Praga Caput Regni (Vladimir Suchy)

[PytonZCatanu]

Pierwsza partia z największymi mózgami w grupie i wyniki w granicach 180pkt.

Trochę w Pragę pograłem i nie obraź się, ale nie wierzę w 180 pkt w pierwszej partii. Być może nie graliście zgodnie ze wszystkimi zasadami.

[XLR8]

Trochę w Pragę pograłem i nie obraź się, ale nie wierzę w 180 pkt w pierwszej partii. Być może nie graliście zgodnie ze wszystkimi zasadami.

Może w tym być prawda, bo kolega coś namieszał myśląc, że bonusowa akcja za OKNA wymaga obrotu i potem próbowaliśmy to odkręcać.

[PytonZCatanu]

Może w tym być prawda, bo kolega coś namieszał myśląc, że bonusowa akcja za OKNA wymaga obrotu i potem próbowaliśmy to odkręcać.

Kiedyś w naszej grupie mieliśmy sporą awanturę przy Pradze. Praga jest bardzo niewdzięczna jeśli chodzi o cofanie ruchów. Zasadniczo, jeśli ktoś chce cofnąć poprzedni ruch, to u nas nie ma problemu. Ale w Pradze jest inaczej. Każda manipulacja kołem powoduje, że łatwo można się pomylić w jego ustawieniach, co kompletnie może rozwalić grę, choćby dlatego że liczba tur nie będzie się zgadzać.

[dwaduzepe]

180 pkt w pierwszej grze to obstawiam, ze grali jedno cale przekrecenie kola za duzo.

[XLR8]

180 pkt w pierwszej grze to obstawiam, ze grali jedno cale przekrecenie kola za duzo.

Właśnie mi chłopaki powiedzieli, że jak byłem odebrać kebaby to przekręcili koło przez dziurę, ale kostka im nie wpadła więc to zignorowali. Więc prawdopodobnie zagraliśmy rundę więcej

[BartP]

Właśnie dlatego (i z innych powodów również) nie przepadam za pisaniem o / przechwalaniem się własnymi wynikami w eurograch. No jeśli jest to totalny pasjans, to pewnie, czemu nie. Ale jednak najczęściej jakaś tam interakcja jest i zdobywasz tyle punktów, na ile przeciwnicy ci pozwalają. Liczy się, że miało się więcej niż przeciwnicy (albo że było się blisko ), a ile tam dokładnie punktów to nie jest do końca miarodajne. Jeśli moja grupa wchodzi sobie w paradę często, hatedraft tu, celowe blokowanie akcji tam, to każdy siłą rzeczy mniej ugrywa.

[PytonZCatanu]

180 pkt w pierwszej grze to obstawiam, ze grali jedno cale przekrecenie kola za duzo.

Właśnie mi chłopaki powiedzieli, że jak byłem odebrać kebaby to przekręcili koło przez dziurę, ale kostka im nie wpadła więc to zignorowali. Więc prawdopodobnie zagraliśmy rundę więcej

hehe, no to 3-4 akcje więcej na gracza

[dwaduzepe]

Dodam, ze nam to kolo akcji i odliczanie tur, rund w Praga Caput tez jakos na poczatku sprawialo problemy - do tego stopnia, ze pewnego razu w jednej grze zaznaczalismy na kartce czy na pewno zgadza nam sie ilosc tur na kazdego gracza, bo zglupielismy Po kilkunastu grach juz sprawa opanowana, ale na poczatku jakos dziwnie to szlo.

[Fojtu]

Z własnego doświadczenia wygrywające wyniki potrafią się wahać 130-180 punktów. Mój osobisty maks to 198 i myślę, że wiele więcej przy nieśpiącym przeciwniku wyciągnąć powoli się nie da. Gram głównie na 2 osoby.

[Furan]

180 pkt w pierwszej grze to obstawiam, ze grali jedno cale przekrecenie kola za duzo.

Właśnie mi chłopaki powiedzieli, że jak byłem odebrać kebaby to przekręcili koło przez dziurę, ale kostka im nie wpadła więc to zignorowali. Więc prawdopodobnie zagraliśmy rundę więcej

hehe, no to 3-4 akcje więcej na gracza

Co przy kulośnieżnującym mechaniźmie gry dało takie wyniki. 120-150 to bardzo dobry wynik w partiach na 2 (pytanie też czy na 2 graczy włącza się jako 3. Petera Parlera (gdzieś na BGG było że to rekomendowana opcja)).

