GRY-PLANSZOWE.pl

walterek pisze: ↑30 sie 2023, 09:21 Ale widzę, że chyba bez koszulek? W koszulkach weszłyby?

Bez koszulek, po 35 partiach nie widzę nadal potrzeby aby koszulkować, karty są całkiem dobrej jakości.

Z wypowiedzi na Facebooku wynika, że może być problem z włożeniem kart w koszulkach.

Ja mam w klaserze w koszulkach rebel premium i nie problemu z wkładaniem/wyjmowaniem.

PytonZCatanu pisze: ↑30 sie 2023, 07:12

Spoiler:

Marbel pisze: ↑30 sie 2023, 07:11

PytonZCatanu pisze: ↑29 sie 2023, 23:09

Tak. Posegregowane wielkościami (ogromne razem, podłużne razem, okrągłe razem itp) i odpowiednio ułożone.

Ogólnie brałem pod uwagę nawet zakup insertu, ALE insert od redrewno nie pozwala przechowywać kart w klaserach, a to dla mnie w tej grze priorytet.

Nie rozumiem o jakich klaserach piszesz? Na zdjęciu nie widzę. U mnie też się całość mieści w podstawce. Karty mam w koszulkach strunowych.

Tych

Dzięki za inspirację!
A czy można też w tym celu kupić klasery dziewiątki? Bo w osiemnastkach chyba wolne miejsce z tyłu zostaje - ale może ono do czegoś się jeszcze przydaje?
Wszystko jedno, czy karty będą wsuwane od góry, czy z boku?

Irka pisze: ↑01 wrz 2023, 15:17

PytonZCatanu pisze: ↑30 sie 2023, 07:12

Spoiler:

Marbel pisze: ↑30 sie 2023, 07:11
Nie rozumiem o jakich klaserach piszesz? Na zdjęciu nie widzę. U mnie też się całość mieści w podstawce. Karty mam w koszulkach strunowych.

Tych

Dzięki za inspirację!
A czy można też w tym celu kupić klasery dziewiątki? Bo w osiemnastkach chyba wolne miejsce z tyłu zostaje - ale może ono do czegoś się jeszcze przydaje?
Wszystko jedno, czy karty będą wsuwane od góry, czy z boku?

Zdecydowanie polecam z boku. Kolega próbował z takimi wysuwanymi z góry i to był fail, karty bardzo łatwo wypadały.

Ja w jakimś wolnym miejscu trzymam kapelusz pierwszego gracza.

ozon pisze: ↑30 sie 2023, 09:51 Ja mam w klaserze w koszulkach rebel premium i nie problemu z wkładaniem/wyjmowaniem.

A który dokładnie klaser masz?

Dragon shield, kupowałem w zgrani.pl

Za mną już 6 partii z najnowszym dodatkiem. Ciągle jednak nie odważyłem się zagrać z modułem SKARBY i SMOKI, czyli tymi dwoma najbardziej kontrowersyjnymi. Czy ktoś je lepiej ograł i ma jakieś ciekawe spostrzeżenia?

W końcu wezmę je na warsztat, obiecuję.

PytonZCatanu pisze: ↑06 paź 2023, 11:09 Za mną już 6 partii z najnowszym dodatkiem. Ciągle jednak nie odważyłem się zagrać z modułem SKARBY i SMOKI, czyli tymi dwoma najbardziej kontrowersyjnymi. Czy ktoś je lepiej ograł i ma jakieś ciekawe spostrzeżenia?

W końcu wezmę je na warsztat, obiecuję.

Nie mogę powiedzieć, że ograłem je lepiej, ale grałem 2 razy z nimi i mam mieszane uczucia.

