GRY-PLANSZOWE.pl

Kolejna gra - tym razem na 3 osoby. Wśród kami był ten, który pozwala kupić karty. Czy wam też wydaje się on dosyć mocny? Wiadomo, że może być problem z gotówką na wojnie, ale będziemy w stanie kupić dosyć dużo upgradów.

Rising Sun mogę podsumować hasłem: wszystko zależy od graczy. To jest jedna z tych gier, której balans i rodzaj rozgrywki jest w dużej mierze sterowany przez samych grających. To jakie są sojusze (czy ludzie sobie pomagają czy backstabują), jakie mandaty gracze wybierają i w jakiej kolejności oraz ile jest negocjacji sprawia, że każda partia może być zupełnie inna (pomijam zróżnicowanie przez komponenty jak kami czy karty sezonów). Sama liczba graczy ma już duży wpływ. W 3 jest najwięcej kontroli bo każdy ma po 7 pewnych akcji, a w 4 i 5, tylko pierwszy gracz ma o jedną akcję więcej. Rozgrywka 6 osobowa wydaje się najgorszą opcją bo połowa graczy ma o jedną akcję więcej.

Wczoraj rozegrałem pierwszą rozgrywkę (w 3 osoby) na zalecanych, startowych kami/kartach sezonów i u nas dla przykładu przez całą grę poszły tylko 2 upgrady (z czego w pierwszej rundzie w ogóle). Skończyło się tym, że jeden gracz miał 2 potwory, a reszta miał 1 potwora + kartę do punktowania na koniec gry. Jako że byłem klanem kupujący po taniości to mi trochę brakowało własnie tego kami, który daje dodatkowy zakup (bez tego ta zdolnośc jest mało przydatna). Na szczęście kupiłem chociaż 2 strongholdy więc się trochę zrównoważyło. Przy mniejszej liczbie graczy jest mniej walk i tym samym mniejszy downtime ale ostatnia runda była brutalna...i to przed wojną. Jeden gracz kupił potwora który jak wchodzi do prowincji to zabija po bushi/shinto każdemu graczowi który ma wyży honor. W połączeniu z kami który daje 2 ruchy, gracz wykosił pół planszy (udało mi sie przeżyć tylko dzięki posiadaniu dwóch damiyo i akcji betrayal na końcu gry) i w trakcie wojny był tylko jeden pojedynek (pozostałe 4 były rozdaniem płytek graczom). Tak czy inaczej rozgrywka spodobała się wszystkim i chcemy więcej

Wszystkie opinie pochlebne ale czy ktoś miał efekt WOW! po rozegraniu gry? Chodzi mi o efekt w stylu insta top 3.

Mikanit pisze:Wszystkie opinie pochlebne ale czy ktoś miał efekt WOW! po rozegraniu gry? Chodzi mi o efekt w stylu insta top 3.

miałem małe wow! ale nie było to specjalne zaskoczenie bo wiedziałem czego się spodziewać i na pewno nie insta top3 - w swojej kategorii "dudes on map" / area control /action selection - mocny pretendent do top 10. W kategorii lukier/glam/plastic fantastic - z pewnościa jest w top 5/z matą w top 3

ten efekt wow dotyczy drobiazgów - elegancji w działaniu, zazębiania się akcji, a jednocześnie syntetycznej prostoty, ale nie prostactwa.
Można by rzec, że Eric Lang pilnie uczy się i rozwija po prostackim BR

mauserem pisze:

Mikanit pisze:Wszystkie opinie pochlebne ale czy ktoś miał efekt WOW! po rozegraniu gry? Chodzi mi o efekt w stylu insta top 3.

miałem małe wow! ale nie było to specjalne zaskoczenie bo wiedziałem czego się spodziewać i na pewno nie insta top3 - w swojej kategorii "dudes on map" / area control /action selection - mocny pretendent do top 10. W kategorii lukier/glam/plastic fantastic - z pewnościa jest w top 5/z matą w top 3

ten efekt wow dotyczy drobiazgów - elegancji w działaniu, zazębiania się akcji, a jednocześnie syntetycznej prostoty, ale nie prostactwa.
Można by rzec, że Eric Lang pilnie uczy się i rozwija po prostackim BR

BR jest prosty i niezbyt rozbudowany to jasna sprawa, ale to nie znaczy, że jest prostacki.

