True Solo - duża regrywalność.

[Phate]

Witajcie,
Jako, że ostatnio grywam głównie solo, poszukuje sobie w tej dziedzinie jakiegoś takiego "Świętego Grala".
Jestem typem gracza zdecydowanie Ameri dlatego wszelkie gry euro i europodobne gdzie solo polega na podbijaniu wyniku punktowego odpadają.
Jak to ostatnio stwierdziła moja, żona - "Gra musi opowiadać jakąś historię" - Czegoś takiego właśnie poszukuje.
Próbowałem / mam sporo tytułów lepszych i gorszych. Cześć została w mojej kolekcji a część poszła na sprzedaż. Nie chce gier stojących plastikiem i kosztujących przez to miliony monet ani takich których rozgrywka wraz z przygotowanie i złożeniem trwa kosmicznie długo (np. TWoM, Mage Knight). Poszukuje czegoś takiego niestandardowego o czym wcześniej nie słyszałem (przykładem takiej gry jest np. shadowrun crosfire - nigdy o nim nie słyszałem a ludzie polecają). Wolałbym grę w Polskim języku ale nie pogardzę też czymś w języku angielskim.
Gry które posiadam w swojej kolekcji i które próbowałem w trybie Solo:
- HwA LCG
- Marvel Champions LCG
- Legendary Encounters Alien
- Aeon's End (mój ostatni nabytek - ogrywam teraz co wieczór)
- DC Pojedynek Superbohaterów (z dodatkiem Kryzys)
- Descent II ed. PL (tryb Solo z aplikacją daję radę)
- Robinson
- Władca Pierścieni: Podróż przez Śródziemie
- Nemesis PL

Podsumowując - zastanawiam się czy istnieje lepsza propozycja niż powyższe tytuły do gry głównie solo, gra ma spełniać założenia:
1) Ameri a nie euro
2) Rozgrywka w okolicach 1 h - 1,5 h
3) PL (opcjonalnie En)
4) Nie KS'owe kolubryny wypchane mnóstwem plastiku i kosztujące miliony złotych (powiedzmy zróbmy granice 200 zł, chyba że to ma być coś rewelacyjnego to może 250-300 zł)

Rozważę wszystkie propozycje.

Z gier o których słyszałem lub które chodzą mi po głowie:
- Space Hulk: Anioł Śmierci
- Znak Starszych Bogów

[Breżniew]

Jako, że ostatnio grywam głównie solo, poszukuje sobie w tej dziedzinie jakiegoś takiego "Świętego Grala".

Też jestem głównie solo graczem i był czas gdy również szukałem idealnej gry solo - kilka mniej lub bardziej chybionych strzałów i prób utwierdziły mnie w przekonaniu, że taka gra prawdopodobnie nie istnieje

Jestem typem gracza zdecydowanie Ameri dlatego wszelkie gry euro i europodobne gdzie solo polega na podbijaniu wyniku punktowego odpadają.
Jak to ostatnio stwierdziła moja, żona - "Gra musi opowiadać jakąś historię" - Czegoś takiego właśnie poszukuje.

U mnie jest obecnie prawie na odwrót - zainteresowałem się grami euro z trybem automy mającym symulować żywego przeciwnika i póki co chwalę sobie takie rozwiązania. A mówisz, że gra musi opowiadać jakąś historię - subiektywnie rzecz biorąc, to eurosuchary też mogą opowiadać historię i być przy tym co najmniej tak angażujące jak ameri, chociaż wynik rozgrywki ubrany będzie w liczbę, a nie słowa

ani takich których rozgrywka wraz z przygotowanie i złożeniem trwa kosmicznie długo (np. TWoM, Mage Knight)

Jak w przypadku TWoM zgadzam się w pełni, tak ja osobiście jestem w stanie rozgrywkę w MK z rozłożeniem i złożeniem zamknąć w 1:45 - 2:15 w zależności od długości scenariusza i poziomu rozkminy, więc MK jednak bym na Twoim miejscu nie skreślał (przynajmniej w kryterium długości rozgrywki).

