Roll Through the Ages
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- asiok
- Posty: 1423
- Rejestracja: 09 paź 2008, 17:29
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 331 times
- Been thanked: 76 times
Roll Through the Ages
Witam.
Czytam właśnie instrukcję i nasuwają mi się dwa pytania.
1. Rzucanie kośćmi.
W instrukcji napisane jest:
„Rzuć jedną kością za każde miasto w Twoim posiadaniu (…). Odłóż na bok wszystkie kości, na których zostały wylosowane „czaszki”. Następnie możesz przerzucić lub zostawić wyniki na pozostałych kościach – jeśli znowu wypadły wyniki z „czaszkami” dołóż te kości do poprzednio odłożonych kości z „czaszkami”. Następnie znowu możesz przerzucić pozostałe wyniki. Jednakże po tej trzeciej kolejce rzutów, musisz zostawić wszystkie wyniki”
Pomijam tu już gramatykę tych zdań (nie wiem czy mam w ręku ostateczną wersję instrukcji – wierzę że nie i że będzie ona jeszcze poddana redakcji…). Pytanie mam następujące:
Powiedzmy, że rzucając trzema kośćmi wyrzuciłem jedną czaszkę i dwie inne różne wartości. Jeżeli chcę rzucać dalej czy muszę rzucać obiema pozostałymi „nie-czaszkami” czy też mogę rzucić tylko jedną z nich?
2. Czy monumenty mogę budować w dowolnej kolejności?
Jeżeli macie jakieś pomysły - będę wdzięczny.
Czytam właśnie instrukcję i nasuwają mi się dwa pytania.
1. Rzucanie kośćmi.
W instrukcji napisane jest:
„Rzuć jedną kością za każde miasto w Twoim posiadaniu (…). Odłóż na bok wszystkie kości, na których zostały wylosowane „czaszki”. Następnie możesz przerzucić lub zostawić wyniki na pozostałych kościach – jeśli znowu wypadły wyniki z „czaszkami” dołóż te kości do poprzednio odłożonych kości z „czaszkami”. Następnie znowu możesz przerzucić pozostałe wyniki. Jednakże po tej trzeciej kolejce rzutów, musisz zostawić wszystkie wyniki”
Pomijam tu już gramatykę tych zdań (nie wiem czy mam w ręku ostateczną wersję instrukcji – wierzę że nie i że będzie ona jeszcze poddana redakcji…). Pytanie mam następujące:
Powiedzmy, że rzucając trzema kośćmi wyrzuciłem jedną czaszkę i dwie inne różne wartości. Jeżeli chcę rzucać dalej czy muszę rzucać obiema pozostałymi „nie-czaszkami” czy też mogę rzucić tylko jedną z nich?
2. Czy monumenty mogę budować w dowolnej kolejności?
Jeżeli macie jakieś pomysły - będę wdzięczny.
Re: Roll Through the Ages
Wybierasz ktore z kosci "bez czaszek" chcesz rzucic jeszcze raz. Czyli moga to byc wszystkie lub czesc z nich.asiok pisze: Jeżeli chcę rzucać dalej czy muszę rzucać obiema pozostałymi „nie-czaszkami” czy też mogę rzucić tylko jedną z nich?
Tak2. Czy monumenty mogę budować w dowolnej kolejności?
Re: Roll Through the Ages
Asioku! jak juz rozgryziesz instrukcje i zagrasz, to napisz, prosze, pare slow, bo jestem ciekawa, czy fajne toto... Czytalam recenzje na BGG i wygladalo mi na taka lekka gre do piwka, tym bardziej, ze wiekszosc elementow jest drewniana (czyli wodoodporna ) a jesli cos nawet sie wyleje na kartke z wynikami, to niewielka strata bo jest ich mnostwo i zreszta pewnie mozna dodrukowac... Nie wiem tylko, czy ta gra jest na tyle "fajna", zeby warto ja bylo kupic, czy nie znudzi sie po dwoch partiach...
