WH40K: Kill Team (N.N.)

Dyskusje o konkretnych grach bitewnych
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: Cyel »

Zestawy startowe Kill Team będą wkrótce nowe, ale nie nowa edycja ale tzw nowy sezon. Sezon oznacza te same podstawowe zasady co w poprzednich sezonach, ale inny setting, pewnie inne zasady szczegółowe terenów, scenariusze itp.

Na przykład ostatni sezon kręcił się wokół walk na space hulku. Wydano 4 pudła z ciasnymi korytarzami kosmicznych wraków i zasadami do gry w takim specyficznym środowisku.

Nowego sezonu i startera do niego z kompletem zasad i akcesoriów spodziewamy się pod koniec lata/wczesną jesienią, ale konkretów póki co brak.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
McNab
Posty: 221
Rejestracja: 19 paź 2015, 20:32
Has thanked: 43 times
Been thanked: 139 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: McNab »

Nabyłem właśnie drogą kupna Starter set (ten podstawowy za 270zł), ciężko było znaleźć sklep, który to jeszcze ma.
Przerabiał ktoś planszę jakiegoś bitewniaka na heksy, żeby nie latać co chwilkę z miarkami?
Jest na to jakoś inny dokładniejszy sposób niż wycięcie jednocalowego heksu i odrysowywanie go na planszy?
Może palymaty takie coś mogą wykonać?
Wiem, że to nie będzie przekładało się 1:1 z pomiarem znacznikiem/miarką, ale dla mnie takie pomiary są za bardzo umowne,
Jeszce true line of sight można prosto rozwiązać kładąc na głowie strzelca laserowy wskaźnik dla kota i celując we wroga.
Wskaźnik taki kosztuje parę złotych i szkoda, że nie są standardowo dołączone do zestawów startowych, bo w parę sekund rozwiązują wątpliwości (uwaga - aby nabyć taki wskaźnik nie trzeba posiadać kota).
Grając z dzieckiem w X-Winga nalatam się fest wokół stołu (za siebie i za dzidzi, bo jeszcze nie ma takiej wprawy w precyzyjnym mierzeniu zwłaszcza jak robi się ciasno), opaska w moment pokazuje 8k kroków, nawet nie wyobrażam sobie biegać z miarkami, gdzie pomiar często wychodzi i tak lekko umowny.
Nie dyskutuj z trolem, bo najpierw sprowadzi Cie do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem.
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: Cyel »

O ile nie będzie wchodziło w grę mierzenie na bardzo nierównym terenie na różnych piętrach, steppery 1" + widgety w różnych rozmiarach rozwiązują bardzo dobrze dokładne mierzenie ruchu.

Do sprawdzania LOS laser liniowy pomaga. Do sprawdzania Visibility własne oko będzie lepsze niż koci laser.

Hexy się nie sprawdzą, bo po to się właśnie dokładnie mierzy, żeby się dokładnie ustawić w idealnym miejscu. Hexom brakuje granularności pozwalającej na stanięcie właśnie w takim idealnym miejscu.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
psborsuk
Posty: 281
Rejestracja: 10 maja 2006, 01:04
Lokalizacja: Łódź, Koluszki
Has thanked: 299 times
Been thanked: 73 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: psborsuk »

Cyel pisze: 13 sie 2023, 21:04 Hexy się nie sprawdzą, bo po to się właśnie dokładnie mierzy, żeby się dokładnie ustawić w idealnym miejscu. Hexom brakuje granularności pozwalającej na stanięcie właśnie w takim idealnym miejscu.
Nie zgodzę się z tym. Właśnie heksy pozwalają na dokładne ustawienie, jednocześnie znika podstawowy problem bitewniaków - kłótnie o słynne 2mm brakujące do zasięgu. Tu albo zasięg masz, albo go nie masz. Jest tak zarówno w Battletechu, gdzie odległość mierzysz ilością heksów, jak i w Masters of the Universe Battleground, gdzie do mierzenia używasz miarek.
Można heksów nie lubić (co rozumiem i szanuję), ale pod względem dokładności i bezkonfliktowości pomiarów odległości biją "czysty" teren na głowę.
Świt Rebelii... ]:->
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: Cyel »

psborsuk pisze: 13 sie 2023, 22:40
Nie zgodzę się z tym. Właśnie heksy pozwalają na dokładne ustawienie, jednocześnie znika podstawowy problem bitewniaków - kłótnie o słynne 2mm brakujące do zasięgu. Tu albo zasięg masz, albo go nie masz. Jest tak zarówno w Battletechu, gdzie odległość mierzysz ilością heksów, jak i w Masters of the Universe Battleground, gdzie do mierzenia używasz miarek.
Można heksów nie lubić (co rozumiem i szanuję), ale pod względem dokładności i bezkonfliktowości pomiarów odległości biją "czysty" teren na głowę.
Lubię hexy ale oferują zupełnie coś innego. Myślę że nie zrozumiałeś co mówiłem o dokładności.

