Strona 1 z 3

Legacy of Dragonholt (FFG)

: 07 sie 2017, 19:05
autor: Carmash
FFG rozpoczyna tegoroczny maraton zapowiadania nowości swojego wydawnictwa od pozycji, którą tworzy autorka nowej edycji Posiadłości Szaleństwa i współautorka Eldritch Horror.

https://www.fantasyflightgames.com/en/n ... ragonholt/

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 07 sie 2017, 20:29
autor: sewhoe
Tylko osadzenie gry w " in the Runebound Universe" studzi trochę mój zapał :(

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 07 sie 2017, 22:49
autor: pan_satyros
Jak na tak długi artykuł praktycznie zero sensownych informacji.
Jakiś enigmatyczny system "Oracle" będący chyba protazą RPG. No nic, zobaczymy, acz również uważam, że o ile Therinoth jeszcze jakoś broni się w lekkich przygodówkach, tak już kompletny brak wyrazu tego świata niespecjalnie kojarzy mi się z grą narracyjną.

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 07 sie 2017, 23:10
autor: Hiu
FFG tworzy swoj swiat od Descena 1st edition.
Naturalnym nastepstwem jest wysyp gier z tego universum (runewars, runebound, descent, gry figurkowe (patrz Battlelore 2nd edition, runewars miniature) - takze czas na gre z narratorem.

Autorskich mechanik bym tu sie nie spodziewal - raczej rozwiniecie winter tales - ktore jakos padlo.

Podoba mi sie jednak, ze FFG wprowadza konkurencyjny swiat. Jako wydawca sie sprawdzili, kilka fajnych tytulow na rynek wrzucili. Bede z ciekawoscia patrzyl, jak rozwijaja swoj swiat - talent maja - a ambicja Petersena jest budujaca.

Chetnie za to popatrze w strone ucywilizowanego (czytaj czas rozgrywki < 3h) among the stars w uniwersum FFG (co juz udowodnil Lang - ze mozna) - ale na to chyba za wczesnie.

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 07 sie 2017, 23:46
autor: Carmash
Ja z kolei odnoszę wrażenie, że FFG chce w ten sposób dołożyć od siebie tytuł, który choć w minimalnym stopniu nawiąże do sukcesu T.I.M.E Stories i sympatii jaką darzone są gry z serii Sherlock Holmes: Consulting Detective.

Całość na pewno będzie zamiennikiem RPG dla leniwych, pozwalając zagrać w szereg przygód bez potrzeby samodzielnego przygotowywania scenariusza/kampanii. Osobiście jednak ominę ten tytuł, bo to uniwersum nie przemawia do mnie w żaden sposób. Wpierw jednak chciałbym zobaczyć, czym miałby wyróżniać się ten system "Oracle".

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 12 sie 2017, 14:19
autor: schizofretka
No właśnie zupełnie nie czaję, czy to scenariusze RPG pret-a-porter, konkurent Time Stories, czy coś bliżej Mansions of Madness.

Uniwersum mało ekscytujące, choć IMO wystarczyłyby odrobinę poważniejsza narracja i realistyczne grafiki. To co zaprezentowali jest krokiem w dobrym kierunku, zdecydowanie mniej komiksowe niż Runebound, ale 'lore' wyprodukowany dla Runewars nastawia mnie wciąż sceptycznie.


Stukał Lucjan Szołajski

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 18 paź 2017, 09:29
autor: Paskuder
Jaram się jak pustelnik eremita na widok półnagiej dziewicy. Mam nadzieję że wyjdzie po polsku.

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 18 paź 2017, 16:30
autor: c08mk
Niestety wszystkie znaki na necie i ziemi wskazują, że wersji polskiej nie będzie.

Na pytanie o wersję PL Galakta odpowiedziała, że zna tytuł i mu się przygląda. Dodali też, że gra ma dużą ilość tekstu (ponad milion znaków o ile dobrze pamiętam) co jak dla mnie jest sugestią, że nie jest to priorytet. Biorąc pod uwagę, że appkę do Descenta tłumaczą już od ... nie pamiętam nawet od kiedy, gdzie tekstu też jest masa, a gra jest raczej popularna i się sprzedaje to nie łudzę się, że wydadzą LoDa po polsku. Musiałby to być hit sprzedażowy FFG, a nie tylko gra wypełniająca niszę paragafowo-rpgowo-planszową.