Srednio tez wyglada kwestia interakcji - zdaje sie, ze w podstawowej wersji praktycznie jej nie ma, w jakiejs zaawansowanej mozna wymieniac sie towarami, ale... Czy to wystarczy? czy nie jest czasem tak, ze kazdy sobie turla a pozniej podliczamy wyniki?
Srednio tez wyglada kwestia interakcji - zdaje sie, ze w podstawowej wersji praktycznie jej nie ma, w jakiejs zaawansowanej mozna wymieniac sie towarami, ale... Czy to wystarczy? czy nie jest czasem tak, ze kazdy sobie turla a pozniej podliczamy wyniki?
- Wehr
- Posty: 333
- Rejestracja: 27 maja 2008, 19:10
- Lokalizacja: C.K.S.M.K.Kraków/Zakopane
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 15 times
Re: Roll Through the Ages
Ja grę sobie już zamówiłem z nastawieniem, że chcę gry losowej i na wczasy. Dopiero później odsłuchałem jak chłopaki się pastwią nad nią w planszostacji, ale nie tracę nadziei.
- Filippos
- Posty: 2466
- Rejestracja: 02 sty 2007, 16:54
- Lokalizacja: Wawa, sercem w Wawie, nogą w wawie i innymi częściami ciała też;))
Re: Roll Through the Ages
Nie łam się. Chłopaki w planszostacji (jak zwykle) pastwią się nieco na wyrost. Jako lekka gra kościana RTtA naprawdę daje radę.Wehr pisze:Ja grę sobie już zamówiłem z nastawieniem, że chcę gry losowej i na wczasy. Dopiero później odsłuchałem jak chłopaki się pastwią nad nią w planszostacji, ale nie tracę nadziei.
Co do interakcji to jest na poziomie mini. Jeśli szukasz Formatko gry z full contactem, że tak powiem to poszukaj gdzie indziej.
Re: Roll Through the Ages
buuu... szkoda, skoro nie ma interakcji, to sie raczej u nas nie sprawdzi...
Re: Roll Through the Ages
Polskiej instrukcji nie widzialem na oczy, ale duzo wiadomosci jest w recenzji Scotta i na BGGasiok pisze: Ale tak dla porządku - wynika Ci to z treści czy po prostu wiesz z innojęzycznych instrukcji?
Co do samej gry to jest lekka i przyjemna, zdecydowanie warta sprobowania. Wszystko opiera sie na rzutach kostkami, ale mozna rzucac ponownie (3. rzut jest ostateczny) tymi na ktorych nie wypadla czaszka.
W kwestii interakcji to jest ona ograniczona i nie zawsze wystepuje. Wszystkie monumenty sa punktowane w zaleznosci od tego czy wybudujemy je jako pierwsi czy nie. Gdy przeciwnik probuje przez 3 rundy wybudowac jeden z nich, a my dobrym rzutem zgarniamy caly i dostajemy wiekszy bonus - nie mozna powiedziec, ze interakcja nie wystepuje. Oprocz tego jest technologia, ktora sprawia ze w przypodku jednej z katastrof to przeciwnicy traca wszystkie towary,a nie my. Jest tez katastrofa, ktora zawsze odejmuje punkty przeciwnikom.
Podsumowujac:
Interakcja jest mozliwa, ale nie zawsze wystepuje. A sama gra jest szybka i przyjemna. Trzeba dodac, ze gra jest mala, nie wymaga stolu, a oprocz kartki na ktorej odznaczamy postep cywilizacji wszystko jest drewniane, wiec nic sie nie zniszczy i mozna grac wszedzie- od plazy po pkp. Z pewnoscia warto sprobowac.
- Wehr
- Posty: 333
- Rejestracja: 27 maja 2008, 19:10
- Lokalizacja: C.K.S.M.K.Kraków/Zakopane
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 15 times
Re: Roll Through the Ages
No, jeden Pancho sprawiedliwy. Recenzję Scotta widziałem daaawno temu i wyrażał się o grze przychylniej. Cóż, zobaczymy, paczka pewnie pojutrze do mnie trafi, to sam osądzę. Przy czym w normalne TtA nie grałem, więc może w moim wypadku odbiór gry będzie inny.
