Projekt Gaja / Gaia Project (Jens Drögemüller, Helge Ostertag)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Namurenai
Posty: 566
Rejestracja: 03 sty 2017, 12:17
Lokalizacja: Warszawa (Mokotów)
Has thanked: 378 times
Been thanked: 214 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: Namurenai »

bardopondo pisze:No i nie ma tych tematyczno mechanicznych zgrzytów jak w Terrze ( wciąż nie kumam dlaczego przerobienie jezior w góry to zużycie kilku robotników ale do postawienia mostu potrzeba magii).
Nóż mi się w kieszeni otwiera... Jak to "nie ma tematyczno mechanicznych zgrzytów"?

1) Brak możliwości terraformacji na raty to przepraszam co? To, że jedna rasa może terraformować planetę X w Y, ale druga musi X w Z pomijając Y (mimo, że może zrobić Y w Z)? Dlaczego w TM było to możliwe, a tu nie jest? Klimatycznie, nie mechanicznie.

2) Tory Technologii mechanicznie to majtersztyk, ale jak chcesz tematycznie uzasadnić wydawanie wiedzy? Nie "punktów badań" - w instrukcji (tak polskiej jak i angielskiej) wyraźnie widnieje "Wiedza/Knowledge".
Wydając wiedzę posiadasz jej mniej (więc mniej wiesz), żeby zdobyć technologię, której będziesz używał wiedząc teraz mniej? Bullshit. W ogóle sam pomysł, że możesz wydać/stracić swoją wiedzę...
To miałoby jeszcze sens, jakby niebieski surowiec traktować jako punkty badań - ale musiałbyś w momencie ich zdobywania jasno określać kierunek badań (więc konkretny tor technologii, bo obecnie "tematycznie" wyglądałoby to tak: Masz 4 punkty badań i wydajesz je na Ekonomię... Albo jednak nie, badania Kwantowe. Klimatu zero.).
W TM to było klimatycznie spójne - wysyłasz kapłana, żeby w jakimś miejscu kultu wznosił modły do jakiegoś boga, przez co miałeś profity powiązane z odpowiadającym mu żywiołem. Albo robiłeś ofiarę z kapłana i profit też był, ale mniejszy.

3) Zgodnie z instrukcją (tak w TM jak i w PG) rasa A może się osiedlić tylko na terenie/planecie o preferowanym dla rasy A typie. W TM nie było problemu, bo nie było terenu, który nadawałby się jednocześnie dla więcej niż jednej rasy.
W PG dochodzi planeta Gaia, która jest typem preferowanym dla każdej rasy i dodatkowo nie zmieniasz jej typu osiedlając się na niej - dlaczego więc (tematycznie!) rasa B nie może osiedlić się na Gai, na której jest już kopalnia rasy A? Nie ma w tej grze konfliktu militarnego, a mówimy o całej planecie, a nie o kawałku lasu czy jakiejś górze.
Jedyny powód jaki mógłby być valid to to, że planety Gai są wielkości planet z "Małego Księcia" Antoine de Saint-Exupéry'ego. Ale nadal nie miałoby to zbyt dużo sensu.

Nie zrozum mnie źle, PG jest naprawdę solidną grą (odczuwalnie większą i cięższą "zagadką" niż TM), ale twierdzenie, że jest bardziej klimatycznie spójna niż TM to bzdura.
Ostatnio zmieniony 04 lut 2018, 19:57 przez Namurenai, łącznie zmieniany 1 raz.
cyberowca
Posty: 117
Rejestracja: 17 lut 2014, 12:27
Lokalizacja: Płońsk
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: cyberowca »

Pytanie, czy warto kupować PG głównie do rozgrywek dwu osobowych? Terrę mieliśmy ale było tak średnio, natomiast poczytałem troszkę o Gai i znowu się nakręcam żeby kupić.
Awatar użytkownika
Tomzaq
Posty: 1725
Rejestracja: 09 maja 2014, 18:27
Lokalizacja: Silesia Superior
Has thanked: 112 times
Been thanked: 85 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: Tomzaq »

cyberowca pisze:Pytanie, czy warto kupować PG głównie do rozgrywek dwu osobowych? Terrę mieliśmy ale było tak średnio, natomiast poczytałem troszkę o Gai i znowu się nakręcam żeby kupić.
Oj, warto :D
Who is John Galt?
Posiadam
cyberowca
Posty: 117
Rejestracja: 17 lut 2014, 12:27
Lokalizacja: Płońsk
Has thanked: 2 times
Been thanked: 2 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: cyberowca »

