Great Western Trail (Alexander Pfister)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Arek B
Posty: 68
Rejestracja: 12 kwie 2016, 13:56
Been thanked: 1 time

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Arek B »

jak dla mnie nasz okładka dużo bardziej klimatyczna od tej duńskiej. Fakt zawartość jest kolorowa, ale Polska okładka przyciąga wzrok i ogólnie oddaje dość ciężki kaliber gry :) Dla mnie najlepsza okłada z gier które posiadam
htomek
Posty: 131
Rejestracja: 09 sty 2015, 11:20

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: htomek »

No, no dunska okladka naprawede ladniutka !

kolory lux czuc klimat :D
Awatar użytkownika
Dr. Nikczemniuk
Posty: 2821
Rejestracja: 19 paź 2016, 13:39
Has thanked: 447 times
Been thanked: 318 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Dr. Nikczemniuk »

Zaraz, zaraz, czy aby przy projekcie okładki nie maczał swoich palców Gang Olsena :?: :wink:
Kto nie widzi ciemności, nie będzie szukał światła.
buhaj
Posty: 1044
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 857 times
Been thanked: 512 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: buhaj »

Wincenty Jan pisze:Jestem po pierwszej rozgrywce na dwie osoby. Ochy i achy... mój typ gry... jedna rozgrywka to zdecydowanie za mało aby się wielce wypowiadać ale nie zgadzam się, że istnieje strategia wygrywająca. Póki co mocne 8.5 z wielką szansą na 9. Wyniki mieliśmy w okolicach 70 pkt i nie ukrywam, że przez pierwsze kilka ruchów nie wiedziałem co robić i w czym się specjalizować... to trzeci tytuł Pfistera, który miałem przyjemność zagrania i zdecydowanie każdy kolejny projekt autora wskakuje na listę zakupów.
Dobra wiadomość - to, że ci się podoba. Złamałem się i też kupiłem ten tytuł. Mam nadzieję, ze wytłumaczysz mi szybko zasady i nie będę się musiał przebijać przez instrukcję :wink: .
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Bary »

Jeśli macie ochotę na poranną lekturę to podrzucam swoje pierwsze wrażenia z obcowania z GWT, a także krótką charakterystykę polskiego tłumaczenia (wraz z odnalezionymi błędami).
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Trolliszcze »

„Move your engine up to as many spaces forward…”
Nie znam zasad gry, ale dosłownie tłumaczenie Lacerty jest prawidłowe. "Przesuń lokomotywę o tyle miejsc naprzód…" - w oryginale musiałoby być "Move you engine as many spaces forward", a tam jest "up to", czyli maksymalnie do iluśtam miejsc.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4636
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1027 times
Been thanked: 1945 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: warlock »

Trolliszcze pisze:„Move your engine up to as many spaces forward…”
Nie znam zasad gry, ale dosłownie tłumaczenie Lacerty jest prawidłowe. "Przesuń lokomotywę o tyle miejsc naprzód…" - w oryginale musiałoby być "Move you engine as many spaces forward", a tam jest "up to", czyli maksymalnie do iluśtam miejsc.
+1
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Bary »

Trolliszcze pisze:„Move your engine up to as many spaces forward…”
Nie znam zasad gry, ale dosłownie tłumaczenie Lacerty jest prawidłowe. "Przesuń lokomotywę o tyle miejsc naprzód…" - w oryginale musiałoby być "Move you engine as many spaces forward", a tam jest "up to", czyli maksymalnie do iluśtam miejsc.
Faktycznie, zapomniałem dodać słowo "maksymalnie", już poprawiam- dzięki! IMO tłumaczenie Lacerty jest jednak trochę niefortunne- sugeruje, że w każdym z tych miejsc można byłoby się zatrzymać, wykonać rozbudowę, a później dalej poruszać lokomotywę (jedziemy do danego miejsca, następnie do kolejnego itd.). Dodatkowo, ten sam tekst, przy okazji innego kafelka (10b) jest już przetłumaczony prawidłowo, więc mamy pewną niekonsekwencję.
Ostatnio zmieniony 19 kwie 2017, 09:46 przez Bary, łącznie zmieniany 1 raz.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4776
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1031 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Trolliszcze »

