Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Iskierek
Posty: 306
Rejestracja: 18 maja 2018, 14:28
Has thanked: 10 times
Been thanked: 2 times

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: Iskierek »

Pytanko dla tych co jużgrali. bo mam wspartą kampanie za dolar i zastanawiam sie nad wybraniem podstawki.

1. Z tego co widziałem nie jest to coop więc każdy walczy o swoje punkty?
2. Nie ma tu za bardzo dużego chaosu w zagrywaniu herosów + bronie ? Boje się, że ktoś moze zagrywać karty nie pamiętając o wymogu herosa itd albo w przypadku pecha w dociągu kart dociągnie same przedmioty?
3. Na czym polegają te questy ? to jest osobny deck przeciwników i przedmiotów który definiuje konkretna rozgrywkę ?
4. Czytam o Barricades, to jest odpowiednik trybu solo? Rozumiem, że można go ogrywać z każdym questem?

5.Dodatkowo, jak z samą podstawką i jej contentem, starczy na ile partii różnorodnej rozgrywki?
6.Jakieś ewidetne plusy/minusy które widzicie w tej grze?
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 10923
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3357 times
Been thanked: 3217 times

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: japanczyk »

Iskierek pisze: 08 gru 2020, 14:09 1. Z tego co widziałem nie jest to coop więc każdy walczy o swoje punkty?
Z dodatkiem To the Barricades dochodzi opcja co-op
Iskierek pisze: 08 gru 2020, 14:09 2. Nie ma tu za bardzo dużego chaosu w zagrywaniu herosów + bronie ? Boje się, że ktoś moze zagrywać karty nie pamiętając o wymogu herosa itd albo w przypadku pecha w dociągu kart dociągnie same przedmioty?
Nie ma chaosu, przynajmniej ja nie odczułem - sam tworzysz talie dokupujac i rozwijajac kolejnych herosów lub przedmioty, pech w dociagu to raczej twoja zasluga wiec trzeba balansowac miedzy iloscia zakupionych przedmiotow a zrekrutowanych w gildii herosów
Iskierek pisze: 08 gru 2020, 14:09 3. Na czym polegają te questy ? to jest osobny deck przeciwników i przedmiotów który definiuje konkretna rozgrywkę ?
Questy to dodatkowi przeciwnicy, bronie, kafelki - słowe całe ułożenie lochów i rynków, no i kolejne talie do randomizowania
Iskierek pisze: 08 gru 2020, 14:09 4. Czytam o Barricades, to jest odpowiednik trybu solo? Rozumiem, że można go ogrywać z każdym questem?
Jesli dobrze pamietam to tak, jest to tez co-op
Iskierek pisze: 08 gru 2020, 14:09 5.Dodatkowo, jak z samą podstawką i jej contentem, starczy na ile partii różnorodnej rozgrywki?
Od zaje... sama podstawka starcza na kilkanaście różnorodnych rozgrywek+randomizer
Iskierek pisze: 08 gru 2020, 14:09 6.Jakieś ewidetne plusy/minusy które widzicie w tej grze?
Ilość miejsca na półce i bardzo mała mobilnośc - gra z 5 questami ważyła chyba z 15kg
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4105
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 2547 times

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: Gizmoo »

