GRY-PLANSZOWE.pl

Szukam gry z motywem piratów, żeby była nie za cięzka, dobrze chodziła na 4 graczy i miała sporo interakcji (chętnie negatywnej), do rozegrania w +/- godzinę.
Którą z tych dwóch bardziej polecacie:
- Jamaica
- Pirates Cove

Czy jeszcze coś innego?

Statki, łupy, kościotrupy z Portalu?

Piraci: Karaibska flota z Egmontu: karty, kości i 30 minut rozgrywki.

Z dwóch tytułów, które podałeś ja oddaję swój głos na Jamaicę. Poniżej krótkie podsumowanie

- obie gry należą do kategorii szeroko pojętych gier familijnych i spełniają swoja rolę znakomicie, zasady są proste i szybko można je wytłumaczyć
- obie gry są przepięknie wydane, przyciągają wzrok i oddają klimat pirackich szaleńczych wypraw
- Jamaica przeważa możliwymi wariantami ilości graczy, producent wskazuje 2-6 graczy (dla pary może niekoniecznie, ale 3-6 gra się dobrze), podczas gdy Pirates Cove okazuje się praktycznie grą dla 4 lub 5 graczy
- Jamaica jest trochę bardziej losową grą, co może czasami denerwować, ale daje też szansę odkucia się przy odrobinie szczęścia, w Pirates Cove jak dasz się zostawić z tyłu pozostałym, to bardzo ciężko to nadgonić.

Dla mnie Jamaica jest OK, w Pirates Cove nie grałem, ale Piraci Karaibska Flota stanowczo odradzam - nudne, nieangażujące, nieciekawe, na szczęście dość krótkie.

Może Manila?

Z tych dwóch tytułów wybrał bym Jamaicę.

DrunkHamster pisze:Z tych dwóch tytułów wybrał bym Jamaicę.

A z innych? Pytam, bo sama szukam czegoś z piratami

Black Fleet - motyw piracki, sporo interakcji (głównie negatywnej). Proste zasady, ładne, kolorowe wykonanie, fajny motyw ze stateczkami i "ładowaniem" ich towarami, idealnie chodzi właśnie na 4 graczy, czas gry tak 1 - 1,5h. A do tego - tak po prostu - faktycznie przyjemnie w to się gra. Mam i polecam;)

Problemem może być dla niektórych kwestia języka - karty są w języku angielskim. Jak coś to w instrukcji bodajże są polskie tłumaczenia kart, które można sobie druknąć, wyciąć i włożyć z oryginalną kartą w koszulki.

U nas bardo podszedł Port Royal, choć (a u nas na szczęście) tam nie ma za grosz konfrontacji pomiędzy graczami. Jest za to pełno świetnych interakcji typu korelacja - podpuszczanie, korzystania z cudzych akcji itp. Gra natomiast jest lekka i szybka. Moje doświadczenia z Pirate's Cove są kiepskie. Gra ma błyskawiczny efekt kuli śniegowej i obiecuje chyba więcej niż daje.

Bardzo dobry jest tez Aarrr! , ale to dwuosobowka.

Ja z całego serca polecam Jamaica.
Nie grałem w Pirate's Cove, więc nie porównuję, ale tę pierwszą można brać w ciemno.
Przydatne są home rule, które jeszcze bardziej zwiększają interakcję przez premiowanie walk (1 armata = 2 siły ataku oraz zasada otzrymywania dodatkowego złota za wygraną - w moim przypadku to jest 2 za wygraną i po 1 za remis).

Natomiast Statki, łupy, kościotrupy to radzę spróbować przed zakupem - gra jest śliczna, dzieciom się podoba (może z racji budowania statku), ale jakoś się niemiłosiernie dłuży, mało decyzji i sam nie wiem.... coś jest nie tak.

Black Fleet to by mogło byc to, ale potrzebuję czegoś co w razie czego zadziała na 5 graczy, a widzę, że tu 3-4 - trochę słabo

Legun pisze:U nas bardo podszedł Port Royal, choć (a u nas na szczęście) tam nie ma za grosz konfrontacji pomiędzy graczami. Jest za to pełno świetnych interakcji typu korelacja - podpuszczanie, korzystania z cudzych akcji itp. Gra natomiast jest lekka i szybka. Moje doświadczenia z Pirate's Cove są kiepskie. Gra ma błyskawiczny efekt kuli śniegowej i obiecuje chyba więcej niż daje.

Czy to prawda, że na 4-5 osób Port Royal strasznie muli? Taka opinia ostatnio zniechęciła mnie od zakupu tego tytułu.

Gry w Bibliotece pisze:Czy to prawda, że na 4-5 osób Port Royal strasznie muli? Taka opinia ostatnio zniechęciła mnie od zakupu tego tytułu.

Odpowiedź w wątku o grze.

Rozumiem że w grach kooperacyjnych nie ma negatywnej interakcji, ale polecam przyjrzeć się Dead Man Tell No Tales.

Lothrain pisze:Bardzo dobry jest tez Aarrr!, ale to dwuosobowka.

Wersja 2.0 właśnie powstaje. W sobotę 30.09 do przetestowania w katowickim Ludiversum.

Pamiętam, że jeszcze grałem w grę o podobnej tematyce Manila. Rzadko trafiają się tak wydane gry jak manila.