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 20 paź 2017, 12:18
autor: marcin8509
To będzie chyba taka ala paragrafówka, skoro jest od 1-6 graczy. To w jaki sposób w grze fabularnej można grać jednoosobowo :) ?

Obrazek

Jeden fragment ze strony FFG.

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 20 paź 2017, 13:34
autor: Sarseth
marcin8509 pisze:To będzie chyba taka ala paragrafówka, skoro jest od 1-6 graczy. To w jaki sposób w grze fabularnej można grać jednoosobowo :) ?
Udając innych? :P A to mało ludzi gra dual handed w gry - sam gram i quad handed w Eldritch Horror czasem. Sam MoM:2ed jest 1-5, a grając chyba solo i tak musisz sterować dwoma postaciami.
Jasne, traci się na immersji, bo jednak wczuwa się człowiek w jednego bohatera lepiej, niż w drużyne. No ale da się tak grać, jak to się grało w Baldur's Gate ;) Jedyne co może stracić na uroku to decyzje, które powinny być podejmowane w tajemnicy od innych graczy.

No chyba że dadzą specjalne rozdziały dla solo gry, w co wątpię. Więc strzelam że poprostu grając w mniej niż pełnym składzie, trzeba sterować więcej niż jedną postacią? Ale mogę się totalnie mylić. W sumie to dobre pytanie jest, an które też chciałbym znać odpowiedź jak wygląda gra w niepełnym składzie.

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 20 paź 2017, 20:06
autor: marcin8509
Hehe nie przeszkadza mi to, że są gry solo, bo sam często gram solo :)

Jestem po prostu ciekawy jak rozwiążą to zagadnienie, chyba raczej na zasadzie paragrafów. Mnie osobiście to cieszy, czas odświeżyć sobie Lone Wolfa :D

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 18 gru 2017, 16:36
autor: jamers
Jestem aktualnie tak gdzieś w 3/4 całej historii więc czuję się już uprawniony do wyrażenia swojego zdania na temat tej gry :)

Zaczynając od początku - czym jest Legacy of Dragonholt? Otóż jest to po prostu paragrafówka. Wzbogacona co prawda o elementy dodatkowe (takie jak: karty z przedmiotami, mapa wioski, dziennik i list) jak i o przygody poboczne oraz możliwość gry w wiele osób. Jednak generalnie gra się w nią w taki sam sposób jak w inne gamebooki.
Struktury rozgrywki podzielona jest na siedem dni z życia sioła Dragonholt.

Wszystkie elementy gry są bardzo porządnie wykonane, jednak zawartość pudełka w stosunku do ceny trochę rozczarowuje. Dla porównania: Mythos Tales ma bardzo podobne (wagowo i ilościowo) komponenty a jest sporo tańszy. Ale jak już pogodzimy się z ceną to dalej jest tylko lepiej. Ba, jest na prawdę dobrze!

Przed zakupem Legacy of Dragonholt najbardziej obawiałem się jakości prozy. Kojarzycie te słabe, grafomańskie wstawki fabularne przed/po scenariuszach z Descenta? Z prawdziwą ulgą śpieszę donieść, że Dragonholt nie ma z nimi nic wspólnego!

Historia opisywana przez Panią Nikki Valens przedstawiona jest graczowi w sposób bardzo barwny i spójny. Fabuła wciąga już od pierwszej "tutorialowej" przygody i pozwala zżyć się z odgrywaną przez siebie postacią. Na forach zagranicznych można poczytać opinie niezadowolonych graczy, którzy zarzucają autorce zbytnie sfeminizowanie typowego jakby nie patrzeć świata fantasy jakim jest Terrinoth oraz doklejanie na siłę wątków LGBTQ. Elementy te faktycznie w opisywanej historii występują (feminizacja w dość dużym stopniu, inne w bardzo nikłym) jednak nie byłoby dobrze gdyby tylko z tych powodów ktoś sobie ten tytuł odpuścił.
Pisałem już o tym, że opowieść prowadzona jest w sposób spójny (pomimo oczywiście możliwości dokonywania wielu wyborów w trakcie jej czytania). Zaryzykowałbym stwierdzenie, że grę tą czyta się prawie jak książkę. Bardzo cenię sobie zabiegi autorki mające na celu maksymalne podniesienie poziomu imersji gracza w opisywaną historię. Poniżej konkretne przykłady.