Grałem na razie tylko cztery razy, więc żaden ze mnie ekspert. Najlepiej żeby podpowiedział w temacie coś Jiloo, który ma za sobą kilkadziesiąt rozgrywek.
Iskierek pisze: 08 gru 2020, 14:09 1. Z tego co widziałem nie jest to coop więc każdy walczy o swoje punkty?
Tak. Gra jest rywalizacyjna. Mając Baricades można grać kooperacyjnie.
Iskierek pisze: 08 gru 2020, 14:09 2. Nie ma tu za bardzo dużego chaosu w zagrywaniu herosów + bronie ?
Nie ma. Gra jest prosta. Kart na ręku nie ma zbyt wiele. Śledzenie wszystkiego jest bardzo proste.
Iskierek pisze: 08 gru 2020, 14:09 3. Na czym polegają te questy ?
Fabularne wprowadzenie + układ pomieszczeń + układ talii bohaterów, przedmiotów, czarów, broni i guardian z określonym levelem. Nie ma tutaj "przygody" jeżeli tego szukasz. Ot, każdy quest to tylko inny setup startowy. Coś jak w Dominionie.
Iskierek pisze: 08 gru 2020, 14:09 4. Czytam o Barricades, to jest odpowiednik trybu solo?
Tak. Z tym, że zmienia nieco rozgrywkę. Dochodzi sporo dodatkowych zasad. Nie wiem, czy wszystkie questy działają z Baricades, ale na pewno są w jakiś sposób supportowane.
Iskierek pisze: 08 gru 2020, 14:09 5.Dodatkowo, jak z samą podstawką i jej contentem, starczy na ile partii różnorodnej rozgrywki?
W podstawce jest tyle stuffu, że jak nie jesteś maniakiem i kolekcjonerem - to nie potrzebujesz w zasadzie nic więcej. Jak grasz od wielkiego dzwonu (tak jak ja, góra raz na miesiąc) - to starczy na LATA.
Iskierek pisze: 08 gru 2020, 14:09 6.Jakieś ewidetne plusy/minusy które widzicie w tej grze?
Ewidentnym minusem są rozmiary i waga pudła. Po zakoszulkowaniu wszystkiego w koszulki premium waga jest absurdalna. Związana z tym jest mała mobilność. Byłem z tym dwa razy u kumpla, który mieszka na przedostatnim piętrze w kamienicy. Po drugim razie - odechciało mi się tachanie tego jeszcze raz na górę. :lol:

Z pozostałych wad:
- Upierdliwy i czasochłonny setup i zwijka.
- Jedna partia trwa dla mnie stanowczo za długo i obecnie stosuje domowe triki, żeby skracać czas rozgrywki.
- Za mało fabuły i wciągającej historii, co niekoniecznie może być wadą, ale dla mnie jest.

Zalety:
- Klimatyczna i super przyjemna rozrywka.
- Fajnie pomyślany deckbuilding. Awans postaci jest najlepszym patentem w tej grze.
- Gra jest prześliczna i obłędnie wydana.
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2424
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 525 times
Been thanked: 456 times
Kontakt:

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: Jiloo »

WIdzę, że chłopaki już odpowiedzieli, ale dorzucę i swoje 3 grosze pomijając oczywistości. Faktycznie mam już to trochę trochę ograne, ponad 40 gier za mną.
Iskierek pisze: 08 gru 2020, 14:09 2. Nie ma tu za bardzo dużego chaosu w zagrywaniu herosów + bronie ? Boje się, że ktoś moze zagrywać karty nie pamiętając o wymogu herosa itd albo w przypadku pecha w dociągu kart dociągnie same przedmioty?
Jest sporo słów kluczy, niektóre karty lub bronie lepiej działają z konkretnymi bohaterami. Ale tak jak pisał JaPańczyk – podczas zakupów wiesz czy karta Ci się przyda czy nie. Choć czasem podczas tury jak się dobrze kombosy odpalą to czacha paruje. A jak się słaba ręka dociągnie? No cóż, wtedy jest czas na zakupy i leczenie ;)
3. Na czym polegają te questy ? to jest osobny deck przeciwników i przedmiotów który definiuje konkretna rozgrywkę ?
Każdy Quest składa się z 6 talii wrogów, Strażnika czyli głównego wroga (na 3 poziomach), 6 bohaterów i kart przedmiotów, czarów, broni. Do tego czasem jakieś katy specjalne, legendarne itp. Jakieś 250 kart w każdym Queście. Do tego 6 kafelków pomieszczeń lochów z różnym działaniem. Masz gotowe 3 „przygody” gdzie walczysz z kolejnymi iteracjami głównego wroga za każdym razem na wyższym jego poziomie. Dodatkowo, możesz wszystko ustawić losowo i grać kim i czym popadnie. Choć instrukcja precyzuje pewne założenia, których się trzeba trzymać żeby sobie nie popsuć rozgrywki.
4. Czytam o Barricades, to jest odpowiednik trybu solo? Rozumiem, że można go ogrywać z każdym questem?
Barricades działa z każdym wcześniejszym Questem – w pudle są do tego dodatkowe kafle do każdego Strażnika. Dodatki, które ukazały się po Barricades też mają kafle do tego trybu. Tak jak wspomniał Gizmoo, rozgrywka się trochę zmienia, przede wszystkim wszyscy grają symultanicznie, można się łączyć w drużyny, dogadywać się kto co zrobi, pożyczać sobie karty. Ale uwaga – nie jest lekko – graliśmy w Barricades jakieś 3-4 razy i wszystkie gry to porażki.
5.Dodatkowo, jak z samą podstawką i jej contentem, starczy na ile partii różnorodnej rozgrywki?
Samych gotowych scenariusz jest w podstawce chyba 12. Możesz je rozegrywać wielokrotnie, możesz je sobie lekko modyfikować, albo puścić wodze fantazji i wszystko sobie losować.
[/quote]
6.Jakieś ewidetne plusy/minusy które widzicie w tej grze?
Gra ma dużo kilogramów, ale beż przesady. Nie wiem co JaPańczyk naładował do swoich kartonów, ale moje 2 pudła z 9 Questami ważą 16 kg.
Ale przecież to nie musi być wada, a może być zaleta: https://www.facebook.com/thunderstonequ ... 2101495909

