(Legionowo) Regularne spotkania planszówkowe

[artur407]

Time Stories mam ograne w zakresie podstawki i dodatku Marcy case. Gra rzeczywiście jest godna polecenia, ale ja jestem otwarty tylko na ogranie pozostałych dodatków, ktore co prawda mam na stanie, ale nie miałem okazji zagrać. Niemniej jakbyście chcieli pograć to bez problemu użyczę swój egzemplarz na którąkolwiek historie/misje.

[hutriel]

Tego się obawiałem. Każdy gdzieś w coś grał.

[vir3ns]

Czwartek się zbliża, pora podejmować decyzję!

W Time Stories z chęcią bym zagrał, nie mam żadnych doświadczeń z tą grą.
Nemo's War z kolekcji Hutriela też wygląda ciekawie. Władcy Podziemi też godni ogrania.

Gdyby było trochę czasu i na coś krótszego, to ze swojej kolekcji wezmę Nexus Ops i Epokę kamienia do dopchania.


~J

[hutriel]

Słuszna uwaga. Ponieważ wygląda na to, że połowa ekipy już miała okazje zagrać w TIME Stories to proponuję zostawić to na jakąś okazję kiedy będziemy musieli się podzielić na dwie gry. Myślę że 3-4 osoby chętne się znajdą.
Nemo's War - nie podchodziłem jeszcze do wariantu kooperacyjnego, ale niestety na pierwszy rzut oka wygląda to tak: "ty jesteś oficerem naukowym, to rzucasz kostkami jak jest test na Explore, a ja rzucam kostkami jak jest test na atak". Meh.
Z tego co ja mógłbym przynieść to nadal proponuję Tzolkin/Gallerist/Vinhos. Z drugiej strony można zaryzykować stwierdzenie, że w czwartek będziemy mieli wyjątkowo towarzystwo nieuczulone na hardcorowe sci-fi, więc może coś w ten deseń?

[vir3ns]

Mam coś z bardzo hardcorowego sci-fi... Level 7 [omega protocol]. Jakbyście byli chętni na kooperację, to ja mogę być tym złym A w Tzolkina też bym z chęcią zagrał.


~J

[artur407]

Ja w tym tygodniu nie mogę się jakoś zdecydować na żaden konkretny tytuł, więc się dostosuje do Waszych preferencji... oczywiście dajcie znać jak mam jakąś grę ze sobą zabrać.

[vir3ns]

Moja oficjalna propozycja: zagrajmy w Tzolkina, a jak starczy czasu, to partyjkę w Nexusa


~J

[hutriel]

Oficjalnie popieram oficjalną propozycję.

[vir3ns]

Dzięki za kolejne świetne spotkanie!

Tym razem w kameralnym gronie 3 osób udało nam się zagrać w Tzolk'ina. Zostałem wielkim fanem trybów na planszy, to jeden z największych bajerów, jakie widziałem w świecie gier planszowych! Niestety na stół nie trafił zapowiedziany Nexus, ale udało nam się zagrać 2/3 partii Tiny Epic Galaxies... Może następnym razem uda się w końcu wcisnąć dwie gry



Klimaty były iście kosmiczne, niestety nie zarejestrowałem jak fantastycznie wyglądał Tzolk'in płynący przez galaktykę.

Czekam z niecierpliwością na kolejne spotkanie.


~J

[vir3ns]

W tym miejscu chciałem też bardzo podziękować habertowi, za użyczenie mi egzemplarza Mage Knight do przetestowania. Po 6 masochistycznych partiach nie wiem nawet co myśleć. Gra jest koszmarna. Ale też świetna. Na pewno wzbudza silne emocje, zasady są niewiarygodnie ciężkie do przebrnięcia i nawet na tym etapie muszę się bardzo często do nich odnosić. Gąszcz wyjątków od zasad i wyjątków od wyjątków od zasad sprzyja powstawaniu takich przemiłych sytuacji, gdzie fantastycznie zaplanowany i wykonany szturm na miasto okazał się błędem w zasadach, bo obrońcy mieli jednak ten +1 to pancerza, a ta potężna czerwona karta nie mogła być zagrana ze względu na odporność przeciwnika na ogień... Argh! Pokonanie tego potwora podniesie Ci reputację. Ale tego obniży. Tutaj jednostki mogą brać udział w walce, ale klasztoru nie pomogą Ci spalić. Co za frustrujące przeżycie.

Nie jestem sobie też w stanie wyobrazić sytuacji bardziej przerażającej niż granie w tego potwora w więcej niż 2 osoby... A raczej i tak zostanę przy solo. Po każdej partii nienawidzę siebie i tej gry coraz bardziej. W każdym razie niedługo kupię swoją kopię, bo już widzę, że nie mogę bez tej gry żyć


~J

[hutriel]

Och jak dyplomatycznie opowiadasz się o grach, które jak sam przyznałeś - "fajne, ale za więcej podziękuję" (Tzolkin) . A ja nawet nie doświadczyłem główkowania tylko jak małpa kręciłem tymi kołami (raz w jedną, raz w drugą ).

Tiny Epic Galaxies - ciekawe, ale zanim zorientowałem się co robię musieliśmy już zwijać zabawę.

Czyli podsumowując pozycją dnia zostaje - kosmiczna mata.

Również czekam z niecierpliwością na kolejne spotkanie.

[hutriel]

Jaki plan na nadchodzący tydzień? Nam najbardziej pasuje wtorek lub środa. A jak to u Was wygląda?

[vir3ns]

W tym tygodniu środa najbardziej.


~J

[artur407]

U mnie wyłącznie wtorek wchodzi w grę...

[vir3ns]

Oho... Rejony piątku nikogo nie interesują?


~J

[artur407]

U mnie, biorąc pod uwagę cały tydzień, to niestety tylko wtorek wieczór lub sobota, więc trochę słabo.

[hutriel]

To jak vir3ns, żadnych szans na wtorek?

[hutriel]

Post pod postem ale co tam skoro napięcie sięga zenitu. Jak tam z tym wtorkiem? Dacie radę vir3ns? Bardzo was prosimy.

[vir3ns]

Staram się, staram! Ale będę wiedział dopiero dziś wieczorem na pewno :/


~J

[vir3ns]

Ok, pojawiamy się jutro! To teraz czekam na propozycje


~J

[artur407]

Super!

To może ten Level 7?

W zasadzie to przez moją ostatnią niespodziewaną nieobecność nie udało mi się zagrać w Tzolkina, czego bardzo żałuje, ale dla równowagi to może uda się jutro zagrać w Stone Age albo Five Tribes?

Dajcie znać, bo bądź co bądź dostosuje się

[vir3ns]

Stone age i Five tribes to świetne propozycje, ale jutro chyba będziemy mieli 5 osób?


~J

[artur407]

Przyznam, że nie spojrzałem, że to pozycje na mniejszą ilość graczy... no cóż to może Wy macie jakieś lepsze propozycje ☺

[hutriel]

Ja niestety nie mam nic na półce (planszówkowej) na pięciu.

[vir3ns]

Z mojej półki na pięciu:
Carcassonne
Tiny Epic Galaxies
Level 7 [omega protocol] - długa, ciężka gra sci-fi, wielu kontra jeden
Specter Ops - na 5 osób jeden kontra wielu ze zdrajcą
Ruch Oporu
Od biedy Tajniacy
Scythe

To wszystko co dam radę wycisnąć


~J