Fiacik pisze:

mauserem pisze:

Mikanit pisze:Wszystkie opinie pochlebne ale czy ktoś miał efekt WOW! po rozegraniu gry? Chodzi mi o efekt w stylu insta top 3.

miałem małe wow! ale nie było to specjalne zaskoczenie bo wiedziałem czego się spodziewać i na pewno nie insta top3 - w swojej kategorii "dudes on map" / area control /action selection - mocny pretendent do top 10. W kategorii lukier/glam/plastic fantastic - z pewnościa jest w top 5/z matą w top 3

ten efekt wow dotyczy drobiazgów - elegancji w działaniu, zazębiania się akcji, a jednocześnie syntetycznej prostoty, ale nie prostactwa.
Można by rzec, że Eric Lang pilnie uczy się i rozwija po prostackim BR

BR jest prosty i niezbyt rozbudowany to jasna sprawa, ale to nie znaczy, że jest prostacki.

ech.... no cóż, po pierwszej grze praktycznie pokazał wszystko co miał, po trzeciej (buk mi świadkiem - dawałem mu szansę) nie miałem już żadnych złudzeń.
Ta gra to ekwiwalent grania w "dupnika" vel "salonowca" chichy śmichy, rechoty a na koniec dupa boli wszystkich

8janek8 pisze:

pyz pisze: I nie robią sie łódki, wszystko ładnie wygląda, koszulki są odrobine dłuższe niż karty. Jak usiądę do kompa to zrobię zdjęcie i wrzucę, skoro telefon mi nie pozwala.

Dzieki

Tak to wygląda. Przepraszam, że tak późno.

Niedługo premiera polskiej wersji językowej. Gdyby ktoś znalazł instrukcję po polsku to proszę o podzielenie się linkiem

Wczoraj rozegrałem 5os partię w podstawową wersję gry (bez dodatkowych nacji czy innych elementów z KS). Nikt z grających nie miał wcześniej styczności z tym tytułem, więc zaczęliśmy od zasad. Na pierwszy rzut oka mechanicznie Rising Sun skojarzył mi się z Puerto Rico. Jeden gracz wybiera akcję do wykonania przez wszystkich, ale otrzymuje jej wzmocnioną wersję wraz ze swoim sojusznikiem. Akcje raczej typowe. Ruch(budowa twierdzy), rekrutacja(dodatkowa jednostka), kupowanie ulepszeń(o 1 taniej kupno), plony(uzyskanie bonusu z kontrolowanych regionów), ale też i pewna nowinka - zdrada(brak). Właśnie sojusze i zdrady ubrane w zgrabny system są bardzo ciekawym elementem mechaniki. Na początku każdego sezonu, gracze rozmawiają między sobą o zawarciu sojuszu, który będzie trwał do końca sezonu lub do akcji zdrady. Sojusze pozwalają wspólnie walczyć i czerpać wzmocnione wersje akcji zagrane przez sojusznika, ale uniemożliwiają czerpanie wspólnych profitów z tych samych pól. Reszta wydaje mi się raczej standardowa. Karty ulepszeń znamy doskonale z Blood Rage. Dają nam one nowe jednostki, ulepszają stare lub dają nowe sposoby punktowania. Bogowie z kolei to ciekawy mechanizm licytacji swoimi mnichami (jedna z jednostek) o bonusy mogące przeciągnąć szalę zwycięstwa. Finalnie tor honoru, który można porównać do znanego z PLO toru, rozwiązujący wszelkie remisy.

