Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
nolify
Posty: 242
Rejestracja: 03 cze 2023, 20:44
Has thanked: 29 times
Been thanked: 100 times

Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)

Post autor: nolify »

Rozegrałem jedną kampanię w dwie osoby. Poszło nam dobrze, bawiliśmy się nieźle, gra jest ślicznie wydana, stylistyka jest bardzo spójna. W mojej ocenie najsilniejszą stroną jest księga opowieści, tj. te wszystkie historie będące do odkrycia, podzielone na paragrafy. Przyjemnie było odkrywać i eksplorować, w końcu to przygodówka, więc na brak przygody nie można narzekać. :)
Streszczam tak na szybko plusy tej gry, ponieważ tak na prawdę chciałbym podzielić się tym, co mi się nie podoba w tej grze.
Koniec końców, sprawa sprowadza się właściwie do jednego problemu, który jest nieco złożony. Przede wszystkim immersja, której nie czułem. Uśpieni Bogowie to jedna z tych gier, w których pula postaci jest zawsze ta sama, niezależnie od ilości graczy. I od tego zaczyna się problem.
Zanim rozpocząłem przygodę z planszówkami i karciankami na dobre - nie liczę Labiryntów, Eurobiznesów, Piekła na Pacyfiku i Grunwald 1410 czy Magicznego Miecza za dzieciaka :wink: - łupałem w gry wyobraźni. Sporo graliśmy. Myślę, że stąd taka moja potrzeba "erpienia" w każdej grze. Myślę, że dlatego właśnie gry euro nie są moimi ulubionymi i bardziej celuję w inne gry, np. Uśpionych Bogów właśnie. Ja po prostu od zawsze, grając w gry, najbardziej chcę pobawić się w kogoś innego :)

Więc Ahoj Przygodo! Wsiadam na Mantykorę i niczym Dorotka przemierzam fantastyczne Oz w poszukiwaniu drogi do domu! Brzmi wspaniale, ale tak nie jest w przypadku Sleeping Godsów. Jak wspomniałem, to jedna z z tych gier, w której - czy jest nas 2 czy 4, sterujemy ściśle określoną grupą typów. Grając, nie wczułem się w żadną z postaci, żadna nie była moja. W Uśpionych Bogach rozgrywka jest skonstruowana w ten sposób, że gracze nie tyle wchodzą na pokład statku, tylko są "zarządcami" załogi. Czułem się trochę jak jakaś półboska istota, która siedząc gdzieś w chmurkach steruje poczynaniami bohaterów. Wolę być jednym z bohaterów. Jak już ktoś zauważył w tym temacie, fabuła jest prowadzona z perspektywy Pani Kapitan. Ciężko mi wejść w jej skórę, bo to taki bohater przechodni. Reszta załogantów też nie bardzo nadaje się do wejścia w daną postać, między innymi przez takie akcje jak
Spoiler:
Kolejnym powiązanym problemem jest brak odpowiadającej mi autonomii. Żadna cześć gry nie była moja. Wszystko było wspólne. Wolę gry, w których mam swoje "poletko". Przez całą grę odnosiłem wrażenie, że Uśpieni Bogowie to gra dla jednej osoby. Na tyle rozbudowana gra, że dało się ją poszatkować i oddać część obowiązków innemu graczowi. I zataczamy koło. Kolejny gracz = kolejny demiurg siedzący obok nas, gdzieś na chmurce, i gmerający w tym samym cieście. Akcje statku to dość powtarzalne akcje, wraz z żoną właściwie działaliśmy w obrębie jednego powtarzalnego schematu, który zapewniał właściwą efektywność. Zero niezależności. Całe to pływanie, leczenie, naprawianie statku, wszystko co isteje oprócz przygody i czytania paragrafów, nie zapewnia właściwej niezależności graczom, ponieważ o ile nie działamy na szkodę drużyny, to wpadamy w powtarzalny schemat. I kiedy przychodzi nasza tura, to w zasadzie nasze akcje na statku są wręcz odgórnie narzucone.
Dalej mamy walkę. Każdy ma po dwóch atakujących. Przy czym można atakować jeszcze z pomocą Pani Kapitan. Znowu to zabawa dla jednego, podzielona na dwóch graczy (w naszym przypadku) siedzących i starajcych się skleić łamigłówkę w jak najlepszy sposób.
Co więcej, wszelkie efekty negatywne, rany, jakieś żetony itd. można kierować na dowolną postać, nawet taką, którą nie kieruje aktywny gracz. I to nie dotyczy tylko walki, tylko całej przygody. Dlatego, że to gra dla jednej osoby, a grając samemu zawsze zarządzasz wszystkimi. Do tego po restarcie gry, po load'nięciu jej, można inaczej niż poprzednio podzielić się typami. Gdzie tu wczucie się?