W bitewniakach celujesz często w ustawienia typu "chce być w 2" od tego celu ale też mieć LoS do tego modelu i być schowanym przed tamtym modelem". Ze swobodnym rozstawieniem masz możliwość spełniania takich warunków bo jest bardzo granularne ("a jak jeszcze kawałeczek tu przesunę to będzie? O, super!"). Hexy w ogóle to wyłączają. Na tym hexie jest źle, a najbliższa możliwe pozycja jest cały hex dalej gdzie też jest źle, a pół cm dalej, gdzie byłoby dobrze, stanąć nie można - dla osoby która lubi optymalizację pozycjonowania w przestrzeni to takie ograniczenie jak dla eurogeacza w grze ekonomicznej w której ceny rzeczy są w jednościach a gracze mogą za nie płacić tylko monetami po 100$.

Po prostu inne typy gry i w KT akurat hexów nie zaimplementujesz z sensem. W grze stworzonej od podstaw dla hexów - pewnie, że działa super!
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
KamradziejTomal
Posty: 1162
Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
Has thanked: 386 times
Been thanked: 452 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: KamradziejTomal »

McNab pisze: 13 sie 2023, 19:50 Nabyłem właśnie drogą kupna Starter set (ten podstawowy za 270zł), ciężko było znaleźć sklep, który to jeszcze ma.
Przerabiał ktoś planszę jakiegoś bitewniaka na heksy, żeby nie latać co chwilkę z miarkami?
Jest na to jakoś inny dokładniejszy sposób niż wycięcie jednocalowego heksu i odrysowywanie go na planszy?
Może palymaty takie coś mogą wykonać?
Wiem, że to nie będzie przekładało się 1:1 z pomiarem znacznikiem/miarką, ale dla mnie takie pomiary są za bardzo umowne,
Jeszce true line of sight można prosto rozwiązać kładąc na głowie strzelca laserowy wskaźnik dla kota i celując we wroga.
Wskaźnik taki kosztuje parę złotych i szkoda, że nie są standardowo dołączone do zestawów startowych, bo w parę sekund rozwiązują wątpliwości (uwaga - aby nabyć taki wskaźnik nie trzeba posiadać kota).
Grając z dzieckiem w X-Winga nalatam się fest wokół stołu (za siebie i za dzidzi, bo jeszcze nie ma takiej wprawy w precyzyjnym mierzeniu zwłaszcza jak robi się ciasno), opaska w moment pokazuje 8k kroków, nawet nie wyobrażam sobie biegać z miarkami, gdzie pomiar często wychodzi i tak lekko umowny.
Pierwszy problem jaki od razu widzę to mierzenie odległości broni i zdolności w 3D. Pomiar typu - czy mam kolegę w zasięgu 6 cali odbywa się zawsze base to base i hexami nie zmierzysz tego jeżeli ziomek stoi na 3 calowym terenie. W starter secie to chyba nie problem bo tam są tylko te złomkowe barykady i kupy śmieci ale ta plansza jest tak uboga że aż boli i jak dla mnie rozrywka mocno na tym traci. Wydaje mi się, że miarki i stepper są tutaj bardzo spoko.

Laserowego wskaźnika nie dodają do takich gier bo 60% zysków ze sprzedaży ta firma ma opychając plastik dzieciakom. Wszystko co może potencjalnie komuś zaszkodzić, zrobić krzywdę lub jest zbyt trudne w obsłudze od razu dostaję czerwoną/żółtą kartkę. Taki laserowy wskaźnik to tutaj akurat IMO strata czasu bo wystarczy popatrzeć zza figurki i to rozwiązuje wszelkie problemy. Problemem jest ew. LoS związany z terenem - czy przebija ściankę, czy nie przebija. Tutaj z kolei przydaje się laserek ale taki co wyświetla jedną długą linię. Wtedy łatwiej widać czy coś zahacza o ściankę czy nie.
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ
Sundrop tutorial: TUTAJ
Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
Awatar użytkownika
psborsuk
Posty: 281
Rejestracja: 10 maja 2006, 01:04
Lokalizacja: Łódź, Koluszki
Has thanked: 299 times
Been thanked: 73 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: psborsuk »