Ale bardziej na serio. Gizmoo narzekał na czas gry. U nas rozgrywka dwuosobową trwa jakieś 1,5-2 godziny. Czy do długo – dla nas nie – jest wręcz idealnie. Ostatnio testowaliśmy wariant z BGG i wyszło, że zabiliśmy wszystkich wrogów w grze i też nie było za długo.
Dla tych, którzy lubią mieć pełną kontrolę nad swoją talią to nie będzie idealna gra. Niektóre potwory dają losowe karty skarbów które wchodzą nam do talii – to najczęściej są dobre karty, ale nie koniecznie idealne pod nasz deck – niektórym z moich znajomych to przeszkadzało.
Ponieważ na każdą liczbę graczy jest tyle samo kart na markecie i tyle samo bohaterów, przy większej liczbie osób przy stole jest trochę ciaśniej i zaczyna się wyścig po lepsze karty i bohaterów.
Wspomnieliśmy już o wadze pudła, ale dla mnie chyba większą wadą jest miejsce ile ta gra zajmuje – szczególnie z planszą z podstawki. Mamy stół 120x80 cm i na dwie osoby z neoprenową matą (która jest mniejsza co jest zbawieniem) jest całkiem ok. W 4 osoby już jest dość ciężko.
Kiedyś, kiedy pierwszy raz zagrałem w Thunderstone Advance, wstając od stołu powiedziałem – nigdy więcej. I nie interesowałem się TQ w ogóle. Aż kiedyś przypadkiem zobaczyłem jedną recenzję. Kto by pomyślał, że stanie się ona jedną z moich ulubionych i najczęściej granych gier?
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
Awatar użytkownika
stary gracz
Posty: 358
Rejestracja: 21 sie 2016, 17:20
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 34 times
Been thanked: 69 times

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: stary gracz »

Jiloo pisze: 10 gru 2020, 22:24 Ale uwaga – nie jest lekko – graliśmy w Barricades jakieś 3-4 razy i wszystkie gry to porażki.
Ja też grałem parę razy w Barricades i ani razu nie wygrałem.

Znalazłem na BGG modyfikację tego trybu i jedną ze zmian jest opóźnienie pojawienia się Guardiana.

"Opóźnione ujawnienie Gaurdiana:

Na każdym stosie doboru potworów odlicz siedem wierzchnich kart i umieść poniżej klucz gaurdian. W ten sposób klucz zostanie ujawniony po wylosowaniu siódmej karty.

Kiedy licznik Poziomu Zagrożenia znajduje się na ostatniej pozycji pierwszej strony planszy Gardian i trzeba go przesuwać, nie rób tego, dopóki wszystkie trzy klucze nie zostaną odkryte - licznik pozostanie zablokowany na ostatniej pozycji. Graj w ten sposób, aż zostaną odkryte trzy klucze, a następnie odwróć płytkę Gardian i kontynuuj grę jak zwykle.

Jeśli potrzebujesz trochę więcej trudności, gdy licznik Zagrożenia jest zablokowany na ostatniej pozycji, dodaj jeszcze jedną kość Gaurdian do obecnego poziomu Zagrożenia. Dla większości gaurdian poziom Zagrożenia wynosi zwykle trzy kości, więc kontynuuj grę z czterema kostkami. Kiedy wszystkie klucze zostaną odkryte, a płytka gaurdiana zostanie odwrócona, po prostu graj normalną liczbą kości na torze Zagrożenia".

