Terrors of London (Brad Pye)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
feniks_ciapek
Posty: 2290
Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
Has thanked: 1596 times
Been thanked: 931 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: feniks_ciapek »

RUNner pisze: 19 gru 2020, 15:27 Przejrzałem wszystkie karty o porównywalnym koszcie i nie ma drugiego takiego koksa. Nawet karty za 6 są gorsze. Moim zdaniem Łamignat powinien kosztować 7-8 przy tym co oferuje, a nie śmieszne 5, które można mieć na ręce startowej.
Lich (5) ma 6 + 2 + 3 + Destroy
Devil (5) 5 + karta z discardu dowolna na wierzch talii + draw 1
Warlock (6) 5 + command + draw 1 za klątwę + 2 klątwy
Nosferatu (6) 8 + command + command + 3
Night Hag (5) 4 + draw 2, discard 1 + 3 + 3

itp.

Więc nie, nie sądzę, aby Łamignat (Warbone) był aż tak przegięty. Ma najprostszy efekt, ale innymi kartami można w sprzyjających okolicznościach wykręcić więcej.

A poza tym w wersji angielskiej Warbone kosztuje 6, a nie 5.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: RUNner »

feniks_ciapek pisze: 19 gru 2020, 16:34 Lich (5) ma 6 + 2 + 3 + Destroy
Devil (5) 5 + karta z discardu dowolna na wierzch talii + draw 1
Warlock (6) 5 + command + draw 1 za klątwę + 2 klątwy
Nosferatu (6) 8 + command + command + 3
Night Hag (5) 4 + draw 2, discard 1 + 3 + 3

itp.
Jeśli porównujemy całość to może dopiszę:
Łamignat 12 + draw 1 + 2
Prosty w użyciu, trafiony na początku gry ustawia rozgrywkę.

Z tym kosztem 6 w wersji angielskiej kontra 5 w polskiej mnie zaciekawiłeś. Czyżby Portal coś schrzanił?
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: RUNner »

Wosho pisze: 17 gru 2020, 11:26 Dokładnie i wtedy jest szansa ze dobierzemy kontre na niego.
Zagraliśmy dopiero dwa razy z tą zasadą i na razie nie ma poczucia, że Relikt daje przewagę. Przez to, że gra jest krótka, po prostu nie zdąży ;)

Gra mi się tak spodobała, że zamówiłem drugi dodatek. Niby zwyczajny deckbuilder, ale pierwszy w jaki gram, w którym z chęcią przyglądam się kartom. Grafiki tutaj budują nastrój bez dwóch zdań.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
feniks_ciapek
Posty: 2290
Rejestracja: 09 lut 2018, 11:14
Has thanked: 1596 times
Been thanked: 931 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: feniks_ciapek »

RUNner pisze: 19 gru 2020, 17:00 Z tym kosztem 6 w wersji angielskiej kontra 5 w polskiej mnie zaciekawiłeś. Czyżby Portal coś schrzanił?
Możliwe.

Co do kart za 5 i 6, to moim zdaniem w 3/4 przypadków osoba, która pierwsza kupi taką kartę, wygrywa. Zwłaszcza, jeśli albo nie wyjdzie na rynek druga taka albo przeciwnik nie ma kasy, żeby się w nią zaopatrzyć.

Chyba sobie zaraz zagram :)
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: RUNner »

feniks_ciapek pisze: 19 gru 2020, 19:18 Chyba sobie zaraz zagram :)
Ja bym grał kilka partii pod rząd, ale nie chcę wymęczać żony. To i tak drugi cud (po Nieustraszeni Normandia), że ze mną w to gra. Byłem pewien, że estetyka kart ją zupełnie odepchnie od tego tytułu, bo ilustracje są okropnie świetne ;)

Czy ktoś grał może w wariancie 2v2?
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Wosho
Posty: 1439
Rejestracja: 01 gru 2011, 13:15
Has thanked: 177 times
Been thanked: 141 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Wosho »

A czy w ktorejs z prartii dostaliscie w pierwszej turze relikt ktory daje draw albo kase albo poswiecanie?
Te 3 zapamietalem akurat.
menelobej
Posty: 398
Rejestracja: 01 gru 2019, 22:33
Has thanked: 90 times
Been thanked: 198 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: menelobej »

