(Wodzisław) Spotkania w Wodzislawiu (WCK)
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Jutro będziesz mógł sam ocenić
No ale dobra, niech będzie gra daje radę
Jak zwykle Matagot postarał się o tytuł gdzie przy w zasadzie bardzo prostych zasadach, dróg do zwycięstwa sporo.
Miałem tylko wrażenie, że gra trochę przydługą jest (aczkolwiek mogło to być spowodowane tym, że musieliśmy się zmieścić w określonym czasie - o 20-tej panie w Moku stają się już niecierpliwe .
Nie mam czasu na analizę (bo tak jak wszyscy pakuję się przed wyjazdem). Powiem tak - nie zawiodłem się na kolejnej produkcji Matagota
No ale dobra, niech będzie gra daje radę
Jak zwykle Matagot postarał się o tytuł gdzie przy w zasadzie bardzo prostych zasadach, dróg do zwycięstwa sporo.
Miałem tylko wrażenie, że gra trochę przydługą jest (aczkolwiek mogło to być spowodowane tym, że musieliśmy się zmieścić w określonym czasie - o 20-tej panie w Moku stają się już niecierpliwe .
Nie mam czasu na analizę (bo tak jak wszyscy pakuję się przed wyjazdem). Powiem tak - nie zawiodłem się na kolejnej produkcji Matagota
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Jak sobie w najbliższych dniach pograsz w 18xx, Indonesię, Through the Ages itd. to nabierzesz innego podejścia do długości gier.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Wydawca poinformował na BGG, że kolejna partia gier będzie pod tym względem poprawiona. Oczywiście przewiduje wymianę wadliwych elementów.Veridiana pisze:Wykonanie jest bardzo bardzo ładne, gdyby nie jeden mankament. otóż żaden kapelusz nie chciała wejść na żaden posążek. no nijak nie dało rady. pchały chłopy, pchały baby i nic, nie chciało się nasadzić...
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3237
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 60 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Chciałam z taką pewną niesmiałością spytać, co będzie do zagrania w piątek? bo bym się przygotowała z instrukcji
jakby Wam brakowało pomysłów to może być Bison... MIĘDZY INNYMI oczywiście. MIĘDZY JAKIMIŚ FAJNYMI NOWOŚCIAMI np...
jakby Wam brakowało pomysłów to może być Bison... MIĘDZY INNYMI oczywiście. MIĘDZY JAKIMIŚ FAJNYMI NOWOŚCIAMI np...
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Mnie niestety w piątek nie będzie .
Ale mam propozycję - jeśli chcesz, możesz przygotować jakąś instrukcję, a ja zapodam grę Adamowi.
Możesz wybrać: Die Prinzen von Machu Picchu, Castle for all Seasons, Keltis, Wolsung, Ice Flow, Crash by crash.
Ale mam propozycję - jeśli chcesz, możesz przygotować jakąś instrukcję, a ja zapodam grę Adamowi.
Możesz wybrać: Die Prinzen von Machu Picchu, Castle for all Seasons, Keltis, Wolsung, Ice Flow, Crash by crash.
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Ja się zastanowię co wziąć... może w końcu uda się w Bisona, a może coś całkiem innego
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3237
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 60 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Ice Flow znam i chetnie zagram raz jeszcze. choc razi mnie w tej grze brak miejsca. rybki, niedzwiadki i drewienka (grające liny) nie mieszczą sie na krach/krachenkach/krachciuniach...
Wolsunga czytałam i wydal mi sie kosmicznie mechatronowy, czyli abstrakcja w stylu ja wrzucam-ty wybierasz-ja przesuwam-ty popychasz. ALE ALE, klimat industrialny to ja zawsze i jak najbardziej oraz z pełnym uwielbieniem, poza tym gry z pozoru sztywne zazwyczaj okazywaly sie suuuuuuuuper elastyczne w trakcie, wiec = POPROSZE
I Bisona tyz...
Wolsunga czytałam i wydal mi sie kosmicznie mechatronowy, czyli abstrakcja w stylu ja wrzucam-ty wybierasz-ja przesuwam-ty popychasz. ALE ALE, klimat industrialny to ja zawsze i jak najbardziej oraz z pełnym uwielbieniem, poza tym gry z pozoru sztywne zazwyczaj okazywaly sie suuuuuuuuper elastyczne w trakcie, wiec = POPROSZE
I Bisona tyz...
