Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
PanFantomas
Posty: 593
Rejestracja: 02 lut 2019, 08:41
Has thanked: 136 times
Been thanked: 507 times

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: PanFantomas »

.
Ostatnio zmieniony 20 lut 2024, 16:27 przez PanFantomas, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2790
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 350 times
Been thanked: 630 times

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: bogas »

Grałem w weekend 3 razy: najpierw w 4, potem w 3 i na końcu w 2 osoby. Chyba nie muszę pisać, że gra mi się podoba (inaczej nie grałbym w to trzy razy z rzędu). Jestem pełen uznania i podziwu dla Panów Phillipsa i Macdonalda, że umieją wycisnąć z tych samych albo bardzo podobnych rozwiązań coś tak sprytnego i fajnego, dodając nieco nowego, ale w sumie w niedużych ilościach.
To co wyróżnia Wędrowców w stosunku do trylogii ZK to po pierwsze zastosowanie kości k6 (dice placement) oraz brak torów czy też wyboru pomiędzy dobry/zły, prawy/skorumpowany czy tam święty/szumowina.
Natomiast to jak wykombinowali tu zastosowanie i możliwości rozwoju oraz manipulacji tymi kośćmi jest chyba najfajniejsze, ale wybór konkretnych kart i szukanie małych powiązań (wielkich kombosów tutaj nie ma) oraz wybór naszej ścieżki na mapie też jest spoko rozkminą.
Jakbym miał to porównać do trylogii ZK to po pierwszej grze myślałem, że zarówno ciężkość, odczucia jak i czas gry są blisko Paladynów (nasze TOP5 ever). Po drugiej grze już się Wędrowcy w stronę Wicehrabiów przesunęli, a po trzeciej, dwuosobowej to już miałem pewność, że to tak pomiędzy tymi grami stoi.
Z jednej strony czas rozgrywki i ciężkość po tej trzeciej grze przemawia za Wicehrabiami (po pierwszej grze na pewno bym się kłócił, że to ciężar Paladynów jest). Z kolei do Paladynów przybliża Wędrowców m.in. niewielka zawartość interakcji. Jasne, że ktoś może nam podebrać upatrzoną i fajnie dla nas punktującą kartę, albo zająć upatrzone, ostatnie, miejsce na planszy, ale interakcja na poziomie wyścigu to w większości euro jest. Tutaj natomiast dochodzi jeszcze jeden mały element, który sprawia, że w grze 2 osobowej nabiera on trochę większego znaczenia (to że gra najlepiej działa na 2 osoby to znów bliżej Paladynów). Otóż chodzi o worker placement (oprócz wspomnianego dice placementu). Startujemy z dwoma workerami (żółtym i niebieskim) i oni są nasi tylko do czasu aż ich nie wyślemy do roboty. Potem mogą zostać przejęci przez innego gracza i dopóki on ich ponownie nie wyśle to będą niedostępni. I tu pojawia się pole do dosyć wrednego blokowania (przetrzymywania workerów), co jak połączymy z szybkim przemieszczeniem się po planszy i pozbieraniem zielonych workerów (takich jokerów) to jesteśmy królami życia 8)
W 2 osoby zagraliśmy w niecałą godzinę zdobywając 73 i 64 punkty, gdzie w grze 4 osobowej graliśmy nieco ponad 2 godziny, a wynik wygrywający to 51, a w dwugodzinnej grze 3 osobowej, najlepsza z żon rozjechała nas zdobywając 83 punkty (drugie miejsce miało 56). Wnioski? Ilość punktów nie ma znaczenia :lol: , bo gra się tak długo jak pozwalają gracze. Gra kończy się, gdy jeden z graczy zapisze cały dziennik z podróży (to fabularnie), czyli po prostu dojdzie do końca mapy (planszy). Możliwe jest więc przedłużanie gry i ciśnięcie w jakieś rekordy punktowe :twisted:
Wędrowcy trafili w nasze gusta, a że głównie będę grał w to z żoną, więc jest idealnie. Nawet gdyby rozgrywka miała trwać 1,5 godziny to wciąż jest to bardzo przyzwoity czas, jak na to co oferuje ta gra.
P.S. Pole do popisu z dodatkami wydaje się duże. Nawet wypraska w miejscach na karty jest w połowie pusta :wink:
P.S. 2: Bardzo pasuje mi też wygląd tej gry. Grafiki już mi pasowały w trylogii ZK, ale tutaj te kolory dobrze na mnie wpływają i naprawdę fajnie ta panorama wygląda po zakończonej grze.
kasiul3k
Posty: 99
Rejestracja: 17 wrz 2016, 07:48
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 50 times
Been thanked: 90 times
Kontakt:

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: kasiul3k »

Na chwilę obecną za mną dwie partie - jedna w składzie dwuosobowym i jedna solo, chciałabym się z wami podzielić pierwszymi wrażeniami.

Rozbudowa swojego tableau w tej grze jest satysfakcjonująca, przyjemnie się patrzy, jak rozrasta się tworzony przez nas krajobraz. Dodatkowo przez całą grę staramy się tam stworzyć najsensowniej punktujący zestaw kart.

Bardzo spodobało mi się wykorzystanie robotników, którzy nie są na stałe przypisani do graczy. W każdym momencie gry, jeśli robotnik jest przypisany do jakiejś z kart na planszy, to inny gracz może takiego robotnika zabrać - albo kupując tę kartę, albo poprzez akcję zbierania robotników. Dodatkowo sensowne umieszczanie robotników jest opcją na delikatną negatywną interakcję, poprzez blokowanie pól akcji, które mogłyby być przydatne dla innych. Co więcej, mamy tutaj mechanikę umieszczania wpływów na karcie, co wymaga na przeciwnikach wchodzących w interakcję z daną kartą dokonania opłaty graczowi posiadającemu ten wpływ.

Wszystko to wprowadza mnóstwo możliwości na przeprowadzenie swoich akcji i tutaj chciałabym przejść do kolejnej obserwacji - sporo tutaj liczenia, przeliczania i obliczania :) Regularnie sprawdzamy czy wybrana akcja jest najbardziej opłacalna, czy da nam jakieś punkty na koniec, przewagę nad przeciwnikiem lub pomoże w przesunięciu się na kolejną kartkę dziennika i pozyskaniu korzyści, co wpływa na wcześniej wspomniany paraliż decyzyjny i downtime.

Bardzo mi się też spodobało sporządzanie dziennika i podróż po jego “drzewku”. Co prawda brutalnie się przekonaliśmy o tym, że potrzebna jest tam spora doza planowania swoich ruchów z wyprzedzeniem, bo można się niemiło zaskoczyć. W naszej dwuosobowej grze ze współgraczem tylko jeden raz w trakcie całej gry wylądowaliśmy na wspólnym polu dziennika, właśnie wtedy dociąg kart nas solidnie ukarał, gdzie przez godzinę gry nie mogliśmy zebrać ani kart nieba z kometami, ani kart lądu lub wody z symbolami biblioteki - a przynajmniej nie w wystarczającej liczbie, by pójść dalej. Przez mnóstwo rund wykorzystaliśmy sporo akcji, by spróbować jak najbardziej przerotować rynek kart, korzystając też z opcji przeglądania trzech kart ze stosu i zakupu jednej z nich, a pozostałych dwóch odłożenia na spód stosu. Baaaardzo to było męczące i pokazało, że jeśli niekoniecznie się zaplanuje swoją podróż po torze dziennika, to gra może się przyblokować - zwłaszcza, że warunkiem koniecznym do zakończenia gry jest przejście całego toru.