Tomzaq pisze:
cyberowca pisze:Pytanie, czy warto kupować PG głównie do rozgrywek dwu osobowych? Terrę mieliśmy ale było tak średnio, natomiast poczytałem troszkę o Gai i znowu się nakręcam żeby kupić.
Oj, warto :D
Patrząc po twojej kolekcji, to chyba mogę Ci zaufać :)
Awatar użytkownika
KamradziejTomal
Posty: 1162
Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
Has thanked: 386 times
Been thanked: 452 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: KamradziejTomal »

Jak na razie jesteśmy z żoną po 2 pierwszych rozgrywkach, więc chyba podzielę się pierwszymi wrażeniami. Na start zaznaczę, że nie graliśmy nigdy w Terra Mystic'ę a najtrudniejsze do tej pory euro jakie graliśmy to chyba Tzoln'in i Bora Bora. To powiedziawszy poniżej przemyślenia.

Na plus:

- Duuuuuuuużo rozkminiania co gdzie jak i dlaczego. Po pierwszych dwóch partiach wydaje mi się, że najwyżej liznąłem tę grę i jeszcze dużo wody w Wiśle upłynie zanim zaczniemy zauważać chociaż jakieś podstawowe kombinacje łapania punktów efektywnie.

- Duża różnorodność rozstawienia. Losowy podział technologii, losowe punktowanie co rundę, losowe punktowanie na koniec gry, losowy rozkład planszy. Generalnie widać, że bardzo bardzo bardzo ciężko, żeby gra stała się szybko powtarzalna. Za każdym razem można na nowo podejść do łapania wiaderek z punktami.

- Fajny poziom interakcji. Nie za wiele jest złośliwych zagrywek (chociaż da się coś bardzo skutecznie komuś zablokować). Jednocześnie nie ma pasjansa i trzeba zwracać pilnie uwagę co robi przeciwnik.

- Wiele dróg do zwycięstwa. Mam wrażenie że można z takim samym sukcesem latać jak dziki po celach i punktować z wielu źródeł jak i skoncentrować się, np. na jednej technologii i wszystko pod nią podciągnąć żeby na koniec gry zgarnąć zasłużoną nagrodę.

- Jakość komponentów. Na zdjęciach nie podobał mi się pomysł zamiany drewna na plastik. W rzeczywistości jednak wszystko wygląda dużo lepiej. Budynki są ekstra, mają na tyle dużo szczegółów, że robią fajne wrażenie na planszy. Surowce, znaczniki i kosteczki też sprawdzają się, lepiej pasują do tematu niż ich drewniane odpowiedniki.

Na minus:

- Momentami przekombinowanie zasad. Mam wrażenie że niektóre zasady/mechaniki są przesadnie rozdrobnione na szczególne przypadki. Najlepszy przykład do chyba zasiedlanie planet: a) jeżeli Twoja nie płacisz nic ekstra b) jeżeli wymaga terraformacji to dopłacaj koszt wg. technologii c) jeżeli zielona zapłać kika d) jeżeli zielona ale po gaiaformacji to nie płacisz nic. Jest to do ogarnięcia ale trochę niesmaku pozostawia.

- Ciut za krótka kołderka. Może wynika to z naszego nieogarniania jeszcze tej gry ale mamy wrażenie, że ledwo coś osiągnęliśmy w grze a ta już się kończy. Silniczek w końcu zaczął przyjemnie hulać a tu już 6 runda i nici z gaiaformacji.

- Wrażenie związanych rąk. W każdej niemal rundzie mam wrażenie, że nic nie mogę zrobić. Ciężko zdobyć rudę, ciężko zdobyć wiedzę, ciężko naładować energię, ciężko zdobyć więcej energii, ciężko gaiaformować, ciężko się osiedlać, wszystko tylko ciężko i ciężko. Tak bardzo muszę kombinować jak zdobyć wszystko, że gdzieś po drodze ucieka mi frajda z gry.

- Długie rozkładanie i składanie. Nic nowego ale jednak rozkładanie tego wszystkiego jest nieco męczące. Żona samodzielnie składała wszystko chyba ze 20 minut gdy ja robiłem obiad. Insert będzie obowiązkowy.

- Jakość komponentów. Dopiero co chwaliłem fajny plastik to teraz pomarudzę na karton. Tak jak w wielu innych egzemplarzach zaczęły nam się dzisiaj wyginać plansze graczy. Na pewno da się to naprostować albo dostać zamienniki ale trochę to głupie, żeby gra z tak wysoką SCD miała takie problemy.

