Łukasiewicz: Nafta i Gaz (Karol Madaj)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Leviathan
Posty: 2267
Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 396 times
Been thanked: 1044 times
Kontakt:

Re: Łukasiewicz: Nafta i Gaz (Karol Madaj)

Post autor: Leviathan »

Karol Madaj pisze: 07 sty 2023, 23:35 Hej, dziękuję za recenzję. Zabrakło mi wzmianki o kartach budowa dróg i szkół dla Polski oraz kartach elektryfikacja. Te karty dają punkty w korzystnym przeliczniku i przekładają baryłki ropy na tor, a więc przyspieszają koniec gry. Gracze musieliby ze szkodą dla siebie ich nie użyć przez całą grę. Podobnie przyspiesza koniec wydobycie gazu przez gazociąg. Przy wydobyciu baryłki ropy na tor przekładają zarówno bardzo wysokie jak i bardzo niskie rzuty, więc nie tylko pożar, ale i gorączka naftowa. Mechanizmów kończących grę jest więcej niż przedstawiono w recenzji :?
W środkowej części materiału opowiadam również o kartach z „drugiej epoki”.

Odnośnie do przekładania baryłek na tor wydobycia, to pełna zgoda. Tyle tylko, że jeżeli gracze mają na stole wskazaną w materiale kombinację kart, a nie jesteśmy jeszcze w „drugiej epoce”, to tylko podwójna jedynka będzie pchać grę do przodu. Chyba, że któryś z graczy przełamie schemat i nie będzie odpalać świdra. Tylko po co miałby to robić, tracąc dystans do rywala? :|

Tak jak opowiedziałem w filmie w rozgrywkach na więcej niż dwie osoby to nie będzie problemem. Niestety siadając jednak do gry właśnie w takim gronie gra może się niemiłosiernie ciągnąć lub nawet zawiesić.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4719
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 383 times
Been thanked: 885 times

Re: Łukasiewicz: Nafta i Gaz (Karol Madaj)

Post autor: BartP »

Rzucanie kośćmi, by zobaczyć, co się stanie, to dla mnie zaskoczenie, mając na uwadze dzisiejsze eurostandardy. Pas.
mirahaka
Posty: 2
Rejestracja: 30 paź 2021, 22:32
Has thanked: 4 times

Re: Łukasiewicz: Nafta i Gaz (Karol Madaj)

Post autor: mirahaka »

Czyli co, trzeba czekać na jakiś FAQ albo erratę?
Awatar użytkownika
lukkk
Posty: 443
Rejestracja: 21 gru 2017, 00:49
Has thanked: 95 times
Been thanked: 99 times

Re: Łukasiewicz: Nafta i Gaz (Karol Madaj)

Post autor: lukkk »

Co jak co ale tytuł tej gry brzmi dla mnie jak kolejna część Bonda ;)
Awatar użytkownika
Leviathan
Posty: 2267
Rejestracja: 01 wrz 2009, 13:53
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 396 times
Been thanked: 1044 times
Kontakt:

Re: Łukasiewicz: Nafta i Gaz (Karol Madaj)

Post autor: Leviathan »

Dorzucam jeszcze link do unboxingu, w którym można obejrzeć dokładnie zawartość pudełka:

loaru
Posty: 302
Rejestracja: 13 sty 2015, 10:07
Has thanked: 65 times
Been thanked: 118 times

Re: Łukasiewicz: Nafta i Gaz (Karol Madaj)

Post autor: loaru »

Leviathan pisze: 08 sty 2023, 09:02 Odnośnie do przekładania baryłek na tor wydobycia, to pełna zgoda. Tyle tylko, że jeżeli gracze mają na stole wskazaną w materiale kombinację kart, a nie jesteśmy jeszcze w „drugiej epoce”, to tylko podwójna jedynka będzie pchać grę do przodu. Chyba, że któryś z graczy przełamie schemat i nie będzie odpalać świdra. Tylko po co miałby to robić, tracąc dystans do rywala? :|

Jestem co prawda tylko po lekturze instrukcji, ale dlaczego uważasz, że wyłącznie podwójna jedynka przy świdrze popcha grę do przodu? Jest napisane, że rzuty o wartości 10-12 również powodują przeniesienie baryłki, a karta Świder dzieje się „podczas” wydobycia, a nie „zamiast”, więc nadal obowiązuje przenoszenie tych baryłek :)
Karol Madaj
Posty: 659
Rejestracja: 28 sty 2010, 15:41
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 89 times
Been thanked: 46 times

Re: Łukasiewicz: Nafta i Gaz (Karol Madaj)

Post autor: Karol Madaj »

Loaru ma rację (moim zdaniem).

Skoro wątek został odkopany, to wrzucę link do video Planszówrk na Stół:

https://www.youtube.com/watch?v=a9uBJ5bGZbQ
loaru
Posty: 302
Rejestracja: 13 sty 2015, 10:07
Has thanked: 65 times
Been thanked: 118 times

Re: Łukasiewicz: Nafta i Gaz (Karol Madaj)

Post autor: loaru »

Po zapoznawczej partii w wariancie solo* - w zasadzie większość uwag Wojennika od razu się ujawniła. Gra może się nie zawiesza, ale zamula okrutnie. Karty właściwie trzeba zakoszulkować i powrzucać opisy z instrukcji do środka :| Nie zaserwowałbym tej gry znajomym w oryginalnej formie, bo by mi wywrócili stolik po godzinie zamulania, ale, choć nie lubię tego robić, planuję pograć na kilku homerulsach:
  • dzielimy grę na erę nafty i erę gazu
  • gaz usuwamy w razie pożaru dopiero od drugiej ery
  • zawsze przenosimy baryłkę nafty w razie pożaru (tak jak w wariancie solo, ale być może wystarczy tak robić tylko przy erze nafty, bo w erze gazu dochodzą karty, które pchają grę ku końcowi)
  • miejsce wynalazków na planszy traktujemy jak rynek kart i uzupełniamy braki
  • akcja patentu - weź dwie karty, ale zachowaj jedną, a drugą odłóż na spód talii
  • gracz może spasować, jeśli nie chce wykonywać więcej akcji w swojej turze
Zobaczymy, mam nadzieję, że to wystarczy, aby jakoś upłynnić rozgrywkę :) Wrócę za jakiś czas z wrażeniami po kilku partiach.

*solo nie polecam, może kilka rund na ogarnięcie pętli gry, ale przydałaby się automa, żeby to miało sens
ODPOWIEDZ