GRY-PLANSZOWE.pl

Witajcie serdecznie

Powyższy krótki list zaczerpnąłem z materiałów, które udostępnialiśmy dla Hegemonów na tegorocznej strefie prototypów na Planszówkach na Narodowym. Wciąż nie jest to wersja komercyjna, potrzebna będzie na pewno zmiana szaty graficznej, jest jeszcze pole do poprawek mechaniki, ale projekt spotkał się z dużą dozą sympatii, że zmotywowało mnie to do podzielenia się nim z Wami na forum.

Jako, że wierzę w przekaz wizualny bardziej niż w opis - poniżej zamieszczam wideoinstrukcję - przygotowaną do wersji sprzed pół roku, część mechaniki od tego czasu została poprawiona - mniej mamy do czynienia z rzutami losowymi podczas akcji konfrontacji - trzon zasad jednak pozostał bez zmian i daje w miarę dobry ogląd na grę. Zapraszam Was do zapoznania się z materiałem - póki co, jest tylko wersja anglojęzyczna:

wideoinstrukcja

Grafika na początku posta przedstawia "lore", motywację do stworzenia oraz klimat gry, a mechanika i grafiki są w wideoinstrukcji - co daje nam w sumie wszystkie potrzebne informacje. W dwóch słowach chciałbym dodać tutaj dlaczego uważam, że mój projekt jest warty uwagi i - pomimo tak dużej ilości świetnych prototypów obecnie na polskim rynku - wierzę, że wnosi wartość dodaną:

1. Wartość historyczna. - Nie znam obecnie porównywalnego projektu, który łączyłby warstwę edukacyjną z formatem karcianek CCG.
2. Plansza bohaterów. - W odróżnieniu od najpopularniejszych tytułów typu duel (M:tG, Hearthstone), w Hegemonach ciekawym rozwiązaniem jest budowanie swoistej planszy, "klastrów" dowódców, która działa jak trampolina do naszych akcji ataku - nie ma możliwości bezpośredniego atakowania/blokowania jednostką - możliwości jej usunięcia również są ograniczone do kart specjalnych. Każdy dowódca w klastrze wnosi swoje współczynniki i zdolności specjalne, więc od tego jak gracz posegreguje swoją planszę dowódców, kto zostanie czyim przełożonym, zależy w dużej mierze zwycięstwo.
3. Duży potencjał edycji. - Jak wspomniałem wcześniej, w Hegemonów można grać zarówno w formule pełnej wersji, z wszystkimi kartami, jak również tworzyć własne, odchudzone talie, specjalizujące się w konkretnej strategii. W przygotowaniu są również trzy dodatkowe frakcje oraz jest potencjał na tworzenie dodatków historycznych z nowymi kartami do frakcji już istniejących.

Zapraszam do dyskusji a dla chętnych - fanpage na facebooku, gdzie znajduje się teaser, przykładowe karty, zdjęcia i newsy z wydarzeń: https://www.facebook.com/hegemoni.gra

Jestem zainteresowany. Będę śledził wątek. No i trzymam kciuki

Ooooo kolego....
Powiem Ci tak:
- przeglądam dział, patrzę Hegemoni... Ooo fajowo coś historycznego o Grecji albo o XVIII... Fajnie...
Ale nie, piszesz, że Piłsudski pod arsenalem... Ok dobra... Ale Hegemoni? Starcie mocarstw?
OK, nie no, ok karciana o IIws... Ok zobaczmy te supermocarstwa...
Oooo naziści? To ci politycznie poprawni kolesie co Polskę napadli w 39 nie? Bo to nie były Niemcy prawda?
O jest I Polska, coolllll, ooooo Ros.... Komuniści?!?
Ale zaraz... Unia Europejska? Znaczy kto dowodzi? Tusk?
Ooo dalej tylko lepiej, przystanek Woodstock i jako dowódca Owsiak... A nie to frakcja pacyfistow...

OK żarty na bok. Zacząłeś fajnie, a potem poplynoles, ja wiem że beta, i że wszystko, ale weź to pozmieniaj bo jak gadasz O WARTOŚCIACH edukacyjnych i walisz pacyfkami i flaga uni po twarzach to suaboooo...

