GRY-PLANSZOWE.pl

Ten aparatus na okladce nijak nie przypomina tego z piwnicy szwagra, wiec bimbrowe zabawy slowne sa mysle nie trafione.

Polski tytul, pod polskie wyszukiwanie go na iszopie , jest pewnie wskazany. Ale gorzelnia to chyba zbyt brutalne slowo. Moze Destylat lub Wydestylowani nie wiem o czym jest gra.

Żałuję, że gra nie jest o bimbrownictwie. Chciałbym przyczynić się do wydania gry o tytule Zacier

A czy Distilled zostanie wydany z dodatkami?

Leser pisze: ↑04 lut 2024, 00:35 Żałuję, że gra nie jest o bimbrownictwie. Chciałbym przyczynić się do wydania gry o tytule Zacier

Zacier jak najbardziej. Normalne słowo w gorzelnictwie, również tym przemysłowym.

A jakiś statement o Darkest Dungeon?

Emil_1 pisze: ↑04 lut 2024, 12:50 A jakiś statement o Darkest Dungeon?

No przecież MG obiecało, że będzie, chyba nie ma powodów by im nie wierzyć...
Współczuję Lucrum bo będzie jakoś odprysk w ich kierunku pomimo całej transparentności wydawnictwa

Kłamali od początku i tyle
A Lucrum żal bo muszą się użerać z Francuzami

Leser pisze: ↑03 lut 2024, 22:57

Jdn pisze: ↑03 lut 2024, 18:18

tomp pisze: ↑03 lut 2024, 15:18 Czy będzie polski tytuł? Wg mnie powinni przetłumaczyć albo kreatywnie stworzyć polski odpowiednik.

Najlepiej gdyby zrobili wątek na Facebooku i innych platformach i zebrali pomysły ludzi. Wybrali te które wg nich mogą być i zrobili głosowanie. Ale wiadomo jak zostawią oryginalny tytuł to też spoko. Byle bez fikołków(koszmarków) jak "Koszmarna katedra"
Ja proponuję "Bimbrowniczek"

Próbowaliśmy tworzyć tytuły we współpracy z community - to niestety nie działa.

Ja zawsze jestem za polskimi tytułami i w tym przypadku również będę orędował za tłumaczeniem, ale jaka decyzja zapadnie w firmie, tego jeszcze nie wiem.

Trochę inne miałbym podejście i traktował to jako rodzaj marketingu. Na bank pomaga w przedsprzedaży bo o tytule się mówi. Facebook zawsze promował aktywność, więc jak ludzie piszą o czymś to automatycznie sugeruje to innym ludziom i zwiększa się widoczność tytułu. Na końcu na bank bym wybrał propozycje które wydawnictwo akceptuje i dopiero z nich głosowanie pewnie max 4 które mi jako wydawnictwu tez pasują. Zawsze jako forum i maniacy czegoś możemy patrzeć na coś źle/inaczej i jest to normalne.

Emil_1 pisze: ↑04 lut 2024, 15:54 Kłamali od początku i tyle
A Lucrum żal bo muszą się użerać z Francuzami

No niestety, trwa użeranie się i tyle na razie mogę powiedzieć w temacie, bo tyle wiem.

Pomysł wydania Darkesta rzuciłem osobiście. "Hej, wydajmy to, może nie zrobimy super interesu, ale za to nabijemy trochę punktów wydawniczego prestiżu". No i mamy prestiż kurtka ich mać...

Mythic walczy o przetrwanie
Źródło Board News:
"‼ NEWS ‼

Mythic Games, które prowadziło kampanię HEL: The Last Saga oraz Anastyr musiało ze względów finansowych sprzedać IP (własność intelektualną) do tych gier firmie CMON. Niestety gry, które zostały przedstawione na stronie kickstarter nigdy nie zostaną wydane w takiej formie oraz wspierający nie mają możliwości odzyskania pieniędzy wpłaconych firmie Mythic Games.

Jedynym plusem sytuacji jest to, że CMON obiecał każdemu chętnemu z progiem wspierającym na poziomie co namniej podstawowym wersje ich gry na podstawie IP, na który wpłacili."

Destylat. Po co wymyślać coś innego na siłę?

opulentus pisze: ↑05 lut 2024, 05:18 Mythic walczy o przetrwanie
Źródło Board News:
"‼ NEWS ‼

Mythic Games, które prowadziło kampanię HEL: The Last Saga oraz Anastyr musiało ze względów finansowych sprzedać IP (własność intelektualną) do tych gier firmie CMON. Niestety gry, które zostały przedstawione na stronie kickstarter nigdy nie zostaną wydane w takiej formie oraz wspierający nie mają możliwości odzyskania pieniędzy wpłaconych firmie Mythic Games.