Spoiler:
Zrozumiałem doskonale, w bitewniaki gram dłużej, niż w planszówki (w tym w maszynkę, która jest pod tym względem w ekstremum). I to raczej w strategie, niż euro.
Optymalizacja ustawienia to jedno, a wspomniane przeze mnie kłótnie o przysłowiowe 2mm, to drugie. I temu argumentowi za heksami nie zaprzeczyłeś :wink:
Tak, wiem, można grać w towarzystwie, które się o to nie czepia, ale to zawęża pole wyboru współgraczy.
Świt Rebelii... ]:->
Awatar użytkownika
KamradziejTomal
Posty: 1162
Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
Has thanked: 386 times
Been thanked: 452 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: KamradziejTomal »

psborsuk pisze: 14 sie 2023, 12:05 Zrozumiałem doskonale, w bitewniaki gram dłużej, niż w planszówki (w tym w maszynkę, która jest pod tym względem w ekstremum). I to raczej w strategie, niż euro.
Optymalizacja ustawienia to jedno, a wspomniane przeze mnie kłótnie o przysłowiowe 2mm, to drugie. I temu argumentowi za heksami nie zaprzeczyłeś :wink:
Tak, wiem, można grać w towarzystwie, które się o to nie czepia, ale to zawęża pole wyboru współgraczy.
Znacznie prościej znaleźć towarzystwo do grania, które nie czepia się o każde 2 mm czy wystającą antenkę niż kogoś chętnego na granie w zupełnie zmienione zasady house rule-owane przez 1 osobę. Żeby nie było jeżeli komuś to odpowiada i ma towarzystwo to mnie nic do tego i grajcie na heksach ile chcecie, brzmi to na fajną re-adaptację zasad. Natomiast jeśli chodzi o granie "publiczne" z losowymi osobami w sklepie, łatwiej będzie znaleźć kogoś kto nie czepia się o wszystko.

Ja swoim współgraczom pozwalam nawet poprawić swój ruch jak się okazuje że tam gdzie postawił figurkę to jednak ją widzę do odstrzału (gdzie jego intencją było wyraźne schowanie figurki za terenem). Umowne spory rozwiązujemy na zasadzie "ja Ci odpuszczam to i Ty mi odpuścisz" albo turlamy K6 i kto ma więcej oczek ten ma "rację".
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ
Sundrop tutorial: TUTAJ
Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: Cyel »

To ja jeszcze dodam, że z ludźmi, z którymi obecnie gram w KT się nie kłócę o mierzenie, ale przez Warmaszynowe przyzwyczajenie do dokładności nie raz sam się ze sobą nie zgadzam w tej kwestii :D przez co często rozmowy wyglądają tak

Ja (po mierzeniu na różne sposoby) - kurde, nie jestem pewien czy mogę się tak ustawić, żeby X było możliwe, możesz spróbować to potwierdzić?
Przeciwnik (któremu się nie chce mierzyć) - oj tam, załóżmy że możesz
Ja - ale ja wcale nie jestem przekonany, że mogę...
:roll:
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
psborsuk
Posty: 281
Rejestracja: 10 maja 2006, 01:04
Lokalizacja: Łódź, Koluszki
Has thanked: 299 times
Been thanked: 73 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: psborsuk »

Panowie, ja się z Waszym zdaniem zgadzam. Moje wtrącenie miało na celu wykazanie, że wbrew stwierdzeniu kolegi Cyela, heksy mają swoje plusy.
Jeśli ktoś ma, po warszawsku, wolę i ochotę przerabiać grę na heksy, to kto bogatemu zabroni? Trzeba tylko mieć z kim grać.
Imo heksy to nie przeżytek sprzed lat 40 (Battletech), czy domena gier wojennych. Obecnie też powstają dobre gry z ich wykorzystaniem.
Ok, koniec offtopu z mojej strony :wink:
Świt Rebelii... ]:->
Xawras
Posty: 103
Rejestracja: 01 lut 2015, 11:14
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 5 times
Been thanked: 8 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: Xawras »