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
No to zapodam Wam Ice Flow i Wolsunga.
Ale będę gdzieś ok 17.45 (przejazdem) więc zagrajcie najpierw w Bisona
Ale będę gdzieś ok 17.45 (przejazdem) więc zagrajcie najpierw w Bisona
- Van
- Posty: 1062
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 16 times
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Też postaram się być (przynajmniej z bratem) tak więc żeby mi tak krzesła nie zabrakło .
Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
- Van
- Posty: 1062
- Rejestracja: 24 sie 2006, 19:10
- Lokalizacja: Rybnik
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 16 times
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Porażka, nie wyrobię jednak dzisiaj. Viva pociągi jeżdżące dwie godziny z Katowic
Van_Hoover
#Lista gier
#Lista gier
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Kolejne spotkanie za nami. Zapowiadało się liczne, było niezbyt... ale było miło (mam nadzieję że wszystkim).
Z powodu występów zostaliśmy przeniesieni w inne miejsce, gwoli prawdy dużo ładniejsze.
W klubie pojawił się nowy gracz - Mirek, z którym na dzień dobry rozegrałem Mr Jacka.
Po chwili przyszła Monika (Veridiana) a za nią Jarek z Michasią. Już w piątkę rozegraliśmy emocjonującą partię Rythme and Boulet. Żeby było zabawniej, okazało się że gry które mamy są przeznaczone do pięciu osób... nie pozostało mi nic innego jak wyjąć Sojuz - prototyp. Współgracze nie okazali względem autora litości, zginęli wszyscy moi kosmonauci... wygrał w pięknym stylu Jarek, który uratował dwóch ludzi. Kolejna gra dotarła przez Asię, która niestety nie została z nami... był to Loot dr Knizi. Osobiście nie przepadam za tym tytułem, dziwnym trafem udało mi się jednak wygrać. Przy okazji ostatnich gier podzieliliśmy się na dwie grupki, Monika z Mirkiem poszukiwali/uciekali w Mr Jack, a ja z Michasią i Jarkiem łowiliśmy Kraby. I tu ciekawostka - szczególnie dla WC. Graliśmy w 3 osoby na dużej planszy ze statkami x1, x2 i x3. Jarek zdobył 46 punktów, co sklasyfikowało go na 3 pozycji! Ja miałem 88 i nie wygrałem!! albo inaczej... nie wygrałem sam. Michasia również miała 88 punktów!!! Gra mnie zaskoczyła
No i po raz n-ty nie zagraliśmy w Bizona
Z powodu występów zostaliśmy przeniesieni w inne miejsce, gwoli prawdy dużo ładniejsze.
W klubie pojawił się nowy gracz - Mirek, z którym na dzień dobry rozegrałem Mr Jacka.
Po chwili przyszła Monika (Veridiana) a za nią Jarek z Michasią. Już w piątkę rozegraliśmy emocjonującą partię Rythme and Boulet. Żeby było zabawniej, okazało się że gry które mamy są przeznaczone do pięciu osób... nie pozostało mi nic innego jak wyjąć Sojuz - prototyp. Współgracze nie okazali względem autora litości, zginęli wszyscy moi kosmonauci... wygrał w pięknym stylu Jarek, który uratował dwóch ludzi. Kolejna gra dotarła przez Asię, która niestety nie została z nami... był to Loot dr Knizi. Osobiście nie przepadam za tym tytułem, dziwnym trafem udało mi się jednak wygrać. Przy okazji ostatnich gier podzieliliśmy się na dwie grupki, Monika z Mirkiem poszukiwali/uciekali w Mr Jack, a ja z Michasią i Jarkiem łowiliśmy Kraby. I tu ciekawostka - szczególnie dla WC. Graliśmy w 3 osoby na dużej planszy ze statkami x1, x2 i x3. Jarek zdobył 46 punktów, co sklasyfikowało go na 3 pozycji! Ja miałem 88 i nie wygrałem!! albo inaczej... nie wygrałem sam. Michasia również miała 88 punktów!!! Gra mnie zaskoczyła
No i po raz n-ty nie zagraliśmy w Bizona
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3237
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 60 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
... ani w Wolsunga i ani w Ice Flow'a, ktore Al specjalnie przekazal. ale co sie odwlecze to... no, chyba ze pogalopuje gdzies na bisonie, bo ta gra to naprawde jakas pechowa jest
miejsce naprawde suuuuuper. towarzystwo zreszta TEZ mnie sie Loot podobal, nawet bardzo. tylko za szybko mi mignal i nie zdazylam sie rozegrac. strategie tez mialam obmyslona bardziej dlugofalowo. i dlatego przegralam
w Mr Jacka to byla moja druga partia i na szczescie wygrana, bo inaczej zwatpilabym w swoje zdolnosci myslace hehe. ale fakt, koncepcji przed ruchami nie mam zadnej i to tak wlasciwie mi sie picło wiec lubie te gre, choc grac w nia nie umiem, o!