Kolejna szansa dla ToL tym razem z dodatkiem Słudzy Czarnej Bramy. Niby wątpliwe dotąd zasady zostały wyjaśnione, ale nadal brak płynności rozgrywki. Jak to stwierdził mój przeciwnik, jeśli na kartach pojawiają się słowa klucze, to zamiast myśleć czy ta karta pasuje do decku czy nie to jest zastanawianie się jak ona właściwie działa. Moje odczucia są podobne. Jakoś nam obu układ symboli i słów na kartach nie za bardzo podszedł, jest dla nas nieintuicyjny i jakby można to określić nieergonomiczny. Głównie chodzi o to, że zasoby i słowa klucze są w jednej linii, a biorąc pod uwagę, że np. słowo Wezwanie jest jednorazowe a zasoby są stałe wprowadza to pewien chaos. Albo jakie praktyczne znaczenie ma umieszczanie słowa Nawiedź czy Wezwanie raz przez zasobem a raz po nim? No i tym razem ja miałem więcej kart i artefaktów pozwalających na regenerację i odniosłem kolejny raz wrażenie, że jest to bardziej dopompowana w swoich efektach akcja niż sam atak, który może być jeszcze efektywnie ograniczony tarczami.
Jak dla mnie ToL jest lekkim rozczarowaniem, jeszcze dam mu szansę, ale przecież ostatecznie nie każdy deck-builder musi człowiekowi podpasować.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: RUNner »

Wosho pisze: 19 gru 2020, 23:59 A czy w ktorejs z prartii dostaliscie w pierwszej turze relikt ktory daje draw albo kase albo poswiecanie?
Te 3 zapamietalem akurat.
Był draw i poświęcanie, ale z moją domową regułą (relikt na discard po zakupie) nie ma aż tak dużego wpływu na rozgrywkę, która jest zazwyczaj dosyć krótka.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Wosho
Posty: 1439
Rejestracja: 01 gru 2011, 13:15
Has thanked: 177 times
Been thanked: 141 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Wosho »

Ano wlasnie, z home rule, bo tak to mozna skladac karty.
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: RUNner »

Od pierwszej partii gramy z tą zasadą, bo uznałem że oryginalna daje nieuzasadniony handicap Reliktowi.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Darkstorm
Posty: 853
Rejestracja: 04 gru 2018, 09:48
Lokalizacja: Wielkie Cesarstwo Północy Gdańsk
Has thanked: 133 times
Been thanked: 212 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Darkstorm »

Karty wydają się strasznie cieniutkie i delikatne. Aż podejrzanie cienkie. Też macie takie odczucie?
Jools
Posty: 640
Rejestracja: 13 sty 2019, 18:11
Has thanked: 55 times
Been thanked: 205 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Jools »

Gra za 70 zł gdzie dobierasz 5 kart, wykładasz je, coś tam robisz, odrzucasz. I tak przez godzinę. Nic specjalnego.
Proste, szybkie i przyjemne... a jednak... nie takie proste, bo zasady, ikonografia i słowokluczownictwo z dupy. Szybkie też nie, bo ciągle się zastanawiasz nad znaczeniem kart i zasad. Przyjemne? Poprzednie dwa punkty trochę lub bardziej ujmują tutaj.

Nie ma co robić szumu koło gry.
Awatar użytkownika
_Berenice_
Posty: 763
Rejestracja: 17 lis 2012, 14:36
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 62 times
Been thanked: 478 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: _Berenice_ »

A tutaj wrażenia z rozgrywki od GF: https://www.gamesfanatic.pl/2020/12/30/ ... rozgrywki/
Moja kolekcja

Planszówkowy PKS - gdzie planszówki kupujemy sami, a wy decydujecie, czy również chcecie wydać na nie swoje pieniądze!

ZnadPlanszy.pl - zapraszamy też do naszego bloga, gdzie także dzieją się różniste rzeczy :>
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: RUNner »

Jools pisze: 30 gru 2020, 14:54 Gra za 70 zł gdzie dobierasz 5 kart, wykładasz je, coś tam robisz, odrzucasz. I tak przez godzinę. Nic specjalnego.
Proste, szybkie i przyjemne... a jednak... nie takie proste, bo zasady, ikonografia i słowokluczownictwo z dupy. Szybkie też nie, bo ciągle się zastanawiasz nad znaczeniem kart i zasad. Przyjemne? Poprzednie dwa punkty trochę lub bardziej ujmują tutaj.

Nie ma co robić szumu koło gry.
W godzinę to my rozegramy 4 partie :)
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Wosho
Posty: 1439
Rejestracja: 01 gru 2011, 13:15
Has thanked: 177 times
Been thanked: 141 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Wosho »

Jools pisze: 30 gru 2020, 14:54 Gra za 70 zł gdzie dobierasz 5 kart, wykładasz je, coś tam robisz, odrzucasz. I tak przez godzinę. Nic specjalnego.
Proste, szybkie i przyjemne... a jednak... nie takie proste, bo zasady, ikonografia i słowokluczownictwo z dupy. Szybkie też nie, bo ciągle się zastanawiasz nad znaczeniem kart i zasad. Przyjemne? Poprzednie dwa punkty trochę lub bardziej ujmują tutaj.

