Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5609
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 797 times
Been thanked: 1243 times
Kontakt:

Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: mat_eyo »

Spoiler:
Link do bgg

Najnowsza gra wydawnictwa Board&Dice, tym razem autorstwa Daniele Taschiniego (Tzolkin, Teotihuacan, Trismegistus, Marco Polo) i Davida Turcziego (Anachrony, Dice Settlers, tryb solo w co drugiej grze na rynku).

Euro ciężaru średnie+, w porywach do ciężkie. Całość oparta o draft kości i związany z tym wybór akcji. Widać tu kolejną iterację pomysłu z Trismegistusa, czyli podczas dobierania kości liczy się nie tylko jej wartość, ale też kolor i miejsce, w którym leży. Wartość często mówi nam, co konkretnie możemy w danej akcji zrobić, kolor ma znaczenie przy produkcji zasobów i podczas oceny naszych czynów (o tym później), a miejsce, z którego bierzemy kostkę, determinuje nam akcję, którą będziemy mogli wykonać.

Ciekawym twistem jest mechanizm obracania tytułowego obelisku, co symbolizuje ruch słońca i sprawia, że zmieniać się będzie "oświetlenie" planszy. Od tego z kolei zależy status kostek, mogą one być czyste, skażone lub całkowicie zablokowane, w zależności od tego, czy leżą na słońcu, w cieniu czy w mroku. Oczywiście jedne kostki lubią ciemność, inne wolą wygrzewać się na słońcu. Raz rzucone i wyłożone na planszę kostki zostają na niej, ale będą zmieniać swój status na bieżąco (co dwa ruchy graczy), co jest fajną (albo upierdliwą, zależy od gustu) zmienną i trochę "zaciemnia" obraz i utrudnia planowanie.

No dobrze, ale co z tego, że jedne kostki są czyste, a inne skażone? Ano pobierając kostki, układamy je na szalach wagi. Kilka razy w trakcie gry będziemy oceniali nasze uczynki przed boginią sprawiedliwości Maat. Celujemy w to, żeby wartość kostek i zasobów (jeśli wyprodukujemy więcej zasobów, niż możemy posiadać, to pozostałe trafiają na szalę zła, jako kara za chciwość) na obu szalach byłą równa. W ten sposób możemy stracić kilka punktów (jeśli przeważy zła szala) i mamy szansę być wcześniej w kolejności gry, jeśli nasze czyny będą się równoważyły.

Sama gra to abstrakcyjne akcje, które przygotowują nas pod dwa punktowania w grze. Poprzednie eurasy B&D były abstrakcyjne, ale przy Tekhenu autentycznie miałem problem z wbiciem zasad do głowy, choć z reguły mi to w grach nie doskwiera. W połowie gry jest już lepiej, bardzo pomagają świetna ikonografia na planszy oraz naprawdę dobrze napisana instrukcja, co jest sporym progresem w porównaniu choćby z Trismegistusem.

Wszystkie akcje są w jakiś delikatny sposób powiązane ze sobą, a główny mechanizm odrobinę zaciemnia i komplikuje wybór akcji, przez co całość miała feeling Trajana, oczywiście przy zachowaniu wszelkich proporcji. Po jednej, dwuosobowej partii oceniam Tekhenu lepiej od Sierry West, ale trochę gorzej niż Teotihuacana i Trismegistusa. Być może dlatego, że przez pół gry było mi ciężko załapać całość. Mimo wszystko widzę w Tekhenu spory potencjał. Jeśli w kolejnych partiach będzie się grało jeszcze przyjemniej i nauczę się "ślizgać" po mechanizmie głównym (jak trzeba się było tego nauczyć przy Trajanie), to oceną może dobić do Teo i Trismegistusa.
Ostatnio zmieniony 11 wrz 2020, 11:35 przez mat_eyo, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2506
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: Pan_K »

