Re: REBEL i Asmodee
: 18 lut 2018, 12:02
Wymawia się "e" na końcu. Dzięki temu trudniej też pomylić z Asmadi Games
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Artur Jedliński jest właścicielem Rebela - nie większościowym, ale jednakowoż - szerzej znany jest jako NatanielBanan2 pisze:Skid_theDrifter - 100% racji.Wincenty Jan pisze:https://youtu.be/YCqv3M3b8mQ KubaP przeprowadza wywiad z szefostwem Rebela.
A co do wywiadu. Z całym szacunkiem (bo ja bardzo lubię Rebelowców i KubęP), ale wywiad z pracownikami a nie właścicielami jest bardzo mało miarodajny.
Pan Artu Jedliński jest BYŁYM współwłaścicielem Rebela i jako były współwłaściciel a obecnie pracownik tej firmy jak widać na tym filmie nie ma zielonego pojęcia jak będzie dalej wygladała firma Rebel nie licząc haseł "będziemy wydawać wszystko z grupy Asmodee" co nawet wiem ja .KubaP pisze: Artur Jedliński jest właścicielem Rebela - nie większościowym, ale jednakowoż - szerzej znany jest jako Nataniel
Oh, damn.czeczot pisze:Pan Artu Jedliński jest BYŁYM współwłaścicielem Rebela i jako były współwłaściciel a obecnie pracownik tej firmy jak widać na tym filmie nie ma zielonego pojęcia jak będzie dalej wygladała firma Rebel nie licząc haseł "będziemy wydawać wszystko z grupy Asmodee" co nawet wiem ja .KubaP pisze: Artur Jedliński jest właścicielem Rebela - nie większościowym, ale jednakowoż - szerzej znany jest jako Nataniel
Ale Ty tak serio ? Przecież nawet dodatki drukowane przez FFG potrafią się różnić, doskonałym przykładem jest Znak Starszych Bogów, karty z pierwszego dodatku są o jakieś 0,5mm szersze od tych z podstawki. Po porostu czasami coś nie dogra, nowe maszyny czy co tam jeszcze można wymyślić i babol gotowySzaweł pisze:Galakta drukuje gry FFG w drukarniach wskazanych przez FFG, prawda? Tak się zastanawiam - czy jest sens kupowania np. takiego Fallouta od Galakty zakładając, że dodatki (jeśli w ogóle) zostaną wydrukowane już przez Rebela mogą się różnić od podstawek z Galakty. Weźmy np. Szeryfa z Nottingham, gdzie mamy różnicę w rewersach kart pomiędzy podstawką a dodatkiem, gdzie oba były drukowane przez Rebela.
Tu wyprzedaze zaczely sie troche wczesniej i wynika to tak naprawde z 2 rzeczy czyli "jakosc" gry, ktora jest delikatnie mowiac nizsza nizli oczekiwania oraz jakość tlumaczenia polskiej wersji.Pastorkris pisze:Co z grami LCG? Widziałem, że wiele osób sprzedaje LotFR w wersji PL - czyżby obawa przed brakiem kontynuacji?
Nie chodzi mi o tak subtelne różnice jak odcień czy 0.5mm szerokości karty a o większe różnice typu nazewnictwo gry, dlatego też podałem przykład Szeryfa. Weźmy np. Civilization, które później zmieni się na rewersach w Cywilizację a 0.5mm różnicy zmieni się np. w 3mm szerokości i 2mm długości - bo wolimy ten rozmiar. Drugi przykład może nie jest trafny, bo tu chyba FFG dyktuje rozmiary kart, ale z nazwami mogą już poszaleć. Nie wspominając już o tłumaczeniu - gdzie np. będzie różnica w tłumaczeniu słów kluczowych pomiędzy tłumaczami Galakty a Rebela i nagle okaże się, że po 20 partiach w podstawkę grając np. paperboyem nagle musimy się zmienić w media distribution officer'a.Jacek_PL pisze:Ale Ty tak serio ? Przecież nawet dodatki drukowane przez FFG potrafią się różnić, doskonałym przykładem jest Znak Starszych Bogów, karty z pierwszego dodatku są o jakieś 0,5mm szersze od tych z podstawki. Po porostu czasami coś nie dogra, nowe maszyny czy co tam jeszcze można wymyślić i babol gotowySzaweł pisze:Galakta drukuje gry FFG w drukarniach wskazanych przez FFG, prawda? Tak się zastanawiam - czy jest sens kupowania np. takiego Fallouta od Galakty zakładając, że dodatki (jeśli w ogóle) zostaną wydrukowane już przez Rebela mogą się różnić od podstawek z Galakty. Weźmy np. Szeryfa z Nottingham, gdzie mamy różnicę w rewersach kart pomiędzy podstawką a dodatkiem, gdzie oba były drukowane przez Rebela.
Wybacz, nie widziałem akurat Szeryfa z Notthingam, więc myślałem że chodzi właśnie o różnicę w odcieniu karty co akurat zdarza się często różnym wydawnictwom. Na szczęście Troliszcze wspomniał, że Rebel przejmie co najwyżej nowe linie wydawnicze, więc takiej sytuacji raczej nie będzie.Szaweł pisze:... Nie chodzi mi o tak subtelne różnice ...