Nie ma co robić szumu koło gry.
Wiekszosc pojedynkowych deckbuilderow tak wlasnie wyglada, SR, HR, Shards of inifity, Harry Potter etc.
gregoff
Posty: 793
Rejestracja: 02 maja 2006, 22:55
Lokalizacja: Świecie nad Wisłą
Has thanked: 521 times
Been thanked: 153 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: gregoff »

Dla fanów deckbuilderow to praktycznie same zalety ;)
Jestem tak stary, że pamiętam internet do którego sie dzwoniło...
Mendaks
Posty: 243
Rejestracja: 04 mar 2020, 20:57
Been thanked: 53 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Mendaks »

Zapraszam was na moją recenzję gry

https://youtu.be/wHbmlG_YlGI

oraz na wideo instrukcję

https://youtu.be/S84uXaa_N1o
Awatar użytkownika
Tommy
Posty: 1738
Rejestracja: 25 lut 2008, 15:18
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 107 times
Been thanked: 27 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Tommy »

RUNner pisze: 28 gru 2020, 14:38 Od pierwszej partii gramy z tą zasadą, bo uznałem że oryginalna daje nieuzasadniony handicap Reliktowi.

Po 20+ partiach też chyba wprawdzimy taką zasadę.
Pomimo "zniszcz", artefakty zdecydowanie wpływają na balans gry. Na te 20 partii grubo ponad połowa była ustawiona tym kto i jak szybko kupił - dodatkową kartę/leczenie/obronę - albo i wszystko razem...
W zasadzie jak komuś podchodzą szybko super artefakty na ulicę/do kupienia... to jest po grze. A to chyba nie o to chodzi.
"I used to roll the dice
feel the fear in my enemy's eyes"
Wosho
Posty: 1439
Rejestracja: 01 gru 2011, 13:15
Has thanked: 177 times
Been thanked: 141 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Wosho »

Dziwne ze to przeszlo przez testy, rzucilo mi sie to w oczy po pierwszej grze :?
Awatar użytkownika
RUNner
Posty: 4164
Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
Has thanked: 574 times
Been thanked: 1027 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: RUNner »

Wydaje mi się, że artefakty powinny być po prostu droższe, skoro trafiają od razu do gry i oferują jakiś efekt co turę. W obecnej formie ich działanie jest zbyt mocne. Modyfikacja którą zaproponowałem ma jednak pewną wadę, bo gdy artefakt pojawi się na rynku po kilku rundach, to już go nie warto praktycznie kupować. Niemniej jest to i tak lepsza opcja niż oryginalna zasada, która może wypaczyć partię gdy ktoś w pierwszej turze trafi dobry artefakt.
Nie marnuję już czasu. Wolę grać ;)
Sprzedam https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Awatar użytkownika
polwac
Posty: 2575
Rejestracja: 09 mar 2017, 19:50
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 1167 times
Been thanked: 461 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: polwac »

W takim razie nie lepiej ustalić z góry, że wszystkie artefakty kosztują +X(nie wiem jaka wartość była by tutaj odpowiednia)?
Paweł
"Jedyny sposób, aby zwyciężyć w kłótni, to unikać jej." - Dale Carnegie
Wosho
Posty: 1439
Rejestracja: 01 gru 2011, 13:15
Has thanked: 177 times
Been thanked: 141 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: Wosho »

RUNner pisze: 06 sty 2021, 08:34 Wydaje mi się, że artefakty powinny być po prostu droższe, skoro trafiają od razu do gry i oferują jakiś efekt co turę. W obecnej formie ich działanie jest zbyt mocne. Modyfikacja którą zaproponowałem ma jednak pewną wadę, bo gdy artefakt pojawi się na rynku po kilku rundach, to już go nie warto praktycznie kupować. Niemniej jest to i tak lepsza opcja niż oryginalna zasada, która może wypaczyć partię gdy ktoś w pierwszej turze trafi dobry artefakt.
To samo sie tyczy wtedy kazdej karty ktorej nie mozesz wrzucic do gry/zakupic na top deck.
menelobej
Posty: 398
Rejestracja: 01 gru 2019, 22:33
Has thanked: 90 times
Been thanked: 198 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: menelobej »