Jedynym plusem sytuacji jest to, że CMON obiecał każdemu chętnemu z progiem wspierającym na poziomie co namniej podstawowym wersje ich gry na podstawie IP, na który wpłacili."

To teraz trzeba poczekać na jakąś oficjalną wiadomość ze strony Lucrum. Mam nadzieję, że będzie możliwość refundu jeśli nie zobaczę tej gry w przeciągu, nie wiem, powiedzmy kolejnych dwóch lat?

Rety, czekanie na gry planszowe przypomina czekanie na wizytę u lekarza specjalisty na NFZ... Chodzi mi ogólnie o kickstartery - Z Arkeis miałem to samo.

Ale to nie wina Lucrum a Francuzów

A ja nieśmiało chciałem zapytać czy są jakieś nowe wieści o wydaniu Imperium Horizons po polsku? Chociaż jakieś promyczki nadziei?
Antyk i Legendy mam po polsku i jak byłaby jakakolwiek perspektywa na Horyzonty, to mogę poczekać i rok, z 16 talii jest sporo do ogrywania. Ale jak jej nie ma, to pewnie się złamię i wezmę angielską wersję - chociaż nazewnictwo jest tam na tyle specyficzne, że mieszanie niezbyt fajnie wyjdzie.

Rokowania są niestety słabe. Żeby gra miała szansę wyjść w racjonalnej cenie musielibyśmy jej wyprodukować znacznie więcej niż mamy jakiekolwiek realne widoki sprzedać. Trzymajcie kciuki, żeby dotychczasowy nakład Imperium się zaczął wyprzedawać, to może coś się zmieni. Można też próbować atakować wydawnictwo bardziej bezpośrednio - tylko nie sprzedajcie mnie, że to ja napisałem, bo mnie ukatrupią

Leser pisze: ↑14 lut 2024, 02:48 Rokowania są niestety słabe. Żeby gra miała szansę wyjść w racjonalnej cenie musielibyśmy jej wyprodukować znacznie więcej niż mamy jakiekolwiek realne widoki sprzedać. Trzymajcie kciuki, żeby dotychczasowy nakład Imperium się zaczął wyprzedawać, to może coś się zmieni. Można też próbować atakować wydawnictwo bardziej bezpośrednio - tylko nie sprzedajcie mnie, że to ja napisałem, bo mnie ukatrupią

Dzięki za uczciwą odpowiedź!

Lekki offtop: w sumie dziwi mnie, że Imperium się dobrze nie wyprzedaje. Dla mnie to jest absolutnie topowa gra solo - zdetronizowała Spirit Island. We wszystkich rankingach i polecajkach tego typu też jest zawsze bardzo wysoko. Od końca października mam blisko 30 rozgrywek Zdarzyło mi się grać "z ludźmi" i mam wrażenie, że tryb solo tutaj w niczym nie odbiega, a może i jest bardziej elegancki. Ale w sumie pewnie przeceniam popularność grania solo. Druga sprawa, że rzeczywiście Imperium wymaga sporego zaangażowania i co najmniej kilku partii, aby się mocno wciągnąć.

No cóż, a dla mnie jedyna rada, aby naruszyć nakład, to kupić nieco egzemplarzy i hurtowo obdarowywać krewnych i znajomych

Tak się niestety na tym rynku zdarza, że gry dobrze oceniane, a czasem wręcz, zdawałoby się, popularne w internetach nie rotują zgodnie z oczekiwaniami. Na czym to polega, nie wiem, ale strzelam, że pewne tytuły wpadają mocno w gusta niestety wąskiej kategorii graczy, którzy owszem pokazują grę na zewnątrz, lecz nadal nie przekonuje to graczy spoza niszy.

Z naszej strony z Imperium jest przede wszystkim problem ilościowy. W liczbach bezwzględnych poszło nam tego całkiem sporo - tylko zdecydowanie zbyt mało w stosunku do liczby wyprodukowanych egzemplarzy, a niespecjalnie mogliśmy zrobić ich mniej. Analogiczny problem jest z Horyzontami. Gdyby szło wyprodukować mniej nie za miliony monet, to pewnie już byśmy przy tym pracowali. Zdarzył się cud z Dochodzeniem (lepsza oferta od oryginalnego wydawcy po dłuższym czasie), więc pozostaje liczyć, że i tutaj coś się dobrego zadzieje.

Mam wrażenie, że obecnie wychodzi dużo gier, które mają solidny tryb solo, a jednak grupa odbiorców grających w ten sposób wcale nie jest aż taka szeroka. Dlatego gra do której przyklejona jest łatka 'świetna gra solo' może działać trochę studząco na osoby grające w innym składzie.