Sojuz ma super klimat i tematyke. takie zimno-katastroficzne sf. i choc wymaga chyba odrobiny dopracowania, aby nie bylo takich przestojowych rund, kiedy wiekszosc sie czai po katach i w ogole nie rusza (choc nie wiem - byc moze tylko mnie to akurat nie spasowalo) to mi sie podobalo. nawet prototypialnie, bo ja wzrokowiec jestem i szata graficzna ma dla mnie OGROMNE znaczenie. vide: dyskusja o Wysokim Napięciu. no i Sojuz nie jest takim typowym logicznym ukladem jak inne gry Adama przynajmniej takie mam wrazenie.
btw, nie wiem Adam, czy czytujesz recenzje swoich gier w sklepach internetowych...
Co do Rythm and Boulet to zasady zwariowane i przesmiesznie jest patrzec jak dorosli ludzie z powaznymi minami (bo w pelnym skupieniu, aby się nie pomylic) walą sie po udach i w między czasie odstawiają pozycje typu "kroliczek Playboya" (Adam) czy "cytata Lolita" (Mirek). mozemy zawsze myknąć jedną rundkę na rozgrzewkę
miejsce naprawde suuuuuper. towarzystwo zreszta TEZ mnie sie Loot podobal, nawet bardzo. tylko za szybko mi mignal i nie zdazylam sie rozegrac. strategie tez mialam obmyslona bardziej dlugofalowo. i dlatego przegralam
w Mr Jacka to byla moja druga partia i na szczescie wygrana, bo inaczej zwatpilabym w swoje zdolnosci myslace hehe. ale fakt, koncepcji przed ruchami nie mam zadnej i to tak wlasciwie mi sie picło wiec lubie te gre, choc grac w nia nie umiem, o!
Sojuz ma super klimat i tematyke. takie zimno-katastroficzne sf. i choc wymaga chyba odrobiny dopracowania, aby nie bylo takich przestojowych rund, kiedy wiekszosc sie czai po katach i w ogole nie rusza (choc nie wiem - byc moze tylko mnie to akurat nie spasowalo) to mi sie podobalo. nawet prototypialnie, bo ja wzrokowiec jestem i szata graficzna ma dla mnie OGROMNE znaczenie. vide: dyskusja o Wysokim Napięciu. no i Sojuz nie jest takim typowym logicznym ukladem jak inne gry Adama przynajmniej takie mam wrazenie.
btw, nie wiem Adam, czy czytujesz recenzje swoich gier w sklepach internetowych...
Co do Rythm and Boulet to zasady zwariowane i przesmiesznie jest patrzec jak dorosli ludzie z powaznymi minami (bo w pelnym skupieniu, aby się nie pomylic) walą sie po udach i w między czasie odstawiają pozycje typu "kroliczek Playboya" (Adam) czy "cytata Lolita" (Mirek). mozemy zawsze myknąć jedną rundkę na rozgrzewkę
- grymir
- Posty: 701
- Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
- Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Byłem w piątek pierwszy raz na wodzisławskich spotkaniach z grami
Bardzo fajnie było wpadnę jeszcze niestety w tym tygodniu nie dam rady nad czym ubolewam
a jednak będę
Bardzo fajnie było wpadnę jeszcze niestety w tym tygodniu nie dam rady nad czym ubolewam
a jednak będę
Ostatnio zmieniony 21 lis 2008, 15:40 przez grymir, łącznie zmieniany 3 razy.
Tak wiele gier a tak mało czasu
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3237
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 60 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
To ja sobie na dzisiaj przypomnę instrukcję do Wolsunga. bo Bisona znam juz na pamiec
czy moze szykujecie cos innego?
czy moze szykujecie cos innego?