Podsumowując - zastanawiam się czy istnieje lepsza propozycja niż powyższe tytuły do gry głównie solo, gra ma spełniać założenia:
1) Ameri a nie euro
2) Rozgrywka w okolicach 1 h - 1,5 h
3) PL (opcjonalnie En)
4) Nie KS'owe kolubryny wypchane mnóstwem plastiku i kosztujące miliony złotych (powiedzmy zróbmy granice 200 zł, chyba że to ma być coś rewelacyjnego to może 250-300 zł)

Oto co mi przychodzi na myśl (gry wymienione niżej posiadam lub posiadałem);
- V-Commandos
Bardzo przyjemna łamigłówka ubrana w klimaty Komandosa - zasad nie ma jakoś dużo i całkiem szybko można je opanować. Rozgrywka jest dość szybka i dynamiczna - bgg twierdzi, że czas rozgrywki to 30-180 minut - myślę, że adekwatny, przy czym górna granica dotyczy misji składających się z kilku części - w podstawce jest też sporo takich, które na luzie uda się rozegrać w 60-90 minut.
Gra jest po angielsku, ale poza instrukcją tekst występuje tylko na kartach wydarzeń, kartach misji i na kartach Twoich komandosów i wg mnie nie ma tego wcale dużo.
Iszop pokazuje dostępność w Meplu za 215 zł, ale na rynku wtórnym pewnie da się ją dorwać sporo poniżej 2 stów. Jest kilka dodatków.
- Warfighter (wersja WWII lub bardziej współczesny o antyterrorystach)
Tu mogę się tylko wypowiedzieć na podstawie oględzin gry i opinii w internecie, bo sam w grę zagrałem raz i pozbyłem się jej, bo bardzo nie lubię gier, w których zanim zaczniesz właściwą rozgrywkę musisz stworzyć sobie talię czy złożyć oddział którym będziesz próbował przejść dany scenariusz (tak jest właśnie w Warfighter). Ty jednak masz na liście posiadanych gier AH LCG i Aeon's End, które po części mają podobną rzecz - w przypadku AE jest to w zasadzie tylko złożenie marketu, ale jednak wybór jest dość spory (ja niestety w takich sytuacjach mam ogromny paraliż decyzyjny i nie potrafię się cieszyć z samej gry, dlatego też nie ma Warfightera już na mojej półce).
W każdym razie Warfighter po jednej rozgrywce wydał mi się baaardzo tematyczną i klimatyczną grą - masz na starcie określoną pulę punktów do rozdysponowania na żołnierzy, sprzęt i broń. Po stworzeniu swojej grupy operacyjnej odpalasz scenariusz i próbujesz zrealizować jego cel. Sama podstawka pozwala grać USA przeciwko Niemiaszkom, ale dostępnych jest pierdyliard dodatków z nowymi armiami, nowym sprzętem itp.
Tu również gra jest tylko w wersji ENG. Iszop pokazuje cenę od 250-260 zł, na rynku wtórnym za 210-220 zł pewnie udałoby się ją wyhaczyć (może nawet taniej). Czas rozgrywki 60-90 wg pudełka i zgodziłbym się z tym.
- Nemo's War
Z trzech do tej pory wymienionych przeze mnie tytułów, NW posiada zdecydowanie najbogatszą warstwę fabularną (choćby ze względu na książkę Verne'a na motywach której jest oparta, oraz na karty przygód, które w przeważającej większości są żywcem wyjęte z kart powieści). Dowodzisz Nautilusem i starasz się ugrać jak najwięcej punktów zwycięstwa - zatapiać statki cywilne, wojenne, wyszukiwać skarby, dokonywać odkryć itp.itd. Musisz przy tym dbać o Kadłub, Załogę oraz zdrowie psychiczne Kapitana Nemo oraz, żeby swoimi czynami za bardzo nie wkurzyć opinii publicznej, bo wtedy coraz trudniejsze statki będą się pojawiały w grze a w ostateczności można nawet przez to przegrać. W grze masz do wyboru 4 różne schematy postępowania (jeden z dodatków dostarcza 2 kolejne), które determinują ilość PZów jakie będziesz otrzymywał za poszczególne "zdobycze", więc każda z motywacji niejako sugeruje Ci najbardziej opłacalne akcje. Pomimo tego, że gra polega na ciułaniu punktów, jest ona baaardzo klimatyczna.
Gra jest również tylko po angielsku, ale znowu - znając zasady jedyny tekst na jaki trafisz w grze znajduje się na kartach przygód i na kartach ulepszeń Nautilusa. Na samej planszy tekstu jest sporo, ale to wszystko są ściągi z przebiegiem tury, rozpatrywaniem walki, akcji, testów itp. Pod tym względem gra jest naprawdę świetnie wykonana. Jest też mocno losowa, ale to wcale nie musi być uznawane za jej minus, tym bardziej, że w arsenale gracza jest dość sporo środków na zaradzenie na złośliwość kostek (przerzuty, modyfikatory itp) Dostępne są 3 małe dodatki.
Iszop pokazuje ceny od 300 w górę. Na rynku wtónym widywałem ją za 240-250 zł. Czas rozgrywki 60-120 minut adekwatny, chociaż mi zdarzało się go niekiedy przekroczyć gdy za dużo kminiłem
- Sword & Sorcery
Jest to w sumie kolubryna i nawet była na KS i ma sporo plastiku. Jest jednak w PL, podstawkę można złapać w sklepie z rabatem za mniej niż 250 zł, rozgrywka wpisuje się idealnie w 60-90 minut i działa bardzo dobrze solo (na razie mam obczajony tylko prolog, ale na pewno nie skończy się tylko na tym, bo rozgrywka bardzo mi się spodobała). Co istotne - w tej grze mogę prowadzić nawet 3 postacie i nie czuję ciężaru związanego z ogarnianiem każdej z nich. Bardzo podoba mi się w S&S AI wrogów (o tym w sumie piszą niemal w każdej recenzji) - AI nie sprowadza się do "podejdź do wroga, a jak masz łuk to trzymaj dystans". Podstawka zawiera chyba 7 scenariuszy i z tego co się zorientowałem, to z powodzeniem można je rozgrywać wielokrotnie i również świetnie się bawić jak przy pierwszym razie. Minus to na pewno fakt, że gra jest bardzo nastawiona na dodatki (bohaterów, kolejne części kampanii itp) oraz to, że póki co po polsku jest tylko corebox.