U mnie obie części Imperium wyleciały z kolekcji ze względu na poczucie 'długo trwa, a robię mało i ciągle to samo'. Nie chciała wracać na stół w rozgrywkach w parze, a do solo mam coś innego co mogę zamknąć szybciej łącznie z rozkładaniem i składaniem.

Leser pisze: ↑14 lut 2024, 09:56 Tak się niestety na tym rynku zdarza, że gry dobrze oceniane, a czasem wręcz, zdawałoby się, popularne w internetach nie rotują zgodnie z oczekiwaniami. Na czym to polega, nie wiem, ale strzelam, że pewne tytuły wpadają mocno w gusta niestety wąskiej kategorii graczy, którzy owszem pokazują grę na zewnątrz, lecz nadal nie przekonuje to graczy spoza niszy.

Moze warto zwrocic uwage ze Imperium dobrze chodzi solo w marketingu?

japanczyk pisze: ↑15 lut 2024, 09:24 Moze warto zwrocic uwage ze Imperium dobrze chodzi solo w marketingu?

Solo w Imperium może warto chodzi w marketingu?

Ale ze zabraklo tej info na plakacie? Czy ze tylko na plakat sie nadaje, a nie na stol?

Ja właśnie wczoraj zabrałem się do instrukcji antyku i zupełnie się nie dziwię że gra nie sprzedaje się jakoś super.

Kupiłem z myślą pod solo i pod solo ta gra chyba zostanie bo na nawet nie mam pomysłu jak tą grę komuś miałbym sensownie wytłumaczyć. Jakaś wymyślna terminologia na proste akcje, nic nieznaczące żetony z wkropki i krzyżyki i V'ki. Tu odrzucasz kartę buntu, tam bierzesz na rękę. Jeśli spełniasz X,Y,Z to costam ale jak tylko X i Z to cośtam innego. A nad tym wszystkim asymetryczne frakcje ze swoimi zasadami.
Do tego zupełnie niezrozumiała dla mnie decyzja żeby rozgrywać tury w rundzie w całości a nie po 1 akcji.

za ~80-90zł jeszcze można zarykować taką karciankę, ale duże pudło w cenie pewnie pod 200 ? Jakoś nie budzi to we mnie entuzjazmu, wewnątrz lucrum wyraźnie też nie.

Najlepsze =/= najpopularniejsze =/= najczęściej grane

U mnie Imperium jest w top 10 najlepszych gier solo. Jednoczęśnie jak wydawca mówi "nie opłaca się wydawać" to odpowiem "w sumie nie dziwie się".

No i jest dość długą grę jak na grę tego typu, żeby ją ogrywać codziennie. Wydaje mi się, że przeciętnemu graczowi ciężko dojść do momentu gdzie pomyśli "16 nacji to za mało".

Imperium to jedna z nielicznych gier, od których moja ekipa całkowicie się odbiła. Ba, być może to nawet jedyna nowoczeszna gra, po której powiedzieliśmy sobie "nigdy więcej". I nie, że nas przerosła, raczej nie stronimy od mocno skomplikowanych tytułów, przy których ten jest niespecjalnie trudny. Nie pamiętam już dokładnie o co chodzi, bo graliśmy w to wiele miesięcy temu. Po prostu było jakieś niesamowicie nijakie, mielenie i mielenie kart, które było mało satysfakcjonujące. Dodatkowo praktyczny brak interakcji między graczami, każdy coś tam u siebie dłubał, i chyba nawet niespecjalnie był sens interesować się czym charakteryzują się cywilizacje innych graczy. Jak pisano powyżej - gra miała chyba też taką sobie instrukcję, która wprowadzała mnóstwo zupełnie niepotrzebnie skomplikowanych pojęć.

No ale podobno gra super pod solo. Odpaliłem sobie w tym tygodniu na yt rozgrywkę od one stop coop shop, zmusiłem się do obejrzenia większości filmu. No kurcze nie, dla mnie to kompletnie suche i nudne. Może, jak najdzie mnie na masochizm, pożyczę od znajomego pudło (jeśli jeszcze się go nie pozbył) i sam zagram solo czy dwa, ale nie widzę dla tej gry żadnej nadziei. Jak ja się kurcze cieszę, że sam tego po premierze nie kupiłem, bo wieeele razy się do tego przymierzałem.

Nie wiem, może po prostu nie leży mi Dávid Turczi, bo to druga jego gra, z którą mam do czynienia, i jednocześnie druga o której zbyt dobrze się nie wypowiem. Pewnie jeszcze w tym roku czekam mnie kolejne spotkanie z tym panem pod postacią Voidfall

U nas się Imperium bardzo dobrze przyjęło i szkoda, że trzecia część jest niepewna.
Interakcja dużo zależy od wybranych cywilizacji. Są takie, które same sobie grają, ale część wymaga ciągłych napadów na współgraczy.