Unfathomable / Odmęty Grozy (Tony Fanchi)

[Sheade]

Ja grałem kilka razy w BSG, ale tylko podstawkę - i Odmęty Grozy dla mnie jest o wiele płynniejszą, bardziej intuicyjną i ciekawszą grą. Nie mam porównania do dodatków, ale tutaj nie czułem dużego rozjazdu między balansem, a zdrajcy mają więcej marginesu na popełnienie błędu i możliwości wprowadzenia zamieszania. Jedynie co razi mnie to że karty kryzysów są dosyć proste w większości i nieraz grupa nawet nie decydowała się na ich zdawanie, bo konsekwencje były znikome.

To co również mnie razi to słaba jakość wykonania kart pod względem estetyki/ergonomii - bo się poprostu zlewają kolorami. W większości kart (tych najcześciej używanych) nie ma obrazków, przez co dla wzrokowców trzeba za każdym razem wczytywać się w opis karty, co w kluczowych decyzjach, gdzie każdy Ci patrzy na ręce, potrafi być frustrujące. Również kolory niektórych ikon są zbyt do siebie zbliżone Siła/Wpływy lub Wiedza/Umysł są do siebie zbyt zbliżone, więc często łatwo je pomylić. Kość, która początkowo podobała mi się bo fajnie dobrana do stylistyki gry - w praktyce gubi się na planszy (przez kolor) oraz fatalnie się nią rzuca, bo się nie turla.

Jednak jako sam gameplay dla mnie lepsze od BSG.

[REBEL.pl]

Po dość nierównej walce z (de)kompresją w końcu z Odmętów Grozy na powierzchnię wynurzyła się instrukcja polskiego wydania:

https://www.wydawnictworebel.pl/reposit ... -grozy.pdf

Serdecznie zapraszamy do oglądania, ale prosimy nie wychylać się za burtę!

[Hardkor]

Zagraliśmy dziś pierwszą partię w 5 osób i oh boy, ale było fajnie. OD razu zaznaczam, nie grałem w BSG !

Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to arty/grafiki - nie podobały mi się. Jedynie na szczęście gra mnie potem porwała na tyle, że o nich już nie myślałem. Kolejne małe minusy, które MOŻE będą miały miejsce to regrywalność kart - koledzy po drugiej partii już część talii mitów kojarzyli. Pewnie rozwiążą to dodatki. Następnie w sumie na minus to jednak, że jest to jakiś statek. Naprawdę nie było lepszego pomysłu tylko statek, na który wskakują potwory? no i wisienka na torcie - potwory to figurki, a gracze to standy. Bardzo mi to uwierało i liczę, że powstanie jakiś dodatek z figurkami graczy i/lub dodatkowymi postaciami.


Ponarzekałem to teraz plusy. Klimatycznie bardzo dobrze, czuć cthulu. Na początku nikt nie był Hybrydą i bardzo łatwo nam szło, ale potem... no ludzi pogrzebał pech. 2 wydarzenia pod rząd nie siadły i to przegrało. Co do samych mechanik złego słowa nie powiem, nie ma się do czego przyczepić na te chwilę, ale piszę to świeżo po grze.

[Hardkor]

Dziś druga partia i oh boy, jeszcze lepiej. Tym razem niestety przez nieogarnięta koleżankę (przyjscie spoznionym 90 min na wieczor planszowkowy...) bylismy zmuszeni zagrać w szybką wersje z home rules - grajac na 5 osob OD RAZU losujemy hybrydy, czyli 3 ludzi i 2 hybrydy na start i nie dorzucamy drugiej karty. Do tego gramy do wartosci 9 z kart podrozy (zamiast 12) oraz startujemy z 7 zasobami zamiast 8. Grało sie wybornie mimo wszystko. Ta gra to dla mnie totalnie odkrycie roku 2021.

[shahiye]

Pytanie z innej beczki - jak przechowujecie kartoniki postaci? Wcisniete w plastikowe podstawki, czy rozlozone? Kartoniki wchodza na scisk, rozkladanie po kazdej partii raczej im nie sluzy. Z drugiej strony wrzucone luzem do pudelka razem z podstawkami moga sie polamac/pogiac...

[grzeslaw90]

Pytanie z innej beczki - jak przechowujecie kartoniki postaci? Wcisniete w plastikowe podstawki, czy rozlozone? Kartoniki wchodza na scisk, rozkladanie po kazdej partii raczej im nie sluzy. Z drugiej strony wrzucone luzem do pudelka razem z podstawkami moga sie polamac/pogiac...

Co Ty robisz z tym pudełkiem, że Ci się grube kartonowe elementy łamią? :O
Nawet z kartami w koszulkach premium i z tym domyślnym kartonowym korytem jest tam tyle miejsca, że możesz tam wrzucić jeszcze jakąś inną małą grę i nie będzie na tyle ścisku żeby cokolwiek się połamało. No chyba, że lubisz trzepać pudłem jak shakerem to wtedy jest możliwość zniszczenia elementów.