Z gier o których słyszałem lub które chodzą mi po głowie:
- Space Hulk: Anioł Śmierci
- Znak Starszych Bogów

W SH nie grałem, ale w ZSB już tak i ... uwielbiam Lovecrafta i mam słabość do gier osadzonych w tym uniwersum, ale... ZSB jest bardzo losowe - tak bardzo, że mi osobiście ta gra sprawia więcej bólu niż przyjemności. Losowość w Nemo's War też jest duża, ale w Nemo złośliwość losu nie bywa aż tak opłakana w skutkach jak w ZSB - przynajmniej wg moich doświadczeń.

Do głowy przychodzą mi jeszcze Eldritch Horror i Fallout gra planszowa. Ta druga co prawda ma tryb solo niedopracowany i do satysfakcjonującej rozgrywki póki co konieczne są nieoficjalne warianty z BGG, ale w tym roku ma chyba ukazać się jakiś oficjalny pakiet naprawczy usprawniający grę jednoosobową. Na pewno go sprawdzę, bo Fallout mi się spodobał i fajnie byłoby móc w iego pograć bez kombinowania z homerules.

Możesz też obczaić inne gry z rodziny Legendary i Legendary Encounters. Sam ograłem wszystko co się ukazało z LE. Ostatecznie został mi tylko Alien, a X-Files jest na wylocie, ale spotkałem się z różnymi opiniami i grach z tej serii i ludzie czasem wyżej cenią od Aliena np. Predatora czy Firefly.