Więc brnąć dalej w mój kłopot z tą grą, dochodzę do aspektu nieco udawanej kooperacji. Grając w Uśpionych Bogów przypomniały mi się czasy jak graliśmy z bratem na kąkuterze w Jagged Alliance 2. Naszą ulubioną grę "na dwie osoby" :D Dzieliliśmy się najemnikami, jeden kierował Ivanem i Gruntim, a drugi Grizzlim i Szadołem. No i mieliśmy grę kooperacyjną. Jak w Sleeping Godsach. Podzieliliśmy sobie grę na dwie części et voila! Uśpieni Bogowie to de facto gra dla jednej osoby. Z tym że JA2 zapewniał więcej niezależności każdemu graczowi.... Nie wyobrażam sobie grać w Uśpionych w więcej niż 2 osoby. Co innego z dziećmi. Paradoksalnie tego typu zastrzeżenia to same plusy do grania z dzieciakami.

Ale moje uwagi dotyczące braku niezależności w podejmowaniu decyzji czy kooperacji z przymrużeniem oka, wynikające z grania w grę dla jednego w więcej osób, to problemy poboczne. Najważniejszy jest brak właściwej immersji. I to tym bardziej dotkliwe, że mowa o przygodówce z prawdziwego zdarzenia. Nie wytykam takich rzeczy grom typu Arnak, gdzie zarządzam zasobami w jak najbardziej ekonomiczny i przemyślany sposób, w celu zebrania jak największej ilości punktów zwycięstwa, a wszystko jest ubrane w przygodowy, atrakcyjny klimat. Uśpieni Bogowie to gra, która obiecuje mi przeżycie przygody. Dlatego brak właściwego wczucia się był dla mnie tak znaczący w mojej ocenie.

O ile dobrze zostałem zrozumiany, o tyle nie powinno być problemów z właściwym odbiorem moich zastrzeżeń, które są bardzo indywidualne. Uśpieni Bogowie to najwyraźniej nie jest idealna gra, dla mnie. Grając w erpegi wchodzę w skórę kogoś innego. Uśpieni Bogowie tego nie gwarantują, a szkoda.

Finalnie uważam, że to dobra gra. Kiedyś tam siądziemy do niej raz jeszcze, popłyniemy w inne strony niż poprzednio, uzbrojeni w dodatkowe możliwości, zapewnione nam przez odkrycie totemów z pierwszej wyprawy. Też będzie fajnie. Ale to dopiero jak podrośnie nam nasz mały Gracz :)
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3352
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1032 times
Been thanked: 2009 times

Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)

Post autor: Ardel12 »

A ja już zakończyłem swoją przygodę z Uśpionymi Bogami. 4 kampanie w 2os zaliczone z sukcesem. Kilka zakończeń odkrytych. Sporo misji zrealizowanych, wiele lokacji wymaksowanych(wszystkie misje zrobione) wliczając w to dodatek z kolejnymi obszaramil bardzo dużo zebranych totemów oraz odblokowane wszystkie karty z kampanii.