- Don Simon
- Moderator
- Posty: 5623
- Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
- Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
- Been thanked: 1 time
Re: Roll Through the Ages
OportunistaPancho pisze:Dlaczego mówicie w liczbie mnogiej, ja się nie pastwię, wręcz przeciwnie
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
- Wehr
- Posty: 333
- Rejestracja: 27 maja 2008, 19:10
- Lokalizacja: C.K.S.M.K.Kraków/Zakopane
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 15 times
Re: Roll Through the Ages
@Perepetka, wiem o tym doskonale, ale mimo wszystko ten wielki napis na pudełku ma duży wpływ na odbiór gry. Ja nie mam zdania na temat TtA, więc sądzę, że w inny sposób spojrzę na RTtA.
Re: Roll Through the Ages
Ja wprawdzie nie gralam, ale wydaje mi sie, ze, mimo wszystko, costam ma wspolnego z tta... Np. w rtta tez zbieramy surowce, tez stawiamy monumenty i tez wynajdujemy rozne technologie, z tym, ze robimy to za pomoca rzutow kostkami... Niestety, za pomoca tych samych kostek nie mozemy nikogo "zraidowac" , ale i tak, mam wrazenie, jest to taka mini-cywilizacja...
Re: Roll Through the Ages
Oj możemy, możemy "zrajdować" ... trzy czachy rzucamy i cały świat cierpi z powodu naszej inwazji
IMHO RollTTA jest najmilsze dla graczy znających i lubiących "duże" TTA.
Każdy ma tam swoje preferencje w stosunku do "krótkich, losowych kościanek do piwa i precelków"
RTTA - jest całkiem miłe, choć niestety po 3-4 zagrywkach temat jest wyczerpany...
No chyba ze otwieramy kolejne piwo i paluszki...
Szczerze to wolę.... hmm... MONOPOLY EXPRESS
IMHO RollTTA jest najmilsze dla graczy znających i lubiących "duże" TTA.
Każdy ma tam swoje preferencje w stosunku do "krótkich, losowych kościanek do piwa i precelków"
RTTA - jest całkiem miłe, choć niestety po 3-4 zagrywkach temat jest wyczerpany...
No chyba ze otwieramy kolejne piwo i paluszki...
Szczerze to wolę.... hmm... MONOPOLY EXPRESS
- assurbanipal
- Posty: 250
- Rejestracja: 09 sie 2007, 04:59
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
- Has thanked: 1 time
Re: Roll Through the Ages
Gra jest przyjemna (nie grałem w TtA więc nie mam skrzywionego spojrzenia na wersję kościaną), ale niestety interakcja między graczami jest niewielka - w zasadzie można albo puścić w świat zarazę, albo wybudować za jednym zamachem monument, który jeden ze współgraczy mozolnie stawiał od trzech tur. Trochę mało, a przynajmniej ja chciałbym więcej. Dlatego też postanowiłem "pogrzebać" odrobinę w zasadach i wprowadzić kilka modyfikacji. Są to: handel, grabież i najazd.
A teraz do rzeczy. Na początek handel.Tutaj wprowadziłem tylko niewielkie zmiany w stosunku do wariantu proponowanego w instrukcji i faza ta wygląda tak:
1. przynajmniej jeden z graczy biorących udział w handlu musi posiadać karawanę
2. gracze handlujący wymieniają towary wg własnego uznania
Grabież. Umożliwia graczowi nie biorącemu udziału w handlu złupić część z transportowanych przez karawanę towarów. Wygląda to tak:
1. gracz A dostaje od gracza B 2 drewna w zamian za 3 jedzenia (bo tak uzgodnili między sobą)
2. gracz C postanawia złupić karawanę więc rzuca czterema kośćmi (ma cztery miasta) i wyrzuca 2 czaszki, robotników i zboże (kości nie można przerzucać). Mając dwie czaszki (wysyła dwie grupy rabusiów) może zagrabić 2 dowolnie wybrane przez siebie towary, którymi handlowali gracze A i B, ale żeby wysłać rabusiów musi zapłacić 2 jedzenia (czyli 1 ekipa = 1 jedzenie)
Zasada ta była testowana w grze trzyosobowej. W grze czteroosobowej pojawić się może problem gdy dwaj gracze nie biorący udziału w handlu zechcą złupić tą samą karawanę. Jakieś pomysły dotyczące rozwiązania tego problemu?