Ja sam jestem zainteresowany Spirit Island - top1 solo w zestawieniu https://boardgamegeek.com/geeklist/2642 ... ames-200-1. W ostatnim notowaniu zdetronizował wieloletniego lidera Mage Knight.

Czekam też na Apex: Theropod DB Game Collectors Edition z KS - deck builder z dinozaurami. Wybierasz rasę dinozaura którą będziesz kierował i odpowiednią talię oraz Bossa - prawdziwego killera typu T-Rex, Spinozaur itp. Składasz talię polowania i jazda. Masz 12 tur na zbudowanie silnej talii zanim pojawi się Boss którego oczywiście trzeba pokonać o wcale nie należy do prostych zadań. Zasady są równie nieskomplikowane jak te w Alienie (albo nawet bardziej). W wielu zestawieniach najlepszych gier solo Apex figuruje zazwyczaj w górze stawki.

[c08mk]

Z dużych tytułów też mogę zaproponować Warfightera z tym, że na obecnym etapie jest dużo opcji do wyboru: Modern Day, Modern Night, różne opcje WW2. Do tego kilkadziesiąt dodatków i gra się ciągle rozwija.
Z małych gier Space Hulk Death Angel czy Lost Expedition są przyjemnymi wypełniaczami.
Proponuję zajrzeć do mojego podpisu, bo częściowo dzielimy zainteresowania i może coś tam się akurat znajdzie. Mi się w ten sposób udało wyłowić parę ciekawych tytułów od innych graczy bgg.

Edycja:
A Święty Grall jest po to żeby go szukać a nie znaleźć

[RUNner]

Mage Knight rozkłada się w 5-10 minut, w zależności od organizacji pudełka. Kiedyś może nagram filmik z setupu, jak będę miał czas. Dlatego lepiej samemu sprawdzić i cieszyć się fantastyczną grą, niż opierać na dziwnych legendach.
WP LCG nie próbowałeś?
Ostatnio mocno ogrywam Hostage Negotiator. To moja pierwsza dedykowana solówka i spora frajda z rozgrywki. Tyle że gra oparta na kościach więc może irytować

[mat_eyo]

Ja ostatnio sporo pograłem w Karciane Podziemia - Las Cieni. Jest sporo losowości, ale można nią zarządzać. Pełen scenariusz, jeśli nie zginiesz wcześniej, zajmuje około 45 minut. Ja bawię się przy tym bardzo dobrze.

Runebound 3 edycja z dodatkiem Nierozerwalne Więzi działa bardzo dobrze. Dodatek daje kilka planszetek z algorytmami dla wrogów. Są one bardzo przystępne w obsłudze, ale jednocześnie stawiają wyzwanie.

Z krótszych oczywiście Hostage Negotiator, który jest szybki, emocjonujący i na pewno nietypowy.

[justtadream3]

Ja bym dał +1 do Spirit Island, w zasadzie do solo to chyba gra do której siadam w 90 procentach przypadków. Ale to nie jest typowe ameri - euro typowe też nie, coś pomiędzy, nie wiem jak jest zakwalifikowana-strategia? Ale musiałbyś pewnie szukać używki, bo z dostępnością i ceną różnie

[mat_eyo]

No nie, Spirit Island nie ma niczego wspólnego z ameri, to jest czysta optymalizacja.

[cactusse]

Rozważę wszystkie propozycje.

Trzymam za słowo


Unicornus Knights - W królestwie rządzonym przez Uzurpatora wybucha rebelia, na której czele stoi Księżniczka, córka poprzedniego władcy. Księżniczka wyrusza zaciukać tyrana nie zważając na to, że nie ma za grosz taktycznej orientacji, rebelia przegrywa tak 20 do 1 w ilości wojsk, a na drodze do celu stoi stado Generałów o statystykach takich, że proszę siadać.
I tutaj wkraczasz Ty - mają do dyspozycji kilku oficerów, starasz się utrzymać światłą przywódczynię przy życiu, werbując sprzymierzeńców, czyszcząc drogę, ratując z pułapek i ogarniając logistyczne zaplecze (bo Księżniczka ma gdzieś czy jej wystarczy prowiantu na przeprawę przez góry).
Gra ma sympatyczny klimat taktycznych JRPG, kartonowe standy zamiast figurek, jest dosyć trudna i potrafi doprowadzić do łez (szczególnie, gdy pierwszy raz ją rozkładasz i orientujesz się ile jednostek tyrana trzeba jeszcze wystawić, lub gdy Księżniczka zakocha się bez wzajemność w smoku i postanowi zrobić detour by go przytulić).

