(Wrocław) Gratislavia 21-22.10.2023

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3352
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 2009 times

(Wrocław) Gratislavia 21-22.10.2023

Post autor: Ardel12 »

Miałem okazję być uczestnikiem obecnie jeszcze trwającego konwentu Gratislavia, który jest tworzony przez Klub Koloseum. Od lat daje radę i przygotowuje świetne wydarzenia dla rodzin i geeków. Sam jestem uczestnikiem od lat i po całym obszarze mogę poruszać się wręcz na pamięć(wypracowane ustawienie stolików i danych miejsc sprawdza się doskonale). Panuje tam bardzo miła atmosfera i jest w sumie swojsko. Chciałbym rzec, że kameralnie, ale ludzi jest od groma, ot może dlatego, że co drugą osobę znam xD Dlatego wielkiej dzięki dla Damiana K i stowarzyszenia za przygotowanie kolejnej edycji!

W tym roku jak zawsze dopisałą frekwencja tak wydawnictw jak i graczy. Można było zagrać w wiele nowości jak znanych hitów. Sam gościłem u Galakty, Rebela, Lucrum Games oraz Czachy. U każdego pogadałem z wystawcami(Medykiem, Magdą z Lucrum itd.) o ich nadchodzących przebojach, a u czachy o Harrow County i komiksach z tego uniwersum.

Spędziłem na konwencie całą sobotę i zagrałem w następujące tytuły:
- Glen More 2 Kroniki - mam ja w kolekcji i bardzo lubię, spotkałem dwóch kolegów, którzy chcieli sprawdzić, więc zagrałem z nimi. Bardzo fajna 3 os partia, gdzie moja wioska na koniec miała aż 4 kafle(w tym dwa początkowe), więc koledzy dostali po 12 i 18 PZ w plecy na koniec partii. Jeden skończył na -6 :D Obu się gra spodobała, jeden chce zakupić własny egzemplarz(tak się zachęca do gier 8) )
- Sabika - najcięższy tytuł dnia. Świetnie wytłumaczony przez Magdę z wydawnictwa. Partia mi się podobała, ale jest to kolejne euro pokazujące wszystko co ma pod sukienką i nie zostawiające za wiele na kolejne partie. Nie czułem bym w kolejnej partii mógł robić znacząco więcej czy lepiej. Rozpisałem się w wątku z grą.
- Mlem - kocia eskapada w kosmos jest lekką grą dla rodzin lub zakrapianych imprez. Decyzyjność w sumie jest tutaj marginalna. Sporo push your luck. Banalne zasady, ale młode wilki z Rebela tłumaczące tytuł miały lekki problem z tym(zadziwiające przy tym jak ta gra jest prosta). Totalnie nie dla mnie.
- Tajemnice Puszczy - kolejny lekki tytuł, tym razem chodzimy po puszczy w 4os full coop i na bazie wyrzuconych wyników mamy dostęp do danych akcji(ruch, zebranie energii, i 2 akcje specjalne - jedna zwykle lecząca dla drużyny, druga do walki). Kafelki za wiele nie oferują, ot potworki, skarby, pułapki(rzucamy k6 i sprawdzamy co się wydarzyło) i 3 kafle specjalne(sklep, kopalnia kryształów dająca energię i ognisko przywracające całe życie). Walka to rzut kością, jak rzucimy więcej niż wartość obrony wroga to go trafiamy i przeważnie zabijamy(mają zwykle po 1HP). Jak widać gra prosta jak się tylko da. Scenariusz kończy się walką z bossem. Tutaj jest trochę bardziej wymagająco, ale wiele zależy od tego jakie przedmioty zebraliśmy podczas partii. Ja miałem postać, która finalnie zabiła przydupasa bossa i zadała 3 obrażenia na 4 potrzebne. Ogólnie czułem, że pozostali gracze są zbędni, poziom trudności jest żałośnie niski(a graliśmy z kartą pułapek trudną) a opcje żadne. Do tego przy tej banalności zasady zostały nie do końca wytłumaczone i brakło choćby informacji o przerzucie przy akcjach, walce(za energię) i niepoprawnie obsłużono walkę z bossem.
- Icaion - kolejna gra u Galakty i tym razem położona całkowicie przez źle wytłumaczone zasady. Już w pierwszej rundzie nam coś nie grało, bo ostatni gracz przy 5os miał beznadziejną sytuację na dzień dobry i to wszystko wyłącznie dzięki temu, że tłumacz powiedział, że wykonując akcję zbierania, otrzymujemy WSZYSTKIE kryształy z przyległych do bohatera pól, a w zasadach stoi, że tylko 1 per pole xD O dziwo tłumacz podobno grał, gra mu siadła i mocno zachwalał. Niestety nie mogę się wypowiedzieć o samej mechanice, bo nie dane mi było już zagrać na poprawnych regułach. Jedyne do czego się mogę odnieść to grafika(plansza to w sumie szara plama, ale tam są różne kolory, które to są określone kolorami nie do końca pasującymi czy to do kryształów czy do tego co widzimy) oraz ikonografia(w ogóle nie pomocna karta pomocy z ikonkami, których nie potrafiłem zapamiętać do końca partii. Na drugim krańcu jest voidfall gdzie ikonografia wchodzi raz dwa).

Finalnie bawiłem się bardzo dobrze. Niestety wydawcy powinni przykładać się bardziej do przygotowania tłumaczy. Sprawdzać ich wyrywkowo z zasad lub chociaż przy pierwszym tłumaczeniu być w pobliżu i poprawiać. Psuje to odbiór gier, które wydawca chciałby zareklamować i sprzedać. Po takiej partii w Icaion to w sumie mógłbym powiedzieć, że to kupa, która nie została przetestowana w ogóle, a tu wina tłumacza. Czekam już na kolejną edycję, ale zanim ona nastąpi to wpadnę na GameFest.
ODPOWIEDZ