Najazdy. Mają umożliwić niszczenie miast i monumentów przeciwnika oraz zgarnięcie przy okazji trochę dóbr. Najazd wykonuje się pomiędzy fazą 2 (wyżywienie miast, rozwiązanie katastrof) a 3 (budowa miast / monumentów). Do przeprowadzenia najazdu potrzeba jednej kości sześciościennej (nazwijmy ją „kością bitewną”) z zaznaczonymi wartościami: X, -1, 0, 0, +1 i +2, a sam najazd wygląda następująco:
1. gracz atakujący może wysłać przeciwko innemu graczowi dowolną liczbę ze swoich dostępnych żołnierzy (robotników), ale musi być w stanie wyżywić swoją armię (1 żołnierz = 1 zużyte jedzenie)
2. po zadeklarowaniu siły armii i jej wykarmieniu gracz atakujący rzuca kością bitewną i wynik dodaje do siły swojej armii:
X: na skutek błędów organizacyjnych / dezercji części wojsk wyprawa kończy się
niepowodzeniem jeszcze zanim armia dotarła do celu
-1: na skutek załamania pogody część wojsk nie dociera do celu
0: wyprawa dociera do celu i podejmuje działania zaczepne
+1: wizja łupów powoduje wzrost morale armii
+2: wizja łupów oraz napływ ochotników z mijanych po drodze osad powodują wzrost
morale i siły armii
3. gracz broniący się rzuca tyloma kośćmi ile ma miast i podlicza ilość obrońców (robotników)
4. gracz broniący się wykonuje rzut kością bitewną i wynik dodaje do siły swojej armii:
X: na wieść o zbliżającym się zagrożeniu ludność ucieka w popłochu i nie udaje się
zorganizować obrony
-1: na skutek oblężenia część obrońców ginie z głodu i chorób
0: obrońcy próbują odeprzeć atak, stają naprzeciw najeźdźcy, ale bez specjalnej woli
walki
+1: z obawy o swoje życie i majątek obrońcy walczą z większą zaciekłością
+2: obecność władcy stającego do walki na murach miasta ramię w ramię ze swymi
podwładnymi zwiększa morale obrońców
5. od siły gracza atakującego odejmuje się siłę gracza broniącego i rozpatruje się wynik:
- wynik dodatni: zwycięstwo atakującej armii. Gracz atakujący odznacza dowolnie
wybrane kwadraty przy wzniesionych monumentach i miastach na karcie pokonanego
w ilości równej wynikowi (jeżeli zostanie zniszczony lub uszkodzony monument, który
został już wcześniej ukończony, to zaatakowany gracz będzie go musiał odbudować
aby na końcu gry otrzymać za niego punkty), a ponadto za każdy punkt gracz
atakujący dostaje jedno dobro (tzn. 1 punkt = drewno, 2 punkty = drewno + kamień,
itd.)
- remis: walka kończy się wycofaniem atakującego
- wynik ujemny: obrońcom udaje się odeprzeć atak i rozgromić wycofujące się siły
agresora. Gracz broniący się dostaje tyle żywności ile wynosiła niezmodyfikowana siła
armii atakującej
I jeszcze kilka uwag:
- jeżeli obrońca wybudował Wielki Mur może dodać +1 do siły swojej armii
- w czasie najazdu obrońca nie może przerzucać kości przy mobilizacji swoich sił
- kości bitewnej nie można przerzucać
Przykładowy najazd:
1. gracz A ma do dyspozycji 7 robotników. 4 z nich postanawia wysłać przeciwko Graczowi B. Zużywa więc 4 jedzenia i rzuca kością „bitewną”, na której wypada +1, a więc zmodyfikowana siła jego armii wynosi teraz 5 i z taką siłą atakuje gracza B.