Musiałbym sobie odświeżyć Teotihuacan i Trismegistusa, ale na ten moment Tekhenu daje mi znacznie lepsze odczucia od obu tych tytułów. Podoba mi się flow gry. W drugiej partii miałem nawet takie oto doświadczenie, że nie zauważyłem, że gra się zbliża do końca. Tak się wciągnąłem w planowanie kolejnych akcji, liczenie, kombinowanie, że koniec spadł na mnie jak grom z jasnego nieba: "eee, to już?" Po dwu partiach trudno rozstrzygać, ale gra zdecydowanie in plus. Podczas gdy to Trismegistusa nie czuję potrzeby wracać i tylko chyba brak czasu i sentyment do tematyki trzyma go ("trzymag") wciąż u mnie na półce. Teotihuacan tymczasem po kilkunastu partiach jakoś nie kwapi się na stół i przegrywa każdorazowo z innym tytułem. Niby mógłbym go wyciągnąć, ale zawsze jest coś lepszego...
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Awatar użytkownika
Ryu
Posty: 2750
Rejestracja: 28 gru 2009, 19:58
Lokalizacja: Gliwice
Has thanked: 83 times
Been thanked: 161 times

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: Ryu »

Udało mi się zagrać i powiem że bardzo mi się podoba. I jak ostatnio prawie nic nie kupuję bo jakoś nic mnie tak bardzo nie zachwyca tak Tekhenu kupię.
Po pierwsze są kosteczki które moja żona uwielbia. Do tego gra nie jest lekka - trzeba trochę pomyśleć i przemyśleć różne strategie. Ikonografia też fajna - prosta i czytelna.
Jedyny minus to ten obelisk czy coś - po co to jest to nie wiem. Jedyne zastosowanie które znalazłem to zasłanianie planszy. Więcej nie widziałem ;P

No i musi być wersja PL bo karty mają text EN ale nie wierzę że ktoś miałby tego nie wydać. Pytanie tylko kiedy ;)
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5609
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 797 times
Been thanked: 1243 times
Kontakt:

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: mat_eyo »

Ryu pisze: 11 wrz 2020, 12:29 Jedyny minus to ten obelisk czy coś - po co to jest to nie wiem. Jedyne zastosowanie które znalazłem to zasłanianie planszy. Więcej nie widziałem ;P
Też byłem na to wkurzony, ale znalazłem zastosowanie - obelisk ładnie "kilka" z tym kołem pod nim i można je obracać trzymając za obelisk właśnie, co jest dosyć wygodne. Nie ma też ryzyka, że koło zmieni położenie przy potrąceniu, bo obelisk przypina je do planszy. Jednak nadal zasłanianie jest upierdliwe ;)
Awatar użytkownika
bogas
Posty: 2797
Rejestracja: 29 paź 2006, 00:17
Lokalizacja: Tarnowskie Góry
Has thanked: 353 times
Been thanked: 637 times

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: bogas »

Ryu pisze: 11 wrz 2020, 12:29 No i musi być wersja PL bo karty mają text EN ale nie wierzę że ktoś miałby tego nie wydać. Pytanie tylko kiedy ;)
W tym roku już raczej nie, ale z początkiem przyszłego pewno będzie.
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5609
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 797 times
Been thanked: 1243 times
Kontakt:

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: mat_eyo »

W weekend zagrałem drugą partię, tym razem na trzy osoby i było jeszcze lepiej. Ocena gry na bgg od razu lekko wzrosła.

Wyszło na to, że w pierwszej partii źle zinterpretowałem kilka drobnych reguł, co tylko potwierdza moje zarzuty, że gra ciężko układa się w głowie, nawet mimo dobrze napisanej instrukcji. Na szczęście wszystkie te zmiany wyszły na plus. Wiedząc jak się gra i jakiś jest rytm rozgrywki od razu mogłem na coś się nastawić i grać świadomie. Bardzo dużo kombinowania i większa rywalizacja o kostki. Jestem coraz bardziej na tak, choć Teo i Trismegistus nadal z przodu ;)
Fojtu
Posty: 3386
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1263 times

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: Fojtu »

Zagrane 3 gry, to uznałem, że warto się wypowiedzieć. Dwa razy w trójkę i raz w dwójkę.

