Robinson-strategie

Nasze home-rules do różnych gier, a także PRZETESTOWANE i ciekawe home-rules znalezione w sieci.
aleczek
Posty: 34
Rejestracja: 01 kwie 2020, 22:43
Has thanked: 8 times
Been thanked: 1 time

Robinson-strategie

Post autor: aleczek »

jakie stosujecie strategie w tej wspaniałej grze? Czy jakieś z tej https://bigbaddice.pl/10-porad-robinson-crusoe/ strony?
vynn
Posty: 22
Rejestracja: 08 wrz 2019, 08:17
Lokalizacja: Sieradz
Has thanked: 13 times
Been thanked: 3 times

Re: Robinson-strategie

Post autor: vynn »

Wszystko co napisali na tej stronie jest prawdą.
Jednak jeśli gra się w towarzystwie, które mogłoby uskarżać się, że ta gra jest za trudna wówczas mam propozycje, które ułatwią nieco rozgrywkę, ale nie na tyle by strywializować grę. Jeśli gram z hardkorami wtedy trzymamy się instrukcji, jeśli z niedzielnymi graczami wówczas zmieniam kilka rzeczy:
- opuszczenie posiłku skutkuje utratą 1 PŻ zamiast przepisowych 2 PŻ
- nie umieszczamy znaczników zielonych, brązowych i szarych znaków zapytania, nawet jeśli karta zdarzeń losowych by na to wskazywała
- uzdrowienie postaci z przekroczeniem w lewo punktu utraty morale podnosi morale.
Te trzy modyfikacje wg mnie, aż tak bardzo nie psują gry (nadal jest trudnawa), a dla mniej wprawnych graczy mają jednak znaczenie.
Awatar użytkownika
kastration
Posty: 1218
Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 108 times
Been thanked: 430 times

Re: Robinson-strategie

Post autor: kastration »

Dla mnie z kolei to zbyt daleko idące zmiany, jeśli mam ocenić powyższą wypowiedź. Zaleciłbym - w opozycji i mając na koncie ponad 100 gier - zabranie ze sobą w przygodę Załogantów, no ale to wymaga kupna mini-dodatków. Jest ich sporo i ich umiejętności są zróżnicowane, można testować do woli i ocenić, co nam pasuje. Rzadko z nimi grałem, ale odczułem, że potrafią ułatwić rozgrywkę.

Ewentualnie rozpoczęcie z dodatkową kartą początkowego Przedmiotu Startowego, która również potrafi sporo ułatwić.

Można też zawsze złamać lunetę, by zyskać jednorazowo 5 morale he he albo zacząć powiedzmy każda postać z 2 morale w stylu "przeżyliśmy, co gorszego może się stać?".

Ale oczywiście, co kto lubi.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
vynn
Posty: 22
Rejestracja: 08 wrz 2019, 08:17
Lokalizacja: Sieradz
Has thanked: 13 times
Been thanked: 3 times

Re: Robinson-strategie

Post autor: vynn »

kastration pisze: 20 sie 2020, 01:29 Dla mnie z kolei to zbyt daleko idące zmiany, jeśli mam ocenić powyższą wypowiedź. Zaleciłbym - w opozycji i mając na koncie ponad 100 gier - zabranie ze sobą w przygodę Załogantów, no ale to wymaga kupna mini-dodatków. Jest ich sporo i ich umiejętności są zróżnicowane, można testować do woli i ocenić, co nam pasuje. Rzadko z nimi grałem, ale odczułem, że potrafią ułatwić rozgrywkę.

Ewentualnie rozpoczęcie z dodatkową kartą początkowego Przedmiotu Startowego, która również potrafi sporo ułatwić.

Można też zawsze złamać lunetę, by zyskać jednorazowo 5 morale he he albo zacząć powiedzmy każda postać z 2 morale w stylu "przeżyliśmy, co gorszego może się stać?".