Dodatkowo bardzo spodobał mi się wariant solo - nasza tura wygląda dokładnie tak jak w wariancie wieloosobowym, natomiast automa jest bardzo prosta w obsłudze i jej tury najczęściej trwają krótko, dzięki czemu nie wybija nas z rytmu. Nie musiałam wertować co chwilę instrukcji, by sprawdzić jak bot powinien wykonać swoją akcję. Co więcej, automatyczny przeciwnik sprawił mi sporą trudność, dzięki czemu grało się przyjemnie.

Za mną dwie partie i dwie przegrane, ale nie zniechęca mnie to do rozegrania kolejnych.
W grze jest mnóstwo miejsca na strategię i zdobywanie punktów, ale należy uwzględnić, że dużo tutaj zależy od dostępnych kart na rynku - trzeba się tutaj stale dostosowywać, niekoniecznie się uda zrobić to, co się założy na początku rozgrywki.

O tej grze z pewnością jeszcze ode mnie usłyszycie :)
Awatar użytkownika
Irka
Posty: 539
Rejestracja: 23 wrz 2022, 01:27
Has thanked: 504 times
Been thanked: 272 times

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: Irka »

Komentarz z okazji premiery polskiej wersji ;)
Grę kupiliśmy już na początku roku, do grania we dwójkę. Wyciągamy co dwa miesiące i próbujemy się do niej przekonać, bo wizualnie świetnie trafia w mój gust - te spokojne krajobrazy (ludzi chowa się pod spodem :twisted: ), różnorodne karty, małe kostki i drewienka w fajnych kolorach, intuicyjna ikonografia, a w pudle nawet wygodny insert w kolorze innym niż czarny... Zrobiłam sobie do tego upgrade komponentów

- Może brakuje mi tu dobrej możliwości oceniania na bieżąco swojej pozycji (podobnie mam przy grze w Ziemię), więc jest mniej emocji.
- Może za dużo tu opcji w każdym ruchu, a ja lubię mieć przekonanie, że wybrałam optymalnie. Plusem jest to, że w takiej sytuacji odpuszczam i dzięki temu gram szybciej.
- A może jest po prostu trudna i nie umiem jej odpowiednio ogarnąć, żeby było satysfakcjonująco, choć reguły są stosunkowo proste (na poziomie Tiletum).

Uparłam się próbować dalej, może w wersji solo, jeśli mąż odpadnie. Jego męczy stagnacja na rynku górnych kart, choć wg mnie to dobre ograniczenie - wprowadza odpowiednią dozę niepewności i konieczność ostrożnego planowania.
FretkaFantastyczna
Posty: 110
Rejestracja: 08 lip 2023, 12:31
Has thanked: 5 times
Been thanked: 17 times

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: FretkaFantastyczna »

kasiul3k pisze: 26 wrz 2023, 19:02

Bardzo mi się też spodobało sporządzanie dziennika i podróż po jego “drzewku”. Co prawda brutalnie się przekonaliśmy o tym, że potrzebna jest tam spora doza planowania swoich ruchów z wyprzedzeniem, bo można się niemiło zaskoczyć. W naszej dwuosobowej grze ze współgraczem tylko jeden raz w trakcie całej gry wylądowaliśmy na wspólnym polu dziennika, właśnie wtedy dociąg kart nas solidnie ukarał, gdzie przez godzinę gry nie mogliśmy zebrać ani kart nieba z kometami, ani kart lądu lub wody z symbolami biblioteki - a przynajmniej nie w wystarczającej liczbie, by pójść dalej. Przez mnóstwo rund wykorzystaliśmy sporo akcji, by spróbować jak najbardziej przerotować rynek kart, korzystając też z opcji przeglądania trzech kart ze stosu i zakupu jednej z nich, a pozostałych dwóch odłożenia na spód stosu. Baaaardzo to było męczące i pokazało, że jeśli niekoniecznie się zaplanuje swoją podróż po torze dziennika, to gra może się przyblokować - zwłaszcza, że warunkiem koniecznym do zakończenia gry jest przejście całego toru.
O tej brutalności to elegancko przekonał się mój mąż, kiedy wylądował na polu, z którego mógł przejść tylko mając 4 książki, chyba druga opcja to była w ogóle poza marzeniami. Myślałam, że już po partii, grze i małżeństwie, taki foch poszedł :D
kasiul3k
Posty: 99
Rejestracja: 17 wrz 2016, 07:48
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 50 times
Been thanked: 90 times
Kontakt:

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: kasiul3k »

FretkaFantastyczna pisze: 28 wrz 2023, 14:11
kasiul3k pisze: 26 wrz 2023, 19:02

Bardzo mi się też spodobało sporządzanie dziennika i podróż po jego “drzewku”. Co prawda brutalnie się przekonaliśmy o tym, że potrzebna jest tam spora doza planowania swoich ruchów z wyprzedzeniem, bo można się niemiło zaskoczyć. W naszej dwuosobowej grze ze współgraczem tylko jeden raz w trakcie całej gry wylądowaliśmy na wspólnym polu dziennika, właśnie wtedy dociąg kart nas solidnie ukarał, gdzie przez godzinę gry nie mogliśmy zebrać ani kart nieba z kometami, ani kart lądu lub wody z symbolami biblioteki - a przynajmniej nie w wystarczającej liczbie, by pójść dalej. Przez mnóstwo rund wykorzystaliśmy sporo akcji, by spróbować jak najbardziej przerotować rynek kart, korzystając też z opcji przeglądania trzech kart ze stosu i zakupu jednej z nich, a pozostałych dwóch odłożenia na spód stosu. Baaaardzo to było męczące i pokazało, że jeśli niekoniecznie się zaplanuje swoją podróż po torze dziennika, to gra może się przyblokować - zwłaszcza, że warunkiem koniecznym do zakończenia gry jest przejście całego toru.
O tej brutalności to elegancko przekonał się mój mąż, kiedy wylądował na polu, z którego mógł przejść tylko mając 4 książki, chyba druga opcja to była w ogóle poza marzeniami. Myślałam, że już po partii, grze i małżeństwie, taki foch poszedł :D
My chyba prawie godzinę staliśmy w miejscu :lol: Aż w końcu mężowi udało się dociągnąć tę jedną brakującą kartę :) W kolejnej rozgrywce już baczniej sprawdzaliśmy, co jest potrzebne by przejść na kolejną stronę dziennika :D
Awatar użytkownika
Harun
Posty: 1099
Rejestracja: 21 sie 2006, 16:48
Lokalizacja: okolice Poznania
Has thanked: 646 times
Been thanked: 523 times

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: Harun »

Mam pytanie z innej beczki. Na ile w tej grze czuć w ogóle arabski klimat? Jest silny, czy to pic na wodę?
Ostatnio zmieniony 28 wrz 2023, 17:05 przez Harun, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2790
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 350 times
Been thanked: 630 times

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: bogas »

Harun pisze: 28 wrz 2023, 15:48 Mam pytanie z innej beczki. Na ile w tej grze czuć w ogóle arabski klimat? Jest silny, czy to pić na wodę?
Pic na wodę, fotomontaż.
Awatar użytkownika
czarny kapelusz
Posty: 165
Rejestracja: 20 wrz 2017, 23:19
Has thanked: 70 times
Been thanked: 74 times

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: czarny kapelusz »

To ja mam takie pytanie. Bo powiem, że gra mnie zainteresowała bardzo. Czy to, że się zblokujemy to tylko nasza wina bo nie ogarniamy co nam tam potrzeba do poruszania się po torze dziennika czy też może być sytuacja w której potrzebne nam symbole po prostu się nie pojawiły?? Bo jeśli to pierwsze to biegnę zamawiać grę, jeśli zaś drugie to jeszcze powalczę z ochotą na zakup 😉
tommyray
Posty: 1306
Rejestracja: 11 mar 2017, 14:51
Lokalizacja: Gliwice/Katowice
Has thanked: 406 times
Been thanked: 547 times
Kontakt:

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: tommyray »

czarny kapelusz pisze: 28 wrz 2023, 16:56 To ja mam takie pytanie. Bo powiem, że gra mnie zainteresowała bardzo. Czy to, że się zblokujemy to tylko nasza wina bo nie ogarniamy co nam tam potrzeba do poruszania się po torze dziennika czy też może być sytuacja w której potrzebne nam symbole po prostu się nie pojawiły?? Bo jeśli to pierwsze to biegnę zamawiać grę, jeśli zaś drugie to jeszcze powalczę z ochotą na zakup 😉
Zależy...
Trzeba "jedynie" obserwować jakie są karty, i planowo dokupywać zanim się wrąbiesz w ślepy zaułek. Nie cisnąć do przodu bo może karty podejdą, tylko rozumnie zaplanować trasę ale nie dziwię się, że przy pierwszych grach ludzi zapędzają się sami w kozi róg i potem gra grzęźnie.
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2790
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 350 times
Been thanked: 630 times

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: bogas »

tommyray pisze: 28 wrz 2023, 17:24
czarny kapelusz pisze: 28 wrz 2023, 16:56 To ja mam takie pytanie. Bo powiem, że gra mnie zainteresowała bardzo. Czy to, że się zblokujemy to tylko nasza wina bo nie ogarniamy co nam tam potrzeba do poruszania się po torze dziennika czy też może być sytuacja w której potrzebne nam symbole po prostu się nie pojawiły?? Bo jeśli to pierwsze to biegnę zamawiać grę, jeśli zaś drugie to jeszcze powalczę z ochotą na zakup 😉
Zależy...
Trzeba "jedynie" obserwować jakie są karty, i planowo dokupywać zanim się wrąbiesz w ślepy zaułek. Nie cisnąć do przodu bo może karty podejdą, tylko rozumnie zaplanować trasę ale nie dziwię się, że przy pierwszych grach ludzi zapędzają się sami w kozi róg i potem gra grzęźnie.
Ja bym powiedział (po 5 grach) że to zależy, ale tylko od nas. Jak się wrąbiesz w ślepy zaułek to tylko twoja wina. Do tego nie za bardzo rozumiem jak można było godzinę czekać na kartę z książka, o której to sytuacji pisała kasiul3k. Przecież przy doborze kart lądu i wody jest opcja dobrania 3 kart z talii i wyboru 1 z nich, zamiast brania odkrytej.
kasiul3k
Posty: 99
Rejestracja: 17 wrz 2016, 07:48
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 50 times
Been thanked: 90 times
Kontakt:

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: kasiul3k »

bogas pisze: 28 wrz 2023, 18:21
tommyray pisze: 28 wrz 2023, 17:24
czarny kapelusz pisze: 28 wrz 2023, 16:56 To ja mam takie pytanie. Bo powiem, że gra mnie zainteresowała bardzo. Czy to, że się zblokujemy to tylko nasza wina bo nie ogarniamy co nam tam potrzeba do poruszania się po torze dziennika czy też może być sytuacja w której potrzebne nam symbole po prostu się nie pojawiły?? Bo jeśli to pierwsze to biegnę zamawiać grę, jeśli zaś drugie to jeszcze powalczę z ochotą na zakup 😉
Zależy...
Trzeba "jedynie" obserwować jakie są karty, i planowo dokupywać zanim się wrąbiesz w ślepy zaułek. Nie cisnąć do przodu bo może karty podejdą, tylko rozumnie zaplanować trasę ale nie dziwię się, że przy pierwszych grach ludzi zapędzają się sami w kozi róg i potem gra grzęźnie.
Ja bym powiedział (po 5 grach) że to zależy, ale tylko od nas. Jak się wrąbiesz w ślepy zaułek to tylko twoja wina. Do tego nie za bardzo rozumiem jak można było godzinę czekać na kartę z książka, o której to sytuacji pisała kasiul3k. Przecież przy doborze kart lądu i wody jest opcja dobrania 3 kart z talii i wyboru 1 z nich, zamiast brania odkrytej.
Tak nam się złożyło, że te karty były niżej w talii. Kupujesz 1-2 karty lądu w turze. Nawet jak kupujesz z talii, to musisz za to zapłacić więcej zasobów. Kolejne akcje poświęcasz na zdobycie zasobów. Jedna osoba szła w karty morza/lądu. Ja akurat próbowałam zdobyć brakujące 2 meteoryty, więc szłam w karty nieba. Tam akurat nie ma opcji na taką rotację (nie licząc kart promo.)