Mam bardzo mieszane uczucia po grach, raczej powiedziałbym, że na minus. Gra kojarzy mi się z wielona innymi tytułami odczuciami, i to tytułami które lubię i grywam regularnie. Niestety z żadnym z nich raczej równać się nie może.

Pierwsze porównanie, które zresztą już padło w tym temacie to Trajan. Odpalanie 6 akcji w odpowiednich sekwencjach i kombinowanie z kolorami i ilością oczek (w Trajanie ilością pipków) od razu nasuwa to porównanie. Niestety tak jak w Trajanie minigierki są proste, a to Mandala zbiera grom uwagi, to tutaj mam wrażenie jest odwrotnie. Każda z akcji ma swój kącik reguł, do tego niestety są one czasem do siebie podobne i lekko się mylą. Przy trzeciej grze było zauważalnie lepiej, ale ciągle nie było dobrze, trzeba pilnować sporo rzeczy, czasem coś poszukać mocno na planszy i mam wrażenie, że odbierało to sporo z płynnosci gry. Sam mechanizm obelisku też wg. mnie nie zachwyca, bo nie dość, że sam obelisk jest raczej średnim wynalazkiem (zasłania planszę i kostki), to do tego momentami tak ogranicza rozgrywkę, że ciężko zrobić coś sensownego. W jednej partii, przez 4 pierwsze akcje (na 16) nie mogliśmy zrobić jednej z podstawowych akcji. Oczywiście zwiększa to potencjalnie regrywalność tytułu, ale powoduje, że czasem nie ma co się zrobić fajnego i marnujemy turę na bieda akcję.

No i tutaj przechodzimy do sedna sprawy, czyli 16 akcji w grze. Kojarzy mi się to mocno z Grand Austria Hotel i Pulsarem, gdzie każda akcja ma znaczenie i trzeba się naprawdę napocić, żeby dobrze zagrać. Problem w tym, że w obu tych grach są akcje bonusowe, efekty kart, rozliczeń tury itd, co daje ekstra rozpęd rozgrywce, którego brakuje w Tekhenu. Twardy limit 16 akcji na grę (poza baaaardzo rzadkimi efektami z ekstra akcją), powoduje, że każda akcja spędzona trochę mniej efektywnie dawałą mi lekkie poczucie porażki i rozczarowania. Czy naprawdę spędziłęm właśnie 1/16 ciasnej gry na to, żeby podbić się na tym tracku? Uczucie to towarzyszyło mi w zasadzie we wszystkich trzech partiach, niezależnie od końcowego wyniku. W każdej grze w okolicy dwunastej rundy już tylko szukałem jakiś prostych sposobów wbicia punktów, a chciałem, żeby gra dała mi jeszcze trochę poszaleć. Efekt ten potęguje prosty fakt, że główny mechanizm powoduje zacinanie się gry - kostki są dorzucane do 2 miejsc z 6 i czasem zdarza się, że przez 4 tury nie można zrobić jakiejś akcji bez wydania skryby. Szczególnie ten problem jest widoczny w akcji Ra, gdzie jeżeli chcemy by zgadzałą się strona obelisku z akcją, to bardzo często czekamy 2 lub nawet 4 rundy na okazję.

Kilka elementów wzbudza mój (i współgraczy) niepokój pod względem balansu:
- na 2 osoby statuły są okrutnie silne i wydaje mi się, że nie da się zagrać na wysokim poziomie gry bez ich budowania
- dekrety mają kompletnie różny poziom trudności spełnienia ich + mają różne limity maks punktów
- losowość rynku kart ma spory wpływ na rozgrywkę - karty jednorazowe i technologie łączą się z konkretnymi akcjami i osoba, której podejdą lepiej do ich dekretu/stanu gry może wylądować sporo do przodu