Jeszcze tego nie testowałem ale wygląda ciekawie.
Awatar użytkownika
yrq
Posty: 953
Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 335 times
Been thanked: 359 times

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: yrq »

Hej, po kampanii New Horizons przyszły do mnie poprawione kafle - te które otrzymałem były lekko pogięte.

AEG wysyłał podmianki ale w międzyczasie po leżeniu w pudle plansze mi się wyprostowały i właściwie nie widziałem różnicy :)

Tak więc mam do oddania:
- instrukcje do Clockwork Destiny i Vangeful Sands - bez kart za wiele nie dadzą, ale ot, są
- 12 kafli pomieszczeń - można dorzucić do puli i urozmaicić grę
- 4 prestige class, jedna chyba nie będzie grywalna bez kart z dodatku - w swoich rozgrywkach zawsze gram już z tymi klasami, były bodajże w Barricades wprowadzone ale można grać z nimi nawet w samą podstawkę
- 2 plansze guardianów do trybu barykad - to dla kogoś kto ma Barricades
- Ezuzrius Lair Promo Pack (plansza do barykad, guardian guide, guardian do trybu podstawowego) - najlepiej zadziała z barykadami ale karty Guardiana można wykorzystać w podstawce

Bez kart to takie wybrakowane dodatki, ale można coś sobie urozmaicić.

Oddam za pokrycie kosztów wysyłki - piszę tu a nie w wątku handlowym, żeby trafiło do fana gry a nie na odsprzedaż ;)
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4105
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 2547 times

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: Gizmoo »

yrq pisze: 30 cze 2021, 16:19 - 4 prestige class,
Baricades niestety nie mam, ale na tych czterech prestiżowych klasach mi bardzo zależy. Mogę coś oddać z moojego wątku sprzedażowego w zamian, albo stawiam dobre, kraftowe piwo (tudzież wino) i mogę podjechać gdzieś do Wawy.
Awatar użytkownika
stary gracz
Posty: 358
Rejestracja: 21 sie 2016, 17:20
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 34 times
Been thanked: 69 times

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: stary gracz »

Ja się piszę na te gifty.
Awatar użytkownika
yrq
Posty: 953
Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 335 times
Been thanked: 359 times

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: yrq »

Przepraszam, trochę chaosu się wdarło - napisał do mnie kolega Emil_1, odpisałem mu że był pierwszy i dopiero zobaczyłem na odpowiedzi tutaj, tak więc chcąc być w porządku:

16:24 Gizmoo - dla Ciebie klasy, przed piwem nie będę się bronił, zapraszam :)
16:29 Emil_1 - dla Ciebie reszta, chyba że na czymś Ci mniej zależy to wtedy:
16:55 stary gracz - dogadajcie się z Emilem
Skywarden
Posty: 203
Rejestracja: 10 wrz 2013, 11:15
Been thanked: 6 times

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: Skywarden »

Przegapiłem ostatniego KSa...
Czy ktoś ma dostęp do PM i mógłby mnie dołączyć?
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4105
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 2547 times

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: Gizmoo »

Po dłuższym czasie wróciłem do TQ (chyba ostatni raz grałem rok temu) i rany boskie, jaka ta gra jest dobra! Klimatyczna, tematyczna, super przyjemna, a jednocześnie dostarczająca niebanalnych decyzji. Dawno tak dobrze nie bawiłem się przy żadnym deckbuilderze. Co ważniejsze - moje znajome, które grały po raz pierwszy - były grą wręcz oczarowane i powiedziały, że następnym razem koniecznie gramy w Thunderstone Quest i nie ma innej opcji. :lol: Moim zdaniem jest to absolutny top deckbuilderów i mega szkoda, że gram od wielkiego dzwonu. Zdecydowanie za rzadko!