[rand]

Zagrałem dopiero dwa razy ale zauważyłem, że ulepszenia dają bardzo niewiele korzyści w stosunku do kosztu- trzeba wykorzystać całą jedną akcję, że je wziąć. Do tego jak ktoś nie idzie w mury to już w ogóle nie ma sensu wzmacniać akcji.
Jasne, widzę że są pola które dają punkty za liczbę ulepszeń, mimo wszystko uważam że usprawnia są bardzo mało opłacalne. Wyprowadźcie mnie z błędu, zwłaszcza osoby robiące >150 punktów, bo powoli się zastanawiam czy nie zapomniałem o jakiś dodatkowcyh zasadach lub punktacjach.

[XLR8]

Zagrałem dopiero dwa razy ale zauważyłem, że ulepszenia dają bardzo niewiele korzyści w stosunku do kosztu- trzeba wykorzystać całą jedną akcję, że je wziąć. Do tego jak ktoś nie idzie w mury to już w ogóle nie ma sensu wzmacniać akcji.
Jasne, widzę że są pola które dają punkty za liczbę ulepszeń, mimo wszystko uważam że usprawnia są bardzo mało opłacalne. Wyprowadźcie mnie z błędu, zwłaszcza osoby robiące >150 punktów, bo powoli się zastanawiam czy nie zapomniałem o jakiś dodatkowcyh zasadach lub punktacjach.

One są słabe, ale przy pierwszej partii zauważyliśmy, że zbierasz je raczej po to żeby dawały pasywne bonusy do produkcji kamienia lub kasy, żeby jak najmniej razy odpalać ich produkcję.

[dwaduzepe]

Tez odnosze wrazenie, ze ulepszenia sa slabe, ciekawy bylem wlasnie co inni o nich sadza.

[PytonZCatanu]

Gość zagra 1 partie i powiedział, że wydaję mi się, że ulepszenia akcji nie są mocne, a tu taka afera

[konik]

Myślałem, że forum jest od tego żeby dyskutować o grze, jak ktoś chce opinie o grze przeczytać to w internecie jest pełno recenzji... Po za tym to co 2 osoby uważają, nie znaczy że 5 pozostałych osób uważa tak samo.

Dyskutowanie o grze, a ujawnianie strategii, błedów, to jednak coś innego. Niech każdy sam odkrywa te strategie i błędy, a nie że ktoś psuje zabawę, bo dzieli się tym z całym światem. O to mi chodzi tylko.

A możesz mi powiedzieć kiedy dana strategia według Ciebie jest uznawana za wygrwającą a kiedy jest uznawana za błędną? Ze swojej strony napisałem, co zauważyłem po dwóch rozgrywkach pytając czy ktoś widzi podobnie. Po to jest to forum, żeby dyskutować, ile jest osób tyle pomysłów na gre, strategii i opinii. Wchodząc na forum lubie również o tym podyskutować a czasem inspirować sie relacjami innych.
Nie chcesz nie czytaj. To nie jest film czy serial, tutaj nie ma czegoś takiego jak spoiler. Jeden jakąś gre uzna za zepsutą, a strategie za OP, gdzie inny będzie uważał inaczej.

Tak więc mimo wszystko miałbym prośbe o nie ograniczanie wypowiedzi na otwartym forum o danej grze.

Następny "nie chcesz nie czytaj" To jakaś epidemia na tym forum? Rozumiem, że dyskutujemy, ale Ty sugerujesz, że coś nie jest opłacalne w grze. Może pozwól, żeby ktoś sam to odkrył ?

[detrytusek]

Japanczyk: Jak ci przeszkadzaja obserwacje innych w temacie o grze to... go nie czytaj?
Rand: Myślałem, że forum jest od tego żeby dyskutować o grze, jak ktoś chce opinie o grze przeczytać to w internecie jest pełno recenzji...
Seykan: Yyy co? Chyba po to jest forum, żeby dyskutować, szczególnie o strategiach i o grach. Możesz wybrać żeby forum nie czytać, a o wrażeniach czytać z recenzji.

Brawo Panowie Jak po raz pierwszy byłem na tym forum (a było to już dawno), to taki język nie istniał. "Jak Ci się nie podoba, nie czytaj". Na tym wg Was polega dyskusja ? Jak mam zastrzeżenia, to mam nie czytać ? Możemy rozmawiać o strategiach, ale nie o ujawnianiu strategii/błędów. To psuje zabawę innym

Ale serio bierzesz w całej rozciągłości wypowiedzi ludzi po kilku partiach jako pewnik? Czytaj, sprawdzaj i wyciągaj własne wnioski bo pipsztylion razy słyszałem, że "strategia jest przegięta" tylko, że dla każdego to była inna strategia.