Plusy:
- proste zasady,
- spore możliwości kombinowania,
- mechanika sojuszy i zdrad,
- unikalność klanów,
- wygląda świetnie (edycja KS),
- walka (spore możliwości)

Minusy:
- zlepek mechanik (Blood Rage + Puerto Rico),
- skopiowany pomysł punktowania śmierci (Blood Rage),
- karty ulepszeń na tę samą modłę jak w BR,
- metagra nad stołem (sporo rzeczy można dogadać i poprzeć kasą/roninami)

Efektu WOW nikt z grających nie doświadczył. Spędziliśmy miło 2h na walce o tytuł Shoguna i rozeszliśmy się do domów. Gdybym nie miał ogranego BR, na pewno uważałbym ten tytuł za pewne oświecenie. Rising Sun świetnie łączy i kopiuje znane mechanizmy w bardzo przyjemny tytuł. Niestety brak mu własnego elementu, wybijającego go na tle konkurencji. Z chęcią zagram kolejny raz z dodatkami.

Metagra nad stołem to IMHO sól tej gry.

Ardel12 pisze:...
Minusy:
- zlepek mechanik (Blood Rage + Puerto Rico),

....

wytykanie współczesnym grom że są zlepkiem mechanik to odrobinę taka młodzieńcza naiwność
i przyszło Ci do głowy tylko Puerto Rico?

BR łączy z RS tylko osoba autora i wydawnictwo... a no i są figurki, z plastiku takie

No i dodatkowo walka w Rising Sun jest dość unikalna, podobne rozwiązanie to tylko Cry Havoc na rynku chyba. Jestem po 2 partiach, widzę, że jeszcze kilka zejdzie na dobre poznanie tej gry. Narazie jestem mega zadowolony, jedyne nad czym się zastanawiam, to czy nie odrzucić tych flag znaczących kolejność bitew, bo raczej to się połamie zaraz, a dwa , że jednak lepiej będzie widać numery bitew na żetonach. Poza tym, knucie, zdrady, porwania, sprytne area control. Gra naprawdę mnie zadowala, zestawy kart pór roku pozwalają fajnie uniknąć losowości dociągu jaką dawałoby wybieranie ich po prostu z talii. Pan Lang kolejny raz mnie nie zawiódł, jestem bardzo na tak.

Miałem duze oczekiwania po wydaniu kasy na KS i sie nie zawiodłem. Pierwsza partie w 4os rozegralismy ponizej 2h, duzo wiecej ciekawych decyzji do podjecia i zwrotów akcji niz w Blood Rage. Ciezko ich nie porównywać mając obie w kolekcji i ograniczony cenny czas na granie. Szczerze obawiam sie ze BR pokryje gruba warstwa kurzu na półce.. Rising sun ma to cos ze chce sie zagrac kolejny raz po to zeby lepiej zglebic zaleznosci ktore pomimo prostych zasad sa dosc zlozone i poprostu ciekawe i po to zeby jeszcze lepiej rozegrac dyplomacje nad stolem. Wielki plus za walke z licytacja i mozlwiosc wymiany tali kart sezonow w karzdej kolejnej rozgrywnce. Po parti trzeba dodac minimum 15 min na wymiane opinii warto w tym czasie zabrac sie za segregacje plastików..

U nas osoby, które mają, grają w szoguna i BR nie mają niechęci do RS. Natomiast nie mają też wielkiego ciśnienia na posiadanie RS. W BR mamy raczej "utarty szlak" na wzmocnienie się i powielanie pewnych strategii. W RS kombinacji, strategii, które prowadzą do wygranej jest zdecydowanie więcej. Istotne są pierwsze tury, decyzje mają większy wpływ na resztę gry. Nie wiem jakbym oceniał gdybym miał w/w tytuły, ale ich nie mam i cieszę się bardzo z rozgrywki w Rising Sun.

