Pan_K pisze:No i podpadłeś, Gambit
No właśnie jakoś mi suby poleciały po tym wyznaniu
Ale, żeby ciągle nie offtopować, moje plusy i minusy 2017 związane z planszówkami:
PLUSY:
+ Pandemic Legacy Sezon 2 wyszedł i okazał się tak dobry, jak miałem nadzieję. Przebił Sezon 1, choć nadal miał co nieco za uszami.
+ Dorwałem Millenium Blades z dodatkami. Zakochałem się w tym cholerstwie. Tak pokręcone i tak "meta", że głowa mała.
+ Inis kupione od Wookiego za śmieszne pieniądze z drugiej ręki. Dla mnie osobiście gra 2017 (tak, wiem że wyszła w 2016, ale ja ją poznałem w 2017)
+ Inne gry, które wpadły mi w ręce w 2017 roku, a które mną zamiotły: Xenoshyft Dreadmire, Baseball Highlights 2045 (udało mi się zdobyć wersję bardziej wypasioną niż Deluxe), Aeon's End
+ Otwarcie w Gdańsku Graciarni, czyli pubu z planszówkami. I masą kapitalnych ludzi - nie tylko odwiedzających, ale i prowadzących ten przybytek.
+ Kilka ciekawych zapowiedzi polskich wersji na rok 2018.
+ Pojawiły się kanały PoGraMy i Planszą po Kostkach. Powiew świeżości, zarówno pod względem technicznym, jak i zawartości.
+ Mój kanał ciągle żyje i ma się nieźle. Pod koniec roku (chyba) pękło 3000 subów, udało mi się też zażegnać kryzys sprzętowy - jest nowa kamera, będę dręczył ludzi dalej recenzjami po pół godziny, gdzie gadam głupoty na tle regału
MINUSY:
- Problemy finansowe w domu spowodowały, że pod młotek poszła spora część mojej kolekcji. I to żadne popierdółki, tylko tytuły, które należały do moich ulubionych, w tym Firefly, Legendary Marvel, czy Descent
- Pandemonium z KS nie zachwyciło mnie tak, jak miałem nadzieję. Miał być konkurent dla The Others, a było takie sobie coś. Niby fajne, ale chaotyczne i bez zbytniego polotu.
- Opóźnienie Victoriany na KS. Miała być we wrześniu, będzie w kwietniu 2018 (może). A gra nie ma tony figurek, ani niczego co mogłoby na pierwszy rzut oka zrobić takie opóźnienie
- Brak kasy spowodował, że nie wsparłem Gloomhaven (ani nie kupiłem jak było w sklepach). Mam przeczucie, że to błąd.
- 7th Continent, byłem zajarany pomysłem i "przygodowością" gry. Zagrałem i czar prysł. Dla mnie gra na pograniczu OK i meh. Tu malutki plus dla mnie, że jednak nie wsparłem.
- Przeniesienie mojej stałej miejscówki do grania w mniej przyjazne dojazdowo miejsce (przynajmniej dla mnie).
- Gry robią się coraz droższe.
- Sprzedawanie na KS gier z toną ekskluzywnych rzeczy, które sprawiają, że gra w retailu jest smutnym kikutem tego co było na KS. A co gorsza ma to wpływ na grywalność.
- Tragiczny wysyp teorii spiskowych o sprzedajnych recenzentach.
- Okazało się, że nie mam nerwów do pewnych sytuacji i brania na siebie odpowiedzialności.
- Część widzów nadal nie potrafi po wciśnięciu kciuka w dół napisać, dlaczego to zrobili.
- Konkurencja mnie odstawia. Nie mówię już o Trollach, Wookiem, czy Graniu w Chmurach. Ale Geek Factor muszę odstrzelić. PoGraMy też muszę jakoś wyciszyć, bo są za groźni. Potem wezmę się za uciszanie Wielkiej Trójki