@Goldberg: póki co są Polacy i Naziści, co do pozostałych frakcji to cyrografu nie podpisałem jeszcze między innymi dlatego się z Wami dzielę, żeby zobaczyć jaki odzew wzgledem różnych części i pomysłów w grze dzięki za opinię!

a kim są ci NAZIŚCI? Bo to ma mieć jakiś walor edukacyjny, a tu są naziści...
O ile z określeniem "nazistowskie Niemcy" nie mam problemu, tak jak słyszę naziści to mnie trzepie...

Podzielam zdanie kolegi powyżej.
Nazizm, komunizm - to ideologie, nie nazwy państw, czy narodów. Jaka wartość edukacyjna za tym się skrywa (no chyba, że chodzi o edukację w dziedzinie kształtowania subiektywnej polityki historycznej)?

"Naziści" zamiast Niemcy całkowicie dyskwalifikuje tą grę dla mnie.Jeżeli to się zmieni (i ogólna poprawność historyczna) to chętnie się zapoznam

Ale macie świadomość, że nazistami nie byli tylko i wyłącznie Niemcy? Całkiem spora, hehe, rzesza Szwedów, Duńczyków, Norwegów czy Belgów również przejawiała skłonności do Narodowego socjalizmu.

O ile kłócić się o stosunek przedstawicieli Niemiec do innych narodów w armiach III rzeszy, to warto też mieć na uwadze, że każda ideologia dotykała jakiegoś procentu mieszkańców każdego narodu. (O zgrozo, nawet Polaków).

Oczywiście że tak.Można więc nazwać ich Szwedami,Duńczykami,Belgami czy Polakami z tego okresu.Ale nie bezpaństwowymi 'nazistami' i tym bardziej nie wolno zapomnieć kto stał zdecydowanie na czele i ciągnął to do przodu czyli Niemcy- stąd można ich swobodnie domyślnie traktować jako tych najważniejszych nazistów- ale zawsze są to Niemcy

Naziści - to są kosmici co przylecieli w 39 i odfrunęli w 45... Dzisiaj nikt już nie odpowiada za ich czyny..., że tak powiem winnych brak

Ostatnio nawet pani kanclerz Merkel dziękowała za to, że alianci wyzwoli Niemcy spod okupacji tych złych nazistów .

Co do gry to już sam tytuł jest mocno chybiony i może wprowadzić w błąd. Nikt o przywódcach państw w II wojnie światowej nie mówił hegemoni. W zasadzie to słowo szczególnie kojarzy mi się tylko z ... komiksem Kajko i Kokosz . Po prostu w języku polskim to słowo tak nie funkcjonuje. Czym innym jest walka o hegemonię np między Atenami a Spartą, a czym innym jest nazywanie kogoś hegemonem. Nie mówię że nie można tak kogoś nazwać. Mówię tylko, że raczej nie stosuje się tego słowa w takim kontekście, a już zwłaszcza gdy mamy na myśli Hitlera czy Piłsudskiego. Apropos Piłsudskiego to również nie wiem czy sensowna jest możliwość żeby Piłsudski mógł poprowadzić akcję pod Arsenałem, zwłaszcza gdy gra ma mieć walor edukacyjny. Nie chciałbym się kiedyś dowiedzieć na lekcji, że Rudy i Zośka mieli kumpla Ziuka .

Dzięki za konstruktywną krytykę.
Tak jak wspominałem - każda opinia jest ważna, szczególnie, że w żadnej mierze nie uważam się za eksperta w dziedzinie historii - to raczej próba naturszczyka Odnosząc się poniekąd do kwestii nazewnictwa frakcji, podrzucam kartę miasta (tzw. face), na której widnieje, mam nadzieję, precyzyjniejsze odniesienie w rozumieniu historycznym. Zapraszam szanowne grono do zapoznania się i komentarza oraz oczywiście do dalszej dyskusji również w formach uwag do pozostałych aspektów gry.

Z noworocznym pozdrowieniem