Czując po tej partii spory niedosyt, zacząłem też rozważać nad jakimś trybem kooperacyjnym. Obejrzałem kilka filmików na Tubie i Barricades średnio mi się widzi. Mam więc kilka pytań do graczy, którzy grają w TQ zdecydowanie częściej niż ja i mają ograne "barykady" do porzygu:

1. Czy testowaliście może inne warianty koperacyjne? Na BGG jest sporo fanowskiego stuffu, ale które polecacie?

2. Czy opłaca się jednak kupić to Baricades? Sporo forumowiczów z BGG narzeka strasznie na ten tryb kooperacyjny. Podobno obsługa gry jest upierdliwa, a jednocześnie tryb barykad odbiera sporo z decyzyjności, która błyszczy w rywalizacji. Warto w to inwestować, czy lepiej pozostać przy standardowej rozgrywce?
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4636
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1027 times
Been thanked: 1945 times

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: warlock »

TQ nie wydał Ci się zbyt pasjansowaty jak na czas trwania ;)? Pamiętam, że moje dwuosobowe partie to były w zasadzie równoległe rozgrywki w zasadzie bez punktów styku. I nie miałbym nic przeciwko, gdyby gra trwała 45 minut. Ale kurczę, całość trwała u nas jakieś 90 ;). Co więcej, proces składania i zwijania tej wydawał mi się kosmicznie upierdliwy, niewspółmiernie do frajdy, jaką dawała.

Tematyka, klimat i koncepcja tej gry były świetne i STRASZNIE chciałem pokochać TQ, ale czegoś mi to zabrakło. Nie wiem, interakcje między kartami w takim Dominionie wydawały mi się po prostu dużo ciekawsze i różnorodne jeśli chodzi o gry z tego gatunku. Co więcej, poprzednik TQ (Thunderstone Advance) zdawał się mieć bogatsze zależności i bardziej złożone efekty kart i pod tym względem był ciekawszy. TQ jednak ma jedną ogromną przewagę nad TA - zabite potwory nie zaśmiecają talii gracza jako trofea (to potrafiło doprowadzać do mnóstwa "martwych" tur i niepotrzebnie wydłużało rozgrywkę).
Awatar użytkownika
japanczyk
Moderator
Posty: 10923
Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3357 times
Been thanked: 3217 times

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: japanczyk »

warlock pisze: 21 mar 2022, 11:01 TQ nie wydał Ci się zbyt pasjansowaty jak na czas trwania ;)?
TQ ma jakies punkty styku poza konczoncymi sie kartami awansu bohaterów + zabraniem nagród z pokoi? :P
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4105
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 2547 times

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: Gizmoo »

warlock pisze: 21 mar 2022, 11:01 TQ nie wydał Ci się zbyt pasjansowaty jak na czas trwania ;)?
Graliśmy we trzy osoby, w skrócony wariant (z trzema kluczami, zamiast czterema), rozgrywka trwała około 2h i ani przez moment nie czuliśmy znużenia. Z mojego doświadczenia - z czterema kluczami może się trochę dłużyć, szczególnie jak pechowo klucze leżą na samym dole talii z potworami.
warlock pisze: 21 mar 2022, 11:01 Pamiętam, że moje dwuosobowe partie to były w zasadzie równoległe rozgrywki w zasadzie bez punktów styku.
japanczyk pisze: 21 mar 2022, 11:06 TQ ma jakies punkty styku poza konczoncymi sie kartami awansu bohaterów + zabraniem nagród z pokoi? :P
To prawda, interakcji tam trochę brakuje, ale sam wyścig po punkty z potworów i konstruowanie dobrze działającego decku jest dla mnie pasjonujący i co ważne - super przyjemny. Pomysł z levelowaniem bohaterów w ogóle uważam za genialny. To najlepszy patent w tej grze.

Końcowa punktacja była bardzo wyrównana - 64, 62, 54 punkty, więc tak naprawdę każda dobrze rozegrana tura ma znaczenie.