To chyba Twoja nadinterpretacja, że można by się zatrzymać, znów ruszyć itd. Dla mnie "do tylu miejsc naprzód" jest tożsame z "o maksymalnie tyle miejsc naprzód", resztę sobie raczej dopowiedziałeś. Ale jak mówię, nie znam gry, więc opieram tę opinię wyłącznie na znajomości przytoczonego fragmentu.
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Bary »

Trolliszcze pisze:To chyba Twoja nadinterpretacja, że można by się zatrzymać, znów ruszyć itd. Dla mnie "do tylu miejsc naprzód" jest tożsame z "o maksymalnie tyle miejsc naprzód", resztę sobie raczej dopowiedziałeś. Ale jak mówię, nie znam gry, więc opieram tę opinię wyłącznie na znajomości przytoczonego fragmentu.
Dwóch ludzi, dwie opinie. :) Być może jest to już z mojej strony nadinterpretacja, jednak pozostanę przy swoim zdaniu, że Twój drugi cytat jest lepszy, ponieważ w odróżnieniu od pierwszego w jednoznaczny sposób definiuje akcję.
Swoją drogą jak to się stało, że jeszcze nie przetestowałeś GWT? :)
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
buhaj
Posty: 1044
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 857 times
Been thanked: 512 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: buhaj »

:D
Ostatnio zmieniony 21 kwie 2017, 19:20 przez buhaj, łącznie zmieniany 1 raz.
buhaj
Posty: 1044
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 857 times
Been thanked: 512 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: buhaj »

Dzisiaj odpaliłem sobie grę na dwie ręce (czyli grałem próbnie sam na dwa kolory) i mogę powiedzieć, ze GWT jest zajebisty. Nie mogę doczekać się pierwszej "prawdziwej" rozgrywki. Mam tylko nadzieje, że zapamiętam (przy pierwszej rozgrywce - oczywiście) wszystkie zasady bo na początku wydaje się tego sporo.
buhaj
Posty: 1044
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 857 times
Been thanked: 512 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: buhaj »

Pierwsza gra na dwie osoby:
- czas gry: 2 godziny z tłumaczeniem zasad
- wynik: 54 : 36
- najwięcej punktów: 19 za krowy : 16 za krowy
- brak punktów: brak za poziom pracowników : za krążek z ruchu, brak krążka rynku pracy, brak za poziom pracowników
- wrażenia: świetna gra, duzo emocji, dobry klimat. Jak sie rozkrecilismy to gra szła płynnie. Bardzo dobrze "chodzi" na dwie osoby. Jest chęć powrotu gry na stół. Wielki plus
buhaj
Posty: 1044
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 857 times
Been thanked: 512 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: buhaj »

Gra jest świetna. Jedyne co mnie gryzie to kwestia pociągu. No bo: towar dostarczam z Kansas do np: Topeki a mój pociąg stoi w Santa Fe. Sam mechanizm punktowania "dostawy" jest fajny ale fabuła w tym obszarze kupy się nie trzyma IMO.
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Bary »

buhaj pisze:Gra jest świetna. Jedyne co mnie gryzie to kwestia pociągu. No bo: towar dostarczam z Kansas do np: Topeki a mój pociąg stoi w Santa Fe. Sam mechanizm punktowania "dostawy" jest fajny ale fabuła w tym obszarze kupy się nie trzyma IMO.
Jak dla mnie, to ten pociąg symbolizuje jedynie zasięg naszych wybudowanych połączeń kolejowych. Dalszą drogę krowy muszą odbyć alternatywnym środkiem transportu i za to płacimy.
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
buhaj
Posty: 1044
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 857 times
Been thanked: 512 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: buhaj »