Ale oczywiście, co kto lubi.
No i właśnie chyba trzeba stopniowo z gry na grę niwelować te zasady i wracać w kierunku instrukcji. Ale z tym łamaniem lunety to w sumie fajny pomysł ;) :D
Elemenek
Posty: 375
Rejestracja: 27 wrz 2016, 16:29
Lokalizacja: Cracovia
Has thanked: 31 times
Been thanked: 107 times

Re: Robinson-strategie

Post autor: Elemenek »

Zlote porady to:

-w pierwszych rundach odkrywac ile sie da (szukamy jaskini gdzie mozmey przeniesc schronienie)
-wybudowac kosz/skrot/wnyki I tym samym zapewnic sobie staly doplyw jedzenia
-wybudowac lozko oraz piwnice (ewentualnie mozemy tez naczynia)
-schronienie przenosimy od razu na kafelek gdzie nie musimy go budowac (oszczednosc surowcow I akcji)
-gdy mamy piwnice mozemy udac sie na polowanie I jak mamy duzego zwierza to bedziemy nim zywili sie przez nawet kilka tur
-staramy sie uzywac jednego pionka do akcji, chyba ze sa to akcje must have wiec nie ma co, to musi sie udac

-pamietamy o scenariuszu I dazymy do niego z kazda chwila, nie odkladajmy nic na pozniej bo przyjda korniki i "odrzuc cale drewno" :)

Oczywiscie wiele zalezy tez od wylosowanyach przedmiotow startowych oraz wydarzen. czasem sa takie ktore moga spasc i nic wielkiego sie nie stanie.
Imperator_Edi
Posty: 13
Rejestracja: 18 lut 2021, 10:38
Has thanked: 14 times
Been thanked: 5 times

Re: Robinson-strategie

Post autor: Imperator_Edi »

Moje zmiany w zasadach na ułatwienie/zbalansowanie, to:
1. Pewna akcja eksploracji (bez rzucania kośćmi), pozwala nam przynieść jeden rodzaj surowca z odkrytego kafelka. Tłumaczę to tym, że idąc na wyprawę, w drodze powrotnej mamy czas i możliwość, by złapać jeden konar lub jakiś owoc i przynieść go do obozu. Zasada dodana, bo gracze skarżyli się, że nie ma jak zapewnić sobie na start jedzenia, schronienia i dachu, więc może być nawet do 5 ran w pierwszej rundzie (2 z głodu, 1 z braku schronienia, 1-2 z efektu pogodowego, jeśli mieliśmy pecha).
2. Posiadam mini-dodatek rybki, więc dodałem do nich zasady, przez które ich zakup się moim zdaniem (i zdaniem moich współgraczy) opłaca:
a) rybki zdobywamy w fazie produkcji, lub zbierania surowców tylko na kafelkach z wodą (narysowana rybka);
- gdy gram, ze świeżakami, w przypadku, gdy mamy obóz na polu z rybką oraz gracz odpoczywa, rzuca szarą kością Y; jeśli wypadnie Y, to w czasie wypoczynku, udało mu się złowić rybkę;
b) w przypadku, gdy nie mamy ognia, zjedzenie rybki odbiera nam 1 punkt życia (głód zabiera 2 PŻ); tłumaczę to tym, że surowa rybka przysparza nas o mdłości, ale mimo wszystko, nie jesteśmy głodni; gdy mamy ogień, ryba działa, jak normalne jedzenie (motywacja do szybkiego odkrycia ognia);
c) w przypadku, gdy mamy ogień, palenisko i naczynia, możemy zrobić z 1 rybki i 1 normalnego jedzenia, zupę rybną, którą nakarmimy trzy osoby, a nie dwie; rekompensuje to działanie zasady b i daje większą motywację, do budowania tych rzeczy;
- ekstra porcja zupy, nie może być zamieniana umiejętnościami, lub przedmiotami, na zdrowie (chyba, ze gramy na dwóch graczy), ani tym bardziej, na suche jedzenie, oraz przechowywana;
- może być przygotowana tylko raz na turę;
d) rybka podlega normalnym zasadom przechowywania, jak psujące się jedzenie i może być zamieniana na suszone, tak jak normalne jedzenie;
3. Kupiłem mini-dodatek plaża, ale okazał się on bardzo nieopłacalny w ogólnej rozgrywce, dlatego zmodyfikowałem zasadę tak, że ciągniemy kartę plaży, gdy porządkujemy obóz, który znajduje się na plaży, dzięki czemu, jest on czasami używany.
4. Jeżeli gramy z Piętaszkiem, pierwszy gracz zawsze za niego decyduje.
5. Stworzenie przedmiotu
a) z ogólnej puli pomysłów, daje 1 Punkt Determinacji - jesteśmy dumni, że działamy, a nie tylko gadamy (punkt przydzielany w uzgodnieniu pomiędzy graczami biorącymi udział w budowie);
b) gdy wykonamy własny pomysł, to dostajemy 2 Punkty Determinacji (zawsze gracz, do którego pomysł był przypisany) - jesteśmy dumni, że działamy i dodatkowo dumni, że to nasz własny pomysł.
c) pomysły powtarzalne (wynikające ze scenariusza), jak na przykład maszt (scenariusz 1), czy krzyż (scenariusz 2) nie dają Punktów Determinacji;
d) podobnie, rzeczy utracone w wyniku wydarzeń, wytworzone ponownie nie dają Punktów Determinacji;
6. W scenariuszu 3 ("Na ratunek Jenny") tratwę ze scenariusza, zamieniamy na kartę pomysłu - tratwa, przez co, możemy go używać po uratowaniu Jenny;