Aha - nadal uważam, że trzy osoby to najlepszy skład do tej gry. ;)
warlock pisze: 21 mar 2022, 11:01 proces składania i zwijania tej wydawał mi się kosmicznie upierdliwy, niewspółmiernie do frajdy, jaką dawała.
Pełna zgoda co do tego, że rozkładanie tej gry to KOSZMAR. Składanie - już mniejszy, szczególnie jak wszyscy gracze aktywnie pomagają. Natomiast mi rozgrywka dostarczyła mnóstwo frajdy i nie żałowałem ani minuty czasu, którą przy grze spędziłem. Więc w sumie negatywne wrażenie spowodowane rozkładaniem - zostało w całości wyparte.
warlock pisze: 21 mar 2022, 11:01 Nie wiem, interakcje między kartami w takim Dominionie wydawały mi się po prostu dużo ciekawsze i różnorodne jeśli chodzi o gry z tego gatunku.
Grałem tylko w podstawkę Dominiona + Intrygi i to karty w Dominionie wydawały mi się nudne. :D No ale to jest kwestia gustu. Ja nie jestem fanem Dominiona, za to dużo gram w różne deckbuildery. Dla mnie karty w TQ są ciekawe, a interakcje między niektórymi są super zabawne. Co ważne - potwory mają czasami ciekawe efekty, ich pojawienie się może mocno zamieszać w naszym gameplanie i trzeba czasami się mocno zastanowić, czy chcemy zaryzykować. Zaznaczę tylko, że karty z pierwszej kampanii są najprostsze i rzeczywiście pierwsza kampania w TQ to takie wprowadzenie. Dopiero od drugiej kampanii robi się ciekawie. A każda następna - dokłada kolejne warstwy. Ja w sumie zacząłem żałować, że posiadam tylko 6 pierwszych questów, ale z drugiej strony - gram od wielkiego dzwonu, a w samej podstawce z KS jest zawartości, która starczy na lata świetlne. Niemniej kiedyś może chciałbym dokupić Clockwork Destiny no i fajnie było by zdobyć czwartopoziomowych bohaterów. ;)
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2424
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 525 times
Been thanked: 456 times
Kontakt:

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: Jiloo »

Gizmoo pisze: 21 mar 2022, 10:40 2. Czy opłaca się jednak kupić to Baricades? Sporo forumowiczów z BGG narzeka strasznie na ten tryb kooperacyjny. Podobno obsługa gry jest upierdliwa, a jednocześnie tryb barykad odbiera sporo z decyzyjności, która błyszczy w rywalizacji. Warto w to inwestować, czy lepiej pozostać przy standardowej rozgrywce?
Ja mam Barykady, próbowaliśmy zagrać kilka razy, ale dostawaliśmy straszne wciry. To jest tryb dla ogranych i dobrze współpracujących graczy – generalnie jest trudno. Nie mam ciśnienia na ogrywanie TQ w tym trybie, bo z żoną gramy tylko kompetytywnie, a głównie gramy we dwoje. Jak chcesz to mogę Ci pożyczyć, sam sobie sprawdzisz.
japanczyk pisze: 21 mar 2022, 11:06 TQ ma jakies punkty styku poza konczoncymi sie kartami awansu bohaterów + zabraniem nagród z pokoi? :P
Generalnie cały market – jest wyścig do wszystkiego. Broni, czarów i przedmiotów jest tylko po 8 sztuk, wyższych poziomów bohaterów jeszcze mniej. Na 4 osoby wszystko kończy się mega szybko.

Zgadadzam się, że to nie jest gra nastawiona na większą interakcję między graczami – ale czy każda gra musi na tym polegać? Mnie to nie przeszkodziło rozegrać 50+ gier i gramy dalej.
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
Awatar użytkownika
citmod
Posty: 715
Rejestracja: 11 gru 2014, 15:50
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 103 times
Been thanked: 103 times

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: citmod »

A ktoś wypowie się na temat wariantu Epic?
ednyfed
Posty: 58
Rejestracja: 06 maja 2020, 00:05
Has thanked: 4 times
Been thanked: 34 times

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: ednyfed »

Od kiedy mam Barykady to nie chce mi się rozkładać Thunderstone Quest (co faktycznie jest lekkim koszmarem) dla wersji podstawowej. Podstawka to taki średni wyścig punktowy z minimalną dawką interakcji i z kilkoma ciekawymi pomysłami - np. awansowaniem bohaterów. Powiedzmy takie 7.5 w skali BGG. Natomiast z Barykadami Thunderstone ma u mnie 9. Ok, jest bardziej losowo przez rzucanie kośćmi potworów (przy sporym pechu może być ciężko). Tyle, że dopiero w Barykadach zaczyna się coś dziać. :wink: Poziom interakcji między graczami stoi na dużo wyższym poziomie (decyzje o tworzeniu drużyny by wspólnie polować, profesje dające bonusy kilku graczom itd.) Nie ma bezsensownego kumulowania odłamków kamienia gromu - często można stanąć przed dylematem czy awansować bohatera z ręki czy też awansować na kolejny poziom w swojej profesji. To już nie jest jednokierunkowe klepanie potworów - potwory mogą klepać nas, a konkretnie wioskę. :wink:
Co do trudności - można sobie poziom regulować w skali 1-5. Można używać kart gildii co nieco ułatwia rozgrywkę. Większość moich partii solo to były zwycięstwa bardzo bliskie granicy porażki (ani łatwy spacerek, ani dobijająca porażka). Z pewnością trudnym nemesis jest nekromanta przydzielający klątwy - pokonanie go jest faktycznie sporym wyzwaniem.
Poza tym Barykady to w mojej opinii dodatek reprezentujący bardzo dobrą relację zawartości do ceny. Niektóre elementy można wykorzystać w wersji podstawowej. Podsumowując - moim zdaniem warto spróbować.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4636
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1027 times
Been thanked: 1945 times