Podsumowując, póki co nie wgniotła mnie w fotel tak jak się spodziewałem. Jest fajnie, trzeba kombinować, czuć że musimy do tej gry trochę podgonić nasze umiejętności ale jak na razie trochę jej w moich oczach brakuje. Zdecydowanie potrzeba więcej rozgrywek żeby móc myśleć o jakiejś obiektywnej ocenie.
Ostatnio zmieniony 05 lut 2018, 00:17 przez KamradziejTomal, łącznie zmieniany 1 raz.
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ
Sundrop tutorial: TUTAJ
Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: Trolliszcze »

Namurenai pisze:Kamradzieju - jeśli chciałbyś sporo kombinowania, a sam gameplay Ci podchodzi, to spróbuj tych paru partii w Terra Mystica. Kołderka dłuższa.
PG ma dłuższą kołderkę - wrażenie, że jest inaczej, może wynikać z nieogrania. Dzięki większej liczbie "łask" dających przychód czy torom technologii (i świetnym technologiom zaawansowanym z akcjami zasobów, o które warto powalczyć już w pierwszych rundach) w PG można zbudować więcej. M.in. dlatego dodano drugą akademię i usunięto przychód z trzeciego pola kopalni (nie daje rudy). Autorzy gry mówili, że musieli to zrobić, bo kiedy wszystkie kopalnie dawały rudę, doświadczonym graczom zbyt często udawało się postawić wszystkie budowle z planszy. Jak widać, jedna ruda robi w tej grze znaczną różnicę.

Na pewno warto rozkminiać, mało która gra tak fajnie odpłaca się za kolejne partie i zbieranie doświadczenia. Wyraźnie czuć różnicę - i w naszych możliwościach w każdej rundzie, i oczywiście w punktach na koniec.
Awatar użytkownika
KamradziejTomal
Posty: 1162
Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
Has thanked: 386 times
Been thanked: 452 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: KamradziejTomal »

Na plus dla Projekt Gaja napiszę, że mimo wczorajszego marudzenia że to trochę nie pasi i tamto trochę nie pasi - dzisiaj - nowy dzień znowu mam ochotę zagrać żeby się poprawić i wyrzeźbić jakąś lepszą taktykę, znaleźć balans między mieć dużo energii a ładować energię efektywnie, szybciej rozwinąć technologie, szybciej rozkręcić silniczek, itd. itd. ;)
i świetnym technologiom zaawansowanym z akcjami zasobów, o które warto powalczyć już w pierwszych rundach
:shock: Pierwszych rundach = rundy 1,2,3? :shock: Jak? :shock: Panie ale jak? :shock:
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ
Sundrop tutorial: TUTAJ
Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: Trolliszcze »

Owszem, runda 2-3 jak najbardziej. W sprzyjających warunkach można już w pierwszej rundzie podnieść się nawet 4 razy na torach technologii, problemem jest wówczas jedynie stworzenie przymierza, żeby móc tę technologię wziąć. Ksenianami kończyłem ostatnio pierwszą rundę gry z 3 technologiami podstawowymi i 4 awansami na torach.

Te technologie w późniejszych rundach przestają być już takie atrakcyjne. Wzięcie np. technologii zaawansowanej z rudą w rundzie 3 daje 12 runy w całej rozgrywce, tej z KIK-iem i kasą 4 KIK-i i 20 kasy itd.
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: Bary »

KamradziejTomal pisze:Jak na razie jesteśmy z żoną po 2 pierwszych rozgrywkach, więc chyba podzielę się pierwszymi wrażeniami. Na start zaznaczę, że nie graliśmy nigdy w Terra Mystic'ę a najtrudniejsze do tej pory euro jakie graliśmy to chyba Tzoln'in i Bora Bora. To powiedziawszy poniżej przemyślenia.
Spoiler:
Ciekawe przemyślenia, także jestem na początku przygody z Gają i zgadzam się z dużą częścią Twojej listy. Jak natomiast wypadł u Ciebie czas tych dwóch wspomnianych rozgrywek?
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Awatar użytkownika
KamradziejTomal
Posty: 1162
Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
Has thanked: 386 times
Been thanked: 452 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: KamradziejTomal »

Ciekawe przemyślenia, także jestem na początku przygody z Gają i zgadzam się z dużą częścią Twojej listy. Jak natomiast wypadł u Ciebie czas tych dwóch wspomnianych rozgrywek?
Pierwsza rozgrywka to była czysta masakra. Mimo, że przeczytałem instrukcję 4 razy i wydawało mi się, że już łapie "o-co-cho", to średnio chyba co 5 minut sięgałem do niej szukając "jak obsłużyć ten wyjątek", albo "czy w tym szczególnym przypadku dostanę x, czy y"? Wydaje mi się, że razem z rozkładaniem i składaniem (we dwójkę) było jakieś 3-3,5 godziny.