Tak można się zblokować jak się stanie na polu, które wymaga dużo zasobów, których akurat się nie ma. Wiadomo w kolejnych partiach już się bardziej zwraca uwagę co tam na tym torze jest i by właśnie pójść inną ścieżką - taką, którą uda nam się łatwo przejść :)
Karta z książką przyszła o jedną kartę szybciej niż ta z meteorytem.
kasiul3k
Posty: 99
Rejestracja: 17 wrz 2016, 07:48
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 50 times
Been thanked: 90 times
Kontakt:

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: kasiul3k »

czarny kapelusz pisze: 28 wrz 2023, 16:56 To ja mam takie pytanie. Bo powiem, że gra mnie zainteresowała bardzo. Czy to, że się zblokujemy to tylko nasza wina bo nie ogarniamy co nam tam potrzeba do poruszania się po torze dziennika czy też może być sytuacja w której potrzebne nam symbole po prostu się nie pojawiły?? Bo jeśli to pierwsze to biegnę zamawiać grę, jeśli zaś drugie to jeszcze powalczę z ochotą na zakup 😉
Odpowiadając na pytanie, jeżeli patrzysz wcześniej na to, którą ścieżką się przemieszczasz to znajdziesz opcję, by przejść :)
U nas w pierwszej rozgrywce na to aż tak nie patrzyliśmy, tylko szliśmy przed siebie, skupiając się na innych rzeczach. Potem się okazało, że jedyne miejsce, na które wspólnie weszliśmy wymaga od nas rzeczy, których nie udało nam się pozyskać. Więc to wina graczy, jeżeli na to nie patrzą :)
FretkaFantastyczna
Posty: 110
Rejestracja: 08 lip 2023, 12:31
Has thanked: 5 times
Been thanked: 17 times

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: FretkaFantastyczna »

czarny kapelusz pisze: 28 wrz 2023, 16:56 To ja mam takie pytanie. Bo powiem, że gra mnie zainteresowała bardzo. Czy to, że się zblokujemy to tylko nasza wina bo nie ogarniamy co nam tam potrzeba do poruszania się po torze dziennika czy też może być sytuacja w której potrzebne nam symbole po prostu się nie pojawiły?? Bo jeśli to pierwsze to biegnę zamawiać grę, jeśli zaś drugie to jeszcze powalczę z ochotą na zakup 😉
Generalnie zawsze masz dwie opcje przejścia na następną stronę, każda z innym wymogiem. Jeśli przyjrzysz się potencjalnemu torowi i sobie rozplanujesz, to raczej się nie wrąbiesz. Ale gapowe się płaci, mój mąż miał identyczny problem ze zdobywaniem książek, że kilka razy trzy karty brane z talii nie miały tego symbolu - nie jest on bardzo powszechny, po kilka kart na talię. Ale potem już tego błędu żadne z nas nie popełniło, trasy w dzienniku były rozplanowane, by w kluczowym momencie brakowało max jednego symbolu, jeśli był on łatwy do zdobycia, lub warunek spełniało się wcześniej, jeśli to coś trudniejszego.
Awatar użytkownika
Mrukar
Posty: 157
Rejestracja: 06 cze 2021, 13:48
Has thanked: 134 times
Been thanked: 73 times