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: warlock »

Nie grałem, więc zapytam - czy z Barykadami rynek kart jest mniejszy niż w podstawce? Gdzieś tak słyszałem ;)
Awatar użytkownika
Jiloo
Posty: 2424
Rejestracja: 19 sie 2011, 14:11
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 525 times
Been thanked: 456 times
Kontakt:

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: Jiloo »

ednyfed pisze: 22 mar 2022, 10:35
Spoiler:
Tylko pomiędzy podstawową wersją TQ i Barykadami jest jedna zasadnicza różnica – barykady to kooperacja. U mnie w domu więc nie pogram, bo żona nie przepada za graniem przeciwko grze – musi być przynajmniej semi coop.
Ale tak jak wspominałeś wykorzystujemy w grze kompetytywnej płytki prestige class.

Kooperacyjnie grałem tylko ze znajomymi w 3 osoby. Skoro solówki są do przejścia to są dwie możliwości – albo jesteśmy mega ciency, albo gra się słabo skaluje :)
warlock pisze: 22 mar 2022, 10:38 Nie grałem, więc zapytam - czy z Barykadami rynek kart jest mniejszy niż w podstawce? Gdzieś tak słyszałem ;)
Jeśli dobrze pamiętam to tylko dla trybu solo. Rynek jest obcięty o połowę.
| keep-disco-evil |
mam | szukam | oddam
Awatar użytkownika
Fyei
Posty: 393
Rejestracja: 13 lut 2018, 11:49
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 56 times
Been thanked: 165 times

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: Fyei »

A jak TQ działa pod solo? Warto w ogóle brać tę grę do grania w pojedynkę?
"Jego zdaniem fakt, że osoba nieznająca ani jednej reguły gry zawsze wygrywa, oznaczał, że same te zasady zawierają jakiś poważny błąd"
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4105
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2635 times
Been thanked: 2547 times

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: Gizmoo »

Od mojego ostatniego postu w tym wątku, udało mi się dokupić do kolekcji Barricades Mode, a wczoraj nawet udało się zagrać. I chociaż nie będzie to moja ulubiona forma grania w Thunderstone'a, to muszę przyznać, że bawiłem się świetnie. Było ciekawie, było epicko, było momentami bardzo ciężko, była fajna współpraca, a formowanie drużyny i wspólne klepanie potworów - to już w ogóle super pomysł.

No, ale muszę z kronikarskiego obowiązku zaznaczyć, że niestety nie wszyscy byli tak zadowoleni, nie wszyscy bawili się równie dobrze i w sumie Barricades Mode ma sporo wad, które dla niektórych mogą być co najmniej denerwujące.

Po pierwsze - Zasady. Sporo rzeczy się zmienia, dochodzą nowe fazy. Sporo się zmienia w niektórych aspektach i o kilku sprawach trzeba pamiętać, co niestety nie zawsze się udaje. Najgorsze jednak jest to, że instrukcja "pupy nie urywa". Niełatwo się ją czyta, nie wszystko jest wyłożone w prosty sposób, a co gorsza - nie jest łatwo odnaleźć właściwe odpowiedzi, na wciąż nurtujące pytania. FAQ nie wyczerpuje wszystkiego. Trochę walczyliśmy z tymi zasadami, co chwila zerkając to do jednej, to do drugiej instrukcji.