Cześć.
Popieram heksy i kwadraty na planszy. Też gram w bitewniaki dłużej niż w planszówki (będzie z 24 lata) i te slynne 2mm napsuły mi tyle krwi, że właśnie z bitewniaków na planszę się przeniosłem. Teraz próbuję każdego bitweniaka z mierzeniem, który mi przypadł do gustu, przenieść na planszę z jakimiś polami. Dla Kill Teama po wielu próbach z kwadratami i heksami, wybrałem te drugie o szerokości 32 mm.
Teraz nową edycję WH40K przenoszę z kolei na kwadraty 4-calowe. Robię to dla sportu, na własne potrzeby i dla frajdy.
Na szczęście jest wybór i każdy może grać w co zechce, a dodatkowo każdy na własne potrzeby może stosować domowe zasady itp.
Moja kolekcja, wishlist, na sprzedaż:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Xawras
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: Cyel »

psborsuk pisze: 14 sie 2023, 18:02 wbrew stwierdzeniu kolegi Cyela, heksy mają swoje plusy.
Wow, to jakaś grubaśna nadinterpretacja tego co napisałem :shock: Poprosiłbym o cytat ale sam widzę co napisałem, więc nie trzeba ;) Hexy są super, Gloomhaven jest w ścisłym topie moich gier, podobnie jak Twilight Imperium.

Ja się wypowiadałem tylko w kontekście implementacji hexów do KT. Można, ale to będzie już całkowicie inna gra mająca więcej wspólnego ze wspomnianym Gloomhaven niż Kill Teamem. Nie da się już w nią grać jak w Kill Teama i wcale nie mówię tu o mierzeniu 2mm w tę czy we w tę.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
McNab
Posty: 221
Rejestracja: 19 paź 2015, 20:32
Has thanked: 43 times
Been thanked: 139 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: McNab »

Zakupiłem Starter set, ten z orkami i nazistami w pegazkach.
Jestem wewnętrznie rozdarty, czy warto kupować inne starter sety, tzn. Ashes Of Faith , Gallowfall czy Into the Dark Starter - warto jeszcze jakiś z tych dobrać?
Za jeden można kupić 3-4 teamy, z drugiej strony każdy posiada swój klimat, jakieś misje, tereny itp.
Nie dyskutuj z trolem, bo najpierw sprowadzi Cie do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem.
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: Cyel »

McNab pisze: 28 sie 2023, 19:33 Zakupiłem Starter set, ten z orkami i nazistami w pegazkach.
Jestem wewnętrznie rozdarty, czy warto kupować inne starter sety, tzn. Ashes Of Faith , Gallowfall czy Into the Dark Starter - warto jeszcze jakiś z tych dobrać?
Za jeden można kupić 3-4 teamy, z drugiej strony każdy posiada swój klimat, jakieś misje, tereny itp.
Z jeden zestaw Close Quarters (ten z korytarzami space hulka) warto mieć, to na tyle odmienny wariant rozgrywki, że rzeczywiście czuć różnicę. Jeśli masz wybór to po prostu zakup ten w którym są najbardziej podobające Ci się teamy.

Ale w tym hobby warto zacząć od pytania - czy już pomalowałem wszystko co kupiłem wcześniej, że zastanawiam się co kupić znowu? ;)
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
McNab
Posty: 221
Rejestracja: 19 paź 2015, 20:32
Has thanked: 43 times
Been thanked: 139 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: McNab »

Cyel pisze: 28 sie 2023, 19:51
McNab pisze: 28 sie 2023, 19:33 Zakupiłem Starter set, ten z orkami i nazistami w pegazkach.
Jestem wewnętrznie rozdarty, czy warto kupować inne starter sety, tzn. Ashes Of Faith , Gallowfall czy Into the Dark Starter - warto jeszcze jakiś z tych dobrać?
Za jeden można kupić 3-4 teamy, z drugiej strony każdy posiada swój klimat, jakieś misje, tereny itp.
Z jeden zestaw Close Quarters (ten z korytarzami space hulka) warto mieć, to na tyle odmienny wariant rozgrywki, że rzeczywiście czuć różnicę. Jeśli masz wybór to po prostu zakup ten w którym są najbardziej podobające Ci się teamy.

