GRY-PLANSZOWE.pl

Wydawnictwo Fullcap Games postanowiło wydać po polsku zapowiedzianą na ten rok grę The Oracle of Delphi. Akcja prawdopodobnie na wspieram to
2-4 graczy
70-100 min
12+
https://www.facebook.com/fullcapgames/p ... =3&theater
Fotki z BGG, brak finalnych grafik na razie.

Jaram się jak trimetyloglin na powietrzu!

!!! Mój mistrz powraca! Oby w bardziej zrozumiałej dla mnie formie niż w Badaczach Głębin...

No! I to jest dobra informacja na zakończenie urlopu


A Badacze są super i cisza tam

Liczyłem na to

Jest jakaś zależność językowa, czy szykujemy się na powtórkę z rozrywki?

Ryu pisze:No! I to jest dobra informacja na zakończenie urlopu


A Badacze są super i cisza tam

+1

Może liczby też da się przetłumaczyć
Wiem, że na BGG było wcześniej kilka informacji. Czy wiecie może coś wiecej na temat gry?

Gra jest niezależna językowo.

Coś więcej... Trzy kości na gracza - czyli powtórka z niektórych poprzednich tytułów - ale tym razem nie ma żadnego wyciskania punktów. Plansza jest zmienna, tworzy się ją z kafli na początku rozgrywki, może mieć praktycznie dowolny kształt (w instrukcji jest oczywiście przykład setupu, ale nie trzeba się go trzymać). Wszyscy gracze startują w tym samym punkcie planszy i zaczyna się wyścig. Mamy 12 zadań do wykonania, kto wykona je wszystkie i pierwszy powróci do Zeusa (pole startu), ten wygrywa. Akcje wykonuje się za pomocą kości, które mają ścianki w 6 kolorach. Przykładowo każde pole morza (pływamy okrętami) ma jakiś kolor i żeby na nie popłynąć, trzeba użyć kości w tym samym kolorze. Oczywiście jest cały szereg możliwości wpływania na rzuty, jak to u Felda.

Bardzo mnie ciekawi, jak się w to będzie grać w praktyce. Jest wyścig, więc widać wyraźnie, kto prowadzi - w przypadku różnic doświadczenia wśród graczy może to wychodzić pod koniec rozgrywki. Ale sama gra zapowiada się miodnie. Za wykonywanie poszczególnych zadań otrzymujemy nagrody, które wpływają na nasze możliwości - otrzymujemy nowe moce itp., więc kolejność wykonywania zadań wpływa na to, jak gramy dalej. Tak czy siak, mam wrażenie, że nietypowy to tytuł jak na Felda - ale może się mylę? Nadal chodzi o optymalizację, nadal kombinujemy, jak zyskać dodatkowe akcje i wycisnąć fajne komba. Może różnica polega tylko na tym, że nie ma punktów. Z lektury instrukcji wynika mi, że to ciut lżejszy tytuł od takiego Bora Bora, ale wiadomo - odczucia podczas samej gry mogą się różnić

A jest gdzieś dostępna instrukcja?

Też bym zerknął, bo interesuje mnie, jak wygląda w tej grze interakcja.

Nie jest dostępna. Przygotowywałem jej polski przekład i przy okazji pomagałem przy redakcji instrukcji z wydania międzynarodowego.

EDIT: Interakcja jest mniej więcej taka, jak w grach "wyścigowych" - choć większa niż np. w "Lewisie i Clarku". Każdy gracz startuje z identycznymi zadaniami (niektóre się losuje, ale potem wszyscy ustawiają je tak samo), poszczególnych elementów w grze jest tyle, ilu graczy bierze w niej udział. Mamy więc powiedzmy zadanie z gatunku pickup and deliver - musimy dostarczyć czerwony dar do czerwonej świątyni. Ponieważ rozkład elementów na początku jest całkowicie losowy, może się zdarzyć, że jeden dar leży blisko tej świątyni, a dwa pozostałe (w rozgrywce 3 os.) daleko. No i kto pierwszy ten lepszy Ponieważ jednak tych zadań trochę jest, wydaje mi się, że nie ma optymalnej "ścieżki", jak je wykonywać (tym bardziej, że niektóre kafle zaczynają zakryte i podczas gry eksplorujemy planszę, więc nie mamy od początku pełnej informacji).

Bezpośredniej interakcji wpływania na ruchy innych nie ma, ale wydaje mi się, że każdy będzie patrzeć, co robią inni i na tej podstawie modyfikować plany.

Brzmi bardzo ciekawie!
A czy wiadomo mniej wiecej kiedy Fullcap Games planuje akcje?
Zapewne w okolicach Essen ale może już coś wiecej wiadomo?

To już trzeba uderzać do Fullcap Games, myślę, że na fejsie łatwiej będzie uzyskać odpowiedź.