Jako, że mam tendencję do pisania tylko negatywnych uwag, nie chciałbym, żeby powyższe było źle zrozumiane. Gra dla mnie jest poprawna, w 3 osoby jest też dość szybka (1h10m przy trzecim podejściu), ale wolałbym, jakby może była trochę dłuższa i pozwoliła mi zrobić bardziej to co chcę. A tak, to 2 razy w grze dostaję strzał w kolano i już tylko pełznę do końca gry :wink:
Ostatnio zmieniony 29 mar 2021, 19:50 przez Fojtu, łącznie zmieniany 1 raz.
Kira.Hiroshi
Posty: 198
Rejestracja: 21 lis 2014, 22:08
Has thanked: 10 times
Been thanked: 26 times

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: Kira.Hiroshi »

Świetna recenzja. Odpuścimy sobie Tekhenu :)
Czy mogłbyś Tekhenu porównać do Teotihuacan np? Nie graliśmy w tą pierwszą grę ale po recenzjach wydaje się być bardziej złożone od Teo jednak przez to mniej zbalansowana i bardziej nieporęczna. Twoja recenzja tylko potwierdziła te podejrzenia.
Fojtu
Posty: 3386
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1263 times

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: Fojtu »

Kira.Hiroshi pisze: 11 lis 2020, 18:45 Świetna recenzja. Odpuścimy sobie Tekhenu :)
Czy mogłbyś Tekhenu porównać do Teotihuacan np? Nie graliśmy w tą pierwszą grę ale po recenzjach wydaje się być bardziej złożone od Teo jednak przez to mniej zbalansowana i bardziej nieporęczna. Twoja recenzja tylko potwierdziła te podejrzenia.
Teo ma wg mnie swoje własne problemy, głównie bardzo silne technologie i dominację piramidy nad innymi sposobami na punkty. Ta druga rzecz jest zaadresowana w dodatku, a poza tym nie przeszkadza to w samej rozgrywce. Więc u mnie Teo nie jest może jakoś super wysoko w zestawieniu, ale wyżej od Tekhenu (5vs6/10 na bgg). Teo średnio też trafia w moje osobiste gusta, więc też ma niską ocenę, ale wydaje mi się grą lepszą i rozumiem co może tam się podobać. Balans podstawki Teo jest średni, ale przynajmniej gra pozwala mi grać.

Jeżeli chodzi o ciężkość, to Tekhenu jest zdecydowanie cięższe, szczególnie jak nie chce się marnować cenych akcji na głupoty. Do tego dochodzi więcej technologii, bardziej skomplikowanych kart jednorazowych no i miejscami średnio intuicyjna punktacja. Szczerze mówiąc jestem zaskoczony, że między tymi dwiema grami jest tylko 0,25 różnicy w ciężkości.
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2506
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: Pan_K »

Pomijając fakt, że po polsku rzecz nie może być "zaadresowana" (przynajmniej nie w takim kontekście), zgadzam się z przedmówcą. Tekhenu uważam za grę znacznie ciekawszą niż Teotihuacan (co nie znaczy, że Teo jest nieciekawe), przez co rozumiem bardziej wciągającą, jako że intelektualnie bardziej wymagającą rozgrywkę.
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Fojtu
Posty: 3386
Rejestracja: 10 maja 2014, 14:02
Has thanked: 559 times
Been thanked: 1263 times

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: Fojtu »

Pan_K pisze: 11 lis 2020, 21:22 Tekhenu uważam za grę znacznie ciekawszą niż Teotihuacan (co nie znaczy, że Teo jest nieciekawe), przez co rozumiem bardziej wciągającą, jako że intelektualnie bardziej wymagającą rozgrywkę.
To zależy jak rozumieć ciekawsza gra. Dla mnie Tekhenu jest nieciekawe, bo zasady mi tak utrudniają rozgrywkę, że mimo kilku fajnych pomysłów gra się niefajnie. Teo jest mniej skomplikowane, ale jest lepszą i dla mnie ciekawszą grą.
Cwieq
Posty: 3
Rejestracja: 01 gru 2019, 17:43
Has thanked: 1 time