[konik]

Japanczyk: Jak ci przeszkadzaja obserwacje innych w temacie o grze to... go nie czytaj?
Rand: Myślałem, że forum jest od tego żeby dyskutować o grze, jak ktoś chce opinie o grze przeczytać to w internecie jest pełno recenzji...
Seykan: Yyy co? Chyba po to jest forum, żeby dyskutować, szczególnie o strategiach i o grach. Możesz wybrać żeby forum nie czytać, a o wrażeniach czytać z recenzji.

Brawo Panowie Jak po raz pierwszy byłem na tym forum (a było to już dawno), to taki język nie istniał. "Jak Ci się nie podoba, nie czytaj". Na tym wg Was polega dyskusja ? Jak mam zastrzeżenia, to mam nie czytać ? Możemy rozmawiać o strategiach, ale nie o ujawnianiu strategii/błędów. To psuje zabawę innym

Ale serio bierzesz w całej rozciągłości wypowiedzi ludzi po kilku partiach jako pewnik? Czytaj, sprawdzaj i wyciągaj własne wnioski bo pipsztylion razy słyszałem, że "strategia jest przegięta" tylko, że dla każdego to była inna strategia.

Nie biorę, tylko wiem jak to potrafi popsuć przyjemność z gry innym. Bo ktoś zagrał raz, mu się wydaje i ocenia strategię. Ma rację, czy nie, to komuś popsuje radość z gry. A już komentarze typu: jak Ci nie pasuje nie czytaj...

[rand]

Japanczyk: Jak ci przeszkadzaja obserwacje innych w temacie o grze to... go nie czytaj?
Rand: Myślałem, że forum jest od tego żeby dyskutować o grze, jak ktoś chce opinie o grze przeczytać to w internecie jest pełno recenzji...
Seykan: Yyy co? Chyba po to jest forum, żeby dyskutować, szczególnie o strategiach i o grach. Możesz wybrać żeby forum nie czytać, a o wrażeniach czytać z recenzji.

Brawo Panowie Jak po raz pierwszy byłem na tym forum (a było to już dawno), to taki język nie istniał. "Jak Ci się nie podoba, nie czytaj". Na tym wg Was polega dyskusja ? Jak mam zastrzeżenia, to mam nie czytać ? Możemy rozmawiać o strategiach, ale nie o ujawnianiu strategii/błędów. To psuje zabawę innym

Jeśli ktoś napisze coś o strategii to bierzesz to za prawdę objawioną? Jeśli ktoś widzi problem w usprawnieniach ślepo uważasz, że to prawda, czy może jednak wolisz o tym podyskutować, albo lepiej spróbować zagrać i napisać własną opinie.
Jak widać na moim profilu też już tu jestem od jakiś 13 lat i totalnie nie rozumiem o co Ci chodzi z tym językiem. Nikt przede wszystkim nie chciał z Tobą dyskutować na temat ograniczania innych na forum i selekcji tematów. Tematem dyskusji miała być gra, dokładnie sprawa usprawnień w grze i fajnie jakby tak pozostało a cały OT poszedł w śmietnik.

[detrytusek]

Nie biorę, tylko wiem jak to potrafi popsuć przyjemność z gry innym. Bo ktoś zagrał raz, mu się wydaje i ocenia strategię. Ma rację, czy nie, to komuś popsuje radość z gry. A już komentarze typu: jak Ci nie pasuje nie czytaj...

Gdybyś nie brał to by nie psuło Ci to zabawy.

[konik]

Nie biorę, tylko wiem jak to potrafi popsuć przyjemność z gry innym. Bo ktoś zagrał raz, mu się wydaje i ocenia strategię. Ma rację, czy nie, to komuś popsuje radość z gry. A już komentarze typu: jak Ci nie pasuje nie czytaj...

Gdybyś nie brał to by nie psuło Ci to zabawy.

Taki przykład: A Few Acres of Snow. Ktoś wprost powiedział jaka jest strategia wygrywająca (Halifax Hammer). Może sam bym nigdy tego nie odkrył i bawił się grą latami, a jak ktoś powiedział, wypróbowałem i działa. Gra do kosza. Czy na tym polega rozmowa o strategiach ?

[Seykan]

Rozumiem rozmowę o strategiach. Ale, czy akceptujesz to, że ktoś mówi Ci wprost: taka strategia jest wygrywająca, taka przegrywająca, takie są błędy w grze ?

Przy tak nowych grach ciężko mówić o strategiach wygrywających czy przegrywających lub błędach. Wiem, że są takie strategie w innych grach, które wychodzą po dłuższym ograniu, ale tego nie czytam i nie szukam i jeszcze nic sobie nie zaspojlerowałem. Nie ma z tym problemu jak się normalnie i rozważnie czyta wątki.