W grę zacząłem grać w połowie września, więc spokojnie gra wytrzymała na moim stole kwartał, choć robiłem kilkudniowe przerwy między kolejnymi kampaniami innymi grami lub brakiem czasu :D normalka. Za każdym razem zaczynamy w sumie od zera z wyjątkiem odblokowanych kart za znalezione totemy i osiągnięte zakończenia. Tutaj niestety wiele z tych kart wnosi bardzo niewiele i dopiero ostatnie faktycznie maja dobry wpływ na nasze opcje jak i podnoszą nasze początkowe możliwości i szanse przetrwania na dalszych rewirach.

Co mi się do końca gry nie podobało to bardzo powtarzalna faza akcji, gdyż bardzo szybko dochodzimy do punktu, że interesuje nas wyłącznie liczba zdobywanych rozkazów i wszelkie inne pola tracą na znaczeniu. Z rozkazów można odpalić znacząco lepsze akcje z kart niż z planszy statku. Tutaj moim zdaniem babrakło balansu. Rozwój postaci to też często u mnie w kółko te same postacie i te same karty. Ot dają najwięcej i są najczęściej wykorzystywane(np. dodatkowy żeton akcji przy danej akcji z planszy statku, 2 dodatkowe przy rozpoczęciu walki itp). Mogę się też czepić balansu walk na danych kawałkach mapy a nawet w tej samej części. Zdarza się, że w tym samym obszarze mamy walki poziomu 18 i 21 a to jest niebagatelna różnica. Dodatkowo odpalając dane lokacje nie mamy pojęcia cóż tam też autorzy mogli przygotować, więc pechowo można wpaść jak śliwka w kompot. Finalnie zakończenie raz robi robotę, ale kolejne podejścia, w których uzyskamy inne opcje niż 1 z 2 głównych są tylko małymi zmianami i ja czułem zawód w 4 podejściu, gdzie cisnąłem o słowo kluczowe i uzyskałem w sumie to samo co w innym zakończeniu. Poruszany temat braku możliwości wczucia się w dane postacie uważam za ważny, ale ja raczej odebrałem to, że obserwuję zmagania swojej ekipy niż nią steruje. Patrzę jak przeżywają swoje przygody i się przy tym przekomarzają. Mi akurat nie przeszkadzało.

Wystarczy tych minusów. Przejdźmy do plusów a tych jest pod dostatkiem. Po pierwsze nigdy nie wiadomo gdzie nas dana misja rzuci i co trzeba będzie zrobić. Czy to walka, może ciężki wybór moralny, a może nawet zagadka do rozwiązania. Sporo misji to w sumie typowe przynieś, zanieś, pozamiataj, ale te unikalne, które potrafią nas przeciągnąć przez pół mapy albo rzucić faktycznie ciekawe wyzwanie będziecie pamiętać. Mechanika walki jest cudowna. Jest po prostu zagadką do rozwiązania z minimalną losowością(czy trafimy, ale gra oferuje sporo opcji mitygacji losu). Przeciwników czasem warto z miejsca zabić, czasem lepiej tylko zmiękczyć każdego i porozdawać żetony wsparcia, by w kolejnej rundzie zgnieść wrogów. Walki potrafią rzucić dobre wyzwanie i można się przy nich spocić. Nie raz wychodziłem z większością załogi będącą martwą. Totemy, których poszukujemy, oferują bardzo zróżnicowane umiejętności i akcje znacząco ułatwiające nam grę w wielu przypadkach. Czy to do leczenia, testów lub walki. Nie są na pewno zbalansowane. Są takie, które potrafią znacząco wpłynąć na nasze opcje i są takie, które mogą od razu trafić z powrotem do pudełka. Na szczęście większość jest przydatna.