Druga rozgrywka, dużo lepiej. Zaglądałem do instrukcji tylko po szczegółowe opisy kafelków ułatwień, technologii zaawansowanych i punktowania na koniec gry. Rozłożyłem wszystko sam chyba w 20 minut, potem rozgrywka trwała mniej więcej 1 godzinę i 45 minut. Jak wspomniałem wcześniej, potem żona wszystko składała sama też około 20 minut. Myślę że z porządnym insertem setup da się obciąć nawet o połowę. Czas rozgrywki nie widzę żeby dało się obciąć poniżej 45 minut/osobę.

Uważam że w stosunku to ilości rycia kory mózgowej to czas gry nie jest długi. Są czasami blokery (ja w ostatniej kolejce chyba 10 minut liczyłem wszystkie dostępne ruchy, żeby zgarnąć jak najwięcej punktów na finisz) ale generalnie rozgrywka jest raczej płynna. Jest to póki co chyba najdłuższa gra jaką mamy ale byłem na to przygotowany i nie czuję, żeby grało się "zbyt długo" to bardziej kwestia preferencji "czy chce mi się dzisiaj w to grać czy wole coś szybszego?".
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ
Sundrop tutorial: TUTAJ
Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2424
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 525 times
Been thanked: 456 times
Kontakt:

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: Jiloo »

Spokojnie da się zejść poniżej 45 min na gracza. Graliśmy we 3, jeden z nas pierwszy raz i zamknęliśmy się w 2h z tłumaczeniem (cirka 20 min). Ale każdy grał w TM, wiec było nieco łatwiej.
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
Awatar użytkownika
KamradziejTomal
Posty: 1162
Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
Has thanked: 386 times
Been thanked: 452 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: KamradziejTomal »

Spokojnie da się zejść poniżej 45 min na gracza. Graliśmy we 3, jeden z nas pierwszy raz i zamknęliśmy się w 2h z tłumaczeniem (cirka 20 min). Ale każdy grał w TM, wiec było nieco łatwiej.
Ma to sens - długość gry leży w główkowaniu a nie w mechanice.

Kolejka do czasami tylko myk budynek z planszetki, myk budynek na planecie, następny gracz.

Tyle że zanim ten "myk" zrobię to siedzę i liczę - jak zbuduje teraz kopalnie, to w następnej kolejce będę miał tyle rudy, i jest szansa że dostanę darmową energie od przeciwnika bo zaraz obok się postawi, za dodatkową rudę zbuduje x, [...], albo nie zamiast tego ulepszę tamtą kopalnię obok to będę miał więcej kredytów i wtedy [...], kurde ale w tej rundzie są punkty za zasiedlanie planet Gaja, to może wydam energię na kika, zbuduję kopalnie tam i [...]. :D
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ
Sundrop tutorial: TUTAJ
Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2504
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: Pan_K »

Co za gra!
Wczoraj zagrałem dwie partie solo z rzędu. W pierwszej automa zmiotła mnie z powierzhni ziemi. To był pogrom! Miała karty co rusz nabijające jej po 3 lub 4 punkty, a ja zagrałem wyjątkowo kiepsko.
Zawziąłem się i natychmiast rozpocząłem drugą partię. Tym razem grałem Terranami a automie oddałem Geodytów, którymi tak sromotnie przegrałem wcześniejszą rozgrywkę.