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: Cwieq »

A jak w takim razie prezentuje się Tekhenu na tle Trismegistusa? Jest lepsze, gorsze, a może inne na tyle, że warto posiadać oba? Czy ktoś, kto grał w oba tytuły mógłby się wypowiedzieć nieco szerzej?
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1685
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 281 times
Been thanked: 882 times

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: XLR8 »

Gra jest strasznym zawodem. Nawalone zasad, bardzo nieeleganckie to. Sam gameplay to 6 minigier w 1, które nawet się ze sobą nie zazębiają. Bierzesz karty technologii, które punktują za robienie konkretnych akcji i je kosisz do końca. Bez nick nawet nie opłaca się kiwnąć palcem.
Bardzo podobna w zamyśle do gier Lacerdy, ale nie umywa się do nich, bo Vital przynajmniej pięknie wszystko zazębia i spina w spójny temat.
Ogólnie straszna kaszanka.
Awatar użytkownika
sydonia
Posty: 353
Rejestracja: 28 maja 2017, 15:34
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 11 times
Been thanked: 389 times
Kontakt:

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: sydonia »

Polska edycja od Portalu potwierdzona - pojawi się w I połowie roku.
magnetfix
Posty: 116
Rejestracja: 09 paź 2016, 21:54
Has thanked: 1 time
Been thanked: 18 times

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: magnetfix »

XLR8 pisze: 28 gru 2020, 21:05 Gra jest strasznym zawodem. Nawalone zasad, bardzo nieeleganckie to. Sam gameplay to 6 minigier w 1, które nawet się ze sobą nie zazębiają. Bierzesz karty technologii, które punktują za robienie konkretnych akcji i je kosisz do końca. Bez nick nawet nie opłaca się kiwnąć palcem.
Bardzo podobna w zamyśle do gier Lacerdy, ale nie umywa się do nich, bo Vital przynajmniej pięknie wszystko zazębia i spina w spójny temat.
Ogólnie straszna kaszanka.
Strasznie narzekasz na gry.
Wymień swoje top 5.
Ciekawy jestem jakie gry zasługują na Twoje uznanie.
Awatar użytkownika
Leinadus
Posty: 993
Rejestracja: 01 wrz 2018, 19:57
Has thanked: 7 times
Been thanked: 85 times

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: Leinadus »

XLR8 pisze: 28 gru 2020, 21:05 Gra jest strasznym zawodem. Nawalone zasad, bardzo nieeleganckie to. Sam gameplay to 6 minigier w 1, które nawet się ze sobą nie zazębiają. Bierzesz karty technologii, które punktują za robienie konkretnych akcji i je kosisz do końca. Bez nick nawet nie opłaca się kiwnąć palcem.
Bardzo podobna w zamyśle do gier Lacerdy, ale nie umywa się do nich, bo Vital przynajmniej pięknie wszystko zazębia i spina w spójny temat.
Ogólnie straszna kaszanka.
Gadasz głupoty i tyle. Grałem nie raz bez brania kart i nie miałem problemów z wygrywaniem.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4721
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 384 times
Been thanked: 886 times

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: BartP »

Po przeczytaniu samych zasad stwierdziłem, że gra jest przekombinowana i nie jestem w stanie spamiętać tych wszystkich zasad. Gdzie tu kolumna czy budynek odpala jakie punktowanie za każdy filar itp. Na szczęście ogromna większość szczegółów dotyczących wykonywania sześciu akcji jest opisana na planszy, więc można śmiało na tym polegać. Niemniej gra jest raczej po ciężkiej stronie, ale ładnie zadbano o przejrzystość; no może za wyjątkiem wielkiego obelisku. Czekam na kolejne rozgrywki.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1685
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 281 times
Been thanked: 882 times

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: XLR8 »