Nie chcę się powtarzać, więc odsyłam do swoich wcześniejszych wpisów. Podsumowując daję grze 8/10. Bawiłem się bardzo dobrze. Miło wspominam ten kwartał, ale po tylu partiach do gry już nie wrócę(nie mam też po co). Nie wiem na ile miałbym też chęć na wejście w kolejną część, którą kaczki chcą wydać. Na razie czuję przesyt. Miałem wsparcie Kapitana i powiem, że jak chodzi o dodatki to w pierwszej kolejce brałbym nowe obszary(fajne zadania i większe wyzwanie), potem monety, statek, matę. Niestety w podziemia nie zagrałem. Nie kupiły mnie i sobie odpuściłem ogranie tego dodatku.
shoeller
Posty: 3
Rejestracja: 13 mar 2019, 12:05
Has thanked: 4 times

Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)

Post autor: shoeller »

Czy gdzieś coś ktoś z LDG komunikował może odnośnie dodruku podstawki i fali zagłady? Przy Distant Skies może nastąpi? Przewertowałem internet i nic konkretnego nie udało mi się znaleźć.
bulczan
Posty: 49
Rejestracja: 07 lis 2022, 16:12
Has thanked: 4 times
Been thanked: 6 times

Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)

Post autor: bulczan »

shoeller pisze: 20 gru 2023, 12:14 Czy gdzieś coś ktoś z LDG komunikował może odnośnie dodruku podstawki i fali zagłady? Przy Distant Skies może nastąpi? Przewertowałem internet i nic konkretnego nie udało mi się znaleźć.
Pisałem niedawno do nich z zapytaniem o dodruk Fali Zagłady i dostałem odp. że nie ma w planach takiego dodruku.
Torquemada666
Posty: 787
Rejestracja: 24 sie 2009, 11:08
Has thanked: 250 times
Been thanked: 126 times

Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)

Post autor: Torquemada666 »

Czy faq/errata są gdzieś dostępne w wersji PL?
Leliw
Posty: 84
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:25
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 8 times
Been thanked: 27 times

Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)

Post autor: Leliw »

Torquemada666 pisze: 15 lut 2024, 21:24 Czy faq/errata są gdzieś dostępne w wersji PL?
Chyba nie ma, ale LDG wspominało że uwzględnili erratę w polskiej wersji.
Torquemada666
Posty: 787
Rejestracja: 24 sie 2009, 11:08
Has thanked: 250 times
Been thanked: 126 times

Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)

Post autor: Torquemada666 »

Leliw pisze: 15 lut 2024, 21:29
Torquemada666 pisze: 15 lut 2024, 21:24 Czy faq/errata są gdzieś dostępne w wersji PL?
Chyba nie ma, ale LDG wspominało że uwzględnili erratę w polskiej wersji.
Wątpię. Karta przygody 74 w PL jest przetłumaczona jak w podstawce angielskiej i trzeba zastosować do tej karty erratę.
Podobnie karta przygody 20 i 28 nie ma w tłumaczeniu tego co jest w erracie.

Bardzo dziwne, że nie przetłumaczyli erraty razem z faq.
Awatar użytkownika
Moonday
Posty: 965
Rejestracja: 25 gru 2015, 12:10
Has thanked: 228 times
Been thanked: 233 times

Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)

Post autor: Moonday »

Torquemada666 pisze: 25 lut 2024, 14:24 Bardzo dziwne, że nie przetłumaczyli erraty razem z faq.
Niestety ten wydawca już nie raz pokazał gdzie na swoich klientów.
Leliw
Posty: 84
Rejestracja: 12 paź 2020, 20:25
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 8 times
Been thanked: 27 times

Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)

Post autor: Leliw »

Torquemada666 pisze: 25 lut 2024, 14:24
Leliw pisze: 15 lut 2024, 21:29
Torquemada666 pisze: 15 lut 2024, 21:24 Czy faq/errata są gdzieś dostępne w wersji PL?
Chyba nie ma, ale LDG wspominało że uwzględnili erratę w polskiej wersji.
Wątpię. Karta przygody 74 w PL jest przetłumaczona jak w podstawce angielskiej i trzeba zastosować do tej karty erratę.
Podobnie karta przygody 20 i 28 nie ma w tłumaczeniu tego co jest w erracie.