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: Mrukar »

Hej mam pytanie: ile realnie miejsca gra zajmuje na stole? Czytałem opinie, że jest dość stołożerna. Dodam, że Wyprawa Darwina na 3 osoby się u mnie mieści
pvdel
Posty: 255
Rejestracja: 11 sty 2014, 22:31
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 17 times
Been thanked: 101 times

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: pvdel »

Jak Wyprawa Darwina się mieści, to Wedrowcow tez zmieścisz. Być może karty trzeba będzie budować w 2 rzędach ale grać się da.
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2790
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 350 times
Been thanked: 630 times

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: bogas »

Mrukar pisze: 30 wrz 2023, 10:25 Hej mam pytanie: ile realnie miejsca gra zajmuje na stole? Czytałem opinie, że jest dość stołożerna. Dodam, że Wyprawa Darwina na 3 osoby się u mnie mieści
W Wyprawę Darwina grałem już kawałek czasu temu, ale jestem prawie na 100% pewny, że zajmowała więcej miejsca. Wędrowcy potrafią dosyć mocno na boki się rozrastać (to też zależy od graczy), ale na szerokość jest standardowo.
Mevlex
Posty: 90
Rejestracja: 19 paź 2020, 19:21
Has thanked: 19 times
Been thanked: 13 times

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: Mevlex »

Jestem po pierwszej rozgrywce na dwie osoby i niestety moje wrażenia póki co negatywne. Niewykluczone, że to z uwagi na pierwszą rozgrywkę, ale jakieś to wszystko mało intuicyjne się wydawało. Strasznie muliliśmy nad ruchami. Możliwości niby dużo, ale wybranie sobie dobrej opcji wymagało sporej rozkminy i czasu. Możliwość wkopania się na torze dziennika a później przyblokowania istnieje i trzeba ciągle patrzeć do przodu i planować które symbole zbierać. Tak samo można się wkopać z kośćmi, jeżeli nie ulepszy się ich w umiejętny sposób. Dwa razy miałem tak, że kości mi nie weszły i musiałem po prostu robić byle co, żeby tylko jeszcze raz je przerzucić. A po przerzucie znowu nie miałem dobrych opcji...

Na plus oczywiście wykonanie. Ogromnie lubię kreskę The Mico.

Na pewno zagram jeszcze raz, bo wierzę, że ta gra ma potencjał i może się podobać. Ale z pierwszej rozgrywki przyjemności za wielkiej nie miałem.

O wiele lepiej bawiłem się przy prostych Architektach Zachodniego Królestwa, czy wspomnianej przez Was Wyprawie Darwina.
Tam siadło od pierwszych rozgrywek.
Awatar użytkownika
tomp
Posty: 2087
Rejestracja: 26 kwie 2020, 21:49
Has thanked: 275 times
Been thanked: 432 times

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: tomp »

Zauważyłem malutkiego chochlika w polskim tłumaczeniu, strona 4, punkt 7. Zabrakło informacji "per gracz" lub alternatywnego sformułowania.
PL pisze: Umieśćcie po 1 unikalnym żetonie Ulepszenia każdego typu – Zielonym, Czarnym, Żółtym i Niebieskim, na polach graczy na planszy Głównej. Jeśli gracie w mniej niż 4 osoby, odłóżcie nadmiar do pudełka.
EN pisze: Place 1 of each unique Green, Black, Yellow and Blue Upgrade Tile per player onto their spaces of the Main Board. Return any excess to the box if playing with fewer than 4 players.
Zachęcam do poznania skali ocen BGG
Recu
Posty: 71
Rejestracja: 28 sie 2021, 02:58
Has thanked: 6 times
Been thanked: 10 times

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: Recu »

Myślicie, że wartość zleci tak samo jak Zachodnich Królestw, czyt. pełno kopii po ~100zł?
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2790
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 350 times
Been thanked: 630 times