Warianty na utrudnienie:
1. Jak gracz głoduje, to dostaje czarny znacznik i gdy posiada:
- 1 znacznik - traci 1 PŻ;
- 2 znaczniki - traci 2 PŻ;
- 3 znaczniki - traci 3 PŻ;
- 4 - 5 znaczników - traci 4 PŻ i może używać max 1 pionka gracza;
- 6 - 7 znaczników oznacza poważne niedożywienie, gracz nie może nic robić, tylko odpoczywać. Życie spada mu do jednego punktu. Jeśli miał być pierwszym graczem, przekazuje znacznik pierwszego gracza następnemu graczowi;
- 8 znaczników - śmierć głodowa.
2. Gdy gracz coś zje w fazie nocy, odrzuca 1 znacznik.
3. W jednej rundzie, w fazie nocy, może zjeść max 2 posiłki (nawet wygłodniały ma swoje limity) i odrzucić 2 znaczniki.

Oczywiście, gdy gracz je, to obrażenia za głodówkę nie są zadawane, ale ciało wciąż się nie zregenerowało, więc kolejna głodówka przywróci nas do wcześniejszego stanu.
Na przykład: gdy mamy 6 znaczników, zjemy coś i odrzucimy znacznik, to odzyskujemy 1 pionka do akcji i nie zadajemy sobie obrażeń, ale jeśli tej nocy znów nic nie zjemy, to w następnej turze nic nie możemy robić i mamy 1 Punkt Życia.

Zasada ta zmusza graczy, do racjonalnego rozdzielania posiłków, a nie głodzenia biednego marynarza, który i tak już przekroczył próg obniżenia morale, więc co mu szkodzi?
W przypadku posiadania i użycia kart cech, gdy któryś z graczy ma cechę Przywódca, to zmusza innych graczy, by zadbać o jedzenie także dla niego, a nie, leczyć jakimiś dziwnymi sposobami, zamiast dać się najeść.
Bardzo ciężko doprowadzić do śmierci głodowej tym wariantem, bo już przy 6 znacznikach stajemy się bardzo krusi i może nas wykończyć cokolwiek innego, ale i to jest przewidziane przeze mnie.