2. gracz B postanawia się bronić, więc mobilizuje obrońców. Jako, że posiada trzy miasta, rzuca trzema kośćmi na których uzyskuje tylko dwóch żołnierzy (robotników). Po rzucie kością bitewną (+2) okazuje się, że siła jego armii wzrosła do 4 i z taką siłą przeciwstawia się najazdowi gracza A.
3. od siły gracza atakującego odejmuje się siłę obrońcy i uzyskany wynik pokazuje czy i jakie straty poniósł obrońca. W naszym przykładzie będzie to 5 – 4, a więc gracz B stracił 1 punkt i atakujący wykreśla jeden zapełniony kwadracik z dowolnie wybranego monumentu lub miasta na karcie obrońcy. Jego armia wraca do domu biorąc ze sobą dodatkowo 1 drewno
Handel oraz połączone z nim grabieże sprawdziłem w kilku rozgrywkach trzyosobowych a najazdy w grach dwu i trzyosobowych. Będę wdzięczny jeżeli zechcecie wypróbować je i podzielić się swoimi spostrzeżeniami (jestem ciekawy zwłaszcza spostrzeżeń z rozgrywek czteroosobowych). A może ktoś pokusi się o rozwiniecie / modyfikacje moich pomysłów? Jak słusznie zauważono w Planszostacji, gra ma w sobie potencjał i może warto spróbować coś z niej wykrzesać?
A teraz do rzeczy. Na początek handel.Tutaj wprowadziłem tylko niewielkie zmiany w stosunku do wariantu proponowanego w instrukcji i faza ta wygląda tak:
1. przynajmniej jeden z graczy biorących udział w handlu musi posiadać karawanę
2. gracze handlujący wymieniają towary wg własnego uznania
Grabież. Umożliwia graczowi nie biorącemu udziału w handlu złupić część z transportowanych przez karawanę towarów. Wygląda to tak:
1. gracz A dostaje od gracza B 2 drewna w zamian za 3 jedzenia (bo tak uzgodnili między sobą)
2. gracz C postanawia złupić karawanę więc rzuca czterema kośćmi (ma cztery miasta) i wyrzuca 2 czaszki, robotników i zboże (kości nie można przerzucać). Mając dwie czaszki (wysyła dwie grupy rabusiów) może zagrabić 2 dowolnie wybrane przez siebie towary, którymi handlowali gracze A i B, ale żeby wysłać rabusiów musi zapłacić 2 jedzenia (czyli 1 ekipa = 1 jedzenie)
Zasada ta była testowana w grze trzyosobowej. W grze czteroosobowej pojawić się może problem gdy dwaj gracze nie biorący udziału w handlu zechcą złupić tą samą karawanę. Jakieś pomysły dotyczące rozwiązania tego problemu?
Najazdy. Mają umożliwić niszczenie miast i monumentów przeciwnika oraz zgarnięcie przy okazji trochę dóbr. Najazd wykonuje się pomiędzy fazą 2 (wyżywienie miast, rozwiązanie katastrof) a 3 (budowa miast / monumentów). Do przeprowadzenia najazdu potrzeba jednej kości sześciościennej (nazwijmy ją „kością bitewną”) z zaznaczonymi wartościami: X, -1, 0, 0, +1 i +2, a sam najazd wygląda następująco:
1. gracz atakujący może wysłać przeciwko innemu graczowi dowolną liczbę ze swoich dostępnych żołnierzy (robotników), ale musi być w stanie wyżywić swoją armię (1 żołnierz = 1 zużyte jedzenie)
2. po zadeklarowaniu siły armii i jej wykarmieniu gracz atakujący rzuca kością bitewną i wynik dodaje do siły swojej armii:
X: na skutek błędów organizacyjnych / dezercji części wojsk wyprawa kończy się
niepowodzeniem jeszcze zanim armia dotarła do celu
-1: na skutek załamania pogody część wojsk nie dociera do celu
0: wyprawa dociera do celu i podejmuje działania zaczepne
