Fliptown (Steven Aramini)

[Mr_Fisq]

Fliptown

O grze:
Flip & write w klimatach dzikiego zachodu.

Opis ze strony wydawcy:

Fliptown is a flip-and-write game in which you are trying to earn stars by exploring a wild west town. The game uses a standard poker deck to drive an open world-style of game play, along with dry erase boards or print-and-play sheets that serves as each player's map.

Each turn, flip over three cards, assigning one card to represent your suit, one card to represent your value, and one card to represent your poker card. The suit dictates which of four regions you activate, the value dictates which site within that region you get to circle, and the poker card goes toward a five-card poker hand that is resolved at the end of each round. Each of the four regions — Trail, Badlands, Mine, and Town — offers a different puzzle to master, while each site within a region provides a unique reward such as cash, gold, helpful items like guns, horses and tools, or bonus actions to create powerful combinations.

For solo play, you can play to achieve a high score or compete against one of four "cowbot" robot opponents, each with its own motivation.

For multiplayer play, players use "community cards" in the center of play, with players resolving each turn simultaneously. Additionally, bounty cards add competitive goals that players are racing to achieve.

In addition to the standard game, you can play as one of 14 wild west characters. Each character has a unique set of starting resources and a unique special ability.

Liczba graczy: 1-4
Ciekawe linki:
- Strona gry: BGG
- Recenzja od Dice Tower (ENG, Youtube)
- Oryginalna kampania: Kickstarter
- Strona z instrukcjami do gry: BGG (ENG, PDF)

[Mr_Fisq]

W planszomanii rzucili w dobrej cenie i się skusiłem.
Solidnie napisana instrukcja w połączeniu z bardzo intuicyjną ikonografią na planszy pozwala (w wariancie podstawowym który na razie grałem) na bardzo płynną grę praktycznie od pierwszej rozgrywki.

Gra (solo) na razie przypadła mi do gustu - jest trochę myślenia (ale bez przesady), jest możliwością odpalania satysfakcjonujących "reakcji łańcuchowych" (gdzie wykonanie jednej akcji, daje nam dodatkową akcję, która może dać nam dodatkową akcję), do tego rozgrywka jest dość szybka i płynna.

Mam nadzieję, że niedługo uda mi się usiąść do rozgrywki z rozszerzonymi zasadami (rolą i botem).

[VivoBrezo]

Zarąbista wykreślanka. Nie będę się bardzo rozpisywać, bo mój córka skacze po kanapie, ale zagrałem w zeszłym tygodniu i się zakochałem. Poziom głębi decyzji w stosunku do prostoty zasad idealnie w punkt.
System akcji opierający się na kartach bardzo spoko, znam go z innej wykreslanki -Voyages (tylko tam opierała się na kościach).
Są kombosiki, są tory na których się poruszamy, jest push your luck, są pasywne umiejki które możemy zdobyć, są elementy bingo, mechanika karania za zbytnie warcholstwo.
No i wszystko zaskakująco dobrze wpisuje się w klimat dzikiego zachodu.
Duża okejka i przyjemne zaskoczenie

[vnzk]

Zagrałem póki co jedną partię dwuosobową, wrażenia mocno pozytywne. Jest nad czym pomyśleć przy dość prostych zasadach. Kiedy zobaczyłem pierwszy filmik z prezentacją gry, skrzywiłem się, że użyli zwykłej talii kart, ale uważam, że pasuje tu ona mechanicznie i klimatycznie. Daje przyjemne decyzje a przy tym zawęża pole wyboru, dzięki czemu piaskownica pól tak nie przytłacza. A fakt, że są to znane wszystkim karty, nie dodaje niepotrzebnego zmóżdżania.

Wykonanie cieszy zmysł wzroku i dotyku. Planszetki są grube (nie jest to zalaminowana kartka papieru), ikony czytelne i jednoznaczne. W recenzjach przewijała się opinia o zbyt małym rozmiarze elementów na planszy, ale żadne z nas nie miało problemu z ich odczytaniem.
Cieszy również wrzucenie wariantu z asymetrycznymi postaciami oraz dwóch wersji trybu solo ("tabelkowej" oraz z wirtualnym przeciwnikiem).

Co do rozgrywki, przebiega ona dynamicznie a to, co robimy w naszych akcjach całkiem nieźle klei się tematycznie. Bardzo lubię Dinosaur Island Rawr 'n Write oraz Welcome to (zarówno zwykłe, jak i księżycowe). Powiedziałbym, że gra jest nieco mniej złożona od tego pierwszego a nieco bardziej od drugiego.
Żona po tej jednej partii stwierdziła, że dużo chętniej siądzie ponownie do Fliptown niż do jakiegokolwiek Welcome to (w które ma łącznie 20 partii).

Jeśli ktoś jeszcze nie skreślił (hehe) gatunku wykreślanek, polecam spróbować

PS: interakcja między graczami jest tylko przy wyścigu po cele (podobnie jak w Welcome to, pierwsza osoba zdobędzie za nie więcej punktów).