg »

Dziękuje bardzo! Każda pozytywna opinia buduje. Mam świadomość ze to nie jest malowanie konkursowe, ale sam sobie nie wierzyłem ze tak potrafię ;-) pozostaje domalować dodatki i 5 klan.
Golfang
Posty: 1987
Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
Lokalizacja: Będzin
Has thanked: 230 times
Been thanked: 314 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: Golfang »

hipcio_stg pisze: 27 paź 2020, 10:12 Dziękuje bardzo! Każda pozytywna opinia buduje. Mam świadomość ze to nie jest malowanie konkursowe, ale sam sobie nie wierzyłem ze tak potrafię ;-) pozostaje domalować dodatki i 5 klan.
a używałeś washa jakiegoś? pytam bo skóra ludzi wygląda bardzo jednolicie i zastanawiam się nad tym czy użyłeś washa ale lakierowanie go jakoś rozmyło (to co pisałeś w wątku podlinkowanym) czy może nie robiłeś tego. Jak nie - to lepiej byłoby gdybyś użył jakiegoś washa - skóra wygląda wtedy dużo lepiej. Jeśli natomiast robiłeś wash to albo za mało albo lakierowanie było zbyt agresywne.
----------------
10% flamberg.com.pl
Awatar użytkownika
13thSON
Posty: 647
Rejestracja: 26 mar 2015, 10:19
Has thanked: 83 times
Been thanked: 194 times

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: 13thSON »

Ten lakier wygląda tak jakby figurki były z ceramiki. Może to kwestia zdjęcia.
Chcesz podziękować za wykonaną pracę? Postaw kawkę :) https://buycoffee.to/13thson
Awatar użytkownika
BOLLO
Posty: 5311
Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
Lokalizacja: Bielawa
Has thanked: 1091 times
Been thanked: 1717 times
Kontakt:

Re: Malowanie planszówkowych figurek

Post autor: BOLLO »

13thSON pisze: 28 paź 2020, 08:45 Ten lakier wygląda tak jakby figurki były z ceramiki. Może to kwestia zdjęcia.
Moje tak samo wyglądają a nakładam Vallejo Mat....podobno ten lakier tak ma. Przy nastepnych postaram się lepiej wymieszać może to jest powód efektu porcelany.
ODPOWIEDZ