Coś do pogrania z dzieciakami 4+ (3+)

[tomwro]

Czołem.
Nie wiem czy to odpowiednie miejsce, ale z racji faktu, iż forum zrzesza fanów gier planszowych, może próbujecie zarazić swoje małe Kaszojady swoim hobby?
Mianowicie, szukam gier dla pogrania z dziećmi 4+(mogą być też 3+). Raczej wykluczam gry opierające się wyłącznie na kartach/planszy/pionkach.
Bardziej skłaniałbym się do tytułów gier interaktywnych/układanek/śmiesznych gier z plastiku. Póki co wynalazłem La Cucaracha i "Operacje". polecicie coś podobnego? Czy Wasze dzieciaki w podobnym wieku lubią/lubiły w coś z Wami grać?

[Harun]

Jestem zwolennikiem spokojnego wprowadzania dzieci w gry, bez zmuszania, bez za trudnych gier. U mojego starszego syna sprawdziło się to świetnie, już jako nastolatek lubi gry i obecnie gra we wszystkie na poziomie dorosłego. Mój młodszy syn, prawie 4-latek przechodzi tę samą drogę, czyli na spokojnie i na luzie. Gramy kiedy chce, a jak się znudzi zachęcamy do dogrania gry do końca, ale jeśli zdecydowanie nie chce, to nie zmuszamy.


Na początku wieku 3 lat, zaczął od Go away monster, ale tego nie kupisz, może są jakieś podobne.

Teraz z gier będących bardziej zabawką bardzo lubi Loopin Louie, polecam.
Z pełnoprawnych gier, polecam gry Haby, u nas króluje W ogrodzie i Wio koniku. Z kolei zwierzak na zwierzaku na razie nie chwycił.
Bardzo przypadły mu do gustu Potwory do szafy, Nogi stonogi. Z kolei Gulo gulo, czy Pędzące żółwie sięga chętnie, ale nie do gry według zasad, tylko do zabawy.
Wkraczamy teraz w świat Liska urwiska, najnowszym odkryciem są Story cubes, wspólnie budujemy opowiadanie, bardzo go to ekscytuje.

U nas na razie nie sprawdziły się polecane często Pszczółki.

Pewnie dostaniesz tu różne propozycje, ale idź za głosem serca. Niech dzieci zdecydują i nie zrażaj się, jeśli nie będą na razie chciały grać. Wszystko z czasem, najgorzej zniechęcić.

[Uncle_Grga]

Ot święte słowa.. ja to chyba młodego.. ten tego panie.. z kąpielą.. niby zagra.. czasem nawet zaproponuje.. ale z rzadka. Dobrze że choć chrzesniaki wyrastają na maniaków..

Umiar. Umiar i rozsądek..

[arturmarek]

Ja zacząłem syna wprowadzać w gry jak miał 3 lata. Teraz ma 7 i jest wielkim fanem gier, gra już w dość ciężkie gry. Teraz jestem na etapie bardzo powolnego wprowadzania 2,5-letniej córki.
Z synem na początku grałem w Memory, Zwierzak na Zwierzaku, Dobble, Ghosts fighting treasure hunters, Dzieci z Carcassonne. Z córką bawimy się produktami z linii Pucio od Naszek Księgarni (książki, puzzle, gry) oraz łamigłówkami Smart Games.

[km007tbg12]

Gram z 4latką.
Ale cyrk jest świetny zręcznościówka połączona z kombinowaniem jak ustawić cyrkowców na podstawie swoich wylosowanych kart. Super zabawa. Obecnie wyszła jakas nowa wersja zwierzak na zwierzaku chyba.
Domek to pozycja nr 1.
Układanie pokoi kuchni łazienki salonu żeby zdobyć jak najlepsze kombosy punktowe. Gramy w to codziennie od miesiąc aż pożyczyłem sąsiadce bo ileż można.
Super też jest i polecam park dinozaurów memory z ładnymi meepelkami i torem komety, o raz kotek psotekz tej samej serii gdzie uciekamy przed złym kotkiem który proboje nas schwytać.

[tomekmani3k]

Moja córka (3 lata) przez długi czas mogła codziennie grac w Mysie chowanki. Teraz bardzo pasują jej Muffinki od granny. Oprócz tego pierwsze gry typu potwory do szafy, dobble. Zapas mam innych gier ale czekam na spokojnie aż sama będzie chciała grać w trudniejsze gry. Na razie oswajanie z czekaniem na swoją kolejke, rzuty kością, proste liczenie itp.