Ale w tym hobby warto zacząć od pytania - czy już pomalowałem wszystko co kupiłem wcześniej, że zastanawiam się co kupić znowu? ;)
Odpowiedz na to pytanie jest bardzo prosta - oczywiście, że nie.
Maluję teraz tereny, trochę odpoczynek po dużej ilości figurek (z innych gier).
Z innej beczki- próbuję kopiować figurki zwykłych veteranow z tych nazistów - po złożeniu tego co jest w pudełku wychodzi tylko jeden weteran, przydałaby się jakaś parzysta ilość, bo mają grupową aktywację.
Właśnie otworzyłem drugą kopię, nadal nie udana, ale lepsza od pierwszej próby i dobry detal, widać wyraźnie nawet paski na plecaku.
Dzięki za odpowiedz.
Nie dyskutuj z trolem, bo najpierw sprowadzi Cie do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem.
Void
Posty: 221
Rejestracja: 09 sie 2019, 13:18
Has thanked: 11 times
Been thanked: 85 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: Void »

McNab pisze: 28 sie 2023, 20:00 Odpowiedz na to pytanie jest bardzo prosta - oczywiście, że nie.
Maluję teraz tereny, trochę odpoczynek po dużej ilości figurek (z innych gier).
Z innej beczki- próbuję kopiować figurki zwykłych veteranow z tych nazistów - po złożeniu tego co jest w pudełku wychodzi tylko jeden weteran, przydałaby się jakaś parzysta ilość, bo mają grupową aktywację.
Właśnie otworzyłem drugą kopię, nadal nie udana, ale lepsza od pierwszej próby i dobry detal, widać wyraźnie nawet paski na plecaku.
Dzięki za odpowiedz.
Dla nich to najlepiej mieć drugie pudło veteranów aby mieć mieć swobodę wyboru specjalistów. No i najważniejsze aby móc grać sierżant + 9 specjalistów i do tego bierzesz ancillary support 4 zwykłych trooperów i grasz 14 chłopami :D
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: Cyel »

McNab pisze: 28 sie 2023, 20:00
Z innej beczki- próbuję kopiować figurki zwykłych veteranow z tych nazistów - po złożeniu tego co jest w pudełku wychodzi tylko jeden weteran, przydałaby się jakaś parzysta ilość, bo mają grupową aktywację.
Właśnie otworzyłem drugą kopię, nadal nie udana, ale lepsza od pierwszej próby i dobry detal, widać wyraźnie nawet paski na plecaku.
Trochę nie rozumiem tego akapitu, kopiować figurki? Tzn robisz odlewy? Skan/druk? Faktycznie w starterze jest za mało modeli by mieć wszystkie opcje Imperialnych Gwardzistów. Jak pisze Void powyżej, opcje wsparcia artyleryjskiego są bardzo słabe w porównaniu z czterema dodatkowymi szeregowcami.

Ale w ogóle w każdej grze figurkowej zanim się zacznie składać modele, a gry się jeszcze nie zna, warto zrobić research jakie opcje i kombinacje warto w pierwszej kolejności złożyć. Bo jak się podchodzi do tego na hurra, to potem są rozczarowania, że jednak trzeba było skleić z inną bronią, innym wyposażeniem etc.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
Siersciu
Posty: 165
Rejestracja: 26 kwie 2020, 01:02
Lokalizacja: Radzionków
Has thanked: 176 times
Been thanked: 53 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: Siersciu »

Cyel pisze: 29 sie 2023, 10:17
McNab pisze: 28 sie 2023, 20:00
Ale w ogóle w każdej grze figurkowej zanim się zacznie składać modele, a gry się jeszcze nie zna, warto zrobić research jakie opcje i kombinacje warto w pierwszej kolejności złożyć. Bo jak się podchodzi do tego na hurra, to potem są rozczarowania, że jednak trzeba było skleić z inną bronią, innym wyposażeniem etc.
A wiesz może, jaka kombinacja drużyn byłaby dobra na start do sklejenia z zestawu Into the Dark? Ewntualnie o jakie jednostki trzeba by uzupełnić Team, aby był funkcjonalny?
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: Cyel »





Dwa pierwsze wyniki po wpisaniu w wyszukiwarkę.
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Void
Posty: 221
Rejestracja: 09 sie 2019, 13:18
Has thanked: 11 times
Been thanked: 85 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: Void »

Into the dark to akurat navy breachers i krooty, ale popieram poszukać na reddicie dużo tematów było poruszanych ;)

Generalnie u xenosów robisz psy i wszystkich specjalistów, jedynie opcje do przemyślenia wyboru broni u lidera. A u ludzi z jednym pudełkiem niestety więcej kombinowania, ale raczej najlepszym wyborem komplet specjalistów w tym gunner z plazma.
McNab
Posty: 221
Rejestracja: 19 paź 2015, 20:32
Has thanked: 43 times
Been thanked: 139 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: McNab »