[XLR8]

Wczoraj zagrane na 5. Nie grałem nigdy w bsg.

Odmęty niestety nie wypadły zbyt dobrze. Wyrażę dość kontrowersyjną opinię, ale uważam, że mechanicznie są naprawdę dobre, ale strona ameritrashowa je dość skutecznie psuje.
Jest za dużo czytania niepotrzebnego tekstu, który koniec końców sprowadza się tylko do głosowania na to czy obniżymy jakieś tory czy jednak unikniemy kary. Niestety downtime jest naprawdę brutalny w tej grze i mocno wysysa przyjemność, a czytanie tekstu tylko to pogłębia. Według mnie powinna ona odejść od tego niepotrzebnego szumu i skupić się bardziej na samej mechanice.

[Onishin]

Wczoraj zagrane na 5. Nie grałem nigdy w bsg.

Odmęty niestety nie wypadły zbyt dobrze. Wyrażę dość kontrowersyjną opinię, ale uważam, że mechanicznie są naprawdę dobre, ale strona ameritrashowa je dość skutecznie psuje.
Jest za dużo czytania niepotrzebnego tekstu, który koniec końców sprowadza się tylko do głosowania na to czy obniżymy jakieś tory czy jednak unikniemy kary. Niestety downtime jest naprawdę brutalny w tej grze i mocno wysysa przyjemność, a czytanie tekstu tylko to pogłębia. Według mnie powinna ona odejść od tego niepotrzebnego szumu i skupić się bardziej na samej mechanice.

A co Ci w tym przeszkadza, zeby nie czytać fabularnych opisów? Pewnie próbujesz bardziej klimatycznie? Lepiej po prostu rzucic hasło co się dzieje i głosowanie a tekst fabularny pominąć:) w bsg u nas przynajmniej nigdy nie graliśmy z czytNiem tekstów fabularnych, bo nie ma sensu w tej grze, tutaj zapewne tez.

[XLR8]

A co Ci w tym przeszkadza, zeby nie czytać fabularnych opisów?

Nie gram w ameri praktycznie w ogóle. Więc jak siadam do gry w tym gatunku to oczekuję większej imersji niż ta, którą oferują mi Odmęty.

[Onishin]

Źle w takim razie zrobiłeś research, to jest typowa gra nad stołem i ewentualną historie tak naprawdę tworzą gracze, nie "fluff". Czytanie w tej grze czy BSG opisów fabularnych kart jest wręcz meczace
Jak chcesz typowy Ameritrash to raczej Eldritch Horror, czy Posiadłość Szaleństwa. Ewentualnie Waste Knights, czy Star Wars Zewnętrzne Rubieze.

Jak widać po kolejnych postach zdania są oczywiście podzielone, ale skoro Twojemu gronu opisy nie przypadły do gustu to spróbuj tak jak ja, rzucić tylko hasło przykładowo "Załogo znowu mamy wyciek paliwa, co z tym robimy" :p

Ewentualnie z czym też miałem problem w przeszłości osoba czytająca ma kiepska dykcję. Niech ktoś inny spróbuję czytać opisy, albo się zmieniajcie, albo tylko jedna osoba z najlepsza dykcją. Jak ktoś nie potrafi ładnie czytać, modulować głosu, ciągle się myli etc to też potrafi skutecznie psuć odbiór. Nawet z kiepskiej wstawki fabularnej mozna zrobić coś co ludzi zelektryzuje i na odwrót też, dobra wstawkę można położyć.

[VivoBrezo]

U nas, strona fabularna była bardzo wykorzystywana. Czytaliśmy wszystkie teksty, co powodowało interesującą i wciągająca narracje. Takie mieliśmy oczekiwania co do gry, że będzie za każdym razem tworzyć inną historię. Gramy sporo w AH LCG i tam robimy tak samo. Może to kwestia przyzwyczajenia.

Co do downtime'u to zgadzam się jeśli chodzi o czekanie na swoją turę. Z drugiej strony podczas tur innych graczy dzieje się tyle, że jeśli wciągasz się w konwersację i zakulisowe rozgrywki, to jesteś cały czas w grze.
Taki tytuł, gdzie trzeba trochę odgrywać swoją rolę jak w RPGach.

[Hardkor]

A moim zdaniem super sa te teksty. Bardziej czuje klimat przez nie. Prawdopodobnie trochę więcej gier i przestanę je czytac, bo będę je znał, ale teraz na początku - super.

[Jools]

No jak do tytułu z klimatem siadają "przeklikiwacze", to potem takie efekty

[donmakaron]

W ogóle mnie dziwi takie rozdzielenie - mechanika to jedno, elementy ameri to drugie. Unfathomable nie grałem, ale BSG to ameri pełną gębą, tematycznie oraz mechanicznie i odzierając go z fluffu nie zrobimy z niego eurotrasha. Podejrzewam, że podobnie jest z Unfatem. Może kwestia semantyki, ale coś mi to dziwnie wygląda.