Leinadus pisze: 29 mar 2021, 19:43
XLR8 pisze: 28 gru 2020, 21:05 Gra jest strasznym zawodem. Nawalone zasad, bardzo nieeleganckie to. Sam gameplay to 6 minigier w 1, które nawet się ze sobą nie zazębiają. Bierzesz karty technologii, które punktują za robienie konkretnych akcji i je kosisz do końca. Bez nick nawet nie opłaca się kiwnąć palcem.
Bardzo podobna w zamyśle do gier Lacerdy, ale nie umywa się do nich, bo Vital przynajmniej pięknie wszystko zazębia i spina w spójny temat.
Ogólnie straszna kaszanka.
Gadasz głupoty i tyle. Grałem nie raz bez brania kart i nie miałem problemów z wygrywaniem.
Grałem we WSZYSTKIE gry tych autorów i mogę z pełnym przekonaniem stwierdzić, że każda ich gra jest oparta na robieniu technologii i exploitowaniu ich. Tekhenu tutaj nie jest wyjątkiem. Wygrywanie ze słabymi i niedoświadczonymi graczami to żaden argument. Prześlij mi cały zapis zwycięskich partii to pogadamy.

W internecie możesz sobie pisać co chcesz ale bez solidnych argumentów nie ma o czym dyskutować.
magnetfix pisze: 29 mar 2021, 19:28
XLR8 pisze: 28 gru 2020, 21:05 Gra jest strasznym zawodem. Nawalone zasad, bardzo nieeleganckie to. Sam gameplay to 6 minigier w 1, które nawet się ze sobą nie zazębiają. Bierzesz karty technologii, które punktują za robienie konkretnych akcji i je kosisz do końca. Bez nick nawet nie opłaca się kiwnąć palcem.
Bardzo podobna w zamyśle do gier Lacerdy, ale nie umywa się do nich, bo Vital przynajmniej pięknie wszystko zazębia i spina w spójny temat.
Ogólnie straszna kaszanka.
Strasznie narzekasz na gry.
Wymień swoje top 5.
Ciekawy jestem jakie gry zasługują na Twoje uznanie.
https://bit.ly/2IbVgqz
Awatar użytkownika
Leinadus
Posty: 993
Rejestracja: 01 wrz 2018, 19:57
Has thanked: 7 times
Been thanked: 85 times

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: Leinadus »

XLR8 pisze: 29 mar 2021, 21:02
Leinadus pisze: 29 mar 2021, 19:43
XLR8 pisze: 28 gru 2020, 21:05 Gra jest strasznym zawodem. Nawalone zasad, bardzo nieeleganckie to. Sam gameplay to 6 minigier w 1, które nawet się ze sobą nie zazębiają. Bierzesz karty technologii, które punktują za robienie konkretnych akcji i je kosisz do końca. Bez nick nawet nie opłaca się kiwnąć palcem.
Bardzo podobna w zamyśle do gier Lacerdy, ale nie umywa się do nich, bo Vital przynajmniej pięknie wszystko zazębia i spina w spójny temat.
Ogólnie straszna kaszanka.
Gadasz głupoty i tyle. Grałem nie raz bez brania kart i nie miałem problemów z wygrywaniem.
Grałem we WSZYSTKIE gry tych autorów i mogę z pełnym przekonaniem stwierdzić, że każda ich gra jest oparta na robieniu technologii i exploitowaniu ich. Tekhenu tutaj nie jest wyjątkiem. Wygrywanie ze słabymi i niedoświadczonymi graczami to żaden argument. Prześlij mi cały zapis zwycięskich partii to pogadamy.