Po pierwszej rundzie nowej partii uznałem, że moje rozpoczęcie było fatalne i wiem, jak rozstawić się lepiej. Zresetowałem grę i zacząłem od początku. Na początku automa trochę mnie odstawiła punktowo, niemniej dość sprawnie chwyciłem nieco punktów z dwu przymierzy, a także z komba technologia zaawansowana za obecność w sektorach (10 pkt), plus wskoczenie na 5. poziom technologii gajaformacji, a tam był kafelek przymiera dający 12 pkt, plus 5 pkt za zdobycie kafelka przymierza (z punktowania rundy). :D Tak mi się gęba śmiała. W efekcie na koniec gry przed punktacją końcową miałem remis z automą. Punktowanie końcowe: ilość sektorów i zielone planety. W pierwszej kategorii zremisowałem z botem, w drugiej wygrałem w cuglach, automa 2x trzecie miejsce. Ale punktacja za poziomy rozwoju technologii mogła mnie pogrzebać: automa dostała 36 punktów za 3x poziom piąty (sic!). Jednak ja uciułałem 20 puntów za jeden piąty poziom plus jeden poziom czwarty. I tak, po dwu partiach i czterech godzinach nad stołem - wygrałem! Pierwszy raz... :mrgreen:
Aż sobie zrobiłem zdjęcie stanu końcowego na pamiątkę ;)


Świetna gra. Automa stanowi wyzwanie. Nie zastąpi co prawda bez reszty żywego gracza, ale jednak działa sprawnie i nieszablonowo. Świetnie pomyślany system. Natomiast sama gra, z różnorodnością ras, możliwością randomizowania mapy, ilością kombinowania. No wybitnie mi się podoba. Nie grałem w Terrę wcześniej, ale wejściew Gaję nie było dla mnie specjalnie trudne. Inaczej niż KamradziejTomal, uważam zasady za względnie nieskomplikowane. Poziom złożoności rozgrywki, który oferują, jest za to relatywnie wyśrubowany i daje mi gigantyczną przyjemność.

EDIT: I tak patrzę na to zrobione zdjęcie i widzę, że chyba nie doliczyłem automie 8 punktów za jeden z torów technologii... Co by znaczyło, że jednak przegrałem... :cry: :roll: :lol:
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
esztfke
Posty: 311
Rejestracja: 20 lut 2015, 14:49
Has thanked: 29 times
Been thanked: 16 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: esztfke »

Czy podczas rozgrywki da się realnie wpływać na wynik automy ? Czy jest to raczej pasjans beat high score, a automa tylko udaje przeciwnika i jej wynik w większym stopniu zależy od losowego dobierania kart?
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2504
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: Pan_K »

esztfke pisze:Czy podczas rozgrywki da się realnie wpływać na wynik automy ? Czy jest to raczej pasjans beat high score, a automa tylko udaje przeciwnika i jej wynik w większym stopniu zależy od losowego dobierania kart?
Wpływ na poczynania automy jest minimalny. Ale to oznacza, że w pewnym stopniu porównywalny do tego, co można wobec żywego gracza. Faktycznie jednak automa jest mniej czuła na nasze poczynania, bo nie bolą ją zajmowane akcje dodatkowe itp.
Ale - to nie znaczy, że jest to po prostu pobijanie własnego rekordu. Bo automa zbiera punkty i chodzi o to, by z nią wygrać. To raczej ona aktywnie przeszkadza nam niż my jej. Podbiera akcje dodatkowe, zajmuje planety, zabiera kafle technologii zaawansowanych itp. A to, jaki wynik osiągasz, może mieć znaczenie, kiedy zaczniesz non stop wygrywać z automą (można wtedy utrudniać jej działanie). Do tego mi z pewnością daleko.
Podsumowaując: nie powiedziałbym, że to po prostu pasjans (jak np. w Polach Arle). Jest tu z kim się zmagać i chodzi o wygraną, a nie o poprawienie rekordu punktowego.
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3358
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1115 times
Been thanked: 1282 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: seki »

Pan_K pisze:Co za gra!
Wczoraj zagrałem dwie partie solo z rzędu. W pierwszej automa zmiotła mnie z powierzhni ziemi. To był pogrom! Miała karty co rusz nabijające jej po 3 lub 4 punkty, a ja zagrałem wyjątkowo kiepsko.
Zawziąłem się i natychmiast rozpocząłem drugą partię. Tym razem grałem Terranami a automie oddałem Geodytów, którymi tak sromotnie przegrałem wcześniejszą rozgrywkę.