A to przepraszam, nie wiedziałem. Nie oglądałem wywiadu. To z kolei nasuwa kolejne pytanie, tym razem nie o Rebela a o Galaktę. Fallout jest nową linią wydawniczą dla FFG. Nie ma żadnego dodatku, PL wersja jeszcze trochę zanim się u nas pojawi. Szczerze wątpię, żeby seria (tak sobie pozwolę wątpić, że Fallout na podstawce się nie skończy) Fallout zostanie zamknięta za np. rok. I teraz co, Galakta przez najbliższe 10 lat będzie kontynuowała Fallouta a Rebel, który "spóźnił się" o miesiąc z podpisaniem umowy już z tego nie będzie mógł skorzystać?Trolliszcze pisze:Wytłuszczę, bo widać niektórzy przeoczyli/nie słuchali uważnie. W wywiadzie Nataniel mówi, że owszem, będą przejmować produkty FFG, ale dotyczy to nowych linii wydawniczych. Czyli to, co dotychczas wychodziło z Galakty, będzie zapewne wychodzić dalej. Branie się za enty cykl dodatków do gry, która wyszła X lat temu, z punktu widzenia Rebela raczej nie ma sensu. Oni mają tam zarabiać, a nie zaczynać od generowania strat.
No tak, mogłem sprecyzować, sorry. Pierwsza edycja miała w tytule i na rewersach kart "Sheriff of Nottongham", druga edycja i dodatek mają już "Szeryf z Nottingham".Jacek_PL pisze:Wybacz, nie widziałem akurat Szeryfa z Notthingam, więc myślałem że chodzi właśnie o różnicę w odcieniu karty co akurat zdarza się często różnym wydawnictwom. Na szczęście Troliszcze wspomniał, że Rebel przejmie co najwyżej nowe linie wydawnicze, więc takiej sytuacji raczej nie będzie.Szaweł pisze:... Nie chodzi mi o tak subtelne różnice ...
Nie powiedzą, bo sami nie wiedzą. Może tak, być, że za dwa lata przyjdzie prikaz z góry, że Rebel ma wydawać tytuły Asmodee NA - i już. I będą wydawać. A, że na razie taki prikaz nie padł, to co mają wyprzedzać fakty. Będą się martwić, jak się stanie. Równie dobrze, Asmodee może sobie wciągnąć Galaktę nosem, jako taki osobny outlet wydający Asmodee NA w Polsce. Na pewno się dowiemy, jak będzie trzeba :)Arek001 pisze:ani Rebel, ani Galakta, nie powiedzą do końca jak jest, więc czas pokaże.
Pytanie brzmi, czy warto...? Czy naprawdę Galakta jest na tyle wartościowa, żeby ją wchłaniać? Jakie jakości posiada, poza dostępem do licencji? Moja perspektywa jest oczywiście ograniczona, ale dla mnie Galakta jest odpowiedzialna głównie za wydawanie w Polsce gier FFG, a i to nie wychodzi im zawsze jakoś szałowo, bo niektóre tłumaczenia wskazują na problemy z kontrolą jakości. Jeśli już, to raczej Galakta będzie sama panem własnego losu i może mieć tak naprawdę tylko dwie opcje: wejść w rynek głębiej i podnieść poziom, albo pakować manatki. I ciężko mi na stan obecny powiedzieć, co zrobią, ale jedna opcja niesie ryzyko, a druga pewnik - a ryzyko w biznesie to chyba nie ich działka. Nie życzę im źle (bo generalnie nikomu źle nie życzę) ale mam świadomość, że czeka ich trudna decyzja, która może nawet już zapadła. Najbliższy rok powinien pokazać, jaki to kierunek. Jeśli przez rok/półtora roku będzie to wyglądało tak, że nic się nie zmienia, znaczyć to może tylko, że ogłoszenie zamknięcia działalności będzie pewne i niespodziewane.rattkin pisze:Równie dobrze, Asmodee może sobie wciągnąć Galaktę nosem, jako taki osobny outlet wydający Asmodee NA w Polsce.
Głównie po prostu: pracowników. Ludzi z branży. Rebel będzie musiał zwiększyć zatrudnienie. Dodatkowych pracowników może sobie Asmodee zwyczajnie dokupić.Skid_theDrifter pisze:Jakie jakości posiada, poza dostępem do licencji?
Nie byłbym tego taki pewien . W korporacjach pracownik w słupkach to koszt, a Asmodee nie kupiło Rebela z sentymentu tylko dla zysku (zwiększenia kanałów dystrybucji, bo de facto Rebel gier nie wymyśla). Więcej gier do wydania to więcej zadań (pracy), ale przy obecnym, a może nawet mniejszym zatrudnieniu (patrz wspominany tutaj przykład z Kanady). W całej tej zabawie chodzi o zwiększenie przychodów (zysku) i zmniejszenie kosztów. Tak więc wcale bym się nie zdziwił sytuacją, gdy za kilka miesięcy przyjdzie prikaz, że trzeba wydać kolejne X gier i trzeba się spieszyć, bo terminy druków międzynarodowych już czekają. I macie to zrobić tym zespołem albo mniejszym, bo ktoś z załogi stwierdził, że ma dosyć harowania ponad normy.rattkin pisze:..... Rebel będzie musiał zwiększyć zatrudnienie. ....Skid_theDrifter pisze:Jakie jakości posiada, poza dostępem do licencji?
Z całym szacunkiem, ale mówili to pracownicy. Miarodajność tego jest żadna. Gdyby powiedział to szef Rebela albo ktoś z Asmodee no to może by tak było. A tak to jedynie pobożne życzenia.detrytusek pisze:Sami w wywiadzie mówili, że potrzebują więcej pracowników.
Zdecydowaniewalkingdead pisze:
Brakuje mi jednak oficjalnego ogłoszenia obu wydawnictw, które doprecyzuje, jak będą wydawane kolejne gry albo dodatki. Teraz sporo insynuacji i niedomówień.