Wojna o pierścień / War of the ring (R. Di Meglio, M. Maggi, F. Nepitello)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 22 kwie 2018, 08:49
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 22 kwie 2018, 08:49
- kastration
- Posty: 1218
- Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
- Lokalizacja: Kalisz
- Has thanked: 108 times
- Been thanked: 430 times
Re: War of the ring / Wojna o pierścień
Nie będę zakładał osobnego wątku. Zbliżają się okrągłe urodziny i ten tytuł jest w topie 3 potencjalnych prezentów (nie)spodziewanych. Mam jednak obawy, co do grywalności w stałym składzie z osobą, która radzi sobie w taki tytuł, jak SW: Rebelia (podobna skala klimatu i epickości, ameritrashowości rozgrywki, jak myślę). Nie mamy jednak specjalnego doświadczenia w tak "ofensywnych" - nazwijmy to - grach (poza SW: Rebelią), no i czy zasady nas nie zjedzą początkowo, odbierając możliwość docenienia rozgrywki? (porównałem wstępnie liczbę stron instrukcji). Może ktoś mnie zniechęci? Zawsze zostanie Dominant Species wówczas
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Mia San Mia!
-
- Posty: 3396
- Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
- Has thanked: 561 times
- Been thanked: 1266 times
Re: War of the ring / Wojna o pierścień
Wojna o Pierścień jest zdecydowanie wyzwaniem jeżeli chodzi o zasady. Instrukcja jest conajwyżej przeciętna, zasad jest dość sporo, no i przy pierwszej grze trzeba przeczytać sporo zasad na samych kartach. Ja grałem już kilkanaście razy i praktycznie przy każdej grze coś zaglądam do instrukcji, czasem dowiaduję się po prostu coś nowego, zdarza się, że jakiś mały szczegół źle gralem.
Ale i tak warto. Żadna inna gra mnie tak nie wciąga i czas nie ucieka mi przy niej tak miło. Lubię Tolkiena, nie jestem jakimś mega fanem, który zna wszystkie szczegóły, ale dla mnie ta gra idealnie oddaje klimat książki. Nadchodząca zagłada i ostatnia nadzieja w drużynie. Wielkie siły Saurona i masa tanich jednostek z Isengardu pochłaniająca Rohan. Żadna inna gra po prostu nie stwarza takiej otoczki. W rebelię grałem i dla mnie ta gra jest przeciętna - czasami bardzo szybko ktoś znajdzie rebelię i koniec. W wojnie o pierścień prawie zawsze gry wiszą na włosku i emocje są do samego końca.
Podsumowując - nauka gry to mały koszmarek, ale jest to gra jedyna w swoim rodzaju, przez co warto.
Ale i tak warto. Żadna inna gra mnie tak nie wciąga i czas nie ucieka mi przy niej tak miło. Lubię Tolkiena, nie jestem jakimś mega fanem, który zna wszystkie szczegóły, ale dla mnie ta gra idealnie oddaje klimat książki. Nadchodząca zagłada i ostatnia nadzieja w drużynie. Wielkie siły Saurona i masa tanich jednostek z Isengardu pochłaniająca Rohan. Żadna inna gra po prostu nie stwarza takiej otoczki. W rebelię grałem i dla mnie ta gra jest przeciętna - czasami bardzo szybko ktoś znajdzie rebelię i koniec. W wojnie o pierścień prawie zawsze gry wiszą na włosku i emocje są do samego końca.
Podsumowując - nauka gry to mały koszmarek, ale jest to gra jedyna w swoim rodzaju, przez co warto.
- helloween85
- Posty: 162
- Rejestracja: 14 maja 2018, 14:39
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 84 times
- Been thanked: 48 times
Re: War of the ring / Wojna o pierścień
To była pierwsza planszówka w jaką grałem więc skoro udało mi się przebrnąć przez zasady (i nauczyć 6-cio latka w to grać;)) to myślę, że każdemu się uda. Faktem jest, że namęczyłem się przy tym niemiłosiernie, ale warto było. Mamy z synem jakieś 50-70 partii za sobą i cały czas jak młody proponuje by w to zagrać to mi się gęba cieszy:)
- Elo
- Posty: 205
- Rejestracja: 24 sty 2018, 18:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 220 times
- Been thanked: 91 times
Re: War of the ring / Wojna o pierścień
Instrukcja jest obszerna, zasad jest dużo i raczej nie da się od razu grać tak jak powinno. Mimo tego, nawet granie "źle" powoduje satysfakcję z gry. Moim zdaniem nie powinno się aż tak demonizować trudności gry, bo wszystko to blednie przy tym jak Wojna o Pierścień jest fajna. Nie jestem fanem losowości w grach, której tu jest mnóstwo ale i tak bardzo polubiłem WoPa, od pierwszego świadomego zagrania. Piszę świadomego, bo pierwsza rozgrywka była typowo poznawcza i dopiero druga była taka jak być powinna. Podsumowując, nie warto rezygnować z tego tytułu przez obawę o skomplikowanie zasad.