Bardzo dziwne, że nie przetłumaczyli erraty razem z faq.
Faktycznie, karty zostały bez zmian.
Z kolei sprawdziłem poprawki w księdze przygód to wszystkie są zastosowane w polskiej wersji. Na szybko zerknąłem kilka poprawek z instrukcji to wygląda, że też poprawili.
Tym bardziej sprawa dziwna, że większość zmian jest a pominęli tylko karty...
jediwolf
Posty: 401
Rejestracja: 11 sty 2015, 20:14
Has thanked: 82 times
Been thanked: 80 times

Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)

Post autor: jediwolf »

Właśnie z ekipą będziemy startować z kampanią. I mam pytanie do dodatków. Jak dobrze rozumiem podziemia można od razu dołożyć do podstawki. A co z Falą Zagłady? Też od razu dokładamy do podstawki czy to jest nowa, krótka kampania jak skończymy tą z podstawowej wersji?
tomekmani3k
Posty: 600
Rejestracja: 29 lip 2015, 19:26
Has thanked: 59 times
Been thanked: 144 times

Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)

Post autor: tomekmani3k »

jediwolf pisze: 27 lut 2024, 21:04 Właśnie z ekipą będziemy startować z kampanią. I mam pytanie do dodatków. Jak dobrze rozumiem podziemia można od razu dołożyć do podstawki. A co z Falą Zagłady? Też od razu dokładamy do podstawki czy to jest nowa, krótka kampania jak skończymy tą z podstawowej wersji?
Fala zagłady to po prostu dalsze obszary mapy. Więcej tego samego co w podstawce. Podziemia nie są zalecane do pierwszej kampanii (ale jak ktoś chce to może grać z tym dodatkiem). Zawartości w podstawie jest tyle że i tak wszystkiego za pierwszym razem nie okryje się.
jediwolf
Posty: 401
Rejestracja: 11 sty 2015, 20:14
Has thanked: 82 times
Been thanked: 80 times

Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)

Post autor: jediwolf »

Znajomi wpadli - 22h za nami. Skończyliśmy przygodę. Dajemy wspólnie grze 9/10. Bawiliśmy się doskonale. Na pewno zagramy jeszcze raz, żeby zwiedzić resztę krainy plus wybrać inne zakończenia. Jak ktoś lubi coopy z kampanią i do tego księgę przygód to jest to gra must have. Nie będę wymieniał plusów bo zgadzam się z tym co pisali ludzie już wyżej. Teraz czekam na Odległe niebo :D
apriori
Posty: 25
Rejestracja: 09 lut 2014, 21:58
Has thanked: 3 times
Been thanked: 4 times

Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)

Post autor: apriori »

Czy Odległe niebo jest na tyle powiązane, że powinno się grać chronologicznie?
Awatar użytkownika
Dako
Posty: 873
Rejestracja: 13 paź 2021, 18:37
Has thanked: 272 times
Been thanked: 255 times

Re: Uśpieni Bogowie / Sleeping Gods (Ryan Laukat)

Post autor: Dako »

apriori pisze: 05 mar 2024, 15:08 Czy Odległe niebo jest na tyle powiązane, że powinno się grać chronologicznie?
Z tego co mówił Marek z Trybu Solo w filmie to jest gra niezależna, nie jest kontynuacją ale dzieje się w tym samym świecie (nawet jest wielka duża mapa która obejmuję obszar Uśpionych Bogów i jeszcze kilka innych do być może kolejnych gier)
Tu jest w/w wspomniany film z unboxingu:

ODPOWIEDZ