Cyel pisze: 29 sie 2023, 10:17
McNab pisze: 28 sie 2023, 20:00
Z innej beczki- próbuję kopiować figurki zwykłych veteranow z tych nazistów - po złożeniu tego co jest w pudełku wychodzi tylko jeden weteran, przydałaby się jakaś parzysta ilość, bo mają grupową aktywację.
Właśnie otworzyłem drugą kopię, nadal nie udana, ale lepsza od pierwszej próby i dobry detal, widać wyraźnie nawet paski na plecaku.
Trochę nie rozumiem tego akapitu, kopiować figurki? Tzn robisz odlewy? Skan/druk? Faktycznie w starterze jest za mało modeli by mieć wszystkie opcje Imperialnych Gwardzistów. Jak pisze Void powyżej, opcje wsparcia artyleryjskiego są bardzo słabe w porównaniu z czterema dodatkowymi szeregowcami.

Ale w ogóle w każdej grze figurkowej zanim się zacznie składać modele, a gry się jeszcze nie zna, warto zrobić research jakie opcje i kombinacje warto w pierwszej kolejności złożyć. Bo jak się podchodzi do tego na hurra, to potem są rozczarowania, że jednak trzeba było skleić z inną bronią, innym wyposażeniem etc.
Kseruję na ksero, są trochę bardziej płaskie, ale z przodu nie odróżnisz;)
Próbuję kopiować za pomocą blue staff, jako wypełnienie Miliput czarny czyli wersja super fine.
Popróbuję tez z Green stuff, zobaczę co lepiej się sprawdza.
Rozpoznanie zrobiłem i roozwietka przekazała, że wszystko jest fajne, więc zrobiłem specjalsów i próbuję skopiować tego ostatniego Veterana, którego można zrobić tylko w tej wersji.
Nie dyskutuj z trolem, bo najpierw sprowadzi Cie do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem.
Void
Posty: 221
Rejestracja: 09 sie 2019, 13:18
Has thanked: 11 times
Been thanked: 85 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: Void »

McNab pisze: 29 sie 2023, 22:12
Kseruję na ksero, są trochę bardziej płaskie, ale z przodu nie odróżnisz;)
Próbuję kopiować za pomocą blue staff, jako wypełnienie Miliput czarny czyli wersja super fine.
Popróbuję tez z Green stuff, zobaczę co lepiej się sprawdza.
Rozpoznanie zrobiłem i roozwietka przekazała, że wszystko jest fajne, więc zrobiłem specjalsów i próbuję skopiować tego ostatniego Veterana, którego można zrobić tylko w tej wersji.
Na spokojnie można było złożyć samych specjalistów z jednego pudełka bez marnowania miejsca na zwyklaka troopera. Wystarczy trochę pokombinować i pozamieniać ręce inaczej niż w instrukcji ;)

McNab
Posty: 221
Rejestracja: 19 paź 2015, 20:32
Has thanked: 43 times
Been thanked: 139 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: McNab »

Nawet skarpetek nie kupie bez rozeznania (serio), a co dopiero jakiegoś kill team.
Znalazłem tą stronę, tak czy inaczej brakuje zwykłych weteranów, dlatego umyśliłem sobie, że będę kopiował.
Kopiuje bardziej dla zabawy i wprawy, bo w sumie taniej dużo nie będzie, a ten blue stuff chyba ze 2 lata u mnie leży, więc znalazłem motywację, żeby do czegoś w końcu się przydał.
Cennik: Nówkat tych kriegów ze 130 zł, kopiowanie: 2xpo 8 blue stuff (2x48zł {drugi dokupiłem wczoraj}), czarna miliput ze 20-30 zł, dokupiony razem z drugim blue stuffem 45cm green stuf, kolejne 30 zł. A kto bogatemu (i mi) zabroni :)
Nie dyskutuj z trolem, bo najpierw sprowadzi Cie do swojego poziomu, a później pobije doświadczeniem.
Cyel
Posty: 2575
Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
Has thanked: 1222 times
Been thanked: 1429 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: Cyel »

Trochę fotek z naszych domowych gier :) Kill Team nieodmiennie króluje na naszych growych spotkaniach od prawie roku:
Spoiler:
Lubię grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w grę. (a nie "tą grę")
Awatar użytkownika
Emil_1
Posty: 1381
Rejestracja: 31 maja 2016, 13:34
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 47 times
Been thanked: 172 times

Re: WH40K: Kill Team (N.N.)

Post autor: Emil_1 »

Mówiłem, że tak będzie;)
Miłego dnia! :)
ODPOWIEDZ