Magic Realms Light 30 - Bardzo bardzo bardzo uproszczona wersja protoplastusia Mage Knighta, w której będziesz szukał skarbów, rabował grobowce, gonił smoki, uciekał przed nietoperzami i bał się wyjść z krzaków każdego ranka. Gra trwa poniżej godziny, jest dostępna za darmo, a jedynym minusem jest, iż możesz się zorientować, że Mage Knight ma w gruncie rzeczy całkiem proste zasady

Pocket Civ - Na pierwszy rzut oka jest to banalna gra cywilizacyjna, gdzie starasz się osiągnąć jak najwyższy wynik Chwały. Ale to bzdura, prawdziwym celem jest utrzymanie twojej cywilizacji przy życiu przez osiem przeokrutnych epok, gdzie oprócz biblijnych plag serwowane są takie przyjemności jak wojna domowa, trzęsienie ziemi lub wybuch wulkanu (nie na darmo na końcu każdej ery jest litościwa opcja poddania się ).

[kinioo]

A moze Baseball Highlights 2045...tak, wiem sport bardzo (u nas) niszowy, ale gra zacna.

...albo Hostage Negotiator?

...i moze jeszcze XenoShyft: Dreadmire ?

...albo Gears of War?

PS.

Ja tez gram (glownie solo) i rowniez szukam tej idealnej gry - widze, ze mamy podobne gusta oraz wymogi (podobne gry mam w kolekcji).

U mnie jakos nie "sadlo" Znak Starszych Bogow.

|Kiedys (przed narodiznami corki) absolutnym nr 1 byl Mage KNight, jednak set up (choc pudelko mam nawet zorganizowana) oraz dlugosc rozgrywki sprawily, ze dawno to niego nie siadlem.

Pojawil sie Marvel Champions na rynku i wszedlem "all in" - obecnie, to ta gra u mnie "kroluje" na stole.

[Neysmeey]

Skoro rozważasz Znak Starszych Bogów czy Anioła Śmierci to i D-Day Dice będzie pasował, szybki setup, kostki, a przy tym mocno odczuwalny klimat. Najlepsza gra solo gdy nie chce mi się rozkładać Robinsona, do tego temat skrajnie różny. Do tego gra bardziej rozbudowana niż polecany tutaj Hostage Negotiator, co prawda grałem tylko w wersję podstawową ale był to tytuł mało angażujący.

[louiscyphre]

Polecam odkopanie Bright Future jeśli odpowiadają Tobie klimaty metro 2033

[mmag]

Unicornus Knights - W królestwie rządzonym przez Uzurpatora wybucha rebelia, na której czele stoi Księżniczka, córka poprzedniego władcy. Księżniczka wyrusza zaciukać tyrana nie zważając na to, że nie ma za grosz taktycznej orientacji, rebelia przegrywa tak 20 do 1 w ilości wojsk, a na drodze do celu stoi stado Generałów o statystykach takich, że proszę siadać.
I tutaj wkraczasz Ty - mają do dyspozycji kilku oficerów, starasz się utrzymać światłą przywódczynię przy życiu, werbując sprzymierzeńców, czyszcząc drogę, ratując z pułapek i ogarniając logistyczne zaplecze (bo Księżniczka ma gdzieś czy jej wystarczy prowiantu na przeprawę przez góry).
Gra ma sympatyczny klimat taktycznych JRPG, kartonowe standy zamiast figurek, jest dosyć trudna i potrafi doprowadzić do łez (szczególnie, gdy pierwszy raz ją rozkładasz i orientujesz się ile jednostek tyrana trzeba jeszcze wystawić, lub gdy Księżniczka zakocha się bez wzajemność w smoku i postanowi zrobić detour by go przytulić).

