Alchemicy - wariant familijny?
: 10 lut 2017, 12:20
hej, grę znam słabo dlatego będę wdzięczny za wasze uwagi i podpowiedzi.
Założenie wariantu:
- chciałbym grę Alchemicy uprościć i skrócić tak aby stała się bardziej przystępna i mniej stresująca (bardziej wybaczająca błędy) dla tych którzy grają w nią pierwszy raz ale też dla graczy niedzielnych, którzy z planszówkami mają mały styk a mogłaby ich zaciekawić tutaj tematyka i element dedukcyjny.
- jednocześnie nie chciałbym psuć balansu rozgrywki za bardzo
- dedukcję zostawiam bez zmian bo właśnie to jest najciekawsze w pierwszych partiach
-
Moje pomysły modyfikacji:
1. Mniejsza liczba rund - nic tak nie skróci gry jak to - ale w zamian będzie mniej czasu na poznanie składu wszystkich alchemonów. Może dać graczom na start więcej surowców żeby jednak zdążyli więcej zrobić w mniejszej liczbie tur? Albo może wcale nie będzie to takie złe jak nie damy rady odkryć wszystkich układów?
2. Zmiany w kolejności deklaracji i wykonywania akcji - te zmiany miałyby na celu zmniejszenie zastojów w grze - bo właśnie najwięcej móżdżenia (oprócz samej dedukcji) jest przy deklaracji akcji - szczególnie gracz, który pierszy deklaruje a ostatni je wykonuje ma sporą zagwozdkę bo musi dodatkowo przewidywać ruchy przeciwników. I właśnie tego elementu (przewidywanie jakie akcje zrobi przede mną przeciwnik) chciałbym się pozbyć, aby przyspieszyć i uprościć grę. Moje pomysły:
- pierwszy gracz pierwszy deklaruje wszystkie swoje akcje i później pierwszy je będzie wykonywał
- pierwszy gracz deklaruje pierwszy ale tylko jedną akcje, następnie kolejny gracz jedną itd. Kolejność wykonywania akcji jak w oryginale
- pierwszy gracz deklaruje pierwszy ale tylko jedną akcje, następnie kolejny gracz jedna itd. Ale kolejność zależała by od kolejności deklaracji - tzn. nie kładziemy kostek na odpowiadającym nam rzędzie tylko na pierwszym wolnym na danym polu akcji.
3. Bez licytacji podczas sprzedaży - poprostu gracz który jest pierwszy na tym polu pierwszy decyduje jaką chce dać gwarancję itd. Sama ta zmiana mogłaby sprawić że kolejność jest zbyt ważna ale może właśnie zmiany z pktu 2 te zmiany by balansowały z powrotem?
4. Zakryty kupiec na nową turę i bez blokowania sobie sprzedaży - żeby za dużo nie planować na kolejną turę możnaby zakryć bohatera który przyjdzie w nowej rundzie kupować mikstury. Zwiększa to mocno losowość bo możesz nie trafić kart składników do zrobienia odpowiedniego eliksiru ale grę uprości trochę. Brak blokowania miałby na celu wyeliminowanie tur w których ktoś zadeklaruje akcję sprzedaży eliksiru po czym gracz przed nim zabierze mu akurat ten który sam chciał uważyć :/
5. Bez blefu w ogłaszaniu teori - w pierwszych partiach może być ciężko ogarnąć jak sprytnie korzystać z pieczęci pozwalających na publikowanie teorii której nie jesteśmy pewni (nie dają one punktów na koniec gry ale też nie kosztuje nas nic jeśli ktoś obali taką naszą teorię - więc po co ich używać i kiedy?). Tyle tylko czy całkowite ich pozbycie się za bardzo nie spłaszczy gry? Bo nikt nie będzie publikował nie mając 100% pewności .... hmm - a może pieczęcie będziemy kłaść odkryte? ... hmm... tutaj nie do końca mam pomysł jak to ugryźć
6. Bez efektów z planszy punktacji - czyli olać wszelkie modyfikacje wynikające z aktualnej liczby punktów posiadanych przez graczy. Tak dla uproszczenia. Trochę się boję że to rozwali balans gry i może pojawić się uciekający lider.