Zagrane z obydwoma dodatkami. I z dodatkiem "Gadzi grobowiec" ta gra nabiera skrzydeł. Konkretnie mowa o mechanizmie kafli przystani. W pierwszej wczorajszej grze uznaliśmy, że to naprawdę fajne uzupełnienie mechaniki, stwarzające fajne możliwości od początku rozgrywki i poprawiające balans ogólny gry. W kolejnej grze stwierdziliśmy, że właściwie to wygląda jak część mechaniki głównej wyciętej z podstawki, tylko po to, żeby uzasadnić zrobienie kolejnego dodatku. Bo tak naprawdę wszystkie karty i postaci z dwóch dodatków można było wydać jako jeden duży dodatek, gdyż jest to po prostu więcej tego samego, z małymi urozmaiceniami w postaci żetonów terroru, które nie są jakąś zasadniczą zmianą mechaniczną, bo grając z oboma dodatkami możesz nadal ogrywać je podstawowymi postaciami bez strat dla działania gry.
Co do reliktów to przyjęliśmy zasadę, że po zakupie kładziemy je do kart odrzuconych. Choć potem wpadła mi do głowy jeszcze taka opcja, żeby po zakupie reliktu kłaść go w miejscu dla reliktów, ale zakrytego. Taki relikt byłby nieaktywny, aż do kolejnej rundy danego gracza, w której odwracałby on go awersem do góry i mógłby z niego wtedy korzystać. Jednocześnie dopóki relikt jest nie aktywny przeciwnik nie może go odrzucić słowem Zniszcz, a gracz który posiada nieaktywny relikt nie może go odrzucić z gry jeśli w turze w której go zakupił musi zastąpić któryś z trzech posiadanych reliktów kolejnym nowozakupionym reliktem (czyli do zastąpienia innym reliktem można wykorzystać tylko te awersem do góry). Jest powód, żeby zagrać jeszcze raz i sprawdzić nowy mechanizm :).

Ogólnie sama podstawka to dla mnie takie 6,5/10, ale z dodatkiem "Gadzi grobowiec" rośnie do 7,5/10. Za szatę graficzną dałbym jeszcze 0,5 pkt., ale nie każdemu musi ona odpowiadać, więc to takie punkty opcjonalne. Jak ktoś się mnie zapyta czy warto kupić, to powiem, że tak, ale tylko z dodatkiem "Gadzi grobowiec". "Słudzy czarnej bramy" do kupienia, jeśli komuś gra się spodoba. Jak ktoś rozpoczyna przygodę z deckbuildingiem gracz vs. gracz i chce kupić samą podstawkę w wersji PL, to zdecydowanie lepiej kupić Star/Hero Realms które jako same podstawki funkcjonują lepiej, pozwalają szybko ogarnąć ideę tego rodzaju gier gdyż są bardzo intuicyjne i mają zrozumiałe instrukcje. No i do tego wszystkiego są tańsze.
Nie podoba mi się podejście Portalu do bezrefleksyjnego przetłumaczenia beznadziejnej instrukcji ToL. Jeszcze bym to zrozumiał, jakby polska wersja wyszła równolegle z oryginałem, ale jeśli przed wydaniem polskiej wersji znane są wątpliwości graczy i sam autor na nie odpowiada, to czemu nie można tak doprecyzować polskiej instrukcji, żeby zawrzeć w niej już rozstrzygnięte kwestie. Nie podejrzewam, żeby oryginalny wydawca czy autor gry mieli jakieś obiekcje do takiego podejścia.
gregoff
Posty: 793
Rejestracja: 02 maja 2006, 22:55
Lokalizacja: Świecie nad Wisłą
Has thanked: 521 times
Been thanked: 153 times

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: gregoff »

Pytanie kiedy wyszły watpliwosci instrukcyjne a kiedy poszly pliki do wydruku... Mogło to być już i około roku przed premierą.
Jestem tak stary, że pamiętam internet do którego sie dzwoniło...
Awatar użytkownika
mikeyoski
Posty: 1523
Rejestracja: 08 lut 2015, 00:32
Has thanked: 278 times
Been thanked: 172 times
Kontakt:

Re: Terrors of London (Brad Pye)

Post autor: mikeyoski »

Gra została fizycznie wydana rok przed polską premierą. Nic nie tłumaczy tej fuszerki Portalu. To chyba jedna z najgorszych instrukcji jakie w życiu widziałem. Aż dziw bierze, że instrukcję do tak prostej gry można było tak skomplikować. Tak ciężko było to dać komuś do przeczytania wcześniej?
ODPOWIEDZ