W internecie możesz sobie pisać co chcesz ale bez solidnych argumentów nie ma o czym dyskutować.
magnetfix pisze: 29 mar 2021, 19:28
XLR8 pisze: 28 gru 2020, 21:05 Gra jest strasznym zawodem. Nawalone zasad, bardzo nieeleganckie to. Sam gameplay to 6 minigier w 1, które nawet się ze sobą nie zazębiają. Bierzesz karty technologii, które punktują za robienie konkretnych akcji i je kosisz do końca. Bez nick nawet nie opłaca się kiwnąć palcem.
Bardzo podobna w zamyśle do gier Lacerdy, ale nie umywa się do nich, bo Vital przynajmniej pięknie wszystko zazębia i spina w spójny temat.
Ogólnie straszna kaszanka.
Strasznie narzekasz na gry.
Wymień swoje top 5.
Ciekawy jestem jakie gry zasługują na Twoje uznanie.
https://bit.ly/2IbVgqz
Z niektórymi z nich byś nie chciał siadać do gry, bo dość ciężko jest ich pokonać. I tak, tacy szli w karty i to im nic nie dało. Pochwal się wynikami, jakie wykręcałeś na kartach, ja podam jakie robiłem bez. I też grałem we wszystkie gry autorów. Do tego w niektórych jestem nawet wymieniony w instrukcji ;) W podstawce Tekhenu mnie nie znajdziesz, ale w dodatku już będę.

Po prostu twoje argumenty są pokroju np początkujących graczy w Blood Rage, którzy mówią, że nie da się pokonać taktyki na Lokiego
PanFantomas
Posty: 593
Rejestracja: 02 lut 2019, 08:41
Has thanked: 136 times
Been thanked: 507 times

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: PanFantomas »

.
Ostatnio zmieniony 20 lut 2024, 20:53 przez PanFantomas, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Błysk
Posty: 1405
Rejestracja: 19 cze 2010, 13:58
Has thanked: 154 times
Been thanked: 189 times

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: Błysk »

Leinadus pisze: 29 mar 2021, 19:43 Po prostu twoje argumenty są pokroju np początkujących graczy w Blood Rage, którzy mówią, że nie da się pokonać taktyki na Lokiego
Z użyciem słowa argument to nawet posłodziłeś adwersarzowi ;).

Ja chciałbym bardziej zapytać czy gra się broni w starciu z niedawno wydanym Bonefire czy Smartphone Inc? Myślę o kupnie jakiegoś Euro i Tekhenu ładnie wygląda, więc przyciągnęło moją uwagę ;)
PanFantomas
Posty: 593
Rejestracja: 02 lut 2019, 08:41
Has thanked: 136 times
Been thanked: 507 times

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: PanFantomas »

.
Ostatnio zmieniony 20 lut 2024, 20:53 przez PanFantomas, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
XLR8
Posty: 1685
Rejestracja: 16 lis 2020, 18:11
Has thanked: 281 times
Been thanked: 882 times

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: XLR8 »

Błysk pisze: 24 kwie 2021, 10:34
Leinadus pisze: 29 mar 2021, 19:43 Po prostu twoje argumenty są pokroju np początkujących graczy w Blood Rage, którzy mówią, że nie da się pokonać taktyki na Lokiego
Z użyciem słowa argument to nawet posłodziłeś adwersarzowi ;).

Ja chciałbym bardziej zapytać czy gra się broni w starciu z niedawno wydanym Bonefire czy Smartphone Inc? Myślę o kupnie jakiegoś Euro i Tekhenu ładnie wygląda, więc przyciągnęło moją uwagę ;)
Wg mnie zdecydowanie nie. Tekhenu wypada bardzo blado.
magnetfix
Posty: 116
Rejestracja: 09 paź 2016, 21:54
Has thanked: 1 time
Been thanked: 18 times

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: magnetfix »

Najsłabiej w tym zestawieniu wypada moim zdaniem Bonfire
Awatar użytkownika
mat_eyo
Posty: 5609
Rejestracja: 18 lip 2011, 10:09
Lokalizacja: Warszawa / Łuków, woj. lubelskie
Has thanked: 797 times
Been thanked: 1243 times
Kontakt:

Re: Tekhenu: Obelisk of the Sun (Daniele Tascini, Dávid Turczi)

Post autor: mat_eyo »

Tekhenu i Bonfire są sporo cięższe od Smartphone'a. Są też zdecydowanie lepsze.
ODPOWIEDZ