Po pierwszej rundzie nowej partii uznałem, że moje rozpoczęcie było fatalne i wiem, jak rozstawić się lepiej. Zresetowałem grę i zacząłem od początku. Na początku automa trochę mnie odstawiła punktowo, niemniej dość sprawnie chwyciłem nieco punktów z dwu przymierzy, a także z komba technologia zaawansowana za obecność w sektorach (10 pkt), plus wskoczenie na 5. poziom technologii gajaformacji, a tam był kafelek przymiera dający 12 pkt, plus 5 pkt za zdobycie kafelka przymierza (z punktowania rundy). :D Tak mi się gęba śmiała. W efekcie na koniec gry przed punktacją końcową miałem remis z automą. Punktowanie końcowe: ilość sektorów i zielone planety. W pierwszej kategorii zremisowałem z botem, w drugiej wygrałem w cuglach, automa 2x trzecie miejsce. Ale punktacja za poziomy rozwoju technologii mogła mnie pogrzebać: automa dostała 36 punktów za 3x poziom piąty (sic!). Jednak ja uciułałem 20 puntów za jeden piąty poziom plus jeden poziom czwarty. I tak, po dwu partiach i czterech godzinach nad stołem - wygrałem! Pierwszy raz... :mrgreen:
Aż sobie zrobiłem zdjęcie stanu końcowego na pamiątkę ;)


Świetna gra. Automa stanowi wyzwanie. Nie zastąpi co prawda bez reszty żywego gracza, ale jednak działa sprawnie i nieszablonowo. Świetnie pomyślany system. Natomiast sama gra, z różnorodnością ras, możliwością randomizowania mapy, ilością kombinowania. No wybitnie mi się podoba. Nie grałem w Terrę wcześniej, ale wejściew Gaję nie było dla mnie specjalnie trudne. Inaczej niż KamradziejTomal, uważam zasady za względnie nieskomplikowane. Poziom złożoności rozgrywki, który oferują, jest za to relatywnie wyśrubowany i daje mi gigantyczną przyjemność.

EDIT: I tak patrzę na to zrobione zdjęcie i widzę, że chyba nie doliczyłem automie 8 punktów za jeden z torów technologii... Co by znaczyło, że jednak przegrałem... :cry: :roll: [emoji38]
Fajny opis. Widać po nim emocje i że gra się podoba. Właśnie wczoraj gra trafiła w moje ręce. Czytam instrukcje, jestem na początku, nie przeraża mnie to co czytam. Wydaję się właśnie, że zasady są stosunkowo łatwe w porównaniu do ilości możliwych do wykonania akcji. To lubię. Pierwsze wrażenie super, nie mogę się doczekać rozgrywki. Pamięta ktoś jak narzekałem na wygląd? Odszczekuje wszystko. Na żywo robi fajne wrażenie. Nawet te kiczowate kolory i rysunki frakcji pasują mi i tworzą fajny klimat. Ale w TM nie grałem, to wszystko jest dla mnie nowe więc zastanawiam się czy przed pierwszą partią z rywalem zagrać solo czy lepiej na początku pograć w grupie i nie mieszać sobie zasad? Zastanawiam się czy jeśli zacznę jeszcze czytać instrukcję dotyczącą gry z automą to czy mi się te zasady nie pomieszają. Czy gra z automą odbiega mocno od normalnej gry w sensie wykonywanych własnych akcji czy raczej zasady wprowadzają tylko reguły dotyczące akcji automy?
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: Trolliszcze »

@seki
A widzisz, pamiętam Twój komentarz, w którym pisałeś coś w stylu, że za dużo jest dobrych i ładnych gier, żeby sobie zawracać głowę dobrymi i brzydkimi. Jak widać, koniec końców i tak zwycięża gameplay. Co mnie osobiście bardzo cieszy - w tej chwili PG to mocny kandydat do top 10 na BGG, i w najmniejszym stopniu nie przeszkodziła temu odsądzana od czci i wiary oprawa graficzna. Wielostronicowe płacze na BGG, że wydawca skrzywdził tę grę, bo teraz nikt jej nie kupi, jak zwykle okazały się burzą w szklance wody.
Nie ukrywam, że mam z tego powodu taką drobną satysfakcję.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3358
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1115 times
Been thanked: 1282 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: seki »