Tomzaq pisze:A jest gdzieś dostępna instrukcja?

Do Badaczy do tej pory nie ma polskiej instrukcji w sieci, więc na to bym nie liczył (chyba, że w oryginale).

Dzięki, Troliszcze za info. Chociaż co ja się oszukuję, i tak pewnie kupię w ciemno, a przeczytanie instrukcji przed zakupem to jeno formalność.
Taki poziom interakcji mnie chyba satysfakcjonuje. Dla mnie musi być pewne optimum, nie może być negatywnie, ale nie może też być optymalizacyjny pasjans.

@Troliszcze, czy pula owych zadań jest stała i niezmienna (12) w każdej rozgrywce czy może jest większa, a przy setupie losujemy ową parszywą dwunastkę? Może to mieć wpływ na regrywalność.

Pula zadań jest stała - w każdej grze robimy po 3 zadania z 4 rodzajów, czyli łącznie 12. Niektóre zadania mają kolory i na początku je losujemy, ale nie ma to większego wpływu na rozgrywkę; to wciąż te same rodzaje zadań, tylko zamiast czerwonego daru trzeba dostarczyć zielony itd.

Trudno mi powiedzieć, jak będzie z regrywalnością, ale pewnie jak to u Felda, każda gra będzie ciut inną łamigłówką, więc o to bym się nie martwił. Każdy gracz zaczyna z nieco inną mocą - na początku rozgrywki losuje się lub wybiera kafle okrętów i każdy taki okręt coś daje: jeden ma większą ładowność, inny szybciej pływa itd. (Jest ich w sumie 8.) Myślę, że regrywalność może też zapewnić ta zmienna plansza - naprawdę można ją układać w dowolny sposób, a elementy rozkłada się później losowo. Przy zwartej formie planszy (kształt mniej więcej okrągły, zaczynamy pośrodku) gra będzie szybsza, ale możemy tworzyć przeróżne wymyślne kształty, tutaj graczy ogranicza tylko fantazja

Ta plansza to takie hexy dowolnie układane? Cos mniej wiecej na wzór Osadników z Catanu? Lub płytek w Zamkach Burgundii?

Gdyby to były pojedyncze hexy, układanie planszy byłoby mordęgą
Pola mają kształt hexów, ale pełna plansza składa się z 12 kafli planszy (po 3 w 4 różnych kształtach) i 6 kafli miast (o takich samych kształtach). Generalnie z tych 12 kafli układam sobie dowolny kształt, a 6 kafli miast dokładam na koniec wokół planszy, mniej więcej w równej odległości od siebie.

Tytuł gry dla wąskiej grupy programistów bazodanowców

Od dawna poszukiwalem informacji o tej grze. Wielkie dzięki za taki obszerny opis, Trolliszcze. Zapowiada się coś bardzo ciekawego. Feld bez punktów to jak Rosenberg bez żywienia

Czy ciś już więcej wiadomo na temat startu wspieram.to?
Wiem, że Fullcap Games są aktywni na Facebooku ale nie posiadam tego cudu techniki

Pochwalili się okładką

Pojawiła się na BGG instrukcja.

Tak jak powiedziano wcześniej, interakcja oparta na wyścigu po pewne zasoby. Ktoś zabrał czerwoną ofiarę z tej wyspy, to muszę płynąć na następną. Bardzo delikatna interakcja również przy wybieraniu (w ramach nagród) kart Towarzyszy (Companions) i Ekwipunku (Equipment); kto pierwszy weźmie, ten ma ;].

Wszystko wygląda fajnie, ale - uwaga uwaga - pojawiają się rzuty kością przy walce z potworami (coś jak w nowej Rosenbergowej Uczcie dla Odyna). Każdy potwór ma na dzień dobry 9 siły, która jest pomniejszana o liczbę naszych tarcz. Mam np. 3 tarcze, więc siła potwora to 6. Biorę kość D10 i muszę wyrzucić 6+ (zero to bardzo zły wynik). Jak mi się nie uda, to mogę kontynuować walkę, ale muszę zapłacić 1 żeton przysługi (favor token), a siła potwora zmniejsza się o jeden. Jeśli przerwę, to kijowo, bo przy kolejnej próbie walki w przyszłej turze, siła potwora wraca do 9. Więc warto mieć dużo tarcz i dużo żetonów przysług.
Generalnie nie podoba mi się to rzucanie kośćmi. Z drugiej zaś strony instrukcja nic nie mówi o tym, by mój poziom tarcz kiedykolwiek spadał, więc można sobie wymaksować na 5. Aczkolwiek nawet wtedy muszę wyrzucić 4+ podczas walki z potworem (szansa 60%). Ehhh... durne to. No nic, ale reszta mi się podoba ;].

Mimo że nie grałem itd., to czekam na jakiś oficjalny wariant niwelujący tę losowość podczas walk.