+1: wizja łupów powoduje wzrost morale armii
+2: wizja łupów oraz napływ ochotników z mijanych po drodze osad powodują wzrost
morale i siły armii
3. gracz broniący się rzuca tyloma kośćmi ile ma miast i podlicza ilość obrońców (robotników)
4. gracz broniący się wykonuje rzut kością bitewną i wynik dodaje do siły swojej armii:
X: na wieść o zbliżającym się zagrożeniu ludność ucieka w popłochu i nie udaje się
zorganizować obrony
-1: na skutek oblężenia część obrońców ginie z głodu i chorób
0: obrońcy próbują odeprzeć atak, stają naprzeciw najeźdźcy, ale bez specjalnej woli
walki
+1: z obawy o swoje życie i majątek obrońcy walczą z większą zaciekłością
+2: obecność władcy stającego do walki na murach miasta ramię w ramię ze swymi
podwładnymi zwiększa morale obrońców
5. od siły gracza atakującego odejmuje się siłę gracza broniącego i rozpatruje się wynik:
- wynik dodatni: zwycięstwo atakującej armii. Gracz atakujący odznacza dowolnie
wybrane kwadraty przy wzniesionych monumentach i miastach na karcie pokonanego
w ilości równej wynikowi (jeżeli zostanie zniszczony lub uszkodzony monument, który
został już wcześniej ukończony, to zaatakowany gracz będzie go musiał odbudować
aby na końcu gry otrzymać za niego punkty), a ponadto za każdy punkt gracz
atakujący dostaje jedno dobro (tzn. 1 punkt = drewno, 2 punkty = drewno + kamień,
itd.)
- remis: walka kończy się wycofaniem atakującego
- wynik ujemny: obrońcom udaje się odeprzeć atak i rozgromić wycofujące się siły
agresora. Gracz broniący się dostaje tyle żywności ile wynosiła niezmodyfikowana siła
armii atakującej
I jeszcze kilka uwag:
- jeżeli obrońca wybudował Wielki Mur może dodać +1 do siły swojej armii
- w czasie najazdu obrońca nie może przerzucać kości przy mobilizacji swoich sił
- kości bitewnej nie można przerzucać
Przykładowy najazd:
1. gracz A ma do dyspozycji 7 robotników. 4 z nich postanawia wysłać przeciwko Graczowi B. Zużywa więc 4 jedzenia i rzuca kością „bitewną”, na której wypada +1, a więc zmodyfikowana siła jego armii wynosi teraz 5 i z taką siłą atakuje gracza B.
2. gracz B postanawia się bronić, więc mobilizuje obrońców. Jako, że posiada trzy miasta, rzuca trzema kośćmi na których uzyskuje tylko dwóch żołnierzy (robotników). Po rzucie kością bitewną (+2) okazuje się, że siła jego armii wzrosła do 4 i z taką siłą przeciwstawia się najazdowi gracza A.
3. od siły gracza atakującego odejmuje się siłę obrońcy i uzyskany wynik pokazuje czy i jakie straty poniósł obrońca. W naszym przykładzie będzie to 5 – 4, a więc gracz B stracił 1 punkt i atakujący wykreśla jeden zapełniony kwadracik z dowolnie wybranego monumentu lub miasta na karcie obrońcy. Jego armia wraca do domu biorąc ze sobą dodatkowo 1 drewno
Handel oraz połączone z nim grabieże sprawdziłem w kilku rozgrywkach trzyosobowych a najazdy w grach dwu i trzyosobowych. Będę wdzięczny jeżeli zechcecie wypróbować je i podzielić się swoimi spostrzeżeniami (jestem ciekawy zwłaszcza spostrzeżeń z rozgrywek czteroosobowych). A może ktoś pokusi się o rozwiniecie / modyfikacje moich pomysłów? Jak słusznie zauważono w Planszostacji, gra ma w sobie potencjał i może warto spróbować coś z niej wykrzesać?