Trolliszcze pisze:@seki
A widzisz, pamiętam Twój komentarz, w którym pisałeś coś w stylu, że za dużo jest dobrych i ładnych gier, żeby sobie zawracać głowę dobrymi i brzydkimi. Jak widać, koniec końców i tak zwycięża gameplay. Co mnie osobiście bardzo cieszy - w tej chwili PG to mocny kandydat do top 10 na BGG, i w najmniejszym stopniu nie przeszkodziła temu odsądzana od czci i wiary oprawa graficzna. Wielostronicowe płacze na BGG, że wydawca skrzywdził tę grę, bo teraz nikt jej nie kupi, jak zwykle okazały się burzą w szklance wody.
Nie ukrywam, że mam z tego powodu taką drobną satysfakcję.
Jest dokładnie tak jak napisałeś. W moim przypadku zawsze mechanika i radość z gry są ważniejsze od wyglądu ale mimo to moje słowa są wciąż prawdziwe tzn nadal uważam, że generalnie nie warto zawracać sobie głowy dobrymi aczkolwiek brzydkimi grami. Ale jestem pewien, że PG nie jest tylko dobrą grą. Złamałem się. I po wstępnym zapoznaniu się z grą wierzę, że może być ona moim planszówkowym świętym graalem. A jej wygląd jest super :)
Awatar użytkownika
bardopondo
Posty: 726
Rejestracja: 27 kwie 2015, 21:18
Has thanked: 184 times
Been thanked: 228 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: bardopondo »

...
Ale w TM nie grałem, to wszystko jest dla mnie nowe więc zastanawiam się czy przed pierwszą partią z rywalem zagrać solo czy lepiej na początku pograć w grupie i nie mieszać sobie zasad? Zastanawiam się czy jeśli zacznę jeszcze czytać instrukcję dotyczącą gry z automą to czy mi się te zasady nie pomieszają. Czy gra z automą odbiega mocno od normalnej gry w sensie wykonywanych własnych akcji czy raczej zasady wprowadzają tylko reguły dotyczące akcji automy?
Automa fajnie działa i moim zdaniem całkiem zgrabnie symuluje żywego gracza - bierze pod uwagę końcowe cele i nieraz wrypie sie kolejkę przed tobą na planetę którą próbowałeś zasiedlić.
Niemniej jednak piewsza gra z automą nieco odciągała mnie od mojego własnego główkowania i skupiałem uwagę na algorytmie decyzji automy - szczególnie gdy automa stawia domek ..tfu kopalnie :) . Duzo jest tam reguł pierwszeństwa decyzji, gdy dochodziło do mojego ruchu zapominałem co ja takiego miałem zaplanowane.
Druga partia z automą szła juz bardziej automatu.
Polecam pierwsza partie z kumplem/żoną w dwie osoby na spokojnie.
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2504
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: Pan_K »

bardopondo pisze:
...
Ale w TM nie grałem, to wszystko jest dla mnie nowe więc zastanawiam się czy przed pierwszą partią z rywalem zagrać solo czy lepiej na początku pograć w grupie i nie mieszać sobie zasad? Zastanawiam się czy jeśli zacznę jeszcze czytać instrukcję dotyczącą gry z automą to czy mi się te zasady nie pomieszają. Czy gra z automą odbiega mocno od normalnej gry w sensie wykonywanych własnych akcji czy raczej zasady wprowadzają tylko reguły dotyczące akcji automy?
Automa fajnie działa i moim zdaniem całkiem zgrabnie symuluje żywego gracza - bierze pod uwagę końcowe cele i nieraz wrypie sie kolejkę przed tobą na planetę którą próbowałeś zasiedlić.
Niemniej jednak piewsza gra z automą nieco odciągała mnie od mojego własnego główkowania i skupiałem uwagę na algorytmie decyzji automy - szczególnie gdy automa stawia domek ..tfu kopalnie :) . Duzo jest tam reguł pierwszeństwa decyzji, gdy dochodziło do mojego ruchu zapominałem co ja takiego miałem zaplanowane.
Druga partia z automą szła juz bardziej automatu.
Polecam pierwsza partie z kumplem/żoną w dwie osoby na spokojnie.
Zgadzam się - lepiej jednak oswoić się z grą w towarzystwie. Automa początkowo wymaga nieco skupienia.
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3358
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1115 times
Been thanked: 1282 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: seki »

Tak też myślałem. No to niestety pierwsza partia z przyczyn organizacyjnych dopiero w przyszłym tygodniu. Na pewno zdam relację.
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: Bary »

seki pisze:Tak też myślałem. No to niestety pierwsza partia z przyczyn organizacyjnych dopiero w przyszłym tygodniu. Na pewno zdam relację.
Natomiast ja z kolei zachęcam do pierwszej partii z automą. Zasady solo, to jakieś 10% dodatkowych informacji związanych główne z algorytmem akcji wirtualnego przeciwnika- nic wielkiego, jeśli podstawowy manual przyswoiłeś bez problemu. Po drugiej-trzeciej rundzie poruszasz automą z automatu. ;) Wiadomo natomiast, że przeczytanie instrukcji to jedno, a faktyczna rozgrywka drugie. Początkowo musiałem często sięgać do zasad, żeby sprawdzić możliwości własnych akcji w danej sytuacji lub konkretne kafelki. Cieszę się w tym momencie, że nie grałem z żywym przeciwnikiem, bo to była dość długa rozgrywka nastawiona na zweryfikowanie i utrwalenie wiedzy (płynność gry "siadła").