Mikro spojler - właściwe coś o czym dowiadujemy się czytając pierwszy paragraf:
Spoiler:
Bardzo pozytywne jest nie traktowanie gracza (i jego postaci) jak idioty. Poniżej mały spojler sytuacyjny (dotyczący przygody pobocznej Silver of Silver):
Spoiler:
Są wreszcie sytuacje, które po prostu urywają dupę. Jak na przykład poniższa (UWAGA: duży spojler - można przeczytać bezpiecznie dopiero po zakończeniu trzeciego dnia w grze):
Spoiler:
Gra przewidziana jest na około 10-15 godzin. Ale już teraz widzę, że za jakiś czas będę mógł przejść ją po raz drugi. Każdego dnia gry dostajemy dużo różnych i ciekawych wątków ale na sprawdzenie wszystkich po prostu nie ma czasu.

TLDR: Według mnie Legacy of Dragonholt to najlepsza gra typu Tunnels and Trolls/Fighting Fantasy/Fantasolo/Choose You Own Adventure w jaką kiedykolwiek grałem. Polecam!

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 18 gru 2017, 19:30
autor: Skid_theDrifter
Dzięki, jamers, za złożoną wypowiedź. Zastanawiałem się długo nad tą pozycją ze względu na to, że ostatnimi czasy zatęskniłem jakoś do gier paragrafowych i Twoja dobrze przedstawiona opinia jest dla mnie bardzo pomocna. Żałuję strasznie że polskiej wersji nie ma się co spodziewać, bo oznacza to, że właściwie kupię ją tylko dla siebie - bardziej jak książkę niż jako grę per se. Zwróciłeś uwagę na to, że tekst jest tak ułożony, by tworzyć drużynę nawet w grze solowej - ale czy sądzisz, że gra cokolwiek traci przy samotnej przeprawie? Z tego co piszesz wynikałoby też, że jakość tekstu jest co najmniej dobra; niemniej czy miałeś wrażenie (lub też czy zwyczajnie sprawdziłeś) na ile dokonywane wybory kierują historią? Czy też wybory są pozorne, albowiem główny łuk narracyjny pozostaje niezmieniony?

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 19 gru 2017, 00:27
autor: Goldberg
Hmmm ostatnio zagrywam sie w Tunnels and Trolls na androizie - wiem jak spedze swieta :)
Powiedz mi kolego - bo cena 270zl....warta swojej ceny? Mowie tu o jakosci komponentow....bo Sherlock to 100zl mniej....

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 19 gru 2017, 12:09
autor: jamers
Skid_theDrifter pisze:(...) czy sądzisz, że gra cokolwiek traci przy samotnej przeprawie? Z tego co piszesz wynikałoby też, że jakość tekstu jest co najmniej dobra; niemniej czy miałeś wrażenie (lub też czy zwyczajnie sprawdziłeś) na ile dokonywane wybory kierują historią? Czy też wybory są pozorne, albowiem główny łuk narracyjny pozostaje niezmieniony?
To czy grać samemu czy z towarzyszami - to już pewnie kwestia indywidualna. Ja nie wyobrażam sobie grać w tą grę inaczej niż w trybie solo. Za dużo ciekawych decyzji do podjęcia. Wiem, że wkurzało by mnie to, że to nie ja wybieram kolejny, kluczowy dla całej historii krok.
Historia ma na pewno wiele gałęzi. Ostatecznie pewnie prowadzi do tego samego punktu ale po drodze na prawdę czuć dość dużą wolność wyboru. Właściwie tylko od woli gracza zależy to co jego postać będzie robiła danego dnia. Czym się zajmie, z kim porozmawia, dokąd się uda. Przebywając w Dragonholt absolutnie nie czuję się wsadzonym w wagonik szynowy. Dodatkowo od naszych wyborów zależą przyszłe wydarzenia - technicznie jest to zrealizowane w ten sposób, że w tekście dostajemy czasem polecenie zaznaczenia na karcie postępu tzw. "story point" o nazwie kodowej np. "P8". Przyszłe wydarzenia odpytują gracza o to czy jakaś flaga została zaznaczona i kierują do odpowiednich paragrafów. Tych flag na karcie postępu jest aż 208! Jak widać gra oferuje dużo w kwestii zmian fabuły, uzależnionych od naszych wyborów.
Trochę inaczej wygląda to podczas realizacji przygód pobocznych. Ich struktura jest bardziej zwarta i bardziej jako gracze jesteśmy w nich "pchani" do przodu. Ale z drugiej strony są one krótsze (nie zajmują całego, wirtualnego dnia) i na tyle napakowane akcją, że w sumie mi to nie przeszkadzało :)
Goldberg pisze:Powiedz mi kolego - bo cena 270zl....warta swojej ceny? Mowie tu o jakosci komponentow...
Jakość komponentów to standard tych droższych gier od FFG. Czyli nie ma się czego przyczepić.
Cena jak już pisałem bardzo wysoka - ale dla mnie uzasadniona. Za tą cenę można na przykład kupić 9-10 tomów przygód Samotnego Wilka co daje (w zależności od szybkości czytania) jakieś 10-20 godzin gry. Według mnie Legacy of Dragonholt oferuje podobną ilość godzin rozgrywki.