Po drugie - Rozgrywka zajęła potwornie dużo czasu. Razem z rozłożeniem i złożeniem, z wytłumaczeniem zasad i (szukaniem odpowiedzi), poświęciliśmy na TQ BM grubo ponad cztery godziny. Prawie dobijając do 4,5h !. Ja się nie nudziłem przez moment, ale przyznaję, że to stanowczo za długo, jak na taką lekką grę. Barricades Mode rozkłada się i składa jeszcze dłużej niż grę podstawową. Dodatkowo jest sporo nowych elementów do obsługi, a ja nie lubię kiedy zamiast grania, poświęcam czas na manualną obsługę gry. No i patrząc zdroworozsądkowo - nie wiem, czy byłaby szansa na jakieś duże skrócenie zabawy. Jasne, sporo czasu zajęło nam "grzebanie" w zasadach i pewnie dało by się obciąć godzinę - gdybyśmy perfekcyjnie znali zasady i grali super sprawnie. Nadal to jednak by było 3,5 godziny. I nie widzę możliwości skrócenia. No chyba, że przez szybką przegraną. :(

Po Trzecie - Jest bardzo losowo. To znaczy - w i tak już dość losowej grze, dodana zostaje cała warstwa niezależna od gracza. To rzucanie kostkami na początku każdej rundy może tak na prawdę zadecydować o naszej bardzo szybkiej przegranej. Horda szybko może dać wycisk i zniszczyć w kilka rund pół miasta. Były rundy super szczęśliwych rzutów, podczas których nie było żadnej presji, a były rundy kompletnie dołujące, z którymi nic nie dało się zrobić. Jeszcze to ciągnięcie żetonów z worka... Niby dodaje to grze emocji, ale głównie było dojmujące wrażenie braku kontroli i czasami... Frustracji.

Podsumowując - jest nieźle, jest ciekawie, kooperacja działa i to wszystko na duży plus. A jednak... Lepiej zagrać w wersję podstawową. Krócej i więcej emocji. ;) Chętnie zagram jeszcze kiedyś w BM, ale nie wiem, czy uda mi się zebrać chętnych. :lol:
Awatar użytkownika
yrq
Posty: 953
Rejestracja: 06 sie 2018, 10:55
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 335 times
Been thanked: 359 times

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: yrq »

My w Barricades zagraliśmy raz, po wielu partiach dwuosobowych. No i mimo, że gra działa i bywa emocjonująca to podzielam opinie Gizmoo - za dużo tu obsługi jak na wartość dodaną. Może jeszcze jakbyśmy grali w 3-4 osoby to byłoby ciekawiej, a tak to zdecydowanie wolimy konfrontację.

Komponenty do Barricades przełożyłem do innego pudełka i schowałem do głębokiej szafy ;)
ootbak22
Posty: 75
Rejestracja: 10 sie 2019, 12:13
Has thanked: 21 times
Been thanked: 48 times

Re: Thunderstone Quest (M. Elliott, B. Reese, M. Wootton)

Post autor: ootbak22 »

pogralem kilka x w TQ w roznych wariantach. w trybie competitive jest dość przyjemnie i nudno, ale bez problemu da się grac. w trybie barykad solo, nawet udalo mi sie wygrac.
ale moje pytanie brzmi czy ktos wygrywa w ta gre grajac coop barykady w 2 osoby? jesli dobrze interpretuje zasady to oznacza min. 36 rzutow koscia, gdzie moga wypasc nawet po 2 rany zadawane wiosce do momentu kiedy glowny boss sie w ogole pojawia. w ok 7-8 rundzie wioska najczesciej ulega zniszczeniu, a realnie trzeba dotrwac do 9-10ej.
czy zle cos interpretuje? jakies hinty jak w 2 osoby grac coopa, zeby wygrac? tak zeby losowosc z kosci nie konczyla gry niezaleznie od rozwoju postaci.
w 4 osoby da sie grac w ogole?
chyba ze zle mysle i rzucamy koscmi zawsze tylko 1x, a nie 1x per gracz
Edit: w zasadzie znalazlem juz odpowiedz
https://www.reddit.com/r/boardgames/com ... ades_mode/
Ostatecznie po kilku przegranych w coop, jednak gram solo, gdzie czasami udaje sie wygrac.
szkoda tylko tych kart, ktorych w solo sie nie przetestuje, a w druzynie mozna...
i tak uwazam gre, za najlepsza do solo ze wszystkich podobnych, ze wzgledu na duze mozliwosci wyboru.
ODPOWIEDZ