Skarby: to zmieniło grę kompletnie, bo moja małżonka, która zawsze gra bardzo kompetetywnie (i nie umie grać kooperacyjnie nic a nic), poleciała po skarby, bo po co chodzić do El Dorado czy świątyń, skoro możesz natrzaskać 4 i wygrałeś… Jak się zorientowałem, jak zaczęła lecieć po drugi, to nasza gra zmieniła się w taki sposób, że do kolejnego skarbu był wyścig, żebym mógł być pierwszy i je skonsumować (ja akurat grałem na dojście do El Dorado - co nie było optymalne, ale koniec końców wygrałem). Raz może to być fajne, dwa razy, może zacząć się nudzić, ale znając żonę, jestem pewny, że będzie szła po skarby za każdym razem. Potem tylko narzeka, że to ja narzucam tempo, więc ona musi też szybko

Smoki: ciekawe blokowanie terenu, ale bez przesady. Może to było szczęście w dociągu kart, ale nie odczułem w żadnym wypadku jakiegoś problemu ze smokami. Za to popsułem plan żonie i córce, którym zablokowałem smokiem wąski przesmyk, więc poruszenie go o jedno pole, nie pozwoliło im przejść dalej.

Dla mnie smoki > skarby. Ale to zależy od współgraczy czy chcą dłużej bawić się grą, czy będzie to jeszcze większy wyścig niż do tytułowego El Dorado.

miker pisze: ↑06 paź 2023, 11:40

PytonZCatanu pisze: ↑06 paź 2023, 11:09 Za mną już 6 partii z najnowszym dodatkiem. Ciągle jednak nie odważyłem się zagrać z modułem SKARBY i SMOKI, czyli tymi dwoma najbardziej kontrowersyjnymi. Czy ktoś je lepiej ograł i ma jakieś ciekawe spostrzeżenia?

W końcu wezmę je na warsztat, obiecuję.

Nie mogę powiedzieć, że ograłem je lepiej, ale grałem 2 razy z nimi i mam mieszane uczucia.

Spoiler:

Skarby: to zmieniło grę kompletnie, bo moja małżonka, która zawsze gra bardzo kompetetywnie (i nie umie grać kooperacyjnie nic a nic), poleciała po skarby, bo po co chodzić do El Dorado czy świątyń, skoro możesz natrzaskać 4 i wygrałeś… Jak się zorientowałem, jak zaczęła lecieć po drugi, to nasza gra zmieniła się w taki sposób, że do kolejnego skarbu był wyścig, żebym mógł być pierwszy i je skonsumować (ja akurat grałem na dojście do El Dorado - co nie było optymalne, ale koniec końców wygrałem). Raz może to być fajne, dwa razy, może zacząć się nudzić, ale znając żonę, jestem pewny, że będzie szła po skarby za każdym razem. Potem tylko narzeka, że to ja narzucam tempo, więc ona musi też szybko

Smoki: ciekawe blokowanie terenu, ale bez przesady. Może to było szczęście w dociągu kart, ale nie odczułem w żadnym wypadku jakiegoś problemu ze smokami. Za to popsułem plan żonie i córce, którym zablokowałem smokiem wąski przesmyk, więc poruszenie go o jedno pole, nie pozwoliło im przejść dalej.

Dla mnie smoki > skarby. Ale to zależy od współgraczy czy chcą dłużej bawić się grą, czy będzie to jeszcze większy wyścig niż do tytułowego El Dorado.

#SKARBY

A czy miałby sens zmienić rozgrywkę w ten sposób, że w ogóle nie dodawać kafla Eldorado, tak, aby teraz był wyścig do skarbów i była to jedyna droga, aby wygrać? Boje się tego balansu pomiędzy dwoma warunkami zwycięstwa, ale gdyby był tylko jeden nowy…? Głośno myślę

PytonZCatanu pisze: ↑06 paź 2023, 11:48
#SKARBY

A czy miałby sens zmienić rozgrywkę w ten sposób, że w ogóle nie dodawać kafla Eldorado, tak, aby teraz był wyścig do skarbów i była to jedyna droga, aby wygrać? Boje się tego balansu pomiędzy dwoma warunkami zwycięstwa, ale gdyby był tylko jeden nowy…? Głośno myślę

W sumie nie pomyślałem w ten sposób, ale to może być rozwiązanie mojego problemu
Wtedy jest jasny jeden cel zwycięstwa i szybki wyścig nie do jednego punktu, ale do kilku. Można stosować zamiennie ze świątyniami, których też trzeba odwiedzić 4. Od czasu do czasu dla sprawdzenia możesz dać oba cele (El Dorado i Skarby) i zobaczyć jak współgracze zareagują

W mojej opinii najlepsza kombinacja modułów/dodatków to:
Caves
Letter of Recommendation & Botanist & Trail Chart
Familiars (I)
Cave Explorer & Scout (I)
Dangers (II)
Muisca (II)
Shrines (II)
Mysteries (III)

Pozostałe zbyt mocno zaburzają ciekawą, podstawową rozgrywkę.

