Dla mnie to takie mocne 7 na 10.
Gra jest serio przyjemna. Nie ma może takich epickich przeżyć jak w TI lub ZG, ale własnie czuć takiego starego komputerowego rtsa.
Główny core zasad jest bardzo prosty, podstawowe akcje jasne. Trochę zaczyna się gmatwać kiedy ulepszamy budynki, bo potrafią one dodać jakieś wyjątki, trzeba też czasami zajrzeć do instrukcji, żeby odpowiednio zinterpretować konkretną umiejętność. Np. jaszczuroludzie mają szamana, szaman ma umiejętność, że może zmieniać się z dowolną jednostką, albo armią na mapie. Nie jest to wyjasnione, czy dotyczy to pojedynczego szamana, czy jego plus armia. Taki ruch nie może wywołać bitwy, ale już np na kolejnym poziomie, możemy wywołać bitwę, bo przesuwamy dodatkowo armię na sąsiednie pole (tylko którą armię, tą którą zamieniliśmy, czy tą w której jest szaman?). Ot i takie dylematy czasami się zdarzają, niemniej gra jest raczej prosta, ale daje sporo możliwości kombinowania.
Jeszcze wracając do podstawowych akcji, to bardzo ciekawie rozwiązana jest mechanika podążania za innym graczem. Wykorzystujesz swojego robotnika, ale dzięki temu możesz wykonać dodatkowo to co robi inny gracz. Dzięki czemu downtime nie razi, a daje możliwość pokombinowania w myśl, co może mi się teraz przydać, a jak tu zaszkodzić innym.
Nie zgodzę się też, że może się szybko znudzić. Jest sporo ras, sporo dodatków. Nie ma też kłopotu z tym, że jesteś więźniem własnej bazy, bo łatwo w tej grze przenieść się na drugi koniec mapy, a eksploracja z reguły daje korzyści. Pierwsze kolejki wcale nie są powtarzalne, ponieważ opłaca się tutaj szybko atakować, więc zdarzało się, że już w 1-2 kolejce ktoś miał gościa na swoim kontynencie. Element rozbudowy jest według mnie najmocniejszą stroną i bardzo czuć np takie Heroes 3, albo Disciples, kiedy budujesz sobie budynek, ulepszasz go, a to daje Ci dodatkowe umiejętności.
Jest bardzo dużo czarów, a ich używanie jest bardzo opłacalne, co zachęca do korzystania z niego. Element ekonomiczny jest bardzo prosty, masz tylko 3 zasoby, ale daje poczucie, że musisz dbać o ich pozyskiwanie, bo się szybko kończą, wydajesz je na wszystko, co potrafi doprowadzić do zamrożenia akcji i masz kłopot bo np runda w plecy, albo zaraz zaatakuje Cię inny gracz, słabszą armią, ale on może zagrać karty walki, a Ciebie nie stać.
Walka fajna. Prosta (jak większość rzeczy w tej grze), ale trzeba chwilę pomyśleć. Sprawdzić na co stać przeciwnika, niektóre karty działają lepiej przeciwko innym, są karty które lepiej zagrać jak się bronisz etc. Dochodzą jeszcze czary, umiejętności bohaterów. Jest miejsca na lekką taktykę.
Na pewno walka się opłaca, bo dostaniesz za nią sporo punktów. W ogóle system punktowania jest bardzo ciekawy, bo możesz wybrać własną ścieżkę, a i tak zawsze jest szansa na wygraną. Za rozbudowę - punkty, za rzucanie czarów - punkty, za wystawianie jednostek - punkty, za podbój planszy - punkty, no i za walkę.
Największy minus? Eksploracja. Potraktowana po macoszemu, żetony się szybko kończą, co powoduje koniec gry (więc my gramy, bez tej zasady), coś tu nie zagrało, ale miało być 4x, więc jest. Druga sprawa, to chyba za łatwo można poruszać się po całej mapie, ale to może moje odczucie (bo z drugiej strony rozgrywka jest dzięki temu dynamiczna).
Gra nie udaje czegoś czym nie jest. Jest to proste 4x, klimat jest fajny, gra się lekko, nie ma tej adrenaliny jak w ,,większych" tytułach, ale satysfakcja z najazdu na armię innego gracza jest. Raczej w 3-4 h gra się zamknie. Co do balansu, to ja już przestałem na to patrzeć w takich grach. Są mocniejsze i słabsze rasy, ale gra się balansuje poprzez graczy. Widac kto wygrywa, więc szybko można mu podciąć skrzydła. Jeśli się tego nie zrobi to cóż, miej pretensje do siebie nie do gry
Ot i to całe HoLA&S. Warto zagrać, a jak się spodoba, to warto mieć., szczególnie z dodatkami, bo dodatkowe rasy są fajne.
Jeśli kogoś będzie to interesować, to nagraliśmy wersję audio naszej opinii (tak jest dłuższa niż ten post
)
https://youtu.be/ES-8d9dAg_M
https://open.spotify.com/episode/4NfqzWZWvNQBOhCH9fLqfn