7. Zagrać bez konferencji - troszkę przyspieszy grę i zmniejszy poziom stresu dla graczy, którzy jeszcze nie opublikowali wystarczająco - w końcu i tak są to gracze w gorszej sytuacji więc po co ich dobijać?
na razie mam tyle.
będę wdzięczny za wszelkie sugestie i uwagi
Założenie wariantu:
- chciałbym grę Alchemicy uprościć i skrócić tak aby stała się bardziej przystępna i mniej stresująca (bardziej wybaczająca błędy) dla tych którzy grają w nią pierwszy raz ale też dla graczy niedzielnych, którzy z planszówkami mają mały styk a mogłaby ich zaciekawić tutaj tematyka i element dedukcyjny.
- jednocześnie nie chciałbym psuć balansu rozgrywki za bardzo
- dedukcję zostawiam bez zmian bo właśnie to jest najciekawsze w pierwszych partiach
-
Moje pomysły modyfikacji:
1. Mniejsza liczba rund - nic tak nie skróci gry jak to - ale w zamian będzie mniej czasu na poznanie składu wszystkich alchemonów. Może dać graczom na start więcej surowców żeby jednak zdążyli więcej zrobić w mniejszej liczbie tur? Albo może wcale nie będzie to takie złe jak nie damy rady odkryć wszystkich układów?
2. Zmiany w kolejności deklaracji i wykonywania akcji - te zmiany miałyby na celu zmniejszenie zastojów w grze - bo właśnie najwięcej móżdżenia (oprócz samej dedukcji) jest przy deklaracji akcji - szczególnie gracz, który pierszy deklaruje a ostatni je wykonuje ma sporą zagwozdkę bo musi dodatkowo przewidywać ruchy przeciwników. I właśnie tego elementu (przewidywanie jakie akcje zrobi przede mną przeciwnik) chciałbym się pozbyć, aby przyspieszyć i uprościć grę. Moje pomysły:
- pierwszy gracz pierwszy deklaruje wszystkie swoje akcje i później pierwszy je będzie wykonywał
- pierwszy gracz deklaruje pierwszy ale tylko jedną akcje, następnie kolejny gracz jedną itd. Kolejność wykonywania akcji jak w oryginale
- pierwszy gracz deklaruje pierwszy ale tylko jedną akcje, następnie kolejny gracz jedna itd. Ale kolejność zależała by od kolejności deklaracji - tzn. nie kładziemy kostek na odpowiadającym nam rzędzie tylko na pierwszym wolnym na danym polu akcji.
3. Bez licytacji podczas sprzedaży - poprostu gracz który jest pierwszy na tym polu pierwszy decyduje jaką chce dać gwarancję itd. Sama ta zmiana mogłaby sprawić że kolejność jest zbyt ważna ale może właśnie zmiany z pktu 2 te zmiany by balansowały z powrotem?
4. Zakryty kupiec na nową turę i bez blokowania sobie sprzedaży - żeby za dużo nie planować na kolejną turę możnaby zakryć bohatera który przyjdzie w nowej rundzie kupować mikstury. Zwiększa to mocno losowość bo możesz nie trafić kart składników do zrobienia odpowiedniego eliksiru ale grę uprości trochę. Brak blokowania miałby na celu wyeliminowanie tur w których ktoś zadeklaruje akcję sprzedaży eliksiru po czym gracz przed nim zabierze mu akurat ten który sam chciał uważyć :/
5. Bez blefu w ogłaszaniu teori - w pierwszych partiach może być ciężko ogarnąć jak sprytnie korzystać z pieczęci pozwalających na publikowanie teorii której nie jesteśmy pewni (nie dają one punktów na koniec gry ale też nie kosztuje nas nic jeśli ktoś obali taką naszą teorię - więc po co ich używać i kiedy?). Tyle tylko czy całkowite ich pozbycie się za bardzo nie spłaszczy gry? Bo nikt nie będzie publikował nie mając 100% pewności .... hmm - a może pieczęcie będziemy kłaść odkryte? ... hmm... tutaj nie do końca mam pomysł jak to ugryźć
6. Bez efektów z planszy punktacji - czyli olać wszelkie modyfikacje wynikające z aktualnej liczby punktów posiadanych przez graczy. Tak dla uproszczenia. Trochę się boję że to rozwali balans gry i może pojawić się uciekający lider.
7. Zagrać bez konferencji - troszkę przyspieszy grę i zmniejszy poziom stresu dla graczy, którzy jeszcze nie opublikowali wystarczająco - w końcu i tak są to gracze w gorszej sytuacji więc po co ich dobijać?
na razie mam tyle.
będę wdzięczny za wszelkie sugestie i uwagi