Czy uważacie podstawkę bez dodatków KS za kompletna i grywalna grę (za taką mam z BR) czy widać że gra podstawowa jest obcięta tak jak przy the others?

Wysłane z mojego MIX przy użyciu Tapatalka

Na razie zagraliśmy 1 grę. Moim zdaniem bez dodatków z ks da się grać i nie jest zapewne to gra niekompletna. Może boleć brak klanu Lisa i że od razu można grać w 6 osób. Dodatkowe potwory ks są bez większego szału mocno sytuacyjne. Co innego potwory w z dodatku.
Ale to na razie moja opinia po 1 grze. Najlepsza część KS to jednak twierdze.

Grałem wczoraj w 5 osób, podstawowy zestaw klanów.
z dość upierdliwym zestawem Kami moim zdaniem
Amaterasu (honor up)
Susano (VP x twierdze)
Tsukuyomi (2x monety)
Hachiman (2x ronin)

Było zdecydowanie bardziej chaotycznie niż w 4 osoby, plus lekka zmuła.
Zaczynam mieć poważne wątpliwości co do gry w 6 osób.

wziąłem klan żółwia i muszę przyznać, że nie potrafiłem wykorzystać jego potencjału - zdecydowanie źle rozegrałem sojusze.
Wygrało Bonsai jakąś chorą przewagą głupia losowa gra
Chcę zagrać jeszcze!

co do kompletności wersji retail w stosunku do KS - bez obaw
nie widzę wielkiego powodu do płaczu - paradoksalnie lepiej sprawdzają się płaskie znaczniki kolejności bitew od tych flag (solidnych i bez obaw nie połamią się) które są jednak mało czytelne. Gra rozwija bez problemu swój potencjał. No może odrobinę będzie mi szkoda mi tych twierdz - zwłaszcza klanu Żółwia Rozkminy jest sporo w podstawowym zestawie.

0NCK0 pisze:Dodatkowe potwory ks są bez większego szału mocno sytuacyjne. Co innego potwory w z dodatku.

To znaczy które potwory są z dodatku?

Inglorion pisze:

0NCK0 pisze:Dodatkowe potwory ks są bez większego szału mocno sytuacyjne. Co innego potwory w z dodatku.

To znaczy które potwory są z dodatku?

Pewnie chodzi o te cztery z Monster Packa:

https://www.youtube.com/watch?v=cOUheTCeVSc

No ok, ale koniec końców Kami Pack i Monster Pack to po prostu kolejne stretch goale z KS, tak?

nie były chyba w żaden sposób dodatkowo płatne by nazywać to dodatkiem?


Edit: aha, chyba rozumiem - te 4 nie są exclusivami, tak?

Tak, Kami i Monster pack są dodatkami, które będą normalnie w sprzedaży.

Ruszyła przedsprzedaż gry na stronie Portalu:
http://portalgames.pl/pl/przedsprzedaz-rising-sun/
W przedsprzedaży są dwie dodatkowe figurki, które były na kickstarterze. Cena to 359,99zł. Sugerowana cena detaliczna: 399,99zł.

Polska instrukcja do pobrania:
https://portalgames.blob.core.windows.n ... rukcja.pdf

Jest gdzieś w necie spis potworów i bogów z opisami co robią?

Zagraliśmy dzisiaj kolejny raz, w ogranym składzie 4 osób (wszyscy mieli za sobą przynajmniej 1 rozgrywkę). Piszę o tym bo, padł rekord punktowy - grający klanem Ważki uzyskał 89 punktów, co ciekawe mając zdobyty tylko 1 żeton prowincji z jesieni (3 punkty). Całą resztę nabił na kartach cnót, które zgromadził głównie dzięki kami okupowanemu non stop przez 4 shinto (3 normalni plus pies).

Inglorion pisze:Jest gdzieś w necie spis potworów i bogów z opisami co robią?

Na razie chyba tylko strona kampanii na KS i wszystkie update'y są takim zebranym źródłem

>klik<