Bary pisze:
buhaj pisze:Gra jest świetna. Jedyne co mnie gryzie to kwestia pociągu. No bo: towar dostarczam z Kansas do np: Topeki a mój pociąg stoi w Santa Fe. Sam mechanizm punktowania "dostawy" jest fajny ale fabuła w tym obszarze kupy się nie trzyma IMO.
Jak dla mnie, to ten pociąg symbolizuje jedynie zasięg naszych wybudowanych połączeń kolejowych. Dalszą drogę krowy muszą odbyć alternatywnym środkiem transportu i za to płacimy.
Mówisz zasięg? No to Krowy dostarczasz z Kansas, twój pociąg stoi w Topece (czyli zasięg?) a towar możesz złożyć w Santa Fe.

Ale to tylko takie czepianie się. Gra jest miodna i bardzo mi się podoba. Dygresja: gdzieś na tym forum czytałem zestawienie GWT z Terraformacja Marsa. Wiem, ze to są inne gry ale ja jednak mam wrazenie podobieństwa tych dwóch tytułów.
Awatar użytkownika
RunMan
Posty: 1194
Rejestracja: 20 cze 2011, 12:40
Has thanked: 2 times
Been thanked: 4 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: RunMan »

Szczerze, to jak dla mnie elementami łączącymi obie gry są jedynie karty, plansza i kafelki. Ale jestem bardziej z obozu tych, którzy nie widzą podobieństw między grami, niż z obozu tych, którzy dopatrują się ich między różnymi tytułami ;)
Awatar użytkownika
Yavi
Posty: 3186
Rejestracja: 08 lut 2013, 11:34
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 24 times
Been thanked: 40 times
Kontakt:

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Yavi »

buhaj pisze:
Bary pisze:
buhaj pisze:Gra jest świetna. Jedyne co mnie gryzie to kwestia pociągu. No bo: towar dostarczam z Kansas do np: Topeki a mój pociąg stoi w Santa Fe. Sam mechanizm punktowania "dostawy" jest fajny ale fabuła w tym obszarze kupy się nie trzyma IMO.
Jak dla mnie, to ten pociąg symbolizuje jedynie zasięg naszych wybudowanych połączeń kolejowych. Dalszą drogę krowy muszą odbyć alternatywnym środkiem transportu i za to płacimy.
Mówisz zasięg? No to Krowy dostarczasz z Kansas, twój pociąg stoi w Topece (czyli zasięg?) a towar możesz złożyć w Santa Fe.

Ale to tylko takie czepianie się. Gra jest miodna i bardzo mi się podoba. Dygresja: gdzieś na tym forum czytałem zestawienie GWT z Terraformacja Marsa. Wiem, ze to są inne gry ale ja jednak mam wrazenie podobieństwa tych dwóch tytułów.
Lokomotywa symbolizuje Twoje wpływy/inwestycje na kolei. Do Kansas dostarczasz krowy na piechotę idąc po planszy, więc zawsze możesz je tam zostawić. Jeśli jedziesz gdzieś dalej, przekraczając swój znacznik pociągu, to musisz już zapłacić innym przewoźnikom za transport :P
Awatar użytkownika
Bary
Posty: 3064
Rejestracja: 18 sty 2015, 14:25
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 73 times
Been thanked: 47 times
Kontakt:

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Bary »

buhaj pisze:
Bary pisze:
buhaj pisze:Gra jest świetna. Jedyne co mnie gryzie to kwestia pociągu. No bo: towar dostarczam z Kansas do np: Topeki a mój pociąg stoi w Santa Fe. Sam mechanizm punktowania "dostawy" jest fajny ale fabuła w tym obszarze kupy się nie trzyma IMO.
Jak dla mnie, to ten pociąg symbolizuje jedynie zasięg naszych wybudowanych połączeń kolejowych. Dalszą drogę krowy muszą odbyć alternatywnym środkiem transportu i za to płacimy.
Mówisz zasięg? No to Krowy dostarczasz z Kansas, twój pociąg stoi w Topece (czyli zasięg?)
Nie, zasięg torów, czyli generalnie, jak daleko sięga Twoja linia kolejowa. Dla mnie ta lokomotywa nie symbolizuje konkretnego pociągu.
[Edit] Yavi mnie znindżował. [emoji14]
Mój blog na ZnadPlanszy
Recenzja Cooper Island na ZnadPlanszy

Kupię dodatek Hobbit: Na Progu do WP LCG!
buhaj
Posty: 1044
Rejestracja: 27 wrz 2016, 08:01
Lokalizacja: chrzanów
Has thanked: 857 times
Been thanked: 512 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: buhaj »

:wink:
mr_pepeush
Posty: 110
Rejestracja: 29 gru 2014, 16:52
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 4 times
Been thanked: 28 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: mr_pepeush »

Wczoraj robiłem materiał o tej grze i dałem fragment o problemach ze zrozumieniem tego fragmentu, też mówiąc, że jest to jedynie symbolicznie zasięg sieci kolei, którą stworzyli nasi inżynierowie (i ostatecznie wywaliłem to z materiału końcowego... :(). Na Gratislavii też był problem ze zrozumieniem tej mechaniki - chyba trzeba będzie pomyśleć o korekcie w instrukcji, by lepiej to przedstawić, bo ludzie często mają problem z ogarnięciem tego tematu.

Z innej beczki...
Ile średnio kupujecie krów / budynków / pomocników w rozgrywkach dwuosobowych?
dominGeS
Posty: 167
Rejestracja: 26 gru 2015, 16:43
Lokalizacja: Sadlinki woj.Pomorskie
Has thanked: 102 times
Been thanked: 19 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: dominGeS »

Faktycznie jest tak, że kwestia dostawy bydła za pomocą naszych pociągów jest dla nowych graczy problematyczna, mało intuicyjna? Ja sam po przeczytaniu instrukcji nie wiedziałem o co w tym chodzi. Dopiero po ponownej lekturze i gameplayach z BGG nauczyłem się
tego aspektu. Natomiast tłumaczenie nowym graczom... o zgrozo!
Teraz, to wszystko wydaje się takie naturalne i klarowne :D
Aczkolwiek przy zjechaniu na bocznicę danej stacji po raz pierwszy, załóżmy że ją tylko rozbudowuję bez zabierania żetonu zawiadowcy (nie mam na wymianę pracownika z żetonem), to czy mogę potem i innym terminie wrócić na tę samą stację i wziąć żeton zawiadowcy o ile on tam jeszcze jest
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3353
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1033 times
Been thanked: 2009 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Ardel12 »

dominGeS pisze:Faktycznie jest tak, że kwestia dostawy bydła za pomocą naszych pociągów jest dla nowych graczy problematyczna, mało intuicyjna? Ja sam po przeczytaniu instrukcji nie wiedziałem o co w tym chodzi. Dopiero po ponownej lekturze i gameplayach z BGG nauczyłem się
tego aspektu. Natomiast tłumaczenie nowym graczom... o zgrozo!
Teraz, to wszystko wydaje się takie naturalne i klarowne :D
Aczkolwiek przy zjechaniu na bocznicę danej stacji po raz pierwszy, załóżmy że ją tylko rozbudowuję bez zabierania żetonu zawiadowcy (nie mam na wymianę pracownika z żetonem), to czy mogę potem i innym terminie wrócić na tę samą stację i wziąć żeton zawiadowcy o ile on tam jeszcze jest
Ja akurat od razu załapałem mechanizm z pociągami, ale leciałem z angielskiego wydania, więc może było to lepiej sformułowane.