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 19 gru 2017, 12:30
autor: Sarseth
jamers pisze:Historia opisywana przez Panią Nikki Valens przedstawiona jest graczowi w sposób bardzo barwny i spójny. Fabuła wciąga już od pierwszej "tutorialowej" przygody i pozwala zżyć się z odgrywaną przez siebie postacią. Na forach zagranicznych można poczytać opinie niezadowolonych graczy, którzy zarzucają autorce zbytnie sfeminizowanie typowego jakby nie patrzeć świata fantasy jakim jest Terrinoth oraz doklejanie na siłę wątków LGBTQ. Elementy te faktycznie w opisywanej historii występują (feminizacja w dość dużym stopniu, inne w bardzo nikłym) jednak nie byłoby dobrze gdyby tylko z tych powodów ktoś sobie ten tytuł odpuścił.
Bardzo to doskwiera? Mam na myśli, kiedyś wpadłem na fantastykę kobiety, która się okazała być feministką (chyba Nikki Valens też jest) i zacząłem coś podejrzewać po kilku rozdziałach, bo autorka była mi nieznana wcześniej, ale traktowała facetów jak śmieci i jak głupków w tej książce. Po wygooglowaniu okazało się to prawdą - poglądy autorki. Co mnie strasznei gryzło (zachowania w książce), bo zachowania były przekolorowane. Natomiast główna bohaterka była wredna i mało przyjemna i mimo to ją wszyscy lubili w uniwersum (ke...) tak też musiałem odrzucić książkę po przeczytaniu połowy, bo nie wytrzymałem nerwowo.
Tak też boję się tutaj o to, bo gra mnie kusi (był pewniak że kupię, teraz już dużo mniej), ale chyba będe musiał znaleźć gdzieś na start skany tego jak ktoś kiedyś gdzieś wrzuci i poczytać kilkanaście stron by się zdecydowac na kupno.

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 19 gru 2017, 14:21
autor: jamers
Sarseth pisze:Bardzo to doskwiera?
Jak dla mnie - nie bardzo. Dyskusyjne jest eksponowanie homoseksualizmu w tak przeraźliwie generycznym świecie fantasy jak Terrinoth. I tyle. Jeżeli chodzi o wstawki feministyczne to jest OK. Nie jest tak, że każda napotkana kobieta jest wspaniała a każdy napotkany mężczyzna to debil. Wydaje mi się, że autorka dołożyła wszelkich starań, żeby obydwie płcie obsadzać zarówno po stronie istot szlachetnych jak i podłych złoli.
Jedynie ta ilość wszędzie obecnych silnych kobiet wojowniczek wydaje się być trochę przesadzona. Taka zwielokrotniona Xena.
Ale to wszystko na prawdę pikuś przy solidnej i wysokiej jakości historii, która jest nam opowiadana.

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 19 gru 2017, 14:42
autor: Sarseth
jamers pisze:Jak dla mnie - nie bardzo. Dyskusyjne jest eksponowanie homoseksualizmu w tak przeraźliwie generycznym świecie fantasy jak Terrinoth. I tyle. Jeżeli chodzi o wstawki feministyczne to jest OK. Nie jest tak, że każda napotkana kobieta jest wspaniała a każdy napotkany mężczyzna to debil. Wydaje mi się, że autorka dołożyła wszelkich starań, żeby obydwie płcie obsadzać zarówno po stronie istot szlachetnych jak i podłych złoli.
Jedynie ta ilość wszędzie obecnych silnych kobiet wojowniczek wydaje się być trochę przesadzona. Taka zwielokrotniona Xena.
Ale to wszystko na prawdę pikuś przy solidnej i wysokiej jakości historii, która jest nam opowiadana.
No to brzmi to z umiarem, przy którym można się bawić (Dodatkowe pytanie, czy nasz gracz przeżywa tam wątek romansowy? Czy ma wybór orientacji wtedy?).
Bałem się takiej zero jedynkowej warstwy. Xenę damy radę, lubiłem ten serial za dzieciaka ^^ A w GoT Brienne.
Pewno koniec końców skuszę się na to, ale to i tak raczej Q1 2018