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Na Ciebie czeka tłumaczenie i gra w Giantsów
Na mnie Im Schutze der Burg.
Oprócz tego będą jeszcze Wolsung , Mur chiński, Ave Caesar, Robale 2, Kraby +.
Na mnie Im Schutze der Burg.
Oprócz tego będą jeszcze Wolsung , Mur chiński, Ave Caesar, Robale 2, Kraby +.
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Kolejne spotkanie za nami. Upłynęło w większości pod tytułami które wspomniał Al... a więc po kolei:
- Blokus - szacunek dla Jarka który dwa razy mnie ograł
- Wielki Mur
- Giants - gra spodobała mi się. Nie wiem jeszcze do końca czy to uczucie nie zniknie ale wydaje mi się że powinno być przeciwnie. Niestety graliśmy w krótszą wersję co nie było najlepszym wyborem... ale gra ma potencjał
- Robale 2 - to kompletnie mi nie siadło :/ W porównaniu z Robalami dużo mniej ciekawe
- Im Schutze der Burg - w to grała druga ekipa, może coś więcej Alek opowie
- Kraby
- Blokus - szacunek dla Jarka który dwa razy mnie ograł
- Wielki Mur
- Giants - gra spodobała mi się. Nie wiem jeszcze do końca czy to uczucie nie zniknie ale wydaje mi się że powinno być przeciwnie. Niestety graliśmy w krótszą wersję co nie było najlepszym wyborem... ale gra ma potencjał
- Robale 2 - to kompletnie mi nie siadło :/ W porównaniu z Robalami dużo mniej ciekawe
- Im Schutze der Burg - w to grała druga ekipa, może coś więcej Alek opowie
- Kraby
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Wielki mur - czytaj Chiński mur
"Pod ochroną zamku" z rozgrywki na rozgrywkę zyskuje w moich oczach. Gra nie za długa nie za krótka (choć po pierwszych rundach wydaje się, że w tym tempie to skończy się po kilkunastu minutach ). Graliśmy w wersję zimową, która na dobrą sprawę jest chyba jedyną właściwą (wersja letnia to taki starter aby zapoznać się z grą). W wersji zimowej dochodzą karty - tylko 6 i aż 6, bo po odkryciu w danej rundzie trzeba zmodyfikować swoje zamiary ( bo, to trzeba oddać kartę jednego robotnika lub zapłacić wykup, to można zyskać punkty stając w konkury o przychylność księżniczki, to zaraza żąda trybutu w postaci jednej karty ze stosu kart zagranych lub też gdy wydrukuję sobie 6 limitowanych kart dojdą takie oto ciekawostki: http://www.boardgamegeek.com/image/399145?size=original
Ogólnie można fajnie pokombinować bo dróg do zdobycia punktów jest sporo ale trzeba też do końca uważać i nie dać zmylić się tym iż ktoś jest daleko w tyle (i okazywać swojej szlachetności poświęcając swojego kupca ze srebrem bo temu na końcu należy się pomoc) bo można na końcu dzięki temu przegrać jednym punktem, który to punkt (a nawet 5) zdobyłoby się gdyby posiadało się jednak tego handlarza srebrem Trzeba też do końca kontrolować sytuację na polach dających punkty na końcu gry. To że ma się pomocnika w miejscu, które przynosi największe zyski punktowe nie upoważnia bynajmniej do rezygnowania z ekspansji na innych polach. Stagnacja nie jest dobrą drogą do zwycięstwa, wie o tym każdy a jednak od czasu do czasu znajdzie się ktoś kto o tym zapomina ... niestety :-/
Im Schutze der Burg vel Castle for all Seasons to w tej chwili moja ulubiona gra.
Jest ktoś chętny do spróbowania na Pionku ?