Gdy używamy kart cech i któryś z graczy ma cechę Byczek (zjada 2 posiłki):
a) gdy zje 1 posiłek, i nie ma jeszcze znacznika z pkt. a, dostaje znacznik (innego koloru niż znacznik głodu);
b) gdy ponownie zje 1 posiłek i ma znacznik z punktu. a, bierze 1 znacznik głodówki i rozpatruje obrażenia, tak jakby głodował;
c) gdy głoduje, to bierze dwa znaczniki głodu, zamiast jednego; gdy nie ma znacznika z pkt. a, to także go bierze;
d) gdy zje dwa posiłki i nie ma znaczników głodu, ale ma znacznik z pkt. a, to może go odrzucić;
e) gdy zje dwa posiłki i nie ma znaczników, nic się nie dzieje.
Byczek zjada 2 posiłki, by odrzucić 1 znacznik głodu, 3 posiłki, by 2 znaczniki i 2 posiłki by odrzucić znacznik z punktu a, gdy nie ma znaczników głodówki.

Przykład:
  • Byczek je 1 posiłek pierwszej nocy. Dostaje znacznik z pkt. a;
  • Byczek je drugiej nocy 1 posiłek. Ma znacznik z pierwszej nocy, więc dobiera znacznik głodówki i zabiera 1 PŻ;
  • Byczek trzeciej nocy znowu je 1 posiłek. Wciąż ma znacznik z pkt. a, więc dobiera znacznik głodówki (ma teraz 2 znaczniki) i zabiera 2 PŻ;
  • Czwartej nocy, Byczek je 3 posiłki. Odrzuca więc 2 znaczniki głodówki;
  • Piątej nocy zjada 2 posiłki, posiada znacznik z pkt. a, więc go odrzuca;
  • Szóstej nocy, dla Byczka znów nie starczyło jedzenia, musiał zjeść 1 posiłek, więc bierze znacznik z pkt. a;
  • Jeśli siódmej nocy zje 1 posiłek, dobiera znacznik głodówki, jeśli 2 posiłki, odrzuca znacznik z pkt. a;
  • Jeśli Byczek głoduje, bierze 2 znaczniki głodu i zabiera 2 PŻ;
Wariant prostszy do zapamiętania i w rozgrywce:
1. Gdy gracz głoduje po raz pierwszy, odbiera mu to 1 Punkt Życia;
- głodowanie 2 dni pod rząd zabiera 2 PŻ;
- głodowanie 3 i więcej dni pod rząd zabiera 3 PŻ i pozwala na używanie tylko 1 pionka;
2. Zjedzenie posiłku, przywraca status głodu na 0 (lub o 1 dzień mniej, czyli jak głodował 3 dni, zjadł coś, to jest traktowany, jakby głodował 2 dni).
aleczek
Posty: 34
Rejestracja: 01 kwie 2020, 22:43
Has thanked: 8 times
Been thanked: 1 time

Re: Robinson-strategie

Post autor: aleczek »

vynn pisze: 22 sie 2020, 07:26
kastration pisze: 20 sie 2020, 01:29 Dla mnie z kolei to zbyt daleko idące zmiany, jeśli mam ocenić powyższą wypowiedź. Zaleciłbym - w opozycji i mając na koncie ponad 100 gier - zabranie ze sobą w przygodę Załogantów, no ale to wymaga kupna mini-dodatków. Jest ich sporo i ich umiejętności są zróżnicowane, można testować do woli i ocenić, co nam pasuje. Rzadko z nimi grałem, ale odczułem, że potrafią ułatwić rozgrywkę.

Ewentualnie rozpoczęcie z dodatkową kartą początkowego Przedmiotu Startowego, która również potrafi sporo ułatwić.

Można też zawsze złamać lunetę, by zyskać jednorazowo 5 morale he he albo zacząć powiedzmy każda postać z 2 morale w stylu "przeżyliśmy, co gorszego może się stać?".

Ale oczywiście, co kto lubi.
No i właśnie chyba trzeba stopniowo z gry na grę niwelować te zasady i wracać w kierunku instrukcji. Ale z tym łamaniem lunety to w sumie fajny pomysł ;) :D
info dla Was-w dodatku "skrzynia skarbów" to wszystko (i więcej) jest
ODPOWIEDZ