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: bogas »

Recu pisze: 05 paź 2023, 15:27 Myślicie, że wartość zleci tak samo jak Zachodnich Królestw, czyt. pełno kopii po ~100zł?
Nie wiem czy aż tak spadnie cena (ZK jednak wychodziły w czasach kiedy ceny gier były niższe), ale może być podobnie. Nakład pewno porównywalny, a sporo osób jednak się odbija od tych gier.
My im więcej gramy w Wędrowców tym prostsi się stają, ale pierwsze wrażenia były, że to ciężka gra jest. Nie jest 8) Dalej fajnie się gra i próbujemy różnych rzeczy, a wyniki baaardzo równe. Wczoraj 62 do 61, bo mając 3 pomocników dających premię przy "odpoczynku", pasowałem mając jeszcze niewykorzystaną 1 kostkę i cisnąłem szybko do mety zostawiając żonę o dwa pola za sobą, ale i tak tego 1 punkciku zabrakło :cry: Czy dałoby się policzyć czy opłacalne jest kończenie gry? Tak, ale tylko przybliżone i pod warunkiem, że różnica w punktach jest naprawdę duża. Dokładne? Pomijając fakt, że zajęłoby to jakieś 15 minut, to nie za bardzo. Nie wiadomo bowiem, co przeciwnik zrobi w ostatnim ruchu (może np. wybrać zagranie karty lądu albo wody ze stosu, a nie wiemy co tam jest). Także jeśli ktoś gra o złote gacie i musi wszystko przeliczyć, to nie jest to gra dla niego.
Recu
Posty: 71
Rejestracja: 28 sie 2021, 02:58
Has thanked: 6 times
Been thanked: 10 times

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: Recu »

A jak wypada Twoim zdaniem w porównaniu do Wicehrabiów (z lub bez dodatków) i do Paladynów? Osobiście grałem tylko w Architektów, wydawali się trochę zbyt prości.
Jeszcze zastanawiam się jak Wędrowcy wypadają w porównaniu do Circadians: Nowy Świt.
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2790
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 350 times
Been thanked: 630 times

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: bogas »

Recu pisze: 05 paź 2023, 16:10 A jak wypada Twoim zdaniem w porównaniu do Wicehrabiów (z lub bez dodatków) i do Paladynów? Osobiście grałem tylko w Architektów, wydawali się trochę zbyt prości.
Jeszcze zastanawiam się jak Wędrowcy wypadają w porównaniu do Circadians: Nowy Świt.
Architekci są zdecydowanie najprostszą grą tego duetu jaką poznałem i dla mnie najsłabszą.
Jeśli chodzi o trudność rozgrywki to Paladynii (gra też się najdłużej) >>> Wędrowcy > Wicehrabiowie (ale bez dodatków) >>>>> Architekci. Z dodatkami w Wicehrabiów jeszcze nie grałem, ale na oko wydaje się, że będą bardziej skomplikowani od Wędrowców.
Circadians: Nowy Świt?! Nie znam gry.
Recu
Posty: 71
Rejestracja: 28 sie 2021, 02:58
Has thanked: 6 times
Been thanked: 10 times

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: Recu »

Circadians to gra od twórcy zachodniego królestwa, polska edycja ma za chwilę premierę 😉
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2790
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 350 times
Been thanked: 630 times

Re: Wędrowcy Znad Południowego Tygrysu / Wayfarers of the South Tigris (S J Macdonald, Shem Phillips)

Post autor: bogas »

Recu pisze: 05 paź 2023, 16:59 Circadians to gra od twórcy zachodniego królestwa, polska edycja ma za chwilę premierę 😉
Tyle to i ja wiem, ale nie miałem okazji grać czy nawet poznać zasad. Natomiast to wszystko są na tyle różne gry, że jeśli nie masz jakiegoś limitu „jedna gra w każdej kategorii wagowej” to warto spróbować.
ODPOWIEDZ