[antonio3333]

Czy mógłby mnie ktoś oświecić dlaczego Odmęty Grozy to ameri? Jeśli dobrze oglądałem prezentacje gameplayu i recenzje to jedynym momentem kiedy rzucamy kostką to wtedy kiedy walczymy z odwiecznymi, czy może się mylę i jest więcej takich momentów? Rzucanie raz na jakiś czas kostką w walce czyni tę grę ameritrashem? A może ja mylę pojęcia tego gatunku gier?

[Curiosity]

A może ja mylę pojęcia tego gatunku gier?

Jeśli kwintesencją ameritrasha jest dla Ciebie rzucanie kością, to tak, mylisz pojęcia.
A już tak mniej "ofensywnie": ameri bez kostek jest cała masa, że tak wspomnę choćby tylko o serii "Legendary Encounters" czy po prostu "Legendary". W ameri mechanika ma współgrać z klimatem, a w euro klimatu może w ogóle nie być.

[antonio3333]

A może ja mylę pojęcia tego gatunku gier?

Jeśli kwintesencją ameritrasha jest dla Ciebie rzucanie kością, to tak, mylisz pojęcia.
A już tak mniej "ofensywnie": ameri bez kostek jest cała masa, że tak wspomnę choćby tylko o serii "Legendary Encounters" czy po prostu "Legendary". W ameri mechanika ma współgrać z klimatem, a w euro klimatu może w ogóle nie być.

Ok dziękuję za zwrócenie uwagi, teraz już wiem jak określać czy gra jest ameri

[Hardkor]

A może ja mylę pojęcia tego gatunku gier?

Jeśli kwintesencją ameritrasha jest dla Ciebie rzucanie kością, to tak, mylisz pojęcia.

Zamki Burgundii, mój ulubiony ameritrash

[shahiye]

Eee tam, co to za ameri, jesli nie mozna zginac 'na smierc', tylko jakies lazarety...

[donmakaron]

Eee tam, co to za ameri, jesli nie mozna zginac 'na smierc', tylko jakies lazarety...

Instrukcja do BSG: Exodus mówiła, że (cytuję) egzekucja jest bardzo nieprzyjemnym doświadczeniem i graczom radzi się jej unikać za wszelką cenę. Może tym razem chcieli po prostu oszczędzić graczom takich nieprzyjemnych doświadczeń.

[Curiosity]

Ja już widziałem rozgrywki w stylu: zabijcie mnie, to wezmę nową postać pilota i będę latał.

[VivoBrezo]

Czy mógłby mnie ktoś oświecić dlaczego Odmęty Grozy to ameri? Jeśli dobrze oglądałem prezentacje gameplayu i recenzje to jedynym momentem kiedy rzucamy kostką to wtedy kiedy walczymy z odwiecznymi, czy może się mylę i jest więcej takich momentów? Rzucanie raz na jakiś czas kostką w walce czyni tę grę ameritrashem? A może ja mylę pojęcia tego gatunku gier?

Element losowy, bardzo częsty w grach ameri, jest w Odmętach umiejscowiony w losowym dociągu kart .

[XLR8]

Naprawdę jestem tą grą zaintrygowany i już zbieramy ekipę najbardziej dojrzałych graczy żeby spróbować jeszcze raz. Przez dojrzałych mam na myśli zaprawionych w boju eurograczy, którzy dobrze potrafią się wczuć w klimat gier fabularnych. Na pewno dam znać jak Odmęty wypadły w takim towarzystwie.

[Beskid]

A moim zdaniem super sa te teksty. Bardziej czuje klimat przez nie. Prawdopodobnie trochę więcej gier i przestanę je czytac, bo będę je znał, ale teraz na początku - super.

Jestem tego samego zdania, teksty zdecydowanie pogłębiają rozgrywkę. Rzecz w tym, że nie kazdy ma odpowiednią wrażliwość czy immersyjność rpg. Takie rzeczy można ćwiczyć ale wielu nie ma cierpliwości. Ktoś tu słusznie wspomniał o przeklikiwaczach. To trochę jak z seksem, jedni potrafią tylko ruszać dupą czekając na finał, inni bawią się klimatem i przeciągają strunę chodząc po linie

[Hardkor]

A moim zdaniem super sa te teksty. Bardziej czuje klimat przez nie. Prawdopodobnie trochę więcej gier i przestanę je czytac, bo będę je znał, ale teraz na początku - super.

Jestem tego samego zdania, teksty zdecydowanie pogłębiają rozgrywkę. Rzecz w tym, że nie kazdy ma odpowiednią wrażliwość czy immersyjność rpg. Takie rzeczy można ćwiczyć ale wielu nie ma cierpliwości. Ktoś tu słusznie wspomniał o przeklikiwaczach. To trochę jak z seksem, jedni potrafią tylko ruszać dupą czekając na finał, inni bawią się klimatem i przeciągają strunę chodząc po linie

A jeszcze inni grają solo

Ja liczę na dodatki do tej gry, szczególnie wprowadzające więcej kart, FIGURKI POSTACI i jakieś pogłębienie gameplayu.