Wrócić możesz tylko w momencie, gdy dojedziesz do końca torów, wtedy masz możliwość cofnięcia się gdzie chcesz, czyli tym samym do stacji i wtedy zabrać leżący tam wciąć żeton.Pomijając cofnięcie lokomotywy z kart i umiejętności, wtedy również możesz ponownie zawitać do tej samej stacji.
Awatar użytkownika
michal2014
Posty: 273
Rejestracja: 08 lut 2014, 15:37
Lokalizacja: Piaseczno koło Warszawy
Has thanked: 11 times
Been thanked: 15 times

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: michal2014 »

dominGeS pisze:Faktycznie jest tak, że kwestia dostawy bydła za pomocą naszych pociągów jest dla nowych graczy problematyczna, mało intuicyjna? Ja sam po przeczytaniu instrukcji nie wiedziałem o co w tym chodzi. Dopiero po ponownej lekturze i gameplayach z BGG nauczyłem się
tego aspektu. Natomiast tłumaczenie nowym graczom... o zgrozo!
Teraz, to wszystko wydaje się takie naturalne i klarowne :D
Aczkolwiek przy zjechaniu na bocznicę danej stacji po raz pierwszy, załóżmy że ją tylko rozbudowuję bez zabierania żetonu zawiadowcy (nie mam na wymianę pracownika z żetonem), to czy mogę potem i innym terminie wrócić na tę samą stację i wziąć żeton zawiadowcy o ile on tam jeszcze jest
instr strona 12
"• Żeton zawiadowcy możesz zdobyć tylko w trakcie rozbudowy stacji. Jeśli nie wykorzystasz
tej szansy, nie będziesz miał możliwości uzyskania go później"
_______________________________________
Michał
Moje Gry
Mój Archiwalny wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
Apos
Posty: 973
Rejestracja: 12 sie 2007, 14:42
Lokalizacja: Sosnowiec
Has thanked: 352 times
Been thanked: 756 times
Kontakt:

Re: Great Western Trail (A. Pfister)

Post autor: Apos »

Mechanizm wysyłania bydła za pomocą swojej linii można wytłumaczyć łopatologicznie nowym graczom: mamy krów do miasta X, zasięg linii do miasta Y, więc płacimy innej firmie różnicę X-Y=Z.
Pierwszy raz grałem wiele miesięcy temu w angielskie wydanie i nie było z tym aspektem problemów.

Ostatnio tłumaczyłem zasady 3em nowym graczom i pomimo, że była dość późna godzina, GWT nie jest prostym tytułem, a plansza posiada wiele elementów oraz gra ikonek to w pół godziny udało się wytłumaczyć wszystko i dokładnie. Zaczęliśmy grać i po jednym okrążeniu planszy każdy wiedział o co chodzi i dopytywał mnie o jakieś małe niuanse oraz szczegóły. Po pierwszej rozgrywce, którą należy traktować jako zapoznawczą, każdy z graczy chciał zagrać jeszcze raz, swoją obraną strategią i nie może doczekać się kolejnego spotkania na Dzikim Zachodzie. GWT, gdziekolwiek bym nie grał to podbija serca współgraczy :).

W tytuł o podobnym poziomie trudności, graliśmy ostatnio w Mombasę (też gra Phistera) i tam tłumaczenie zasad oraz rozgrywka przebiegły bardzo podobnie. Każdy był bardzo zadowolony. Obecnie toczymy dyskusję, która z tych dwóch gier jest lepsza i zdania są podzielone ;).

Czy ktoś grał już z zaawansowanym setupem oraz inną wersję budynków graczy? Jakie wrażenia w porównaniu do "standardu"?
Z innej beczki...
Ile średnio kupujecie krów / budynków / pomocników w rozgrywkach dwuosobowych?
Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć, bo ma na to wpływ obrana strategia i te liczby się mocno od siebie różnią. Zanotuję gdy będę grał następnym razem.
ODPOWIEDZ