Abizaas pisze: ↑06 paź 2023, 15:07 W mojej opinii najlepsza kombinacja modułów/dodatków to:
Caves
Letter of Recommendation & Botanist & Trail Chart
Familiars (I)
Cave Explorer & Scout (I)
Dangers (II)
Muisca (II)
Shrines (II)
Mysteries (III)

Pozostałe zbyt mocno zaburzają ciekawą, podstawową rozgrywkę.

Przy 40 partiach jestem gotowy na hardkorowe połączenia i lekkie zaburzenia mocy

Ale miałem wczoraj partię. Graliśmy na modułach świątnie, indianie, bohaterowie, demony, jaskinie. Zbanowaliśmy globtroterkę i kartografa. Graliśmy na homerule' że z każdego obozu można skorzystać tylko raz.

W połowie drugiego kafelka miałem w decku 5 kart. Christophera Dundee+ 4 indian (joker 2, 3 monety, 2 wiosła, 3 maczety) do prowadzącego gracza miałem 1 kafel straty. Żeby było co trashować w świątyniach musiałem dokupować karty i 1 raz miałem z 5 kart w decku (1 indianin był w rezerwie) musiałem dobrać fioletową żeby kupić klucz w fioletowej świątynii i przy szansie 80% (4/5) nie dobrałem tego co potrzebowałem przez co straciłem całą turę na świątynii. Do el dorado dotarłem w tej samej turze co gracz który wygrał na blokady.

Przy czym gracz który wygrał miał w decku 4 karty na koniec gry.

Gra jest nadal dla mnie topem topów gier lekkich ale czyszczenie decka ze szrotu jest tak OP, że trochę to odbiera radość z gry.

itsthisguyagain pisze: ↑08 paź 2023, 13:13 Gra jest nadal dla mnie topem topów gier lekkich ale czyszczenie decka ze szrotu jest tak OP, że trochę to odbiera radość z gry.

IMO tutaj bardzo pomagają krokodyle. Warto ich używać przy tworzeniu każdej planszy. I też nie przesadzać z długością toru.

Spotkał się ktoś z krzywymi płytkami terenu w dodatku Demony Dżungli? Co zrobić z tym tematem?

Nie mam dodatku, ale postaram się pomóc. Pytanie co masz na myśli "krzywo". Bo jeśli są lekko wygięte jakby w łódkę, to często pomaga włożenie na noc pod stos czegoś ciężkiego, w większości przypadków pomaga, plus włożenie pochłaniaczy wilgoci. A jeśli krzywo jest nadruk, to pisz do wydawcy.

Krzywe/zwichrowane przez budowe pudełka. Wypraska jest na środku pusta, po bokach wysoka. Plansze sa sparte po bokach a środek ich jest w powietrzu.
Pisałem juz w tym temacie maila do wydawcy ale bez odzewu.
Spróbuję wyprostować.

Wreszcie, przy okazji 38 partii , odważyłem się dołożyć do gry *smoki!

Powiem tak....ten moduł okazał się nie taki zły. Owszem, smoki uprzykrzają życie, ale nie aż tak bardzo jak się obawiałem. Dodatkowo, ponieważ zastosowaliśmy mapę zbudowaną na bazie koła (gracze naturalnie rozeszli się w różnych kierunkach) smoki pozwalały na interakcje graczom z odległych od siebie miejsc na mapie (normalnie nie byłoby między nimi kontaktu). Na koniec wystąpił element kooperacji, kiedy podjęto próbę zatrzymania lidera

Być może to nie jest moduł na start, ale przy X partii, szczególnie w gronie bardziej zaawansowanym i bardziej tolerancyjnym wobec negatywnej interakcji - czemu nie!

Do zagrania zostały mi skarby....może już w 39?

*graliśmy także z indianami, świątyniami i drobnymi przeszkodami terenowymi