Ok, masz moją uwagę, brzmi to na tyle absurdalnie, że chcę się dowiedzieć więcej. Mógłbyś coś napisać więcej o wrażeniach z gry?

[garg]

Unicornus Knights - W królestwie rządzonym przez Uzurpatora wybucha rebelia, na której czele stoi Księżniczka, córka poprzedniego władcy. Księżniczka wyrusza zaciukać tyrana nie zważając na to, że nie ma za grosz taktycznej orientacji, rebelia przegrywa tak 20 do 1 w ilości wojsk, a na drodze do celu stoi stado Generałów o statystykach takich, że proszę siadać.
I tutaj wkraczasz Ty - mają do dyspozycji kilku oficerów, starasz się utrzymać światłą przywódczynię przy życiu, werbując sprzymierzeńców, czyszcząc drogę, ratując z pułapek i ogarniając logistyczne zaplecze (bo Księżniczka ma gdzieś czy jej wystarczy prowiantu na przeprawę przez góry).
Gra ma sympatyczny klimat taktycznych JRPG, kartonowe standy zamiast figurek, jest dosyć trudna i potrafi doprowadzić do łez (szczególnie, gdy pierwszy raz ją rozkładasz i orientujesz się ile jednostek tyrana trzeba jeszcze wystawić, lub gdy Księżniczka zakocha się bez wzajemność w smoku i postanowi zrobić detour by go przytulić).

Ok, masz moją uwagę, brzmi to na tyle absurdalnie, że chcę się dowiedzieć więcej. Mógłbyś coś napisać więcej o wrażeniach z gry?

WOW! Chyba dojrzałem do tego, żeby tę grę natychmiast kupić . Tak wariackie, że nie może być słabe .

[jnowaczy]

Unicornus knight potwierdzam, ze jest to rewelacyjna pozycja. Księżniczka daje czadu i naprawdę trzeba ja trzymać w ryzach bo jest gotowa się rzucić na 4 wrogów na raz

[c08mk]

Unicornus knight potwierdzam, ze jest to rewelacyjna pozycja. Księżniczka daje czadu i naprawdę trzeba ja trzymać w ryzach bo jest gotowa się rzucić na 4 wrogów na raz

Ale BGG pokazuje tą grę jako 2-4 graczy, a tu kolega pisze o true solo.

[jnowaczy]

Nie wierz we wszystko co piszą

[cactusse]

Gra ma kilka prostych acz ciekawych zasad, co generuje różne zabawne sytuacje i przez co można kombinować dziwne podejścia.

Podstawy są takie :
- Armie (Wojsko / Bohater + Wojsko / Generał Przeciwnika + Wojsko / Księżniczka + Wojsko) ruszają się po kafelkach terenu podobnych do Mage Knighta
- Masz 10 rund na pokonanie Imperatora. Runda podzielona jest na Wydarzenie -> Akcje Bohaterów -> Akcje Księżniczki -> Akcje Przeciwników
- Bohaterowie działają kolejno, każdy ma do dyspozycji kilka punktów akcji, za co może :
-- Pociągnąć kartę specjalną
-- Zdobyć jeden zasób
-- Jeśli jest w wiosce lub zamku, to rekrutować wojska lub zebrać kilka zasobów w jednej akcji
-- Ruszyć się na sąsiednie pole, płacąc tyle zasobów ile wojska ciągnie ze sobą
-- Przesłać zasoby i/lub wojsko innemu bohaterowi bądź Księżniczce jeżeli są na tym samym kaflu terenu

Księżniczka idzie najkrótszą trasą do Imperatora, nie zważając na opozycje. Co zabawne, Księżniczka również płaci swoimi zasobami za ruch, więc jak chcesz ją przyspieszyć, to podsyłasz jej zasoby, jak chcesz ją spowolnić, to dosyłasz jest wojsko bo ma wtedy wyższy koszt ruchu