Re: War of the ring / Wojna o pierścień
Jeden stały partner to idealna sytuacja do WoP. Bierz, nawet się nie zastanawiaj. Na dniach (może nawet dziś) pojawi się w Humigraj bardzo dokładne omówienie przeze mnie zasad tej gry, więc już powinno być łatwiej.
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
Re: War of the ring / Wojna o pierścień
Kolego Andy h, oglądałem na YT humigraj wasze wprowadzenie do WOP, bardzo trafne.Tam też jest odpowiedź dla tych którzy mają wątpliwość co do zakupu,zainwestowania w WOP. Poruszyles pewny temat i wysunoles teze , mianowicie że autorzy tworząc WOP bazowali na grze Wojna o pierscien w Polsce wydanej bodajże w 1991 przez encore, też się z tym zgadzam . Tak miałem ta grę, nawet dwie, niestety pogubiłem , (już koło 20 lat minęło) ta gra na tamte czasy robiła mega wrażenie choć była niedopracowana , a wychowałem się tez na grach jak np:magia i miecz,magiczny miecz, gwiezdny kupiec, robin hood, ardeny, bzura, wieden, troll football, moce albionu, grunwald, szalenczy wyścig, kryptonim lew morski, obcy,.. W WOP olbrzymia plansza( mapa srodziemia) robiła wrażenie, mnóstwo żetonów przeróżnych armii, mnogość dowódców, sług i ich piękne karty, dodatkowi dowódcy jak keleborn, thraduil, eomer, eowina, theodred, imrahil, faramir, dain 2,brand, wódz dunlendingow, chyba wszyscy , ahh.,potem miałem długa przerwę w planszowkach... I gdy dorwalem w swoje ręce Arcydzieło planszowek podrasowana WOP to już jej nie popuszcze .
- tencogoniema
- Posty: 217
- Rejestracja: 09 lis 2004, 13:00
- Lokalizacja: Himalaje
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 14 times
Re: War of the ring / Wojna o pierścień
mysle Pablo ze jak grales w tamta nasza wojne o pierscien to bylo to chyba jakies 30 lat temu
- mauserem
- Posty: 1817
- Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 165 times
- Kontakt:
Re: War of the ring / Wojna o pierścień
Ciągle mam "tamtą" Wojnę o Pierścień - kompletna, nawet pudełko jest w jednym kawałku
Niedawno wyciągnąłem, żeby sobie przypomnieć te emocje kiedy w to graliśmy (tak, jakieś 30 lat temu )
No cóż, nie siadłbym do tego teraz - jest normalna Wojna o Pierścień
ech nostalgia...
Re: War of the ring / Wojna o pierścień
Mauserem, a czy mógłbyś przypomnieć jak zwał się trzeci dowódca isengardu tzn.Saruman, Wódz Dunlendingow, i ? (wydaje mi się że Grima) Z góry Dzieki.
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 576 times
- Been thanked: 1028 times
Re: War of the ring / Wojna o pierścień
Nie kojarzę Grimy, ale ręki sobie uciąć nie dam.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- mauserem
- Posty: 1817
- Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 165 times
- Kontakt:
Re: War of the ring / Wojna o pierścień
siedzę teraz w biurze, sprawdzę na 100% jak wrócę do domu
teraz posiłkując się BGG sprawdzam i wychodzi mi, że to był po prostu Gollum
Spoiler:
- tencogoniema
- Posty: 217
- Rejestracja: 09 lis 2004, 13:00
- Lokalizacja: Himalaje
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 14 times
Re: War of the ring / Wojna o pierścień
myslicie ze jak oni bazowali na tej PL Wojnie o Pierscien to wyjda jeszcze dodatki z kolejnymi postaciami? Taką Eowine to chetnie bym zobaczył w akcji gdzie ma plus do walki z czarnoksieznikiem z angmaru
- warlock
- Posty: 4675
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1988 times
Re: War of the ring / Wojna o pierścień
Aż się dziwię, ze nikt tego tu jeszcze nie wrzucił https://youtu.be/0zeRcuBSQ08- na kanale HUMIgraj Andrzej Hnacik szczegółowo tłumaczy wszystkie zasady gry . Świetny materiał, polecam .