- Wehr
- Posty: 333
- Rejestracja: 27 maja 2008, 19:10
- Lokalizacja: C.K.S.M.K.Kraków/Zakopane
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 15 times
Re: Roll Through the Ages
Gra mi dzisiaj przyszła, zagrałem dwa razy (sam i z bratem) i wydaje się bardzo szybka i przyjemna. Świetny przerywnik, ale będzie się sprawdzać nawet jako samodzielny tytuł - oczywiście w specyficznych okolicznościach, na przykład na wczasach.
- assurbanipal
- Posty: 250
- Rejestracja: 09 sie 2007, 04:59
- Lokalizacja: Bielsko - Biała
- Has thanked: 1 time
Re: Roll Through the Ages
Lub w łóżkuWehr pisze:(...) ale będzie się sprawdzać nawet jako samodzielny tytuł - oczywiście w specyficznych okolicznościach, na przykład na wczasach.
Moja narzeczona od tygodnia nie chce grać w nic innego. Co wieczór przed snem rozgrywamy 2 partie. Nawet nie sądziłem, że rzucanie kośćmi może się jej tak spodobać Pewnie temu, że wygrywa niemal każdą rozgrywkę (co jak zauważyłem znacznie zwiększa jej chęć grania w konkretny tytuł)
- Wehr
- Posty: 333
- Rejestracja: 27 maja 2008, 19:10
- Lokalizacja: C.K.S.M.K.Kraków/Zakopane
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 15 times
Re: Roll Through the Ages
Zauważyłem jeden problem - rozsądnych strategii jest ze trzy tylko. Ale dzięki losowości nie wszystko wychodzi tak jak powinno, więc nie jest nudno. Najlepszy development to agrokultura, bez niej jest bardzo ciężko utrzymać te siedem miast.
- Wehr
- Posty: 333
- Rejestracja: 27 maja 2008, 19:10
- Lokalizacja: C.K.S.M.K.Kraków/Zakopane
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 15 times
Re: Roll Through the Ages
Caravans jest beznadziejne, lepiej sobie kupić Quarrying. Przy dobrym rzucie i Quarrying/Granaries w jedną rundę spokojnie można uzbierać 60 punktów na imperium. Generalnie developmenty za 20 są kichowate, tak jak te za 10. O dziwo obydwa za 15 są dobre.
- B
- Posty: 795
- Rejestracja: 01 cze 2007, 21:08
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
- Has thanked: 5 times
- Been thanked: 6 times
Re: Roll Through the Ages
Zamówię sobie toto (głównie dlatego że Andy chwalił) i mam pytanie - widziałem na bgg pliki z polską wersją notatnika, ale tylko do wersji podstawowej. Ma ktoś może spolszczony notatnik do 'expansiona' (Late Bronze Age: http://rollthroughtheages.com/late_bronze_age_07.pdf)? Próbowałem sam edytować angielskiego PDFa ale coś mi się z fontami krzaczy, przyznam że nie mam potrzebnego doświadczenia.
Prognozuję, że taka polska wersja scoreboardu wysoce zwiększyłaby pulę osób z którymi mógłbym w to poturlać.
Prognozuję, że taka polska wersja scoreboardu wysoce zwiększyłaby pulę osób z którymi mógłbym w to poturlać.
- Dzika Mrówka
- Posty: 150
- Rejestracja: 04 wrz 2008, 20:11
Re: Roll Through the Ages
Podaj mi maila na PW to Ci podeślę.B pisze: Ma ktoś może spolszczony notatnik do 'expansiona' (Late Bronze Age: http://rollthroughtheages.com/late_bronze_age_07.pdf)?
Nie cierpię nie grać w gry planszowe!!
- Andy
- Posty: 5130
- Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
- Lokalizacja: Piastów
- Has thanked: 77 times
- Been thanked: 192 times
Re: Roll Through the Ages
To się nazywa "łańcuszek ludzi dobrej woli" Ja kupiłem, bo chwalili Lehmann i Sphere z BGG.B pisze:Zamówię sobie toto (głównie dlatego że Andy chwalił)
Jedyną wadą wariantu Late Bronze Age jest to, że od momentu jego poznania przestaliśmy zupełnie grać w wersję podstawową.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.