[detrytusek]

Nie biorę, tylko wiem jak to potrafi popsuć przyjemność z gry innym. Bo ktoś zagrał raz, mu się wydaje i ocenia strategię. Ma rację, czy nie, to komuś popsuje radość z gry. A już komentarze typu: jak Ci nie pasuje nie czytaj...

Gdybyś nie brał to by nie psuło Ci to zabawy.

Taki przykład: A Few Acres of Snow. Ktoś wprost powiedział jaka jest strategia wygrywająca (Halifax Hammer). Może sam bym nigdy tego nie odkrył i bawił się grą latami, a jak ktoś powiedział, wypróbowałem i działa. Gra do kosza. Czy na tym polega rozmowa o strategiach ?

Dokładnie na tym. Popatrz na to z innej strony. Taki człowiek właśnie przestrzegł innych przed kupnem bubla. Natomiast to co piszesz to są jakieś wyjątki bo chyba przyznasz, że większość gier jest zbalansowana, a jeśli tak to "właściwą" reakcją jest przede wszystkim niedowierzanie i nie branie takiej wypowiedzi serio.

[konik]

Czuj

Gdybyś nie brał to by nie psuło Ci to zabawy.

Taki przykład: A Few Acres of Snow. Ktoś wprost powiedział jaka jest strategia wygrywająca (Halifax Hammer). Może sam bym nigdy tego nie odkrył i bawił się grą latami, a jak ktoś powiedział, wypróbowałem i działa. Gra do kosza. Czy na tym polega rozmowa o strategiach ?

Dokładnie na tym. Popatrz na to z innej strony. Taki człowiek właśnie przestrzegł innych przed kupnem bubla. Natomiast to co piszesz to są jakieś wyjątki bo chyba przyznasz, że większość gier jest zbalansowana, a jeśli tak to "właściwą" reakcją jest przede wszystkim niedowierzanie i nie branie takiej wypowiedzi serio.

Jasne Gorzej jak ktoś kupił wcześniej. Nie czuję potrzeby dzielenia się tym do czego doszedłem, jaka strategia w grach jest wygrywająca/przegrywająca, co daje np. Halifax Hammer. Niech każdy sam odkrywa, a nie wyrzuci przeze mnie grę do kosza.

[brazylianwisnia]

Japanczyk nic agresywnego przeciez Ci nie napisał. Stwierdził fakt że jak przeszkadza Ci to że ludzie piszą o X no to musisz przestać czytać wątek danej gry. Chyba nie oczekujesz że grupa dostosuje się do Ciebie zamiast Ty do grupy?
Po to jest forum żeby dzielić się uwagami, strategiami, newsami czy też odczuciami z rozgrywki. Omawianie pewnych strategii nie psuje rozgrywki a wiele może nawet ulepszyć bo jak wszystko Ci się ładniej zazebia to gra się przyjemniej. Jeśli natomiast gra ma jakąś strategie wygrywającą i wiele osób to udowadnia to ta gra nadaje się do kosza a nie do grania.

[konik]

Japanczyk: Jak ci przeszkadzaja obserwacje innych w temacie o grze to... go nie czytaj?
Rand: Myślałem, że forum jest od tego żeby dyskutować o grze, jak ktoś chce opinie o grze przeczytać to w internecie jest pełno recenzji...
Seykan: Yyy co? Chyba po to jest forum, żeby dyskutować, szczególnie o strategiach i o grach. Możesz wybrać żeby forum nie czytać, a o wrażeniach czytać z recenzji.

Brawo Panowie Jak po raz pierwszy byłem na tym forum (a było to już dawno), to taki język nie istniał. "Jak Ci się nie podoba, nie czytaj". Na tym wg Was polega dyskusja ? Jak mam zastrzeżenia, to mam nie czytać ? Możemy rozmawiać o strategiach, ale nie o ujawnianiu strategii/błędów. To psuje zabawę innym

Jeśli ktoś napisze coś o strategii to bierzesz to za prawdę objawioną? Jeśli ktoś widzi problem w usprawnieniach ślepo uważasz, że to prawda, czy może jednak wolisz o tym podyskutować, albo lepiej spróbować zagrać i napisać własną opinie.
Jak widać na moim profilu też już tu jestem od jakiś 13 lat i totalnie nie rozumiem o co Ci chodzi z tym językiem. Nikt przede wszystkim nie chciał z Tobą dyskutować na temat ograniczania innych na forum i selekcji tematów. Tematem dyskusji miała być gra, dokładnie sprawa usprawnień w grze i fajnie jakby tak pozostało a cały OT poszedł w śmietnik.

Jesteś tyle lat i nie rozumiesz o co chodzi mi z językiem ? Tak wygląda dyskusja ? Mam odmienne zdanie, a każda odpowiedź zaczyna się od stwierdzenia: " nie chcesz to nie czytaj". Twoja również.