Gra do kolekcji - trudne zadanie :)

[Amadea]

Cześć,

Potrzebuję zakupić nową grę do mojej małej kolekcji. Będziemy grać z parą, która absolutnie nigdy nie dotykała gier planszowych.
Musimy mieć grę, która przyciągnie ich do stołu ale nie będzie zbyt trudna.
Z drugiej strony nam też nie może się nudzić.

Gramy zazwyczaj w:
1. Five Tribes
2. Abyss
3. SmallWorld
4. Tzolkin
5. Cyklady
6. Splendor
7. Wsiąść do pociągu (Nordic)
8. 7 Chudów Świata
9. Puerto Rico
10. Cytadela

Myślałam o kilku tytułach:
1. Azul - nie wiem czy mąż to zniesie
2. Res Arcana - może zbyt klimatyczna dla osób 50+?
3. Na skrzydłach - nie wiem czy z mężem zniesiemy
4. Root - może też zbyt trudne?
5. Wsiąść do pociągu Europa - pewnie dobre ale nie chciałam tego kupować żeby nie powielać tytułów na półce
6. Dixit - chyba nas trochę nuży
7. Łowcy Skarbów
8. Everdell - może wydawać się dziecinne

Proszę o wasze podpowiedzi. Może macie zupełnie inne propozycje, chętnie poczytam.

[blackwidow93]

Z wymienionych na pewno Root ma za dużo zasad jak na początkujących.

Zobaczcie Epokę Kamienia, taki jeden z prostszych worker placement, gramy w to z gośćmi którzy nie grają w gry i całkiem dobrze się też bawimy.
A z krótszych gierek to polecam też Rzuć na tacę. Powinno też spełnic warunki.

[anna26]

Root zatrudny
A może Szarlatani z Pasikurowic?
Via Nebula?
Sagrada

Z turlanek fajny i tani Bukiet.

[Grzdyll]

Jak nie dotykali nigdy planszówek to nic nie kupujcie tylko wyciągnijcie po prostu Splendor albo Cytadelę. Jeśli już koniecznie to z Waszej listy zakupowej to TTR Europa lub Dixit. Pozostałe rozważcie jak pierwsze spotkanie będzie sukcesem i będą mieli ochotę na więcej

[moocker]

Na początek chyba najlepiej wyciągnąć coś, co już macie.
Wsiąść do Pociągu dla początkujących ma trudność tak w sam raz.
Natomiast jeśli kupować, to z Waszej listy poleciłbym Everdell - zasady do ogarnięcia dla nieplanszówkowicza (chociaż z lekkimi oporami), a dla doświadczonych jest z czym pogłówkować.
A spoza listy dorzuciłbym jeszcze coś z serii Century (poziom trudności tak w sam raz, Korzenny Szlak ma zasady na 1 kartce niewielkiego formatu), albo, może trochę niestandardowo, Inis (o ile strategia w tej grze bywa czasem dość pokrętna, to same zasady są proste, testowałem to już z osobami, które wcześniej nie grały w nic poza grami imprezowymi - i weszło )

[detrytusek]

Potwierdzam, że Cytadela będzie tutaj idealna tyle, że to nie jest potem gra dla 2 osób za to do wciągania ludzi...mniut.

[vegathedog]

Inne niż z listy:

Agricola, proste zasady do wytłumaczenia, satysfakcjonująca rozgrywka
Keyfower, świetnie będzie śmigać na 4 osoby, ale już trudniejsze i bardziej wymagające

Można też pojechać klasycznie i zacząć od Osadników z Catanu. Ta gra dla dwóch nowych osób w planszówym świecie może być odkryciem Ameryki. Ja nie przepadam za losowością tej gry, ale zawsze dobrze się bawiłem w cztery osoby przy tej grze, ale dla dwóch będzie lipa.

[Losiek]

Agricola i Keyflower dla pary, która nigdy nie grała? Wątpię, raczej się odbiją i pozostaną niegrającą w planszówki parą.
Ale rzeczywiście Cytadela czy Abyss mogą się na początku sprawdzić. A po taniości polecam List miłosny i wspomniane Rzuć na tacę.

[Andy]

Dlaczego mąż miałby "nie znieść" Azula? Wg mnie pasuje idealnie do sytuacji: nowi się wciągną bez trudu, a i Wy bez nich chętnie zagracie.

[Amadea]

Dziękuję za podpowiedzi, splendor i cytadelę z pewnością wyciągniemy. Chciałabym jednak coś nowego kupić więc przejrzę wasze pomysły. Agricola zbyt ciężka, myślałam już bardziej o Kawernie lub Goa. Może ciut lżejsze?
Catan mi jakoś nie podchodzi przez losowość, podobnie Rzuć na tacę. Sagrada podobna do azul mechanicznie.
Faktycznie kwiatki/bukiet na pierwszy ogień byłyby super.

[Losiek]

Uwierz mi na słowo i daj szansę Rzuć na tacę. To wbrew pozorom nie jest taka sobie banalna turlanka. Daje to sporo radości. Przynajmniej w moim towarzystwie. Do tego stopnia, że dokupiłem drugi bloczek i kolejny Ganz schön clever: Challenge I który to zmienia nieco punktowanie.
Jak Wam się nie spodoba to odkupię od Ciebie tę grę. Co wszem i wobec ogłaszam.

[obo_bb]

U mnie jako gry wprowadzające sprawdzały się: interakcyjna Cytadela (a później jej przepiękna młodsza siostra z mapką Misja Czerwona Planeta), eleganckie Lords of Waterdeep (tu trzeba miec podstawy angielskiego, ja drukowalem dla niewprawnych tlumaczenia i nie było problemów) . Do tego poleciłbym jeszcze Concordię za prostotę zasad i przyjemną rozgrywkę . Do grania na dwie pary z gier dedukcyjnych świetnie działa Decrypto, tylko sie pomieszajcie koniecznie.