"Pod ochroną zamku" z rozgrywki na rozgrywkę zyskuje w moich oczach. Gra nie za długa nie za krótka (choć po pierwszych rundach wydaje się, że w tym tempie to skończy się po kilkunastu minutach ). Graliśmy w wersję zimową, która na dobrą sprawę jest chyba jedyną właściwą (wersja letnia to taki starter aby zapoznać się z grą). W wersji zimowej dochodzą karty - tylko 6 i aż 6, bo po odkryciu w danej rundzie trzeba zmodyfikować swoje zamiary ( bo, to trzeba oddać kartę jednego robotnika lub zapłacić wykup, to można zyskać punkty stając w konkury o przychylność księżniczki, to zaraza żąda trybutu w postaci jednej karty ze stosu kart zagranych lub też gdy wydrukuję sobie 6 limitowanych kart dojdą takie oto ciekawostki: http://www.boardgamegeek.com/image/399145?size=original
Ogólnie można fajnie pokombinować bo dróg do zdobycia punktów jest sporo ale trzeba też do końca uważać i nie dać zmylić się tym iż ktoś jest daleko w tyle (i okazywać swojej szlachetności poświęcając swojego kupca ze srebrem bo temu na końcu należy się pomoc) bo można na końcu dzięki temu przegrać jednym punktem, który to punkt (a nawet 5) zdobyłoby się gdyby posiadało się jednak tego handlarza srebrem Trzeba też do końca kontrolować sytuację na polach dających punkty na końcu gry. To że ma się pomocnika w miejscu, które przynosi największe zyski punktowe nie upoważnia bynajmniej do rezygnowania z ekspansji na innych polach. Stagnacja nie jest dobrą drogą do zwycięstwa, wie o tym każdy a jednak od czasu do czasu znajdzie się ktoś kto o tym zapomina ... niestety :-/
Im Schutze der Burg vel Castle for all Seasons to w tej chwili moja ulubiona gra.
Jest ktoś chętny do spróbowania na Pionku ?
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Oczywiście, że jest ktoś chętny do spróbowania na Pionku.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Wiedziałem, że na mst można liczyć
Już gdzieś coś podobnego było ...
Aaa, wiem Utopia !!
Już gdzieś coś podobnego było ...
Aaa, wiem Utopia !!
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
Tyle, że teraz moje oczekiwania są znacznie niższe - ale trzeba spróbować dać się pozytywnie zaskoczyć.
Zawsze gdy zauważysz, że jesteś po stronie większości zatrzymaj się i zastanów.
magazyn
magazyn
- Veridiana
- Administrator
- Posty: 3237
- Rejestracja: 12 wrz 2008, 17:21
- Lokalizacja: Czyżowice
- Has thanked: 15 times
- Been thanked: 60 times
- Kontakt:
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
ja chętnie spróbuję...
bo byłam zajęta robieniem złośliwości Wojtkowi w Giants. by the way, zarezerwowałam mu miejsce sprzed nosa jego posągu i się nie obraził!
a po spotkaniu pobiegłam w rączych podskokach do sąsiadów, gdzie rozegraliśmy partyjkę w brand new Boomtowna (jeszcze raz DZIEKUJĘ!) oraz tradycyjnie w Pociągi, bo jakims cudem to ich ulubiona gra. i właśnie od nich wróciłam. ufff... idę spać... chrrrrr....chrrrrr...chrr.. .chr . .
bo byłam zajęta robieniem złośliwości Wojtkowi w Giants. by the way, zarezerwowałam mu miejsce sprzed nosa jego posągu i się nie obraził!
a po spotkaniu pobiegłam w rączych podskokach do sąsiadów, gdzie rozegraliśmy partyjkę w brand new Boomtowna (jeszcze raz DZIEKUJĘ!) oraz tradycyjnie w Pociągi, bo jakims cudem to ich ulubiona gra. i właśnie od nich wróciłam. ufff... idę spać... chrrrrr....chrrrrr...chrr.. .chr . .
- grymir
- Posty: 701
- Rejestracja: 04 lis 2008, 22:21
- Lokalizacja: Wodzisław Śl / Gołkowice
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Re: Spotkania w Wodzislawiu [WCK]
I ja chętnie spróbuje jak zostanie jeszcze miejsce dla mnie
A poza tym Giants mi się bardzo spodobał , blokus też chociaż nie spodziewałem się tego , krabiki szybkie i przyjemne chociaż pod koniec gry zorientowałem się że nie do końca rozumie punktacje , robaki coś tak jakoś mniej.
w wszystkie gry grałem pierwszy raz .
A poza tym Giants mi się bardzo spodobał , blokus też chociaż nie spodziewałem się tego , krabiki szybkie i przyjemne chociaż pod koniec gry zorientowałem się że nie do końca rozumie punktacje , robaki coś tak jakoś mniej.
w wszystkie gry grałem pierwszy raz .
Tak wiele gier a tak mało czasu