ps. No i pomijając wszystko inne takie podejście sprawi, że gra nie będzie musiała leżeć do następnego tygodnia, a to już samo w sobie jest potężnym argumentem. :D
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3358
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1115 times
Been thanked: 1282 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: seki »

Bary pisze:
seki pisze:Tak też myślałem. No to niestety pierwsza partia z przyczyn organizacyjnych dopiero w przyszłym tygodniu. Na pewno zdam relację.
Natomiast ja z kolei zachęcam do pierwszej partii z automą. Zasady solo, to jakieś 10% dodatkowych informacji związanych główne z algorytmem akcji wirtualnego przeciwnika- nic wielkiego, jeśli podstawowy manual przyswoiłeś bez problemu. Po drugiej-trzeciej rundzie poruszasz automą z automatu. ;) Wiadomo natomiast, że przeczytanie instrukcji to jedno, a faktyczna rozgrywka drugie. Początkowo musiałem często sięgać do zasad, żeby sprawdzić możliwości własnych akcji w danej sytuacji lub konkretne kafelki. Cieszę się w tym momencie, że nie grałem z żywym przeciwnikiem, bo to była dość długa rozgrywka nastawiona na zweryfikowanie i utrwalenie wiedzy (płynność gry "siadła").

ps. No i pomijając wszystko inne takie podejście sprawi, że gra nie będzie musiała leżeć do następnego tygodnia, a to już samo w sobie jest potężnym argumentem. :D
Jest to rzeczywiście mocny argument! Zobaczę wobec tego czy zdążę ogarnąć zasady i może spróbuję.
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2504
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: Pan_K »

Ja zawsze na początek wolę zagrać z kimś. W ostateczności sam, ale "na cztery ręce", grając za dwu graczy. No ale można różnie. Ostatecznie opanowywałem już znacznie bardziej rozbudowane zasady solo niż automa w PG. Choć, z drugiej strony, znam też znacznie prostsze... ;)
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Awatar użytkownika
KamradziejTomal
Posty: 1162
Rejestracja: 04 kwie 2016, 16:40
Has thanked: 386 times
Been thanked: 452 times

Re: Projekt Gaja (Terra Mystica: Gaia Project)

Post autor: KamradziejTomal »

Namówiłem żonę na kolejną partię (domyślam się że inni w tym czasie zrobili +10). Po dzisiejszej rozgrywce potwierdzam to co inni pisali - moje zarzuty odnośnie rozdrobnionych zasad i ciasnoty słabną wraz z wzrostem poziomu ogarniania gry. Jeszcze jest sporo błądzenia ale już nie we mgle! Rozgrywka zaczyna się wyraźnie rozkręcać.

Dzisiaj moi Terranie stawali naprzeciwko Szalonych Androidów mojej żony. Po pierwszych 3-4 rundach byłem pewien wygranej, gajaformując jak szalony i wykorzystując zdolność terran - używanie pastylek mocy przy zdejmowaniu z pola gajaformacji dawało mi kopa do zasiedlania kolejnych i kolejnych planet. Układ planszy mi pomagał bo wszystkie transplanety i gaja planety miałem koło siebie. Byłem też pewien zdobycia maksymalnej ilości punktów z co najmniej jednego kafla punktowania końcowego.

Jakież było moje zdziwienie gdy moja żona w ostatniej rundzie sformowała dwa przymierza (które były w tej rundzie dodatkowo punktowane), zebrała jeszcze żeton przymierza z technologii terraformacji (kolejne punkty) a potem dokopała wydając 3 KIKI za ponowne punktowanie jednego przymierza.

Zostałem bardzo efektownie pozamiatany 115 do 91 i nawet gdybym dał radę zrobić to co zaplanowałem na ostatnią kolejkę a mi się nie udało, to bym Jej w żaden sposób nie dogonił.

Po prostu Wow :shock:
Słyszysz o jakichś glaze'ach, drybrushach i innych dziwadłach i nie wiesz o czym mowa? Zerknij sobie TUTAJ
Sundrop tutorial: TUTAJ
Wykańczanie podstawek domowymi sposobami: TUTAJ
ODPOWIEDZ