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- Markus
- Posty: 2460
- Rejestracja: 04 mar 2005, 00:35
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 567 times
- Been thanked: 277 times
Re: War of the ring / Wojna o pierścień
Szacunek za przygotowanie materiału, ale film trwa 4 godziny . Trzeba jednak uczciwie przyznać że sposób tłumaczenia jest bardzo ok, bez zbędnęgo kuglarstwa i innych sztuczek.warlock pisze: ↑16 cze 2018, 09:59 Aż się dziwię, ze nikt tego tu jeszcze nie wrzucił https://youtu.be/0zeRcuBSQ08- na kanale HUMIgraj Andrzej Hnacik szczegółowo tłumaczy wszystkie zasady gry . Świetny materiał, polecam .
Re: War of the ring / Wojna o pierścień
Mam taką nadzieję i liczę na to że autorzy nas jeszcze zaskoczą. Dodatek Dowódcy Srodziemia , dodatkowe karty bitwy jednostek czy narodów, postacie- dowódcy, Król Haradu śmiało wyruszyłby na wojnę, dowódca uruk hai Lurtz, Eowina czy Faramir np,rezerwy są, pogdybac zawsze można:-). Wydaje mi się że WOP jest grą która dobrze sprzedaje się na świecie. Zastanawialiście się ilu w Polsce jest szczęśliwych posiadaczy gry WOP?(10 może 20 tys) Z tego co wiem dla niektórych przeszkodą jest cena (około 300zł i 250 zł dwa dodatki) kiedy ktoś mnie pyta czy opłacało się.?, czy kupować,? odpowiadam że sa to jedne z najlepiej wydanych pieniędzy na rozrywkę a człowiek nieraz na gorsze głupoty więcej rozwala. Chciałem jeszcze Podziękować Andrzejowi Hnacikowi, za kawał roboty jaki wykonał.Dzieki temu początkujący gracze będą mieć z górki:-) . Fachura.
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 576 times
- Been thanked: 1028 times
Re: War of the ring / Wojna o pierścień
10-20 tys. sprzedanych w Polsce egzemplarzy tej gry? Nie sądzę... Bardziej stawiałbym na przedział 1-2 tys. Wysoka cena, wysoki próg wejścia na pewno nie sprawią, że przypadkowy gracz kupi WoP i jeszcze ją zatrzyma w kolekcji.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Wojna o pierścień
hej, mam do kogoś kto posiada edycję 2gą wojny o pierścień ogromną prośbę. Kupiłem wersję angielską gry, czy mógłby ktoś być tak miły i przesłać mi PW zdjęcia kart? Tłumaczenie samemu dłużej zejdzie . Chcę włożyć tłumaczenia do koszulek na karty...
Pozdrawiam
K
Pozdrawiam
K
- tencogoniema
- Posty: 217
- Rejestracja: 09 lis 2004, 13:00
- Lokalizacja: Himalaje
- Has thanked: 36 times
- Been thanked: 14 times
Re: War of the ring / Wojna o pierścień
Osobiście nie bardzo mogę zrozumieć problemu typu: ''duży próg wejścia', 'nauka zasad jest wyzwaniem', 'instrukcja przeraża',... Owszem, jeśli instrukcja jest napisana źle to faktycznie zniechęca, ale instrukcja do Wojny o Pierścień nie jest zła. Owszem nie jest genialna, ale w zupełności wystarcza by była przeciętna aby czerpać przyjemność z nauki grania czyli rozkminiania gry. Tak, dla mnie nauka gry, samotna nauka gry to jej pierwsze życie. Nigdy nie siadam do gry, której nie znam z innymi ludźmi, którzy też jej nie znają, bo to na ogół przynosi stres i zniechęcenie, chyba że gra jest naprawdę prosta. W przypadku Wojny o Pierścień najpierw przeczytałem dokładnie instrukcję, potem kupiłem grę i rozegrałem 2 lub 3 rozgrywki w samotności. Dopiero potem zaprosiłem do gry żonę i rozegraliśmy rozgrywkę próbną. Nie była to gra, bo w dużym stopniu mówiłem jej co ma robić. Dopiero za trzecim razem w pełni starliśmy się ze sobą na planszy. I ten czas, te 5 próbnych rozgrywek to wcale nie była męka, przez którą należało przejść aby zacząć się cieszyć grą. To była radość poznawania, pierwsze życie gry.