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 19 gru 2017, 15:35
autor: Goldberg
jamers pisze: Jakość komponentów to standard tych droższych gier od FFG. Czyli nie ma się czego przyczepić.
Cena jak już pisałem bardzo wysoka - ale dla mnie uzasadniona. Za tą cenę można na przykład kupić 9-10 tomów przygód Samotnego Wilka co daje (w zależności od szybkości czytania) jakieś 10-20 godzin gry. Według mnie Legacy of Dragonholt oferuje podobną ilość godzin rozgrywki.
Ok ale za 100zl mniej moge miec sherlocka....jest cos co by przemawiało dobitniej za ta cena?? Jakies handouty, listy...sam nie wiem...w szerloku mam reprinty gazet i b. ladna mape...
Nie czepiam sie ale wiesz...doloze z 50zl i bede mial jakis ciezki pudełkowy produkt pelen figurek...

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 19 gru 2017, 15:36
autor: jamers
Sarseth pisze:Dodatkowe pytanie, czy nasz gracz przeżywa tam wątek romansowy? Czy ma wybór orientacji wtedy?
Odpowiedzi oczywiście w spoiler space
Spoiler:

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 19 gru 2017, 15:40
autor: jamers
Goldberg pisze:(...) za 100zl mniej moge miec sherlocka....jest cos co by przemawiało dobitniej za ta cena??
Nic więcej niż w Sherlocku nie dostaniesz. Tylko to oczywiście nieco inna gra... (mniej książkowa/bardziej dedukcyjna).

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 19 gru 2017, 16:04
autor: Goldberg
Ok rozumiem. W takim razie gdybys mial mi jednym zdaniem powiedzieć dla czego to a nie sherlock...pomijam klimat bo to sprawa osobista (zarowno wiktoriańskie klimaty jak i fantasy lubie....no ale gdyby ktos wydal cos podobnego w klimacie CoC to i pincet zl bym wydał ;P)
Sorry ze tak Cie cisne, ale powaznie mysle nad tym...tylko caly czas gdzies w glowie mam cene....

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 19 gru 2017, 19:11
autor: Robuzz
Goldberg pisze:gdyby ktos wydal cos podobnego w klimacie CoC to i pincet zl bym wydał ;P)
https://boardgamegeek.com/boardgame/126100/mythos-tales

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 19 gru 2017, 21:28
autor: Skid_theDrifter
Goldberg pisze:dla czego to a nie sherlock
Wiem, że nie jestem adresatem pytania, ale wydaje mi się, że jamers już spróbował odpowiedzieć na Twoje pytanie: " inna gra... (mniej książkowa/bardziej dedukcyjna)"
Od strony tego, jak gry płyną, nawet bym ich nie umiejscawiał w te samej kategorii, bo jedna chce Ci opowiedzieć historię, a druga żąda, abyś podążył możliwie najbliższym ideałowi szlakiem. Jedna pyta o to, czego ty chcesz, a w drugiej Ty się zastanawiasz, czego chce gra.
W takiej sytuacji porównywania rzeczy ciężko porównywalnych decyduje preferencja własna... Chyba, że przyjmiesz wariant narodowy/ekonomiczny: Sherlock ma być po polsku w przyszłym roku, więc pewnie będzie i taniej niż import angielskiej wersji. Legacy of Dragonholt polskiej wersji mieć nie będzie, jeśli przeanalizować wypowiedzi Galakty. Oceniać na płaszczyźnie suchego czasu gry jest chyba ciężko, bo Sherlock ma drastycznie zmniejszone replayability w porównaniu do gier paragrafowych, w których można zgłębiać każdą kombinację. Tak więc nie nastawiałbym się na jakieś definitywne i zasadne rozstrzygnięcie inne, niż Twoje własne.

Re: Legacy of Dragonholt (FFG)

: 20 gru 2017, 01:25
autor: Goldberg
Robuzz.....no i 160 kilka zl poszlo sie kochac....wielkie dzieki Rob :P ;)