Ze względu na koszt ruchu, samotny Bohater śmiga po planszy ja zając, gdy natomiast musi ciągnąć za sobą armię to znacząco zwalnia, i jeśli nie daj zboże utkniesz z dala od wioski bądź miasta z jednostkami i zmuszony jesteś zbierać jeden zasób na akcję, to będziesz błagał o litość.
Powyższe powoduje, że duży nacisk jest położony na logistykę i można wcielać w życie różne zabawne strategie - np. jednego bohatera oddelegować całkowicie do rabowania zasobów, a ściągnąć go dopiero pod koniec gry, by robił za ruchomy spichlerz, albo ustawić "konga line" do optymalnego i przesyłania wsparcia dla frontowej jednostki.

Armie przeciwnika ruszają się w zależności od nastawienia swojego Generała. Standardowo atakują tylko jeśli jesteś obok, jeśli mają defensywnego przywódcę to siedzą w miejscu, a jak mają agresywnego Generała, to zaczynają łazić za tobą jak się za bardzo zbliżysz. Co ważne, armie przechodzące jedna przez drugą łączą się w jedną grupę, a jeśli kilka armii ma cię zaatakować, to najpierw się łączą a potem robią z ciebie jesień średniowiecza.
Duże zgrupowania są baaaaardzo trudne do pokonania, tak więc ważne jest odpowiednie pozycjonowanie, by np. odciągnąć jedną armię od drugiej.

Walka jest dość prosta - rzucasz jedną kostką za każdą twoją jednostkę, kostki przypisujesz jednostkom przeciwnika lub atakowi Generałowi, symbol informuje czy ty zadajesz obrażenie, czy nic się nie dzieję, czy ty obrywasz. Jeżeli nie starczyło kostek na wszystkich przeciwników, reszta zadaje ci standardowo obrażenie. Armie giną od pojedynczego strzała, Postacie mają HPeki. Jeśli obrońca przeżył, atakujący wycofuje się.
Los potrafi być okrutny, ale co zabawne, gdy walczy Księżniczka to nie rzuca się kostkami, a po prostu zadaje obrażenia 1-za-1 (co jest zabawnie wytłumaczone w instrukcji). Jeśli więc chcesz mieć pewność czyjejś śmierci, to dobrą strategią jest napakować Księżniczkę i użyć jej jak tarana .

Gdy zbliżysz się do odpowiedniego przeciwnika, to losujesz kartę Przeznaczenia, łączącego go z twoją postacią. W tych kartach są takie kwiatki jak np. "To jest nowy cel Księżniczki", "Przechodzi na twoją stronę gdy spotka Księżniczkę". Co wesołe, jeśli zrekrutujesz złego Generała, to jego armia pozostaje dalej wierna Imperatorowi .

Wydarzenia i Zdolności Postaci potrafią być bardzo klimatyczne (np. jest Czarny Rycerz, który pokonany przyłącza się do ciebie a jego specjalem jest automatyczne zabójstwo Imperatora), trudność gry można banalnie skalować modyfikując chociażby ilość dostępnych rund, swobodnie można grać solo kontrolując trzech Bohaterów (gdy gra się w dwie osoby, to każdy kontroluje po dwóch), no i można sobie dobrać różny charakter Księżniczki (Taktyczna Kornelia trochę się ciebie słucha) .

[foxikos]

Fajna ta gra Unicorns Knights ale ciężko do dostania. W PL nie do dostania
Macie jakieś namiary na sklepy w innych krajach lub eBay czy coś?

[playerator]

(...) W PL nie do dostania
Macie jakieś namiary na sklepy w innych krajach lub eBay czy coś?

Jest taki jeden zagraniczny sklep - klik

[foxikos]

Jest taki jeden zagraniczny sklep - klik

Właśnie to znalazłem później, poczytam, recenzje zobaczę i gameplaye i będę działać.
Dzieki