Trudniej sprawa się ma w przypadku gier z dużą ilością mechaniki nad planszą, bo wtedy w trakcie rozkminiania gra nie ukazuje nawet połowy swojej atrakcyjności, ale i tak jest fajnie.
Trudniej sprawa się ma w przypadku gier z dużą ilością mechaniki nad planszą, bo wtedy w trakcie rozkminiania gra nie ukazuje nawet połowy swojej atrakcyjności, ale i tak jest fajnie.
- RUNner
- Posty: 4164
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 576 times
- Been thanked: 1028 times
Re: War of the ring / Wojna o pierścień
Dla mnie to co opisałeś, to jest właśnie wysoki próg wejścia, bo nie da się w to przyjemnie zagrać z przypadkowymi osobami, które nie znają zasad. Zobacz ile musiałeś się przygotowywać do pierwszej sensownej partii? Super, że tego czasu nie traktujesz jako zmarnowanego, ale zobacz ile jest gier, w które można zagrać z marszu, gdy jedna osoba zna instrukcję i zasady. Złożoność gry, jej rozmach, czas rozgrywki... to wpływa na wysokość progu wejścia, dlatego ten termin w ogóle funkcjonuje w świecie gier.Leszy2 pisze: ↑12 lip 2018, 10:46 Osobiście nie bardzo mogę zrozumieć problemu typu: ''duży próg wejścia', 'nauka zasad jest wyzwaniem', 'instrukcja przeraża',... Owszem, jeśli instrukcja jest napisana źle to faktycznie zniechęca, ale instrukcja do Wojny o Pierścień nie jest zła. Owszem nie jest genialna, ale w zupełności wystarcza by była przeciętna aby czerpać przyjemność z nauki grania czyli rozkminiania gry. Tak, dla mnie nauka gry, samotna nauka gry to jej pierwsze życie. Nigdy nie siadam do gry, której nie znam z innymi ludźmi, którzy też jej nie znają, bo to na ogół przynosi stres i zniechęcenie, chyba że gra jest naprawdę prosta. W przypadku Wojny o Pierścień najpierw przeczytałem dokładnie instrukcję, potem kupiłem grę i rozegrałem 2 lub 3 rozgrywki w samotności. Dopiero potem zaprosiłem do gry żonę i rozegraliśmy rozgrywkę próbną. Nie była to gra, bo w dużym stopniu mówiłem jej co ma robić. Dopiero za trzecim razem w pełni starliśmy się ze sobą na planszy. I ten czas, te 5 próbnych rozgrywek to wcale nie była męka, przez którą należało przejść aby zacząć się cieszyć grą. To była radość poznawania, pierwsze życie gry.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- warlock
- Posty: 4675
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1988 times
Re: War of the ring / Wojna o pierścień
Leszy2 pisze:Osobiście nie bardzo mogę zrozumieć problemu typu: ''duży próg wejścia', 'nauka zasad jest wyzwaniem',
Wybacz, ale... lol .Leszy2 pisze:W przypadku Wojny o Pierścień najpierw przeczytałem dokładnie instrukcję, potem kupiłem grę i rozegrałem 2 lub 3 rozgrywki w samotności. Dopiero potem zaprosiłem do gry żonę i rozegraliśmy rozgrywkę próbną. Nie była to gra, bo w dużym stopniu mówiłem jej co ma robić. Dopiero za trzecim razem w pełni starliśmy się ze sobą na planszy.
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- mauserem
- Posty: 1817
- Rejestracja: 26 lis 2014, 09:37
- Has thanked: 253 times
- Been thanked: 165 times
- Kontakt:
Re: War of the ring / Wojna o pierścień
czytała: Krystyna Czubówna...Leszy2 pisze: ↑12 lip 2018, 10:46 (...)W przypadku Wojny o Pierścień najpierw przeczytałem dokładnie instrukcję, potem kupiłem grę i rozegrałem 2 lub 3 rozgrywki w samotności. Dopiero potem zaprosiłem do gry żonę i rozegraliśmy rozgrywkę próbną. Nie była to gra, bo w dużym stopniu mówiłem jej co ma robić. Dopiero za trzecim razem w pełni starliśmy się ze sobą na planszy.(...)
widzę, że nie tylko mnie urzekła Twoja historia